Benzyna a gaz ?!

[ufo000000]

Ja osobiście widzę tylko jeden minus instalacji LPG-miejsce na zbiornik.

 

A co z tym??

 

Oszczędności wynikające z eksploatacji samochodu na LPG można łatwo stracić. Wypalony zawór lub uszczelka głowicy, uszkodzona pompa paliwa czy zatkany wtryskiwacz, to najczęstsze usterki wywołane przez niewłaściwą eksploatację samochodu z LPG. Przywrócenie prawidłowego funkcjonowania samochodu w każdym przypadku to koszt kilkuset złotych. Musimy pamiętać, że wyższa niż w przypadku benzyny temperatura spalania gazu powoduje znacznie większe obciążenie silnika............Innym, poważnym problemem eksploatacji samochodów z LPG jest benzyna a raczej jej starzenie się. Jak wiadomo, benzyna zasilająca nasze silniki to mieszanina węglowodorów. Niektóre z nich, szczególnie olefiny łatwo ulegają różnorodnym procesom chemicznym, prowadzącym do wytworzenie substancji smolistych tzw. żywic. Zjawisko to praktycznie nie ma znaczenia przy zasilania silnika benzyną, gdyż przeważnie zanim do niego dojdzie benzyna zostanie zużyta. Silnik zasilany gazem zużywa minimalne ilości benzyny. Benzyna składowana w zbiorniku przez dłuższy czas ulega rozkładowi, w wyniku którego wytrącają się z niej żywice, odkładające się na filtrze paliwa oraz na wewnętrznych ściankach przewodów paliwowych i wtryskiwaczy. W wielu przypadkach doprowadza to do częściowego lub całkowitego zatkania wtryskiwaczy. Szczególnie narażone na to zjawisko są nowoczesne wtryskiwacze wielootworowe, w których otwory mają średnice kilku mikronów...........Niestety należy pamiętać o fakcie, że samochód, a w szczególności jego silnik został zaprojektowany na zasilanie benzynowe, a instalacja jest tylko dołączonym do niego dodatkiem, swego rodzaju protezą. Będzie ona użyteczna, jeśli będziemy się z nią odpowiednio obchodzić. W przypadku niewłaściwego użycia, może być przyczyną wielu kłopotów i kosztów.

Cały artykuł dostępny na:

http://www.capri.pl/forum/57739

 

Jedyną zaletą LGP jest to, że jest gaz jest tańszy od benzyny. Tylko jak uczy praktyka - nie zawsze tanie oznacza "rzeczywiście tanie" i jak podano w w/w artykule czasami tanie może być "droższe od drogiego".

 

A to z tym że póki co fruwa jak malowany, coś się stanie to o tym napiszę i przeproszę że kiedykolwiek pochwaliłem LPG-są też artykuły które mówią że LPG mniej niszczy silnik także ja się tym nie wzoruję puki co. Będą problemy to więcej żadne moje auto gazu nie poczuje-na razie za 50zł robię 300km i mnie to cieszy bardzo :P

[Rado_]

Śmiać mi się chce , widze te same niki i dokładnie w podobny pogardliwy sposób wypowiadali się o dislu , oni tylko i wyłącznie benzyne znają wiec w sumie nie dziwi mnie ich postrzeganie świata , tylko bardzo was prosze nie wypowiadajcie się o gazie bo pojęcia nie macie , dla mnie nigdy nie było wstydem tankować gazu , chyba wy macie jakieś kompleksy ludzie , pieniądz nie śmierdzi a lanserka to nie dla mnie , widziałem sporo aut A6 ,A8 , BMW 5 , BMW7 i lpesze zagazowane i nie zabardzo wiem o jakim wy wstydzie mówicie , oni nawet się nie brudzą przy tankowaniu :)

 

ja miałem 2 autka zagazowane , poldka 1,4 16v (bez kompa instalacja) i e36 318i z komputerem , brat miał lanosa z sekwencją , nigdy nie mieliśmy problemów a sporo km tłukliśmy , kolega miał sc 1,1 i ciagłe miał problemy z gazem :) do dzisiaj nawet nie ma mowy by gazował auta , jeździ na benzynie i narzeka że taka droga

 

zasada jest jedna , musisz mieć silnik sprawny do zagazowania , musisz mieć założoną instalacje u fachowca , jeżeli ci dobrze założy - nie ma prawa coś ci się zepsuć, ja znam fachowca co zrobi to dobrze , jak jesteś z okolic wawy to napisz wyśle ci adres na priv - zaznacze że tani nie jest , jak ci ktoś spartoli instalacje to w najoptymistycznej opcji bedziesz jeździł wiecej na benzynie niż na gazie a w najgorszej bedziesz miał silnik do wymiany , dlatego nigdy nie oszczędzajcie na instalacji bo to są pozorne oszczędności

 

a ekonomia poraża , zwłaszcza teraz kiedy znowu ceny paliw rosną a gaz od kąd pamietam jest 2x tańszy od benzyny - ciężko z tym dyskutować

 

kto ma łeb na karku i dużo jeździ - gazuje samochód , kto się lansuje i mało jeździ - tankuje paliwo i pogardliwie i chyba troche z zazdrości patrzy na tych co tankują LPG :) na pewno maży im się żeby jakąś akcyze dowalili na LPG - wtedy bedą szczęsliwi - ot taka Polska mentalność

 

te wszystkie mity o psujących się silnikach , znam to z disla - ta sama śpiewka , na gazie trzeba auto odpowiednio traktować i nie ma prawa coś ci się psuć, poldkiem jeździłem 3 lata , betą 2,5 roku na gazie i oprócz tego że częsciej wymieniałem kable i świece to nie zauważyłem jakiś różnic , no jedna jest różnica - wiecej kasy ci zostaje w porfelu :)

no i bądź co bądź ekologia nieporównywalna

 

wsadze pewnie kij w mrowisko ale na tym forum niestetety jest sporo ludzi niepoważnych , jak dużo jeździsz to gazuj - opłaci ci się ,

 

zresztą najpierw pojeździj na benzynie , zobaczysz że szybko się zdecydujesz na gaz

 

jeżeli zanasz gaz i przesiadasz się na benyzne to ciężko w jakiś sobie logiczny sposób przetłumaczyć dlaczego mam jeździć na benzynie skoro mnie to 2x wiecej kosztuje niż na gazie , nie chce mocniejszych słów użyć

 

co silnik ci jakoś inaczej warczy ? wolniej jeździ ?? no wytłumaczcie mi .

 

 

Jedyną zaletą LGP jest to, że jest gaz jest tańszy od benzyny. Tylko jak uczy praktyka - nie zawsze tanie oznacza "rzeczywiście tanie" i jak podano w w/w artykule czasami tanie może być "droższe od drogiego".

 

kolega jest monotematyczny - dokładnie to samo mówi o dislach :)) on po porstu tylko benzyne zna i nic wiecej

[dyzio255]

Śmiać mi się chce , widze te same niki i dokładnie w podobny pogardliwy sposób wypowiadali się o dislu , oni tylko i wyłącznie benzyne znają wiec w sumie nie dziwi mnie ich postrzeganie świata , tylko bardzo was prosze nie wypowiadajcie się o gazie bo pojęcia nie macie , dla mnie nigdy nie było wstydem tankować gazu , chyba wy macie jakieś kompleksy ludzie , pieniądz nie śmierdzi a lanserka to nie dla mnie , widziałem sporo aut A6 ,A8 , BMW 5 , BMW7 i lpesze zagazowane i nie zabardzo wiem o jakim wy wstydzie mówicie , oni nawet się nie brudzą przy tankowaniu :)

 

ja miałem 2 autka zagazowane , poldka 1,4 16v (bez kompa instalacja) i e36 318i z komputerem , brat miał lanosa z sekwencją , nigdy nie mieliśmy problemów a sporo km tłukliśmy , kolega miał sc 1,1 i ciagłe miał problemy z gazem :) do dzisiaj nawet nie ma mowy by gazował auta , jeździ na benzynie i narzeka że taka droga

