czy dobry olej wybrałem? e36 2,8

[adasiek]

witam, właśnie zbliżam się do wymiany oleju i postanowiłem zmienić z półsyntetyka mobil 10-w40 (półsyntetyk ) ( bo dosyć głośno na nim silnik pracuje ) na mobil1 0-w40 ( pełen syntetyk ). Jakie macie doświadczenia z tym olejem? czytałem ostatnio ciekawy artykuł o olejach umieszczony tu na forum, a napisany podobno przez jakiegoś mechanika, który latami pracował w niemieckiej fabryce mercedesa i sie podobno na olejach zna. zgodnie z tym artykułem nie powinienem mieć większych obaw wymieniając olej w takim kierunku jak ja zamierzam... oczywiście dobre płukanie silnika przed wymianą to podstawa :roll2: licze na jakieś dobre rady jeszcze przed wymianą i ewentualne wasze spostrzeżenia po takich zabiegach, pozdrawiam :wink:

[kwiatus19]

Jak Ci głośno pracuje na 10W40 to na syntetyku 0W40 raczej Ci nie ucichnie.

[JanoGliwice]

Co masz na myśli pisząc ''płukanie silnika '' chyba nie chcesz go płukać ropą :jawdrop: ??Znam takiego magika , który przed wlaniem nowego oleju wlał do silnika ( na szczęscie był to 126p) ropy w celu wypłukania go. Po odpaleniu szukał częśći po okolicznych trawnikach :norty:

[piotr2569]

czytałem ostatnio ciekawy artykuł o olejach umieszczony tu na forum, a napisany podobno przez jakiegoś mechanika, który latami pracował w niemieckiej fabryce mercedesa i sie podobno na olejach zna.

 

Do artykułów wypisywanych w internecie (oraz ogólnie wszystkich artykułów) należy podchodzić z dystansem. Tymbardziej iż ów artykuł o olejach miał być bezstronny a po wnikliwszym wczytaniu się w niego wychodziło iż promuje on markę olejów LM.

 

Pzdr,

[adasiek]

olej wymieniłem, do płukania użyłem jakiegoś środka chyba stp czy coś takiego, przeznaczonego typowo do płukania silników przed wymianą oleju...

moje odczucia po wymianie: ( na pewno subiektywne no i może troszkę sobie mogłem wmówić ale...) zawory lub też popychacze które wcześniej było słychać jak klekoczą, teraz sobie ładnie cichutko "dzwonią" tak jak powinny, natomiast na pewno troszkę głośniej mi pracuje vanos, z którym już wcześniej miałem problemy ( typowe przy wysokim przebiegu auta grzechotanie ) aktualnie oleju mi nie ubywa, chmury za sobą nie zostawiam, a plusem jest kontrolka oleju która przy odpalaniu świeci się ok. połowę krócej niż wcześniej. mam nadzieję że problemów sobie nie narobię :cool2:

[kwiatus19]

olej wymieniłem, do płukania użyłem jakiegoś środka chyba stp czy coś takiego, przeznaczonego typowo do płukania silników przed wymianą oleju...

moje odczucia po wymianie: ( na pewno subiektywne no i może troszkę sobie mogłem wmówić ale...) zawory lub też popychacze które wcześniej było słychać jak klekoczą, teraz sobie ładnie cichutko "dzwonią" tak jak powinny, natomiast na pewno troszkę głośniej mi pracuje vanos, z którym już wcześniej miałem problemy ( typowe przy wysokim przebiegu auta grzechotanie ) aktualnie oleju mi nie ubywa, chmury za sobą nie zostawiam, a plusem jest kontrolka oleju która przy odpalaniu świeci się ok. połowę krócej niż wcześniej. mam nadzieję że problemów sobie nie narobię :cool2:

 

Fajnie było by jak byś zdradził nam jaki w końcu olej zalałeś.

A co do 'brania oleju" to myślę że 4 dni to trochę mało na miarodajną opinię :mrgreen: Jak olej jest świeży zawsze lepiej silnik zaczyna pracować, efekt bedzie widoczny po kilku tyś przebiegu.

Ja Ci życzę jak najlepszych efektów z nowym "smarowidłem"

[korni8808]

witam, właśnie zbliżam się do wymiany oleju i postanowiłem zmienić z półsyntetyka mobil 10-w40 (półsyntetyk ) ( bo dosyć głośno na nim silnik pracuje )

 

miałem raz przypadek że auto po wymianie zaczęło dużo ciszej chodzić;

(diesel)

ale olej był naprawdę stary...

[adasiek]

nowy olej który zalałem to mobil1 pełen syntetyk 0W40, na dzien dzisiejszy przejechane jakies 300km, i nadal wszystko okej, poziom w normie, dziwnych objawów brak... aż sam za siebie teraz bede trzymał kciuki :cool2:

[adasiek]

kolejne pozytywne wnioski po wymianie oleju: ponad 1000km przejechane, poziom na bagnecie cały czas taki sam, silnik pracuje cicho i równo, jedynie vanos grzechocze, no ale to raczej nie ustanie dopóki go nie naprawie..:] wiec jak na razie łamię stereotyp że z gorszego na lepszy sie nie przechodzi :dance: