Coś kapie spod silnika

[activ]

Witam. Auto stało od wigilii nie ruszane, nie miałem potrzeby nigdzie jechać. Dzisiaj akurat musiałem, to też pojechałem. Gdy wróciłem, z ciekawości zajrzałem pod samochód i zobaczyłem świeżą plamę, koloru brązowego. Zauważyłem też, że silnik jest od spodu mokry. Nie wiem, chyba po całości, bo się świecił. Też wkoło nakrętki od wlewu oleju było troszkę mokro, również świeżo bo wcześniej tego nie było(ale nakrętka dokręcona). I tu się pojawia moje pytanie. Coś przecieka lub jest nieszczelne? Bo wątpię w to, żeby po prostu odtajało co zamarzło przez te kilka dni i zwyczajnie skapuje. Jaka jest wasza opinia na ten temat?

Pytam zapobiegliwie, ale wydaje mi się, że coś jednak jest nie w porządku.

Dzięki z góry za pomoc koledzy.

[dyzio255]

Chyba gubisz olej.

Czasem jedno-znacznie widać gdzie jest nie-szczelność a czasem trzeba dokładnie umyć silnik i po tym obserwować gdzie się pojawi.

 

No i lepiej nie-szczelność naprawić.

[activ]

Tak, obawiam się, że masz rację. :? Właśnie wróciłem z krótszej trasy i silnik zaczął nierówno chodzić, a przede wszystkim dosyć głośno. Obawiam się, że za dużo już go wyciekło. Nie wiem co się mogło stać przez ten niecały tydzień stania pod chmurką. Jakieś 2tyg. temu dolewałem dobre pół litra bo było na minimum, jutro sprawdzę ile jest, ale za pewne będzie wiele mniej. Jak myślicie, co się mogło stać? Muszę się umówić z mechanikiem.

[m-system]

Sprawdz czy nie cieknie z pod obudowy filtra oleju, całą obudowę można odkręcić od silnika, pod nią jest uszczelka która lubi puszczać (wkońcu ma 20 lat :)) mi akurat ciekło z takich okrągłych zatyczek w tej obudowe - oringi do wymiany.

[bosy]

Tak, obawiam się, że masz rację. :? Właśnie wróciłem z krótszej trasy i silnik zaczął nierówno chodzić, a przede wszystkim dosyć głośno. Obawiam się, że za dużo już go wyciekło. Nie wiem co się mogło stać przez ten niecały tydzień stania pod chmurką. Jakieś 2tyg. temu dolewałem dobre pół litra bo było na minimum, jutro sprawdzę ile jest, ale za pewne będzie wiele mniej. Jak myślicie, co się mogło stać? Muszę się umówić z mechanikiem.

 

Sprawdzałeś przed mrozami temperaturę zamarzania płynu chłodniczego??

[activ]

Byłem dziś rano sprawdzić poziom oleju i o dziwo wygląda na ok(między max i min). Jednak wyciek i tak jest, a nawet chyba go zlokalizowałem. Tylko możliwe, aby z tego miejsca aż tyle wyciekało, żeby nawet dosyć regularnie kapało? Daję zdjęcia:

 

http://img152.imageshack.us/img152/9345/dsc00459dc3.th.jpg

 

http://img187.imageshack.us/img187/5848/dsc00461ls4.th.jpg

 

Nie znam się za bardzo co to jest... obudowa filtra oleju, tak jak mówi m-system? Bezpiecznie jest z tym jeździć jeszcze kilka dni? Mam nadzieję, że to jedyny wyciek.

 

 

bosy77 - Przyznaję się, że nie sprawdzałem. Ale płynu jest rzeczywiście mało, jakieś 10cm pod wymaganym poziomem(silnik chyba się nie grzeje - wskazówka temp. płynu jest mniej więcej jedną kreskę przed pionem). Jaki rodzaj płynu powinienem tam dolać? Proszę o dokładny rodzaj/producenta jeśli jest możliwość.

[m-system]

Cieknie Ci dokładnie z tego samego miejsca co u mnie, musisz zdemontowac układ dolotowy do przepustnicy wymontowac alternator, obudowa filtra trzyma sie na 6 śrubach które dość łatwo się odkręca, wyjmujesz ją czyścisz, w miedzy czasie zamów uszczelkę pod obudowę filtra oleju, tak czy inaczej nawet jak nie cieknie z pod niej to wymienic warto, stara ma 20 lat :) w obudowe patrząc z boku masz 3 takie jakby kapsle, wyciagnij je, są pod nimi oringi, moje były juz kwadratowe :) w sklepie motoryzacyjnym powinieneś dopasować jakieś na zmiane (olejoodporne), pod jednym kapslem jest zaworek, nie wyciągaj go bo później nie włozysz. skręc resztę do kupy i powinno być ok.

 

Przy okazji wyjmowania alternatora polecam sprawdzenie stanu regulatora napięcia.

 

pozdrawiam