 

zasada jest jedna , musisz mieć silnik sprawny do zagazowania , musisz mieć założoną instalacje u fachowca , jeżeli ci dobrze założy - nie ma prawa coś ci się zepsuć, ja znam fachowca co zrobi to dobrze , jak jesteś z okolic wawy to napisz wyśle ci adres na priv - zaznacze że tani nie jest , jak ci ktoś spartoli instalacje to w najoptymistycznej opcji bedziesz jeździł wiecej na benzynie niż na gazie a w najgorszej bedziesz miał silnik do wymiany , dlatego nigdy nie oszczędzajcie na instalacji bo to są pozorne oszczędności

 

a ekonomia poraża , zwłaszcza teraz kiedy znowu ceny paliw rosną a gaz od kąd pamietam jest 2x tańszy od benzyny - ciężko z tym dyskutować

 

kto ma łeb na karku i dużo jeździ - gazuje samochód , kto się lansuje i mało jeździ - tankuje paliwo i pogardliwie i chyba troche z zazdrości patrzy na tych co tankują LPG :) na pewno maży im się żeby jakąś akcyze dowalili na LPG - wtedy bedą szczęsliwi - ot taka Polska mentalność

 

te wszystkie mity o psujących się silnikach , znam to z disla - ta sama śpiewka , na gazie trzeba auto odpowiednio traktować i nie ma prawa coś ci się psuć, poldkiem jeździłem 3 lata , betą 2,5 roku na gazie i oprócz tego że częsciej wymieniałem kable i świece to nie zauważyłem jakiś różnic , no jedna jest różnica - wiecej kasy ci zostaje w porfelu :)

no i bądź co bądź ekologia nieporównywalna

 

wsadze pewnie kij w mrowisko ale na tym forum niestetety jest sporo ludzi niepoważnych , jak dużo jeździsz to gazuj - opłaci ci się ,

 

zresztą najpierw pojeździj na benzynie , zobaczysz że szybko się zdecydujesz na gaz

 

jeżeli zanasz gaz i przesiadasz się na benyzne to ciężko w jakiś sobie logiczny sposób przetłumaczyć dlaczego mam jeździć na benzynie skoro mnie to 2x wiecej kosztuje niż na gazie , nie chce mocniejszych słów użyć

 

co silnik ci jakoś inaczej warczy ? wolniej jeździ ?? no wytłumaczcie mi .

 

 

Jedyną zaletą LGP jest to, że jest gaz jest tańszy od benzyny. Tylko jak uczy praktyka - nie zawsze tanie oznacza "rzeczywiście tanie" i jak podano w w/w artykule czasami tanie może być "droższe od drogiego".

 

kolega jest monotematyczny - dokładnie to samo mówi o dislach :)) on po porstu tylko benzyne zna i nic wiecej

 

Zgadzam się z tym w pełni

Kolega tu trzeźwo opisuje problem z gazem < czysto teoretyczny problem>

Ja już napisałem , że na gazie przejechałem tyle kilometrów bez awarii , że teraz nawet jak bym miał zrobić kapitalny remont < na co się nie zanosi > to i tak będę sporo do przodu.

 

Ktoś wspominał o bardzo wysokiej temperaturze spalania gazu.

Nie pamiętam dokładnie danych z tabeli ale pamiętam , że różnica była praktycznie nieistotna. Oczywiście dla właściwie wyregulowanej instalacji.

Bo jak ktoś jeszcze gaz reguluje oszczędnie i lata na ubogiej mieszance to temperatura jest faktycznie wysoka.

Ale jeśli benzyna jest podawana ubogo to efekt jest taki sam.

 

Oczywiście nie namawiam do gazu.

Ja robię zbyt wiele km rocznie żeby nie oszczędzać na paliwie.

A jak kogoś stać na benzynę to niech tankuje benzynę.

Ja nie liczę kosztów paliwa tylko wsiadam i jadę.

