Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dużo postów jest z pytaniem o uszczelnienie starej chłodnicy z wyciekiem za zbiorniczka wyrównawczego

mój problem dotyczy chłodnicy prawie nowej

tak jak już pisałem wiosną przy montażu silnika uszkodzili mi chłodnice nowiutką

gdzieś ją czymś przyciśli i rozciekła się na łączeniu rdzenia ze plastykowym zbiorniczkiem

była w naprawie w najlepszym zakładzie w Katowicach i wyglądało że wszystko jest OK ! nie było latem widać nigdzie wycieku

no ale ciągle dolewałem raz w miesiącu 100-200 mililitrów płynu

w sumie można powiedzieć że prawie nic

ale w końcu teraz na mrozie można dojżeć że chłodnica nie kapie ale nadal lekko się poci w miejscu gdzie była naprawiana

jak wiecie widać to dopiero teraz bo zimny płyn ma właściwości penetrujące

 

moje pytanie bardzo proste -czego dodać do płynu by te pocenie zniwelować ???

 

ja jestem przeciwnikiem tych preparatów bo przy próbach zatkania większego wycieku można pozatykać przewody czy chłodnice

ale w tym wypadku nie ma wycieku a chłodnicy szkoda bo roczna

 

czy ma ktoś jakieś doświadczenie z preparatami uszczelniającymi ?

z tym że myśla tylko o tych w płynie - nie w granulkach

podpowiedzcie co robić

Edytowane przez dajan
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Mam obecnie podobny dylemat.

I chyba zdecyduję się na wymianę chłodnicy.

 

Nie mam jakoś przekonania do dodatków pozornie obniżających koszty.

 

Popraw tytuł.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Preparat w płynie to nic innego jak sam proszek rozmieszany w płynie więc nie ma sensu przepłacać ani łudzić się że to coś lepszego.

Stosowałem proszek już w czterech autach i nic mi złego się nie działo. Skoro masz delikatny wyciek spokojnie możesz użyć proszku - na początek wsyp 1/5 fiolki i już powinien być pozytywny efekt

Opublikowano
Preparat w płynie to nic innego jak sam proszek rozmieszany w płynie więc nie ma sensu przepłacać ani łudzić się że to coś lepszego.

Stosowałem proszek już w czterech autach i nic mi złego się nie działo. Skoro masz delikatny wyciek spokojnie możesz użyć proszku - na początek wsyp 1/5 fiolki i już powinien być pozytywny efekt

 

czy masz jakiś konkretny preparat ?

chodzi o nazwe

 

------------------------------------------------------------

a tytuł to już kilka razy tak miałem że odhaczam prawidłowo a nie widać i dopiero za drugim razem jest OK !

dzięki

Opublikowano
Witam koledzy, witam Dajan :) w nowym roku, przykro czytac taki post :( zwlaszcza ze pamiętam Twoje przygody z autem i ile kasy i nerów kosztowało Cie to aby doprowadzic autko do stanu uzywalności. Ja opowiem o swoich doświadczeniach z uszczelniaczami, co prawda nie w E-39 ale jeszcze w starym E-36 i problemami z ukladem chłodzenia. Wsypałem kiedys proszku do chłodnicy niewielka ilosc nie pomoglo wiec wlałem rowniez niewielka ilosc preparatu ale w płynie, nie było top jakieś gówienko tylko dobre preparaty ponoć... skończyło się tak, że układ chłodzenia mi sie pozatykał, kanaliki chłodnica itp. Skończyło się przegrzaniem i remontem głowicy :? płukanie chłodnicy parenascie razy remoncik i autko jeździło, z tego co wiem jeździ do tej pory ale remont mnie kosztował wtedy dosc duzo :( od tamtego czasu wiem, że nigdy niczego nie wleje do jakiejkolwiek chłodnicy cokolwiek by to nie było i tyle, zwłaszcza do BMW. Jesli masz rozszczelniona chłodnice na łączeniu rdzenia ze zbiorniczkiem to musze Cię zmartwić, ale nic raczej z tym nie zrobisz, nie pospawasz itp :cry: niestety. U mnie w E-39 wlasnie dlatego wymieniałem chłodnice jakies pare miechów temu, wlasnie dlatego ze był wyciek na łączeniu rdzenia i nikt nie chciał się tego podjac udzielajac jednoczesnie informacji ze to i tak nic nie da :evil: , najbezpieczniejszym wyjsciem i najlepszym i najdroższym jednocześnie :mad2: jest zakup nowej chłodnicy i tyle niestety. Jak sobie przypomne widok układu chłodzenia w swoim starym E-36 po zastosowaniu takiego preparatu ten nalot zółty wszędzie który mozolnie czyscilem wraz z mechanikiem to juz wiem, że nigdy nie wleje takiego ustrojstwa bo później w najmniej odpiowiednim czasie staje sie tragedia: zatkana chłodnica kanalik itp i temp wzrasta, no i przegrzanie...a Ty dobrze wiesz jak to wygląda, zastanów sie czy lepiej wydac na nową chłodnice 500zł czy wlac uszczelniacza i zastanawiac sie kiedy w jakich okolicznosciach autko sie przegrzeje, kto jak to, ale Ty powinienes to dobrze wiedzieć...pamiętam Twoje przygody z silnikiem, głowica itp....nie wlewaj tego proszę.... masz piekne autko szkoda go.... stary zapomnij o tym...zróbisz jak chcesz to moje zdanie pozdrawiam. Jakl szkoda kasy to moze rozejrzyj się za uzywana chłodnicą nawet byleby oryginalna, albo polska nową nawet jak nie chcesz Behra lub Nissensa...ale nie lej nic tam. PZDR
Opublikowano

