Zniszczone lewe lusterko zewnętrzne...

[Colliber]

Nagle i niespodziewanie zostałem pozbawiony lewego lustra.

Zewnętrzna obudowa, ramka, osłona przegubu oraz oczywiście wkład poszły "się kochać".

Metalowy trójkąt przy mocowaniu lustra do drzwi porysowany.

 

Pytanie.

Wymianę lustra zlecić ASO czy dam radę zrobić to we własnym zakresie?

Koszty w sumie nie grają roli (szkoda likwidowana z AC). Chodzi raczej o obawę czy chłopcy z ASO odpowiednio się do tego przyłożą. Nie chciałbym aby po demontażu tapicerki coś mi stukało/pukało/skrzypiało.

 

Sam mechanizm lustra jest sprawny. Działa zarówno regulacja jak i składanie parkingowe.

Jak radzicie?

Kupić lustro, zlecić polakierowanie i wymienić samemu, czy kompleksowo zlecić to jedenmu z warszawskich ASO?

[Jerry]

Jeśli z AC to tylko ASO. W końcu kto będzie wiedział lepiej jak się za to zabrać. Co prawda wymiana lusterka to nie żadna filozofia ale zawsze coś może się ułamać jaiś zaczep czy spinka a ASO ma wszystko na miejscu.

[DRAY]

Zależy jaką masz opcję na to AC. Jeśli potrącą ci amortyzacje za wiek samochodu (podejrzewam że spokojnie 40%) to różnicę będziesz musiał zapłacić we własnym zakresie. A np lusterko fotochrom w ASO z montażem będzie kosztować grubo ponad 3000zł.

[lucadore]

najlepiej wszystko w własnym zakresie,

robota prosta jak drut,

a reszte z AC w kanał,

a nie w ASO,

 

a jeszcze pytanie jakie masz lusterko ? jak zwykłe to taniość,

jak fotochrom to używka z wkładem kompletne w ładnym stanie max 600 zł

robota dla każdego składacza blacharza prosta,

 

akurat temat mam rozpoznany bo dzisiaj montowałem wkład fotochromu + element plasikowy które mi wypadły po przywitaniu się lusterkami,

wszystko chodzi jak ta lala,

[Colliber]

Zależy jaką masz opcję na to AC. Jeśli potrącą ci amortyzacje za wiek samochodu (podejrzewam że spokojnie 40%) to różnicę będziesz musiał zapłacić we własnym zakresie. A np lusterko fotochrom w ASO z montażem będzie kosztować grubo ponad 3000zł.

 

Żadnej amortyzacji mi nie potrącą bo do 5kPLN strat rozliczają w uproszczony sposób nawet bez oględzin likwidatora.

Kompletne lusterko fotochrom kosztuje w ASO 1700PLN + lakier i montaż.

Myślę że w 2kPLN bez problemu się zamknę.

Edytowane 6 Grudnia 2008 przez Colliber

[Colliber]

najlepiej wszystko w własnym zakresie,

robota prosta jak drut,

a reszte z AC w kanał,

a nie w ASO,

 

a jeszcze pytanie jakie masz lusterko ? jak zwykłe to taniość,

jak fotochrom to używka z wkładem kompletne w ładnym stanie max 600 zł

robota dla każdego składacza blacharza prosta,

 

akurat temat mam rozpoznany bo dzisiaj montowałem wkład fotochromu + element plasikowy które mi wypadły po przywitaniu się lusterkami,

wszystko chodzi jak ta lala,

 

Elementy plastikowe są trzy.

Ramka, lakierowana obudowa, oraz osłona przegubu/silnika składania lusterek.

Dwa pierwsze da się wymienić w prosty sposób, do montażu osłony będę musiał i tak zdemontować lustro.

Skoro i tak mam rozbierać drzwi to pomyślałem o funkiel nówce nie śmiganej - różnica w kosztach rzędu 500PLN, a przynajmniej mam gwarancję, że za pół roku lustro nie odmówi współpracy...