[ShakeIt]

Kolego Rado masz chyba jakiś kompleks związany z paliwami. Sadzisz ciągle jakieś głupoty, kompromitujesz się w każdym wątku wyrażając swoje głupie często poglądy chwaląc pod niebiosa klekota i chyba wypowiadasz się tylko na tematy związane z porównaniem diesla do benzyny albo gazu, na dodatek jako jeden z wielu używasz tego idiotycznego argumentu, że LPG jest ekologiczne, a gdyby było w tej cenie co benzyna to też byś na nim kiedyś jeździł bo jesteś taki eko ? Po prostu są ludzie, którzy wolą tankować auto tym co zaleca producent unikając tym samym ciągłych regulacji i potencjalnych problemów, które mogą wynikać z używania gazu.

[Rado_]

Kolego Rado masz chyba jakiś kompleks związany z paliwami. Sadzisz ciągle jakieś głupoty, kompromitujesz się w każdym wątku wyrażając swoje głupie często poglądy chwaląc pod niebiosa klekota i chyba wypowiadasz się tylko na tematy związane z porównaniem diesla do benzyny albo gazu, na dodatek jako jeden z wielu używasz tego idiotycznego argumentu, że LPG jest ekologiczne, a gdyby było w tej cenie co benzyna to też byś na nim kiedyś jeździł bo jesteś taki eko ? Po prostu są ludzie, którzy wolą tankować auto tym co zaleca producent unikając tym samym ciągłych regulacji i potencjalnych problemów, które mogą wynikać z używania gazu.

 

ja myśle że sa pewni ludzie co nawet jak wynajdą technologie umożliwiającą jazde na bateriach słonecznych - to znajdą się tacy co bedą twierdzić

 

" że prawdziwi twardziele jeżdżą na benzynie " itp śmieszne tezy

 

pchajcie dalej kase koncerną paliwowym i państwu i podpierajcie się śmiesznymi tezami że to szkodliwe itp bzdury

 

jedną jest prawda że silnik pracuje w wyższej temp ale bez przesady jak pilnujecie temp i po butowaniu dajecie czas silnikowi na ostygnięcie to nic wam się nie stanie

 

i jeszcze co do ekologi - czy widziałeś kiedyś na oczy i czułeś smog ???

a no nie czułeś bo dzieki temu własnie że LPG jest dotowane przez państwo bo jest ekologiczne bardzo dużo ludzi co jeżdża dużo zakłada gaz i dzięki temu masz w miare czyste powietrze

 

to co napisałeś dobitnie świadczy o tobie ,

Edytowane 10 Lutego 2009 przez Rado_!

[Sendra]

Niektorzy sie dziwia ze LPG argumentuje sie ekonomia, tez mi zaskoczenie... No przeciez dla ekonomni sie zaklada instalacje. Po co innego zakldac LPG? Zeby sobie rekreacyjnie moc ja regulowac co rok? ;) Kolega dal artykul, ktory bardzo dobrze ze dal, nie ma co tworzyc wizji LPG cudu, to nie Tuskowy wynalazek by czynil cuda, wszystko ma swoje wady i zalety, oszczednosci wynikajace z uzytkowania LPG nalezy okupic wieksza dbaloscia o silnik i swiadomoscia co i jak powinno w nim byc. Osobiscie zycze kazdemu by mogl jezdzic na Shellu V-Power swoim 5litrowym V12, przekomarzajac sie po swojej 300metrowej posiadlosci w jedwabnym szlafroku z lampka Bollingera, a przy okazji mogl zabrac kobiete swojego zycia na seszele w lecie, a w alpy na ferie, ale dopoki tak nie jest popieram tych ktorzy zakladaja LPG bo taniej i odpowiedzialnie uzytkuja pojazd... Bo zakladac gaz zeby wydawac na samochod przyslowiowe 5 zl na miesiac to lepiej sprzedac auto i kupic rower... Reasumujac, warto przeliczyc sobie ile chcesz autem jezdzic, potem dodaj do tego 50% tego co wyliczysz (zawsze sie jezdzi wiecej niz sie wyliczy), potem przelicz to na zlotowki przy uzytkowaniu Pb i LPG, okresl ile bedziesz auto trzymal i masz odpowiedz co zrobic... Jesli wyliczona oszczednosc nie robi na Tobie wrazenia, faktycznie szkoda zachodu, a jesli robi to zaloz gaz ze wszystkimi jego zaletami i wadami... Pozdrawiam!

