Bangle opuszcza BMW!

[Primator]

Może to nie są wymarzone domy Polaków, ale czy stać nas (jako Polaków) na takie, jakie proponuje wyobraźnia i kunszt architektów? Chyba większości jednak nie... I podobnie jest z autami...

 

To trochę OT, ale moim zdaniem kwestia zamożności nie ma tu aż takiego znaczenia. Te typowe projekty budowlane z supermarketu byłyby znośniejsze, gdyby budynki miały zachowane chociaż elementarne proporcje, nie miały koneicznie podwyższonej ściany kolankowej i fundamentów na wierzchu, a nadto gdyby choć trochę nawiązywały do budownictwa wcześniejszego. W końcu np. drewniane chatki podlaskie były też skromne i biedne jak ich właściciele, ale chociaż zgrabne i dostosowane do otoczenia. A w końcu nie projektowali ich na ogół zawodowi architekci.

 

Pozdrowienia

[solaris520]

chociaż zgrabne i dostosowane do otoczenia. A w końcu nie projektowali ich na ogół zawodowi architekci...

 

To prawda. Pojęcie regionalizmu jest nieznane fabrykom godnych pogardy typówek. Tak jak też pojęcie "kontekst" jest im obce (zresztą na tej niewiedzy opierają swoją rację bytu - a to sprzeczne z innym pojęciem, najważniejszym - "architektura"). Dlatego dzisiaj w przypadku takich regionalnych chatek jest potrzebny już zawodowy architekt - bo tylko niektórzy architekci czynnie i biegle operują zasadami, które wytworzyły się przed dziesięcioleciami i wiekami w różnych regionach - a to po prostu w niektórych miejscach trzeba szanować (wartość kulturalna). W innych z kolei trzeba tworzyć architekturę na miarę współczesności (indywidualną i w kontekście - w Polsce sprawa trudna do zrozumienia).

 

Podobnie jest z samochodami. M.in. STYLISTYCZNIE BMW miało jeszcze kilka lat temu bardzo silne cechy charakterystyczne i tylko w ich kontekście należało poruszać się dalej. Wizjonerstwo powinno polegać tu na tym, żeby brawurowo (a przynajmniej zręcznie) przeprowadzić wcześniejsze cechy w "nowoczesność" zachowując znaną od dawna specyfikę i rozpoznawalność - to byłoby wyzwanie. Cały czas najbardziej mam na myśli najważniejsze fragmenty wnętrz. Świetny "interior" prototypowego CS'a perfekcyjnie udowadnia mi, że nie trzeba było tworzyć falistości i kolejnych dziwnych dashboard'ów, znanych z wycofywanych obecnie serii. Tak samo jak nie było powodów rezygnowania z otoczenia kierowcy konsolą.

 

pozdr.

[Ajwan]

Ale pojechali.

 

http://poboczem.pl/news/dobry-njus-dla-fanow-bmw,1254302

[zalew]

kazda dyskusja z jego nazwiskiem w tle przeradza sie w listowanie komu sie podoba e65 a komu e90; trzeba patrzec na sprawe bardziej globalnie... poszczegolne modele mi sie podobaly, niektore w ogole, niemniej calosciowo kierunek w jakim bmw poszlo po roku 2000 mi nie podchodzi... nie mamy co liczyc szybko na terapie szokowa ze strony nowego szefa kreacji, bo najblizsze modele i tak juz sa zaprojektowane i jezdza w testach, wiec na swieze wyniki obierajace ew. nowy kierunek przyjdzie troche poczekac...

[_roberto_]

Dzisiaj stylistyką zewnętrzną wszystkich producentów przyziemnych samochodów pobiło do nieprzytomności Audi, którego modele z poprzedniej dekady służyłyby dzisiaj do popularnych w zimie "zjazdów na byle czym". Oskarżam Bangla o to, że gdybym już dzisiaj musiał zmieniać samochód to musiałbym się przesiąść na napęd x4, bo w przednionapędowym Audi bym pierdnoł, rzygnoł i wyszedł bo chamstwa nie zniese :wink:

 

?! Audi? Które Twoim zdaniem?

 

Wg mnie, za wyjątkiem A5 i R8 nie można powiedzieć, że Audi zrobiło ostatnio naprawdę ciekawy stylistycznie samochód. No bo chyba nie powiesz mi że Q7, A6 i A8 to majsterszyk designu?

Nic ci nie powiem bo o majstersztykach nic nie mówiłem, tylko o tym jak kwadratowe byle co z 4 kółkami na przedzie zmieniło się (moim zdaniem) w najładniej stylizowane zewnętrznie auta wśród producentów masowych. Jeśli już koniecznie miałbym mówić coś konkretnie o w/w modelach to oczywiście A6 i A8 podobają mi się bardziej od odpowiedników BMW (co zwłaszcza w przypadku e65 nie jest trudne bo to kartofel nad kartofle), a w przypadku Q7 jest na odwrót - o wrażeniu jakie wywarło na mnie X6 już pisałem.