ja mam świeże doświadczenie z tym proszkiem, dziś w nocy jechałem ściągnąć 324d kuzyna z trasy, miał mały wyciek z chłodnicy, dosypał tego g... i zatkało... ale korek zbiorniczka wyrównawczego, przez co ciśnienie tak wzrosło, że wąż z chłodnicy razem z króćcem wystrzelił jak korek od szampana.

W swoim samochodzie też miałem problem z chłodnicą i bez wahania od razu wymieniłem na nową, za nissens'a dałem chyba 550 zł tyle że ja mam podwójny vanos i chłodnica jest droższa, do Twojego powinna być tańsza.

www.nowak-motocykle.pl
Opublikowano

chłopaki powiem tak

jak by był wyciek to bym może i spróbował jakiegoś preparatu

ale że mam tylko lekko spocone na łączeniu to nic nie doleje i nie dosypie

podejrzewam że żeby ta preparaty mogły zatkać dziure to musi być ich przepływ by mogły się w tym miejscu zacząć odkładać (tak ma to działać)

jako że wycieku nie mam to prędzej układ się zatka niż to pocenie zniweluje

raz na miesiąc setka czy dwie to nie dużo a jak się coś rozcieknie więcej to chłodnicę wymienie

szczególnie że nawet jak jechałem z Katowic nad morze to nie musiałem tam zaglądać

 

dzięki wszystkim za rady i naprowadzenie mnie na właściwą drogę !

Opublikowano
MAsz rację pojeździj izobacz jak to sie będzie zachowywało moze sie zamuli w co wątpię. Po wmianie chłodnicy miałem pamiętam inny wyciek tzn ciekło głównie na zimnym z obudowy termostatu i tez dolwewalem, w koncu sie wkurzyłem i wymienilem obudowe, bo układ w taki spsob potrafisie zapowietrzac jesli jest gdzies nieszczelnosc nawet minimalna a biorac pod uwage ze teraz zima to roznice temperatur robią również swoje
Opublikowano

Witam i pozdrawiam forumowiczów w nowym roku. Widziałem ostatnio w Realu środek do uszczelniania chłodnic "Prestone" - to bardzo dobra firma jeśli chodzi o płyny do chłodnic - możesz spróbować.

Jednakże ja bym wymienił chłodnicę. Lepiej wydać 600 zł na nową niż remontować i czyścić silnik.

Opublikowano

Kolega to rpzerabiał 2 miechy temu tego nic nie naprawi poza wymiana na nowatrzeba było dusic tych pamponi co uszkodzili o nowa aluminium z plastikiem przy takich temperaturach i cisnieniu nic nie sklei na stałe nie ma zmiłuj pusci i to wtedy jak będziesz daleko od domu :)

 

Wymien chlodnice na nową a proszkiem to sdee można dupe zatkać a nie chłodnicę chyba że razem z głwica jak to ktos już pisał

Nie ma to jak 760I 445 koni Rulez:)
Opublikowano
Kolega to rpzerabiał 2 miechy temu tego nic nie naprawi poza wymiana na nowatrzeba było dusic tych pamponi co uszkodzili o nowa aluminium z plastikiem przy takich temperaturach i cisnieniu nic nie sklei na stałe nie ma zmiłuj pusci i to wtedy jak będziesz daleko od domu :)

 

Wstyd się przyznać ale właśnie tak miałem, małe pęknięcie zbiorniczka wyrównawczego, co kilkaset kilometrów dolewka i odpowietrzenie, aż wreszcie dziura taka że strumień płynu zatankował mi filtr kabinowy do pełna. Bez lawety się nie obeszło.