[piotr2569]

kolega jest monotematyczny - dokładnie to samo mówi o dislach :)) on po porstu tylko benzyne zna i nic wiecej

Kolego Rado_!

Może powstrzymaj się od wypowiedzi na mój temat - bo i ja się powstrzymuję od wypowiedzi na Twój temat!!!.

Nie prowokuj znowu niepotrzebnych zwad i kłótni

Tekst, który wkleiłem nie jest mojego autorstwa i jakbyś go przeczytał dokładnie - a linka ci podałem to wiedziałbyś iż zacytowane zdanie o ekonomii pochodzi właśnie z tego tekstu!!!! ( specjalnie zaznaczyłem tekst w cytacie - ale widać, że nawet nie chciało ci się wejść na tą stronę, którą podałem a tylko na widok mojego nicka sadzisz od razu jaja)

 

Poza tym powiedz mi - co według ciebie ma jeszcze takiego cudownego w sobie instalacja gazowa, że tak ją wychwalasz??? ( poza cytowaną przeze mnie ekonomiką).

Tak bardzo ci się podoba jak wali niespalonym gazem z rury wydechowej???

Nie rozumiem do czego pijesz kolego!!!!

Edytowane 10 Lutego 2009 przez piotr2569

[piotr2569]

Kolego Rado masz chyba jakiś kompleks związany z paliwami. Sadzisz ciągle jakieś głupoty, kompromitujesz się w każdym wątku wyrażając swoje głupie często poglądy chwaląc pod niebiosa klekota i chyba wypowiadasz się tylko na tematy związane z porównaniem diesla do benzyny....

ShakeIt - daj spokój - czy warto wdawać się w rozmowę z kimś, kto swój samochód uważa za GURU i na jego widok dostaje gęsiej skórki - moim zdaniem nie.

 

Pozdrawiam

[Rado_]

kolega jest monotematyczny - dokładnie to samo mówi o dislach :)) on po porstu tylko benzyne zna i nic wiecej

Kolego Rado_!

Może powstrzymaj się od wypowiedzi na mój temat - bo i ja się powstrzymuję od wypowiedzi na Twój temat!!!.

Nie prowokuj znowu niepotrzebnych zwad i kłótni

Tekst, który wkleiłem nie jest mojego autorstwa i jakbyś go przeczytał dokładnie - a linka ci podałem to wiedziałbyś iż zacytowane zdanie o ekonomii pochodzi właśnie z tego tekstu!!!! ( specjalnie zaznaczyłem tekst w cytacie - ale widać, że nawet nie chciało ci się wejść na tą stronę, którą podałem a tylko na widok mojego nicka sadzisz od razu jaja)

 

Poza tym powiedz mi - co według ciebie ma jeszcze takiego cudownego w sobie instalacja gazowa, że tak ją wychwalasz??? ( poza cytowaną przeze mnie ekonomiką).

Tak bardzo ci się podoba jak wali niespalonym gazem z rury wydechowej???

Nie rozumiem do czego pijesz kolego!!!!

 

ale co ty bredzisz ?? czy my rozmawiamy o szrotach czy o sprawnych autach ?

czy jak twoja benzyna buchnie z rury z mieszana dodatkowo z olejem na niebiesko to pachnie fiołkami ???

 

co ty wogóle porównujesz , zejdź może na ziemie człowieku

 

znowu dowiedział się coś niesamowitego na tym forum

 

po 1 LPG jest mniej ekonomiczne od benzyny

po 2 LPG jest szkodliwe dla środowsika naturalnego

 

miej litość dla moich mięśni brzucha

 

wiem że do ciebie to nigdy nie dotrze

 

LPG daje ekonomie i ekologie

 

co ci daje benzyna ?

