Skocz do zawartości

konserwacja progow i podwozia przed zima


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twój wybór, idiotyzmem jest pakować w to "COŚ" cash...

 

Uparcie twierdzisz, że każdy inny ma tak samo pod spodem - jak ktoś Ci wcześniej już pisał są sztuki lepsze i gorsze - Twoja stanowczo jest ta gorsza - bez urazy.

 

Jak chcesz zobaczyć zdrowe progi to zapraszam do obejrzenia progów mojej 18letniej e30tki :)

 

Jeśli dla Ciebie PIMP MY RIDE jest wyznacznikiem - jak doprowadzić do ideału trupa to ja przepraszam :norty:

 

Ja na Twoim miejscu poszedłbym raczej w kierunku RUST STYLE :) Ładne fele i gitara :D

ta właściwa beemka gdzieś na mnie czeka...
  • Odpowiedzi 141
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Chcesz jeździć tym autem jeszcze dwa lata? To oddaj do blacharza, odżałuj 1000 zł i wyjedź autem z normalnie zrobionymi progami.

 

A nie wymyślasz ocynki i inne rzeczy. Widząc jakie masz kołpaki na tych zdjęciach to podejrzewam ze jeszcze 4 strony tu się zrobi a ty i tak zrobisz jak uważasz technologią z samolotów, statków. Zawsze też możesz zadzwonić do NASA i zapytać co użyli za powłokę że im się prom Columbia rozpadł na kawałki ze zderzeniem z atmosferą aby nie popełnić tego samego błędu :mrgreen:

(OO)=== OO===(OO)
Opublikowano

Zawsze też możesz zadzwonić do NASA i zapytać co użyli za powłokę że im się prom Columbia rozpadł na kawałki ze zderzeniem z atmosferą aby nie popełnić tego samego błędu :mrgreen:

 

nie moge sie powstrzymać buahahahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

ps. ja tez bym sobie dał spokój z doprowadzaniem tego auta do stanu idealnego :lol:

Opublikowano
Twój wybór, idiotyzmem jest pakować w to "COŚ" cash...

 

Kazdy robi co lubi. Ty moze wolisz zmienic 3 auta w ciagu roku, i 3 razy jezdzic zlomem, a ja wole jeden zlom doprowadzic do porzadku, przynajmniej jestem pewien co wtedy mam, bo szpachla skrywa tajemnice dosc gleboko, i nigdy nie mozesz byc pewnym...

 

Uparcie twierdzisz, że każdy inny ma tak samo pod spodem - jak ktoś Ci wcześniej już pisał są sztuki lepsze i gorsze - Twoja stanowczo jest ta gorsza - bez urazy.

 

Zdecydowanie nie kazdy, ale przewazajaca wiekszosc. Widzialem sztuki ze zdrowymi progami i podwoziem, ale takich sztuk jest jak dinozaury na wymarciu. Jesli moze i moja jest ta gorsza, to jestem swiadom, jaka jest cala reszta - jeszcze gorsza, bowiem naogladalem sie juz okolo kilkadziesieciu e34.

 

Jeśli dla Ciebie PIMP MY RIDE jest wyznacznikiem - jak doprowadzić do ideału trupa to ja przepraszam

 

Nie jest wyznacznikiem, uznalem tylko, ze to dobry przyklad, zeby wybic Wam teorie 'nie da sie' z glowy.

 

Ja na Twoim miejscu poszedłbym raczej w kierunku RUST STYLE

 

Tego nie trawie.

 

Chcesz jeździć tym autem jeszcze dwa lata? To oddaj do blacharza, odżałuj 1000 zł i wyjedź autem z normalnie zrobionymi progami.

 

Ja pewnie pojezdze krocej, bo zmienie, ale auto zostanie wiec robie go jak najlepiej, zawsze mam takie podejscie. Nie jest to kwestia odzalowania kasy, bo jak juz wymienie progi to zdecyduje sie na malowanie calego auta rowniez. Jak sa checi, mozliwosci, umiejetnosci i narzedzia to mozna zrobic wszystko samemu lepiej/dokladniej i za mniejsze pieniadze, jak juz wyzej ktos pisal.

 

idząc jakie masz kołpaki na tych zdjęciach to podejrzewam ze jeszcze 4 strony tu się zrobi

 

kolpaki akurat uwazam, ze pasuja wzgledem reszty, oryginalne mi sie nie podobaja, a nie wiem czy wiesz ze o gustach sie nie dyskutuje, wiec lepiej niech ten OT nie schodzi w tym kierunku. Mam zimowki wiec i stalowe + kolpaki - alu w zime moim zdaniem niezbyt, zwlaszcza jak zadbane (poprostu szkoda).

 

a ty i tak zrobisz jak uważasz technologią z samolotów, statków. Zawsze też możesz zadzwonić do NASA i zapytać co użyli za powłokę że im się prom Columbia rozpadł na kawałki ze zderzeniem z atmosferą aby nie popełnić tego samego błędu

 

Ta, zaczynacie wymyslac cuda na kiju juz, jak sie merytoryczne argumenty skonczyly, to mnie akurat nie dziwi - normalne.

