320d mocne szarpnięcie silnikiem przy gaszeniu

[piotrek1410]

jezdze e46 320d w anglii i mam podobny problem .odwojujac sie do wypowiedzi kolegi odnosnie "polskiej ropy" chcialem tylko dodac ze albo angielska (W co calkowicie watpie ) jest rowniez do bani albo rzeczywiscie nie w tym tkwi problem.Ja tankuje TYLKO na Shellu a to z tego wzgledu ze jest tu najtanszy,najechalem buma kilkanascie tysiecy kilometrow i po takim dystansie podejrzewam ze nagar by sie przepalil(zakladajac ze poprzedni wlasciciel tankowal jakas "brudna"rope).. pozdrawiam i trzymam za was kciuki. czekam na rozwiazanie

 

Racja. Niemcy też muszą mieć złą ropę, bo ja i mój kumel sprowadziliśmy auta z niemiec i problem już istniał przed tankowaniem ropy w Polsce, więc problem tkwi w innej części.

[fornal]

Ja jeżdżę w Holandii i coraz gorzej sie gasi. Przykuwam spojrzenia na ulicy i już nawet kawały powstają o ty trzęsieniu.(Jeden ze pod dyskoteka koleś poderwał lasle i zaprasza ja do fury a ona "Czy możesz na asfalt wjechać bo strasznie trzęsie", drugi jest bardziej ostry. Ze koles poszedł z panna na tylne siedzenie a jego kumpel siedzi za kierownica i jak juz nie mozę to zapalaja silnik i buda sie sama rusza a jak ten jest jzu przy koncu to gasza zeby zafiniszował). Przynajmniej jest wesoło :)

Wracajac do tematu:

Koledze Leon sie gasi to poezja a nie to moje. Na forum bmw-sport ktos pisal ze mu sie łapa uszkodziła kiedyś co silnik trzyma - to mogl by byc to, poduszki ok ale łapa uszkodzona tylko jak to sprawdzić co z nia jest nie tak. Ogolnie dziwi mnei ze silnik trzyma sie na 2 poduszkach. Jak ja bym był designer-em w BMW to bym go położył na 3 elementach bo co z bujaniem przód -tył.

 

Do rozwiązania potrzebuje kogoś kto też koło pasowe wymieniał - czy mu to również pomogło, oraz czy wam też sie pasek cofa o pół obrotu i zonowu o pół. Ogólnie czy to ma tak być ze silnik w 2 stronę się kręci. Bo sobie wyobrażam , że to duże naprężenia tak w ułamku sekundy zmienić kierunek obrotu.

 

Film z googla jak ktos mierzyl mieszek ale widac jak sie mu gasi

 

[tomaszf]

nie siedzi na dwoch bo masz kolejne dwie pod skrzynia :) ... moze ten typ tak ma ... moj tez sie trzesie przy gaszeniu choc nic nie wali, nie stuka no i nie tak mocno jak na filmiku

[Andree]

Z jednej strony wiem ze jest dobre paliwo i teoretycznie nie powinno byc nagaru lecz pomimo tego nadal sie to dzieje ale z drugiej jak mysle o braku szarpania na zimnym silniku to wydaje mi sie ze nagar mial by sens bycia.NA zimnym silniku nagar (zakladajac ze jest) szybko sie studzi przylegajac do "zimnego" silnika dlatego nie dochodzi do samozaplonu po wylaczeniu zaplonu,natomiast sytuacja zmienia sie po nagrzaniu silnika- goracy silnik ,goracy nagar-ma prawo dojsc do samozaplonu,tylko czy to napewno nagar? od razu przypomina mi sie sytuacja sprzed 12 lat kiedy to wozilem sie oryginalna CZ 360 cross- felerna wada konstrukcji jednocylindrowego silnika byla olbrzymia kompresja wydmuchujaca uszczelke spod glowicy- wystarczylo zalozyc nieoryginalny zamiennik tejze uszczelki i nawet silnik benzynowy dostawal samozaplonu...ale to oczywiscie ciezko przelozyc na dislowski silnik beemki.