[BaX]

Sendra: nie znam nikogo który z założenia gazu miał wymierne korzyści finansowe tzn. przełożyło by się na to, że TE zaoszczędzone pieniądze np. w skali miesiąca przeznaczył na coś konkretnego. Wygląda to natomiast tak że "oszczędności" pakuje w życie bo nie ma innego wyjścia. Nie liczy tego w skali oszczędności bo gdyby nie gaz to by stawiali auta na kołkach. I tak zazwyczaj wygląda prawda na temat gazu.

 

O oszczędnościach może mówić ten kto kupuje auto, jeździ na beznynie i założy gaz, a nie ten kto zakłada gaz żeby w ogóle jeździć.

Edytowane 10 Lutego 2009 przez BaX

[piotr2569]

po 1 LPG jest mniej ekonomiczne od benzyny

 

A gdzie ja tak napisałem??????

 

Jedyną zaletą LGP jest to, że jest gaz jest tańszy od benzyny

 

Umiesz czytać - czy tylko literujesz i nie wdaje się w analizę słowa???

Rozumiesz co to znaczy że jest TAŃSZY????

po 2 LPG jest szkodliwe dla środowsika naturalnego

O tym w ogóle nie pisałem!!!

[robiola1]

fakty:

w drugim aucie mam zalozony gaz, auto bylo pałowane, na autostradach jezdzilem z predkoscia o 15 km/h wiekszą niż wg. wskazan katalogowych.

teraz ma na liczniku 500 tys km z tego na gazie ponad 300 tys km. instalacja zakladana w 2000/2001 roku, koszty to jedynie 500zl za zmiane parownika co 100 tys. km. po przejechaniu tych 300 tys oszczedzilem na paliwie jakies 50 tys zł. za auto w 2001 styczniu zaplacilem 30 tys zl dzis jest warte 4 tys zl.

 

 

przez te 500 tys km żadnej awarii!!!!

tez slyszalem opinie znawcow tematu, ze po 10 tys km silnik na szrot pojdzie, a on ma juz prawie 500tys km i jakos nie chce :mrgreen:

 

po prostu w jednym modelu mozesz zalozyc gaz w drugim nie i to cala prawda. tam gdzie jest wtrysk benzyny jak w VW FSI i nowszych konstrukcjach gdzie są kiepskie glowice/gniazda zaworow nie zakłada sie gazu.

 

po 8 latach eksploatacji zaoszczedzilem 50 tys zeta, nawet mniejsza objetosć bagażnika jestem w stanie przebolec!

 

p.s.

jak nie masz dużo kasy i chcesz w miare tanio jezdzić to diesel albo gaz.

[piotr2569]

O oszczędnościach może mówić ten kto kupuje auto, jeździ na beznynie i założy gaz, a nie ten kto zakłada gaz żeby w ogóle jeździć.

 

 

I tego się trzymajmy - bo to bardzo ważne stwierdzenie.

 

Mnie stać jest jeździć na paliwie i nie patrzę przy dystrybutorze czy wlać za 10zł czy za 15zł - dlatego kupiłem benzynę, której cena była notabene o kilkanaście tysięcy niższa niż diesla w tym roczniku.

Dlatego Rado_! przestań już prowokować bo naprawdę nic ci to nie daje a tylko podburzasz atmosferę na forum.

[Depson]

W ogóle nie jestem w stanie zrozumieć takiego zaciekłego bronienia rodzaju paliwa... :duh: :mrgreen: Ja jeździłem na LPG, teraz na PB (czyt. na poprz. stronie) i z racji tego nie pluje ani na to ani na to, wydaje mi się że jak ktoś rzuca się z pięściami na LPG to nie wie o nim zbyt dużo a ten kto wysławia go pod niebiosy nie widząc żadnych wad ma pierwsze auto i z samym Pb nigdy nie miał do czynienia.... Bez sensu to jest w maksymaklym tego słowa znaczeniu bo i jedno i drugie ma jakieś swoje zalety, kwestia tylko teraz tego które są dla nas ważniejsze... Nie róbcie trzody :)

[piotr2569]

bo i jedno i drugie ma jakieś swoje zalety, kwestia tylko teraz tego które są dla nas ważniejsze...