[DRAY]

Żadnej amortyzacji mi nie potrącą bo do 5kPLN strat rozliczają w uproszczony sposób nawet bez oględzin likwidatora.

Kompletne lusterko fotochrom kosztuje w ASO 1700PLN + lakier i montaż.

Myślę że w 2kPLN bez problemu się zamknę.

 

COlliber to napisz po całej akcji czy tak chętnie wypłacili pełną kwotę bez potrącania czegokolwiek i napisz co to za firma.

 

Jesteś pewien że to cena za to lusterko obejmuje wkład fotochromowy? Sam wkład w ASO to koszt ponad 1000zł

[bolo73]

Zależy jaką masz opcję na to AC. Jeśli potrącą ci amortyzacje za wiek samochodu (podejrzewam że spokojnie 40%) to różnicę będziesz musiał zapłacić we własnym zakresie. A np lusterko fotochrom w ASO z montażem będzie kosztować grubo ponad 3000zł.

 

Żadnej amortyzacji mi nie potrącą bo do 5kPLN strat rozliczają w uproszczony sposób nawet bez oględzin likwidatora.

Kompletne lusterko fotochrom kosztuje w ASO 1700PLN + lakier i montaż.

Myślę że w 2kPLN bez problemu się zamknę.

 

 

zabiorą ci 10% znizki AC , jeżeli masz ubezpieczenie w PZU i składke placiłes po 01.01.2008 to mogą ci wrzucic zamienniki .

[lucadore]

no własnie kolega puki co nie powiedział czy to lusterko jest zwykłe,

czy fotochrom składany elektrycznie z pamięcią,

po za tym w niektórych ubezpieczalniach te 10% zabierane jest na 2 lata,

[Colliber]

COlliber to napisz po całej akcji czy tak chętnie wypłacili pełną kwotę bez potrącania czegokolwiek i napisz co to za firma.

 

Ja mogę to napisać teraz - Hestia.

 

Jesteś pewien że to cena za to lusterko obejmuje wkład fotochromowy? Sam wkład w ASO to koszt ponad 1000zł

 

Mechanizm, ramka, wkład fotochrom (określane w ASO jako "komplet") kosztuje circa 1600PLN. Obudowa "zewnętrzna" pod lakier kosztuje dokładnie 93PLN.

Dochodzi koszt położenia lakieru, i ewentualna wymiana.

 

Postanowiłem już, że całą operację zlecę ASO. W tapicerce drzwi jest SRS więc nie będę "wydziwiał" i zlecę to fachowcom.

 

Aha.

Lusterko elektrycznie składane - fotele bez elektryki, a co za tym idzie bez pamięci.

 

Wracając do ubezpieczyciela.

Mam im wysłać faktury za naprawę, do 5000PLN obowiązuje uproszczona procedura likwidowania szkody...

[Colliber]

po za tym w niektórych ubezpieczalniach te 10% zabierane jest na 2 lata,

 

Nawet jakby mieli mi zabrać te 10% na dwa lata to kosztować mnie to będzie po circa 200PLN rocznie, więc wybór jest prosty...

[thenygoos]

COlliber to napisz po całej akcji czy tak chętnie wypłacili pełną kwotę bez potrącania czegokolwiek i napisz co to za firma.

 

Żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci Ci pełnej kwoty bez potrącania amortyzacji jeśli nie dostarczysz rachunków. A nawet jak tak (np. w PZU była kiedyś i nie wiem, czy nadal jest opcja nie potrącania amortyzacji, ale wiązała się ze kilkudziesięcioprocentowym zwiększeniem składki) to Ci VAT utną. Gdyby to była szkoda OC to inna gadka: jak się ubezpieczalnia burzy to dajesz sprawę do sądu i jedziesz po pełnych kosztach nie będąc zobowiązanym do dokumentowania czegokolwiek.

[bolo73]

COlliber to napisz po całej akcji czy tak chętnie wypłacili pełną kwotę bez potrącania czegokolwiek i napisz co to za firma.