Nie chodziło mi jednak o walkę na konkretne modele, tylko o ofertę jako całość. Choć kilka modeli jest miłe dla mojego oka, to jednak generalnie panzerwagenowska stylistyka nadwozia w którą BMW poszło w 21 wieku (czyli wszystko po e38, e39, e46) zostawiła ich w tyle za konkurencją. Że o wnętrzu nie wspomnę :)

[mms023]

_roberto_ - nie zamierzam z Tobą polemizowac nt. kwestii wyglądu zew. Audi bo o gustach się nie dyskutuje :wink:.

natomiast ja oddaję cześc Krzysiowi za to że każda następna generacja każdego segmentu wyglądała inaczej a nie jak rozdmuchany/zmniejszony inny model (sam określił poprzednie generacje jako "identyczne kiełbaski różniące się długością").

jakie wyróżniające się elementy mają modele E36, E38, E39? poza wymiarami... tylne światła projektowali pewnie na zasadzie kopiuj/wklej...

i niestety ale ten trend dominuje w Audi - każdy kolejny model/lift wygląda jakby go nie było! kto da sobie uciąc głowę, że pozna A3 (bez świateł diodowych!!!) po lifcie na 1szy rzut oka? oczywiście pomijam tu "lift tech."

unifikacja modeli nie jest aż taka super IMHO. liczą się akcenty stylistyczne i znaki szczególne marki. więc póki BMW wygląda (dla większości) jak wygląda ale ma nerki i agresywną stylizację jest bardzo dobrze.

PS

nie chciałem się wdawac w polemikę nt. materiałów i ergonomii wnętrza bo jak wątek dalej będzie ewoluował w tę stronę to skończy się m.in. na tym, że głównym winowajcom padających silników 3.0d jest Bangle...

[thestructor]

...a Chris Bangle, o którym jest ten wątek, nie był szefem inżynierów, tylko szefem projektantów BMW...

Trafna uwaga... też nie podoba mi się, że bardzo często (bądź zawsze) mówiąc o stylistyce, tłumaczy się ją czymś zupełnie innym.

To wg mnie tylko potwierdza, że to wyjątkowo trudny temat - niestety nie da się o tym pogadać na forum (z przeróżnych względów)

pozdr.

 

P.S.

...ale niestety prawda jest taka, że duża części krytyki wywodzi się z powodu jaki podałem...

Hmmm - zastanawia mnie, w jaki sposób nabiera się pewności o tym. Od kilkunastu minut wśród funkcji forum szukam detektora zazdrości i zawiści jednych użytkowników względem innych - kurcze, ktoś mi to chyba zablokował.

 

Niestety ale mmw trafił w sedno sprawy, taka jest niestety mentalność wieszości polaków, da sie to zauważyć ze posiadacze starszych modeli czasami wylewają żułć. Ty Soalris jesteś ultrasem ale akurat twoje bmw jest godne pozazdroszczenia i widać w tym pasje, ale świat idzie do przodu bmw nie moze projektować cały czas aut podobnych do e34 czy e36. e60, f01,x6 to piekne auta ale ci co mają e30,e36 bedą psioczyć ze to już nie ta linia nadwozia etc.

 

Dodatkowo wizerunek marki tak jak kiedyś calibry psują pseudo tuningowcy co akurat najcześciej widać co mozna zrobić z e36

 

Postep jest nieunikniony, kiedyś kazdy miał w mieszkaniu meblościanke na wysoki połysk :mrgreen: i było ok... ostatnio widziałem konkurs w super expressie pt."pokaż swoją meblościanke" :cool2: rozumiecie o czym mówie? :norty:

[Rufio]

Wbrew pozorom Bangle wprowadził nieco agresywności w BMW. Po patrzmy na wprowadzane w 2003 r E60, MB W211 i A6. MB i A6 są nudne i bezpłciowe. A E60 do tej pory wygląda świeżo. A ten mercedes okularnik niewiele się różnił od poprzednika. W audi to przody ciągle są na zasadzie kopiuj wklej. Stylistyka E65 było toporna, F01 też nie wygląda zbyt rewelacyjnie.

A w E90/E91 schrzanili tylne światła. Sytuację ratują blackline a teraz po lifcie jest lepiej. Ale z przodu czuć zadziorność.

