różnice między 4.8 V8 a 5.0 V10

[Gość]

A już myslalem ze to forum jest dla dzieciakow od folii przyciemniającej, a tu widze że każdy jezdzil M5 i każdy jezdzil 550i , co za zaskoczenie !!!

 

No i ciekawe tezy jeszcze stawacie, widać że na torze często bywacie, bowiecie że M5 to na tor się nadaje..... :jawdrop:

 

Sorry chlopaki, ale poczekajcie może jak sie ktoś wypowie kto ma takie samochody i może coś powiedzieć, bo mam wrażenie że jakieś ostre ziola popalaliście :modlitwa:

A już to o "gorszym wyciszeniu" boskie....

Rozumiem, że macie świadomość który mamy rok, i jakie są wymogi odnośnie flagowych modeli marek typu M5.

[mmw]

Z tym wyciszeniem to faktycznie głupote ktoś tam napisał, ale nie krytykuj tak nadmiernie bo dyskusja tu głównie opiera się o charakterystykę silnika i względy finansowe, nikt nie twierdzi że jeździł tymi autami i że to jest takie a to inne ze szczegółami.

 

Sorry, ale nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić że M5 bardziej się nadaje na tor i daje na nim więcej frajdy niż 550i i nie trzeba też tych aut mieć w garażu żeby to wiedzieć.

[Gość]

A ja proponuje kupić M5 i pojechac na tor na impreze.

 

Widze że nalogowo, i automatycznie mantrując, mylicie M5 z M3.

[radek_z]

Odejdę nieco od teoretyzowania czy przyjemniej jeździ się M5 czy też 550i, bo i tak wybralbym to pierwsze auto. Tak na marginesie to wydaje mi się że po coś BMW stwożyło w M5 tryb 400 HP, aby w codziennej jeździe jeździło się przyjemni i bez szarpnięć, a gdy ktoś chce ostro pojeździć ustawi sobie silnik w trym 500 HP.

 

Teraz napiszę co słyszałem o konstrukcji silnika M5 ktora odróżnia go od innych "zwykłych" silników. W dużym skrócie jest tam upakowanych całkiem sporo trchnologii prosto z F1, m.in.:

- oddzielna przepustnica dla każdego cylindra (szybsza reakcja na pedał gazu),

- silnik wykonany w technologii bardzo zbliżonej do tej w jakiej były wytważany silnik F1 z 2004 bądź 2005 roku (nie pamiętam dokładnie).

[BZQ]

Panowie spokojnie bo zaraz dojdziemy że 550 jest szybsze od m5 :) A pisanie że M5 jest na tor a 550 na dojeżdżanie do pracy to w ogóle jakiś nonsens, na dojeżdżanie do pracy jeśli ktoś szuka auto to kupuje Tico najlepiej w dieslu jak by robili albo je zagazuje. 550 i M5 to po prostu samochody do jeżdżenia przy czym m5 demolizuje każda cześć ciała przy przyspieszaniu, kiedy 550 po prostu bardzo dobrze idzie mówiąc delikatnie. Zarówno M5 jak i 550 rozwijają się w trasie i są to najlepsze auta do podróżowania, kosztownego podróżowania no ale za wygody i radość z jazdy trzeba płacić.

 

Pozdrawiam

[Dymek442]

zapewne tam gdzie 550i zmienia już bieg m5 ciśnie 7-me poty z głowicy tłoków i wszystkiego żeby przeciągnąć dopiero to co najlepsze. Chociaż 550i wystarczy :D w zupełności

Kiedyś myśląc że w e60 kombi na światłach stanął diesel jakiś podjąłem rękawicę :D Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem po krótkiej chwili 550i na klapie jego bagażnika. Na następnych światłach odbyła się jedynie wymiana uśmiechów :D Przyjemnie być objechanym przez coś takiego:D

[Zodiac]

Różnica w budowie silników jest kolosalna i trzeba by specjalisty inżyniera od tych spraw, by wyjaśnił jak głęboka i dlaczego takie elementy a nie inne w nim zastosowano.

 

Co ciekawe, w M5 nie ma turbiny ani kompresora, moc osiągana jest tradycyjnie, co cieszy (posiadacza szczególnie). W nowych ma juz być turbo z tego co zapowiadano, bo niestety zachowując rozsądne wielkości silnika nie da się zrobic z niego 600KM, a konkurencja odjechała dawno.

 

 

Offtop standardowo: ja do jazdy na codzien wybrałbym ten drugi silnik, choć na dziś dzien wybór najlepszy (przy wygranej w totka tudzież spadku po wujku z eurolandu / ameryki - niepotrzebne skreslic) to 4.4 bi-turbo, montowany m.in. w F01. Do zabawy wydaje mi sie wybralbym kategorycznie M3.