 

Ja bym dodał, że jedno i drugie ma swoje zalety oraz wady.

[Depson]

Jasne, że tak.. Dodatkowo te wady są w jednym większe w drugim mniejsze ale często dla kogoś innego istnieją zalety, które nie pozwalają myśleć o wadach :D Ale zamotałem... ale przekaz jasny :)

[Rado_]

Poza tym powiedz mi - co według ciebie ma jeszcze takiego cudownego w sobie instalacja gazowa, że tak ją wychwalasz??? ( poza cytowaną przeze mnie ekonomiką).

Tak bardzo ci się podoba jak wali niespalonym gazem z rury wydechowej???

 

mówisz i maszu tu o ekologii

 

 

Jedyną zaletą LGP jest to, że jest gaz jest tańszy od benzyny. Tylko jak uczy praktyka - nie zawsze tanie oznacza "rzeczywiście tanie" i jak podano w w/w artykule czasami tanie może być "droższe od drogiego".

 

to niby to co jest ? ty sam widze nie wiesz co piszesz , dokładnie tą samo o dislach mówisz że niby są tańsze a w praktyce drożesze :)

 

ja myśle że po prostu masz mało pojęcia o czym mówisz , jeździsz tylko na benzynie a o reszcie coś tam słyszałeś i coś tam ci się wydaje

 

ludzie bogaci potrafią liczyć , nowobogaccy lansować , stać cię jeździć na benzynie to jeździj i lansuj się i nie rób sobie obciachu na stacji , tankuj zawsze te najdroższe paliwo

[BaX]

po 8 latach eksploatacji zaoszczedzilem 50 tys zeta, nawet mniejsza objetosć bagażnika jestem w stanie przebolec!

 

Znaczy masz je na koncie albo ulokowane w zmierzalnych aktywach? Zainwestowałeś w coś bo chyba nie mówisz o papierowych wyliczeniach. :lol:

 

Bo takie "oszczędzanie" to ja robie prawie zawsze jak robie zakupy w monopolu, zamiast absoluta biore smirnofa, bym kupił absoluta to bym nie zaoszczędził, a tak dwie w cenie jednej. Wiesz ile w skali roku zaoszczędze? POŁOWE! a wypijam tyle samo. :norty:

Edytowane 10 Lutego 2009 przez BaX

[Rado_]

po 8 latach eksploatacji zaoszczedzilem 50 tys zeta, nawet mniejsza objetosć bagażnika jestem w stanie przebolec!

 

Znaczy masz je na koncie albo ulokowane w zmierzalnych aktywach? Zainwestowałeś w coś bo chyba nie mówisz o papierowych wyliczeniach. :lol:

 

Bax to ja ci powiem w ten sposób , jeżdząc dislem 2,5 roku zaoszczedzięłm i kupiłem sobie mój obecny samochód - fakt że ja mam większy przelicznik bo dochodzi firma ale ulokowałem ją własnie tutaj :))

 

a ty gdzie ulokowałeś swoje oszczedności , w nowych samochodach prezesów koncernów paliwowych i rzadowcyh limuzyn ???

 

w czasach kiedy jeździłem na gazie po prostu mnie nie było stać jeździć na benzynie , wtedy miałem mase innych wydatków , nie miałem bogatych rodziców ,sam się utrzymywałem

 

jest to w sumie smutne co piszecie

[chemik666]

najlepiej wypisywac glupoty na temat gazu i diesli jakie to one nie sa lipne ble ble tylko ze te diesle i kuchenki gazowe robia po 30-40 tys rocznie a wy ile na benzynach?10 tys?my smigamy dzien w dzien a nie w weekend sie pokazac ze mam bmw w benzynie ..!

[robiola1]

bax napisal:

Znaczy masz je na koncie albo ulokowane w zmierzalnych aktywach? Zainwestowałeś w coś bo chyba nie mówisz o papierowych wyliczeniach. Laughing

 

mam w skarpecie i na dodatek w bilonie :mrgreen:

 

bax, jak masz tyle kasy to dlaczego jezdzisz starym E46, a nie najnowszym E90 M3?

 

ja nie mam widocznie tyle co ty i muszę oszczedzać, jak nie na paliwie to na czymś innym.

np. zanim coś wymienie w aucie to sprawdzam gdzie co i jak.

 

gdybym miał wystarczająco dużo pieniędzy to na pewno nie robiłbym tego i auto zostawiałbym z byle duperelą w serwisie.

 

a tak na marginesie, zobaczcie ile aut sprzedaje się w europie zachodniej, które są w dieslu i bezynowych przerobionych na gaz (wlochy, belgia, holandia).

 

oczywiscie jak ktos robi przebiegi ponizej 10 tys km i na dodatek ma zamiar sprzedac auto w najblizszym czasie, to instalacja gazowa jest chybioną inwestycją: kasy nie odbierzesz, a kupujący-ignorant będzie marudził, że gaz zniszczył silnik.

[pawelj5]

Jakubmw wyraźnie napisał że pali mu 8 litrów, ale w trasie przy przepisowych prędkościach. Jest to możliwe. Ja jeżdżąc w taki sposób schodzę do 9,5 litra/100km LPG.

[miki1406]

Z moich doświadczeń spalanie gazu zależy od wszystkiego i od niczego... Jedne auta palą mało gazu a mają starą zdezelowaną instalke... Inne znowu palą masakrycznie na instalce nowej... Jeden poldek na nowej instalce nie zszedł mi niżej niż 12l LPG drugi palił na starej 9ke...

[BaX]

bax napisal:

Znaczy masz je na koncie albo ulokowane w zmierzalnych aktywach? Zainwestowałeś w coś bo chyba nie mówisz o papierowych wyliczeniach. Laughing

 

mam w skarpecie i na dodatek w bilonie :mrgreen:

 

bax, jak masz tyle kasy to dlaczego jezdzisz starym E46, a nie najnowszym E90 M3?

 

Bo tu nie chodzi o to czym się jeździ ale o to że ciągle ktoś powołuje się na oszczędności. A wymierne oszczędności to ma ten co jak napisłem wcześniej jeździ na benzynie i założył gaz, a nie ten co jak by nie miał gazu to pół miesiąca stoi na klockach.

 

I tak jak ktoś napisał wcześniej, paradoksalnie to wlaśnie bogaty który założy gaz zaoszczędzi najwięcej bo jego i tak stać na paliwo, a biedny nie zaoszczedzi bo to dla niego albo mieć auto albo nie mieć. I w takim wypadku mowa o oszczędnościach z tytułu jazdyna gaz to obłuda i oszukiwanie samego siebie.

[Rado_]

Bo tu nie chodzi o to czym się jeździ ale o to że ciągle ktoś powołuje się na oszczędności. A wymierne oszczędności to ma ten co jak napisłem wcześniej jeździ na benzynie i założył gaz, a nie ten co jak by nie miał gazu to pół miesiąca stoi na klockach.

 

I tak jak ktoś napisał wcześniej, paradoksalnie to wlaśnie bogaty który założy gaz zaoszczędzi najwięcej bo jego i tak stać na paliwo, a biedny nie zaoszczedzi bo to dla niego albo mieć auto albo nie mieć. I w takim wypadku mowa o oszczędnościach z tytułu jazdyna gaz to obłuda i oszukiwanie samego siebie.

 

no ale o co ci chodzi , dzięki temu że jeżdżą na gazie mogą sobie pozwolić na to , a nie chodzić właśnie na pieszo , nie każdy mieszka w metropoli i ma rozwiniętą komunikacje miejską , chyba o tym zapomniałeś , a dzięki jeździe na gazie stać ich na to by sobie BMW latać codziennie a nie od święta .

 

czy to bogaty czy mniej zamożny - wynik jest podobny