[Varrol]

Po pierwsze nie zgodzę się z twierdzeniem, jakoby zawiść i brak pieniędzy powodowała negatywne opinie o nowych BMW - przecież są setki innych marek. Idąc tym tokiem myślenia musiały by mi się nie podobać wszystkie droższe i nowocześniejsze samochody od mojego. A większość jednak pisze, że albo im się nowe Merce podobają, albo jakieś Audi itp. Mnie np. z nowych beemek pasuje tylko trójka sedan/coupe - ale i tak bardziej mi się E46 po lifcie podoba.

 

Jeśli chodzi o sprzedaż, to bardzo często jest tak, że właśnie nijaki, albo 'komercyjny' design przyczynia się do większej sprzedaży. Może dziwne, ale wystarczy spojrzeć na największy gadżet ostatnich lat - czyli IPhone - jest cała masa lepszych, lepiej wyposażonych, tańszych i wygodniejszych smartphonów - jednak to produkt Apple jest szczytem popularności.

 

Nigdy coś wybitnego nie będzie się dobrze sprzedawać - bo ta wyjątkowość designu będzie miała często więcej przeciwników niż zwolenników. Weźmy Porsche - nienawidzę jego kształtu, ale nie zaprzeczam, że to samochód oryginalny i wyjątkowy.

 

 

Obecny styl BMW to właśnie taka komercha - podoba się ludziom na tej samej zasadzie co wspomniany IPhone - a dodatkowo przemawia za nim solidność mechaniki - dlatego dobrze się sprzedaje. Nowe beemki są ładne - i tyle.

[thestructor]

Po pierwsze nie zgodzę się z twierdzeniem, jakoby zawiść i brak pieniędzy powodowała negatywne opinie o nowych BMW - przecież są setki innych marek. Idąc tym tokiem myślenia musiały by mi się nie podobać wszystkie droższe i nowocześniejsze samochody od mojego. A większość jednak pisze, że albo im się nowe Merce podobają, albo jakieś Audi itp. Mnie np. z nowych beemek pasuje tylko trójka sedan/coupe - ale i tak bardziej mi się E46 po lifcie podoba.

 

Jeśli chodzi o sprzedaż, to bardzo często jest tak, że właśnie nijaki, albo 'komercyjny' design przyczynia się do większej sprzedaży. Może dziwne, ale wystarczy spojrzeć na największy gadżet ostatnich lat - czyli IPhone - jest cała masa lepszych, lepiej wyposażonych, tańszych i wygodniejszych smartphonów - jednak to produkt Apple jest szczytem popularności.

 

Nigdy coś wybitnego nie będzie się dobrze sprzedawać - bo ta wyjątkowość designu będzie miała często więcej przeciwników niż zwolenników. Weźmy Porsche - nienawidzę jego kształtu, ale nie zaprzeczam, że to samochód oryginalny i wyjątkowy.

 

 

Obecny styl BMW to właśnie taka komercha - podoba się ludziom na tej samej zasadzie co wspomniany IPhone - a dodatkowo przemawia za nim solidność mechaniki - dlatego dobrze się sprzedaje. Nowe beemki są ładne - i tyle.

 

Ok, pomyśl jeszcze ze "produkt" ma sie nie tylko podobać ale i sprzedać, uwierz mi po co produkować auto które sie sprzeda w 1000 sztuk? (no chyba ze cena jest odpowiednia)

[DIMA]

Mnie tam się większość modeli podoba, tak startych jak i tych obecnych, było kilka wpadek, ale każda marka takie posiada w swojej historii, zresztą stylistyka to sprawa drugorzędna, ja BMW cenię głównie za precyzje prowadzenia, jakość i komfort. :wink:

[Varrol]

Ok, pomyśl jeszcze ze "produkt" ma sie nie tylko podobać ale i sprzedać, uwierz mi po co produkować auto które sie sprzeda w 1000 sztuk? (no chyba ze cena jest odpowiednia)

 

Ale ja absolutnie nie neguję słuszności polityki BMW - nowy design przyniósł wzrost sprzedaży, więc dla firmy był korzystny. To co miałem na myśli to fakt, że produkt, który się dobrze sprzedaje niekoniecznie musi być świetny i wybitny.

[Primator]

produkt, który się dobrze sprzedaje niekoniecznie musi być świetny i wybitny.

 

A, to fakt. Wybitny przykład - piwo :cry:

 

pozdrowienia

[ptk1982]

To co miałem na myśli to fakt, że produkt, który się dobrze sprzedaje niekoniecznie musi być świetny i wybitny.

 

Z drugiej jednak strony to że produkt się dobrze sprzedaje wcale nie świadczy o tym że to tandeta dla mas.

 

Co do stylistyki to chyba każdy zna powiedzenie o gustach, które wyczerpuje temat tego wątku.

Pzdr