 

Żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci Ci pełnej kwoty bez potrącania amortyzacji jeśli nie dostarczysz rachunków. A nawet jak tak (np. w PZU była kiedyś i nie wiem, czy nadal jest opcja nie potrącania amortyzacji, ale wiązała się ze kilkudziesięcioprocentowym zwiększeniem składki) to Ci VAT utną. Gdyby to była szkoda OC to inna gadka: jak się ubezpieczalnia burzy to dajesz sprawę do sądu i jedziesz po pełnych kosztach nie będąc zobowiązanym do dokumentowania czegokolwiek.

 

dokładnie tak jak kolega pisze firmy ubezpieczeniowe podchodzą do szkody OC inaczej niż do szkody z AC i czasem sie zdarza że w przypadku szkody AC trza dobłacic do naprawy z własnej kieszeni

[thenygoos]

dokładnie tak jak kolega pisze firmy ubezpieczeniowe podchodzą do szkody OC inaczej niż do szkody z AC i czasem sie zdarza że w przypadku szkody AC trza dobłacic do naprawy z własnej kieszeni

 

W przypadku AC wszystko zależy od wariantu umowy: jak masz kosztorysowy, to masz potrąconą amortyzację i VAT, a w niektórych, nawet uważanych za poważne firmach stosuje się ceny zamienników; jak masz wariant pozwalający na rozliczenie się rachunkami, to otrzymasz zwrot jedynie wtedy (razem z VAT, chyba, że auto na firmę) jak przedłożysz rachunki (ale naprawa musi być i tak w oparciu o zakres zgodny z kalkulacją, co znaczy, że jeśli masz w niej ujęte zamienniki to za oryginał nie zapłacą).

Stosowanie zamienników do napraw w ASO dopuszcza rozporządzenie ministra dotyczące ograniczania nieuczciwej konkurencji w branży motoryzacyjnej. Problem w tym, że jest bardzo mało uczciwych zamienników (o jakości oznaczonej jako Q, czyli przypadku, jak z dwóch identycznych taśm tego samego producenta schodzi taki sam towar, przy czym na jednym tłoczona jest marka producenta części, a na drogim marka pojazdu, natomiast ceny różnią się o kilkadziesiąt %).

[DRAY]

Colliber ja Ci życzę jak najlepiej ale każdy kto miał "przyjemność" dochodzić odszkodowania wie jak to wygląd w praktyce. Z teorią z reklam i infolinii niewiele ma to wspólnego. W przypadku AC praktycznie niemożliwe jest aby pokryli ci 100% oryginalnych części.

 

Kilka miesięcy temu taksówkarz jadąc pod prąd uderzył delikatnie w mój przedni zderzak. Byłem na oględzinach. Wyliczyli mi 1800zł (lakierowania zderzaka, nowy tunel powietrza do tarcz, jakaś listewka pod lampę, 10% wartości nowego xenonu - powstało zadrapanie wielkości ok 1cm , robocizna, kilka plastyków).

 

Olałem ich i oddałem auto do ASO BMW na rozliczenie bezgotówkowe z OC sprawcy. Dostałem nowy reflektor, nową belkę zderzaka, halogen (wymienili wszystko co miało jakiekolwiek ślady uszkodzenie). Koszt naprawy około 4-5 razy wyższy niż z wyliczeń Ubezpieczyciela. Tyle tylko że mnie to nie interesuje, wystawiłem im tylko upoważnienie do dochodzenia roszczeń w moim imieniu. Dowiedziałem się że 80% napraw kończy się w sądzie i że pracują dla nich 3 kancelarie adwokackie (1 czy 2 nie dają rady z taką ilością spraw). Ubezpieczyciele dobrze wiedzą, że 90% poszkodowanych nigdy nie zdecyduje się na dochodzenie swoich roszczeń w związku z tym zaniżają odszkodowania do granic absurdu.