[318tds]

Jak nie jeździłeś to nie pisz tak zdecydowanie, bo teoria ma się do praktyki jak onanizm do stosunku. ;)

 

Ale jak partnerka to kłoda, to pewno byś wybrał pierwszą opcję :twisted2:

 

 

No no no Theny nie znałem Cię z tej strony :? :?

 

Pozdrawiam :D

[318tds]

A już myslalem ze to forum jest dla dzieciakow od folii przyciemniającej, a tu widze że każdy jezdzil M5 i każdy jezdzil 550i , co za zaskoczenie !!!

 

No i ciekawe tezy jeszcze stawacie, widać że na torze często bywacie, bowiecie że M5 to na tor się nadaje..... :jawdrop:

 

Sorry chlopaki, ale poczekajcie może jak sie ktoś wypowie kto ma takie samochody i może coś powiedzieć, bo mam wrażenie że jakieś ostre ziola popalaliście :modlitwa:

A już to o "gorszym wyciszeniu" boskie....

Rozumiem, że macie świadomość który mamy rok, i jakie są wymogi odnośnie flagowych modeli marek typu M5.

 

 

Kolego niezbyt miły jesteś.

Żeby się na czymś znać to uważasz, że trzeba to mieć.

Kolega taty ma nowe X5 a nie wie co to jest bixenon skrętny aldo PDC czy webasto.

 

Jak ktoś jeździ 530d to nie może mieć zielonego pojęcia o M5 za to pojęcie ma może np. synek bogatego taty, który kupił najdroższe M5 żeby podkreślić swój status.

 

 

P.S (i tu od razu mówie, że nie mam na myśli Ciebie i nawet o tym nie pomyślałem, to tylko taki przykład)

 

Skoro masz M5 to opowiedz na 1 pytanie

[mmw]

Ale niektórzy mają M5 E34 które kosztuje grosze i o odczuciach jazdy nowym M5 mają jeszcze mniejsze pojęcie od właściciela E60 520d.. :wink:

[Gość]

M5 e34 grosze kosztuje w Polsce, większość to padaczki.

W dobrym stanie to wydatek kilkudziesięciu tysięcy zlotych.

[A]

troche krucho z czasem na fora u mnie ostatnio, ale wchodze na forum , a tu taka zajadla dyskusja :mrgreen:

 

cofnijmy sie w czasie i zrobmy porownanie E39 - 540i vs M5 czyli

4.4 V8 vs. 4.9 V8 i co ? niby te same silniki V8 tylko nieznaczna roznica w pojemnosci, ale w takim m5 e39 bedzie o wiele bardziej hardcorowo. Jak sie wsiada do takich maszyn to sie czuje respekt,

 

nie wiem nie jezdzilem nigdy 550i wiec sie nie bede wypowiadal, ale 550i okresilbym jako wygodny dupowoz do szybkiego przemieszania, a m5 to inna liga, ostro , nerwowo i szybko. Ale mozna tez i jezdzic wolno i plynnie takim samochodem jesli ktos chce i nie bedzie go w ogole korcic,nie ma problemu, na zwyklych ustawieniach mozna tak jechac ze i tak wszyscy zostaja w tyle(ale nie na tych najwolniejszych), nie trzeba gazowac do wysokich obrotow,plynniej zmienia biegi i nie szarpie.

Po prostu trzeba byc wielbicielem takich samochodow, nie mozna tak porownywac bezposrednio bo to sa zupelnie inne poziomy, a samym rozkladem momentu obrotowego czlowiek nie zyje. Trzeba lubic ten ryk i przeciaganie do czerwonego pola na ponad 8000obr., jeszcze raz powtarzam, bardziej nerwowo i hardcorowo, walenie kijem po plecach,mielenie kolami, a nie jak w domu starcow. Taki samochod jest jak wielki bydlasty pies na smyczy,ktory sie rwie nerwowo do przodu na spacer pobiegac a ty ledwo go mozesz utrzymac na uwiezi,

 

Ktos tam wspomnial ze nastepne emki M5/M6 beda z turbo,ja bym nie byl tak do konca pewny czy bedzie z turbami(oprocz terenowych M- moim zdaniem troche pomylonych,ale tutaj chodzi wylacznie o sprzedaz). Takie samochody jak m5/m6 maja swietna koncowke na wysokich predkosciach, jak beda mialy turbo juz takie nie beda. Dinan zrobil bmwoskie v10 na 5.8 i wyszlo 623 KM, czy nawet porsche carrera gt v10 5.7l 612KM krecacy sie do ponad 8000obr. , wiec jak sie chce to mozna, na razie tylko Audi najbardziej brnie w tym temacie w "sportowych" wersjach aut, chodz akurat ja tej marki nie rozumiem niby sa modele S jako sport , S6 , a 2002 roku dopiero wystawili cos takiego jak RS6 zeby moc dogonic konkurentow w osiagach.