www.nowak-motocykle.pl
Opublikowano

Jest na rynku dobry środek do uszczelniania wszelkich wycieków :) Działa na zasadzie zwiększania powierzchniowego napięcia cieszy. Koszt tego specyfiku to około 10-15zł za 0,5l co wystarcza na zalanie przeciętnego układu chłodzenia. Środek jest marki Wynn's i nie działa na zasadzie zatykanie dziur przez co jest bezpieczny. W poprzednim autku miałem problem z cieknącą nagrzewnicą - zalałem ten środek do układu chłodzenia i problem ustąpił a układ chłodzenia pracował poprawnie. Widziałem też prezentacje działania tego środka - woda wlewana do durszlaka przecieka przez otwory, woda wymieszana z tym środkiem wlana do durszlaka nie wycieka :!: :!: :!: :shock:

 

Osobiście przetestowałem i polecam :cool2:

Opublikowano
Widziałem też prezentacje działania tego środka - woda wlewana do durszlaka przecieka przez otwory, woda wymieszana z tym środkiem wlana do durszlaka nie wycieka Exclamation Exclamation Exclamation Shocked

Ahhh, te prezentacje na poziomie Tele-Shopu...

Czy z czynnika chlodzacego nie robi sie czasem kisiel?

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano
Widziałem też prezentacje działania tego środka - woda wlewana do durszlaka przecieka przez otwory, woda wymieszana z tym środkiem wlana do durszlaka nie wycieka Exclamation Exclamation Exclamation Shocked

Ahhh, te prezentacje na poziomie Tele-Shopu...

Czy z czynnika chlodzacego nie robi sie czasem kisiel?

 

Na jakim by poziomie nie była widziałem to na żywo więc działa. Czynnik chłodzący też wyglądał po wlaniu tego środka normalnie więc myślę że nie ma się czego obawiać.

Opublikowano

Jak dla mnie takie wynalazki to żal wlac do malucha a nie do BMW ja bym potem takiemu autu nie ufał a jak sie rozpierniczy 400km do domu koszt lawet to ze 3 chłodnice do E-36

A w telewizji jak pokazują że Rambo nożem czołg rozpierdziela to też uwierzysz??

Nie ma to jak 760I 445 koni Rulez:)
Opublikowano
Witam ja kiedys tezsypale to g....i prawdopodobnie zapchalo mi jakies kanaliki chlodzenia.Ja tez jestem zdania zebys zaczekal.Jak bedzie cieklo coraz mocniej moja rada wymien chlodnice.
m3GreenHell
Opublikowano

A ja lalem/sypalem uszczelniacze i jest ok. Dodatkowo poxilina tez poszla w ruch. I nie jest to druciarstwo, jak pewnie wielu zaraz napisze, bo juz bylo i podobnie w innych tematach ;)

Chlodnice moge wymienic w kazdym momencie - bo nie o kase sie rozchodzi, chce sobie poeksperymentowac, i od kolizji, odkad zaczela ciec chlodnica, zaczalem ja kleic.

Na poczatku wsypalem k2 w proszku, bylo ok przez krotki czas.

Potem zaczelo znowu ciec - poxilina, zalatwila sprawe.

Rozszczelnilo sie w malo dostepnym miejscu nastepnie chyba, bo nie potrafilem zlokalizowac/dostac sie do miejsca wycieku, a plyn dalej znikal, tylko do pewnego poziomu, na sam dol, i potem byl stabilny.

Najlepszym do tej pory preparatem okazal sie carlube w plynie - moge smialo polecic.

Wszystkie te zabiegi moim zdaniem jednak sa skuteczne, ale bez dozywotniej gwarancji. Zrobilem juz kilka tkm na tak polepionej chlodnicy i jakos lawety nie potrzebowalem, grunt zeby kleic z glowa, i zeby bylo jeszcze co kleic. Dopoki miejsce wycieku jest dostepne - do wtedy daje rezultaty. Jezeli sa to np rurki chlodnicy - wymieniamy na nowa, wszystko zalezy od stanu naszej chlodnicy i miejsca wycieku.

Pozdrawiam
Opublikowano
Johnny ah ty znowu swoje :) nie chodzi o chłodnicę nawet, kóra pozatykana takimi specyfikami jest po prostu mniej drożna i może sie zaopchac w ogóle, ale cały układ :evil: Mówie o tym bo w poprzednim aucie rozbierałem wszystko wlasnie po zasypaniem takiego specyfika i widziałem jak wyglądały poszczególne częsci, nawet termostat był zawalony, ze ledwno dalo sie go oczyścić, szok :jawdrop: nie mówiąc o płynie spuszczonym i innych częsciach gdzie to g... się osadziło, stanowczo odradzam chociazby ze względu na to. Jak zobaczyłem jak wyglądają poszczególne częsci ktore miały tylko styk z płynem chłodniczym to wpadłem w panike, na szczescie parokrotne płukanie układu i chłodnicy, najpierw delikatnym roztworem wody z octem a pozniej szlaufem, pomogło, ale duza czesc została pewnie tego syfu tam gdzie nie da sie rozebrac i wyczyscic mechanicznie, dlatego odradzam. Dajan zreszta kumaty człowiek :) sam wybierze najrozsądniejsze wyjscie i chyba pojezdzi z tym dolewajac płynu co jakis czas i zobaczy co i jak, chociaz przy tych mrozach to niebezpieczne bo moze sie bardziej rozszczelnic :( nie mowiac o ciagłym zapowietrzaniu
Opublikowano