[TC]

jak już idziecie tropem nagaru to pomyślałem teraz że jeśli może dochodzić do samozapłonu i dlatego tak szarpie to może jest to wina wtrysków....

[piotrek1410]

Panowie dajcie spokój już z tym samozapłonem. Pomyślcie: silnikiem szarpie przy gaszeniu nawet jak jest zimny ale jak temp. na zewnątrz jest dość wysoka, nie szarpie na zimnym silniku jak za zewnątrz jest zimno. Przykład lato: gasząc nawet całkiem zimny silnik z rana szarpnięcie występuje, przykład zima: gasząc zimny silnik szarpnięcia nie ma, więc wnioskując gumowe części pod wpływem niskiej temp. twardną więc są sztywniejsze. Ja obstawiam koło pasowe na wale(tłumik drgań) sama nazwa już wskazuje :mad2:

 

Czy ktoś jeszcze wymienił koło pasowe i jest poprawa???? :cool2:

[TC]

albo pewnie wszystko po trochu chodzi mi o zawieszenie silnika i skrzyni oraz koło pasowe....

[damianix]

Ja jestem po wymianie koła pasowego (Corteco) i szarpnięcie dalej pozostaje. Przy obecnej temperaturze jak jest zimny silnik to też szarpie może minimalnie mniej. Nie mam innego takiego samochodu do porównania może takie szarpnięcie jak u mnie jest powinno być, lekko się budą zatelepie. Wymiana koła minimalnie pomogła na wibracje podczas jazdy, według mnie są w normie jak na diesela.

[piotrek1410]

Ja jestem po wymianie koła pasowego (Corteco) i szarpnięcie dalej pozostaje. Przy obecnej temperaturze jak jest zimny silnik to też szarpie może minimalnie mniej. Nie mam innego takiego samochodu do porównania może takie szarpnięcie jak u mnie jest powinno być, lekko się budą zatelepie. Wymiana koła minimalnie pomogła na wibracje podczas jazdy, według mnie są w normie jak na diesela.

 

Nawet jak zgasisz zaraz silnik po zapaleniu rano ti też szarpie?

O jakich wibracjach mówisz podczas jazdy, które się zmniejszyły podczas jazdy?

[Norbi1]

Nie czytałem całego tematu i nie wiem czy padła już odpowiedź na nurtujący tu wszystkich problem, ale dziś specjalnie skontaktowałem się z kumplem który robił mi modyfikację softu (Rogal z http://www.mrmotors.pl/ ) żeby przypomniał mi przyczynę tego problemu. Jakiś czas temu kiedy krzesaliśmy u mnie kuce, też mnie zaniepokoiło to dziwne szarpanie przy gaszeniu silnika. Odp. brzmi napinacze pasków. Wymiana na dość długi okres eliminuje to szarpanie, ale nie jest bezwzględnie wymagana, można poruszać się z tą przypadłością, co jak widzę woiekszość z nas (ja również :8) ) robi.

Pzdr.

[chris99]

Nie czytałem całego tematu i nie wiem czy padła już odpowiedź na nurtujący tu wszystkich problem, ale dziś specjalnie skontaktowałem się z kumplem który robił mi modyfikację softu (Rogal z http://www.mrmotors.pl/ ) żeby przypomniał mi przyczynę tego problemu. Jakiś czas temu kiedy krzesaliśmy u mnie kuce, też mnie zaniepokoiło to dziwne szarpanie przy gaszeniu silnika. Odp. brzmi napinacze pasków. Wymiana na dość długi okres eliminuje to szarpanie, ale nie jest bezwzględnie wymagana, można poruszać się z tą przypadłością, co jak widzę woiekszość z nas (ja również :8) ) robi.

Pzdr.

 

Można by na bardzo krótki czas zdjąć paski (na ciepłym silniku), odpalić na kilka sekund i zgasić.

Sam jestem ciekawy efektów.