Zdzira 850I - po I czytaj ze zrozumieniem bo chyba to pojęcie jest Ci obce - ja nie pisałem nic o reklamie w tv tylko o prezentacji na targach motoryzacyjnych, po II do silnika malucha to sobie możesz wlać olej co najwyżej a nie płyn chłodzący :lol: :lol: :lol:

 

Do całej reszty krzykaczy - każdy ma takie czy inne doświadczenie z różnego rodzaju uszczelniaczami - ja też mam - kiedyś w jeszcze innym aucie po wsypaniu proszku w celu uszczelnienia chłodnicy zatkało mi nagrzewnice i trzeba było nie dość że ja wymontować :mad2: to jeszcze wymienić tak więc proszki i płyny uszczelniające zdecydowanie odradzam. Natomiast to co opisałem powyżej działa na zupełnie innej zasadzie - ja przetestowałem i jest ok - jak nie macie doświadczenia z takim preparatem to się nie wypowiadajcie. :|

Opublikowano
Natomiast to co opisałem powyżej działa na zupełnie innej zasadzie - ja przetestowałem i jest ok - jak nie macie doświadczenia z takim preparatem to się nie wypowiadajcie. :|

 

hm, mozliwe nie oceniam czy działa i na jakiej zasadzie, natomiast tak czy siak nigdy nie zastosowałbym nawet tego rodzaju specyfika w swoim aucie, chyba ze tymczasowo do naprawy w bardzo niedalekim czasie, czyli do wymiany chlodnicy. Nie preferuje łatania czymkolwiek człodnicy, mam niemiłe wspomnienia i nikt ani nic tego nie zmieni, nie ważne jak działa ten specyfik pewnie tak jak mówisz kolego, ale mimo to nie ma rzeczy które legitymują się samymi zaletami, coś za coś, ciekawe czy płyn w chlodnicy psoaida po wlaniu tego takie same wlasciwosci jak normalny czysty koncentrat BMW rozcienczony wodą, taki mam u isebie i jest ok. Lataczom dziur mówimy stanowcze nie, cokolwiek by to nie było, jesli chodzi o uklad chlodzenia nie ma kompromisow wszsytko i tak prędzej czy późńiej wyjdzie, przekonalemsie o tym kiedys sam i wielu moich kolegow rowniez :(

A tak na marginesie speed , piekne autko , ładnie sie prezentuje w tym kolorze i z tymi felgami na zdjeciu :D

Opublikowano

Tylko większość z Was nie myśli nawet ekonomicznie ja tez to przechodziłe skończyło się dużo większa startą jakbym od razu wymienił chłodnicę ponieważ chłodnica w moim M50B20 zaczęła cieknąć na żeberkach not otpo kolei:

1. Proszek koszt kilkunastu złotych - wytrzymał 4miesiące potem dolewki straty na koło 50zł

2. Potem lutowanie chłodnicy koszt 70zł plus wymiana płyny razem 120zł

3. Po pół roku i tak puściął bo tam jest mocno obciążony układ chłodzneia i koszt nowej chłodnicy 310zł plus płyn dało to 340zł czyli niepotrzebnie wydałem wcześniej te 170zł połowa wartości fachowej porządnej naprawy to tylko odciagan od nas nieubłagane wymiane na nową :)

Nie ma to jak 760I 445 koni Rulez:)
Opublikowano

Zdzira 850I - tu masz racje - czasem od razu warto naprawić usterkę niż robić prowizorkę i druciarstwo bo kosztuje to potem więcej nerwów i pieniędzy niż to wszystko warte :)

 

lukas23 - dzięki za komplement - nie wiem o jakim kolorze myślisz ale to nie czarny (niestety) tylko zielony metalic

 

p.s. Co do mieszania różnych specyfików z płynami chłodzącymi to jest też prawdą że może tylko nam się wydawać że jest ok a tak do końca wcale nie jest, tak jak pisałem powyżej ja wlałem to do układu chłodzenia, zrobiłem kilka tkm i działało - potem sprzedałem auto tak więc nie wiem jaki był dalszy ciąg tej historii - chyba nie było tak źle skoro nowy właściciel mnie nie ściga :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.