Jak będę coś robił przy silniku, to sprawdzę czy jest różnica z paskami i bez nich.

 

Jeśli ktoś już to sprawdzał, to proszę o opis efektów.

[piotrek1410]

Nie czytałem całego tematu i nie wiem czy padła już odpowiedź na nurtujący tu wszystkich problem, ale dziś specjalnie skontaktowałem się z kumplem który robił mi modyfikację softu (Rogal z http://www.mrmotors.pl/ ) żeby przypomniał mi przyczynę tego problemu. Jakiś czas temu kiedy krzesaliśmy u mnie kuce, też mnie zaniepokoiło to dziwne szarpanie przy gaszeniu silnika. Odp. brzmi napinacze pasków. Wymiana na dość długi okres eliminuje to szarpanie, ale nie jest bezwzględnie wymagana, można poruszać się z tą przypadłością, co jak widzę woiekszość z nas (ja również :8) ) robi.

Pzdr.

 

Jak by ktoś dał gwarancję, że po wymianie napinaczy szarpania nie będzie to zaraz bym je wymienił, tylko ja ostatnio miałem paski ściągnięte i moim zdaniem nie było wielkiej różnicy, a jak była to naprawdę minimalna. A tak napradę to szarpnięcie nie jest obojętne dla niektórych podzespołów. Poduszki silnika dostają popalić bo muszą ztłumić częsciowo to szarpnięcie, no i wydech - pękający łącznik elestyczny i ruła tak w połowie wydechu. Ja wymieniłem łącznik rok temu a już zaczyna znów rułą telepać. To szarpnięcie nie jest naturalną przypadłością diesli. Od 10 lat mam diesle i moja rodzina też ma same diesle, na codzień jeżdzę innymi dieslami i gaszenie następuje bez szelestnie. Mam nawet 20 letniego golfa II w dieslu oczywiście i nie ma najmniejszego szarpnięcia przy gaszeniu.

A co do napinaczy to w tym temacie już chyba ktoś pisał, że wymienił i nic. Dwumas i koło pasowe też nic nie zmieniło.

jestem założycielem tego tematu i czytałem już wszystko parę razy, ale nie pamiętam juz wszystkiego.

Czy wiesz jaki jest zbliżony koszt tych napinaczy???

 

Pozdrawiam

[fornal]

No wlasnie w temacie o 330d pisze ze to wina napinaczy. Ale ktos wymienil i nie pomoglo do konca wiec co to moze byc. Ja za 2 tyg czyszcze caly dolot.

Zobaczymy, co mnie dziwi ze silnik tak jak by sie cofa i zaczyna krecic w druga strone. Nie wiem czy to jest normalne.

[ggrzee]

Kolega chris99 napisał, że jeżeli ktoś zdjął paski i gasił auto to niech napisze. Właśnie ja tak robiłem. Silnik gaśnie wtedy idealnie, aż miło, prawie nie drgnie. I o co biega?? A już przymierzałem się do wymiany tłumika drgań, ale koledzy piszą, że jest tak samo po wymianie :(

[tomaszf]

wg. mnie sciagniecie paskow i patrzenie czy wszystko jest ok mija sie z celem bo zabiera sie z ukladu elementy ktore wlasnie zwiekszaja inercje przy gaszeniu

[hunter]

Koledzy czy macie świadomość że odpalanie silnika bez pasków jest mocno niezalecane, nawet na kole gumowym jest napisane nie uruchamiać silnika bez pasków!! :wink:

[piotrek1410]

Koledzy!!! Rozmawiałem wczoraj z moim dobrym przyjacielem, który też męczy się z tym szarpnięciem przzy gaszeniu i powiedział mi, że w tym roku wymienił cały komplet napinaczy i rolek wraz z paskami a szarpnięcie nawet się trochę nie zmieniło. Wymienił rolki, napinaacze i paski od alternatora i klimi. Nic to nie dało. Ja już w siedmiu E46 sprawdzałem to szarpnięcie i w każdej było. Mam coraz mniejszą nadzieję, że się to wyjaśni. :mad2:

[chris99]

A może ktoś już może porównać szarpnięcie silnikiem po zgaszeniu : przed i po wymianie wtrysków (lub regeneracji)?

Myślę że może to mieć wpływ na szarpanie.

W silnikach diesla R6 zauważyłem że szarpie wyraźnie słabiej (ale idealnie też nie jest).

[kameleon3000]

a ja dziś zauważyłem fajną rzecz jeśli chodzi o to gaszenie. Bo też tak mam że jak silnik zimny to szarpnięcia nie ma, a jak ciepły rozgrzany to zakołysa całą budą. Ale..... jeśli gasimy silnik tak aby jak najszybciej przekręcić stacyjkę na 0 ( jak tylko najszybciej się da w ułamku sekundy) to szarpnięcie jest o połowę mniejsze ,albo czasem nawet wcale. tylko właśnie nie tak na pozycję 1 bo też zgaśnie ale głośno, tylko właśnie na 0 bardzo bardzo szybko. spróbujcie ..... Edytowane 11 Grudnia 2009 przez kameleon3000

[Dominik86]

wymiana wtrysków nic nie daje, wymiana poduszek tak, ale idealnie nie jest

[piotrek1410]

a ja dziś zauważyłem fajną rzecz jeśli chodzi o to gaszenie. Bo też tak mam że jak silnik zimny to szarpnięcia nie ma, a jak ciepły rozgrzany to zakołysa całą budą. Ale..... jeśli gasimy silnik tak aby jak najszybciej przekręcić stacyjkę na 0 ( jak tylko najszybciej się da w ułamku sekundy) to szarpnięcie jest o połowę mniejsze ,albo czasem nawet wcale. tylko właśnie nie tak na pozycję 1 bo też zgaśnie ale głośno, tylko właśnie na 0 bardzo bardzo szybko. spróbujcie .....

 

 

Spróbować mogę, ale jakoś nie mam nadzieji, że będzie cos lepiej. dzisiaj to zrobię, może czary :lol:

[chris99]

a ja dziś zauważyłem fajną rzecz jeśli chodzi o to gaszenie. Bo też tak mam że jak silnik zimny to szarpnięcia nie ma, a jak ciepły rozgrzany to zakołysa całą budą. Ale..... jeśli gasimy silnik tak aby jak najszybciej przekręcić stacyjkę na 0 ( jak tylko najszybciej się da w ułamku sekundy) to szarpnięcie jest o połowę mniejsze ,albo czasem nawet wcale. tylko właśnie nie tak na pozycję 1 bo też zgaśnie ale głośno, tylko właśnie na 0 bardzo bardzo szybko. spróbujcie .....

 

Ja wypróbowałem dziś jeden raz "szybkie" gaszenie silnika i ... niestety nie zauważyłem żadnej poprawy.

Chyba trzeba będzie zacząć naprawę szarpania od wymiany poduszek pod silnikiem.

[kameleon3000]

nie no macie racje, troche przedobrzyłem z tym szybkim gaszeniem. To sie zbiegło po prostu w czasie bo akurat była ujemna temp na zewnątrz -1 stopień. A to jednak od tego. A dziś -3 stopnie i gasi się dużo dużo łagodniej. prawie żadnego szarpnięcia. Nawet na ciepłym silniku, pozostało może z 20% szarpnięcia. Wiec to jednak musi mieć związek z jakaś częścią gumową która jak jest mróz sztywnieje.... tylko która.... dziś to zgasł mi nawet raz tak cichutko jak benzyna, po prostu zero szarpnięcia czy zakołysania.

[Jaisu]

wiecie może jak wyeliminować pisk przy odpalaniu i gaszeniu silnika? pisk jest dosłownie przez sekundę, nie występuje podczas jazdy, nawet jak jest wilgotno itp? Pasek czy jakiś napinacz?

[Kiker]

znajomemu tez piszczał przy gaszeniu, wymienil rolki i paski i przeszło.