 

ps. ja tez bym sobie dał spokój z doprowadzaniem tego auta do stanu idealnego

 

Wielu ludzi jest malo konsekwentnych w dazeniu do celu, taka ludzka natura. Moge sie jedynie cieszyc, ze ja jestem :D

Pozdrawiam
Opublikowano

Wielu ludzi jest malo konsekwentnych w dazeniu do celu, taka ludzka natura. Moge sie jedynie cieszyc, ze ja jestem :D

 

No jak tak czytam twoje watki to te dążenie do celu bardziej przypomina błądzenie we mgle. Ale nie powinienem dołować ludzi. Więc. Powodzenia:)

(OO)=== OO===(OO)
Opublikowano

Johny, czytając Twoje wywody, odnosze wrażenie, iż masz 18 lat a e34 to Twój pierwszy samochód.

W takim przypadku, Twoje zachowanie tłumaczyć można wiekiem.......

....natomiast jeśli jesteś starszy, a e34 to już n-te Twoje auto.....no cóż, też da się to wytłumaczyć, ale nie napisze tego prosto z mostu, gdyż A byłoby to naruszenie zasad forum, B poczułbyś się urażony :norty:

 

Zakładam wiec wariant numer jeden......i na zakończenie napisze jedno.

Magnetyzery czy innej maści ceramizery oraz magiczne oddrdzewiacze nie działają. To towar stworzony do wyciągania pieniędzy od tych mniej myślących. To taki zestaw chińskich noży z TV shop, który tnie cegły, beton, pręty zbrojeniowe, a następnie umożliwia obranie pomidora ze skórki :duh: :norty:

 

Progamy, szczególnie z MTV nie są, najlepszym źródłem do czerpania wiedzy.

W TV wszystko wygląda ładnie i kolorowo, jak te chińskie noże. W życiu jest już troche inaczej :norty:

 

W samochodzie natomiast, najważniejsze jest zdrowe nadwozie.

Mechanike zawsze da się doprowadzić do ładu. Nadwozia już nie. Nikt nigdy nie odtworzy fabrycznych powłok. Jak również, nikt nigdy nie pomaluje samochodu tak jak w fabryce. Fabryki nie da się poprawić!

Nawet "profesjonalnie" zgodnie z technologią wymienione progi, nie będą już miały takiej trwałości jak te fabryczne. Z bardzo prostej przyczyny, fabrycznie po zgrzaniu nadwozie przechodzi przez kilka kąpieli w różnych roztworach. Są to m. in cynk, jak i specjalne podkłady. Te zabiegi przeprowadza się w celu dokładnego zabezpieczenia pojazdu w każdym, nawet najbardziej schowanym zakamarku profili zamkniętych.

 

Tnąc i spawając, jedyne co mozesz zrobić, to przed zamknięciem profilu, pomalować od wewnątrz blache z wyłączeniem fragmętów gdzie będą zgrzewy. Następnie, profil za pomocą specjalnej dyszy rozpylacza, zalać jakimś woskowym preparatem antykorozyjnym. Jest to jedyny i najlepszy z możliwych sposób przeprowadzenia naprawy.....jednak nie ma co się czarować, tak naprawiony element jakością nigdy nie dorówna ementowi zabezpieczonemu w fabryce.

 

Ty natomiast odwaliłeś fuszerke w stylu rodem z PRL, pt. wylep sobie samochód.

Żywicy i mat szklanych używa się do produkcji łodzi, nie do lepienia elementów konstrukcji nośnej pojazdu. :duh:

Kupiłeś złom na kołach, dałeś się zrobić w balona, ale z uporem maniaka i przy zastosowaniu idotycznych środków oraz metod nadal pakujesz w białego śruta pieniądze, nie dopuszczając do siebie myśli, że tak naprawde to miejsce dla tego białego pojazdu, jest na złomie.

To nie jest konsekwencja jak wyżej napisałeś, to miejmy najdzieje, że tylko młodzieńcza....ale zawsze głupota

 

 

 

Za kilka lat, sam zrozumiesz

Pozdrawiam!

Tomek

Opublikowano
powarznie....nieoplaca.... karzdy.........rze........niepoprawisz.........niezrobi..........karzdy.....piepszy .... rzywica.....niepodniesiesz.....polorzysz....prug ktury.......zalerzy

 

:duh: :duh: :duh:

 

Prośba do moderatora o wykorektorowanie wypowiedzi bo normalnie oczy bolą jak ktoś sadzi aż takie byki.

Rozumiem iż to nie forum języka polskiego ale jakas odrobina przyzwoitości by się przydała kolego mati-e28.

 

Co do tematu - długi i bardzo ciekawy. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie - moim zdaniem nic - ale poczekamy - zobaczymy.

Ja też walczyłem z ogniskiem korozji w progu E36 (w miejscu gumowego odboju pod podnośnik) Nie było odboju i nieosłonięta dziura zaczęła sobie korodować.

Tylko, że ja nie zrywałem całej izolacji a wyczyściłem w ognisku korozji i zamalowałem konserwacją do progów. Dodatkowo przeleciałem całe progi barankiem - wyszedł :cool2: z tym, że odcień był jaśniejszy niż na zderzakach.

 

Pomysł z żywicą jest ekstra - może zrobisz z tej E34 - łódź motorową :P

 

Pzdr,

 

P.S. jak chcesz remontować "strucla" to oddaj do dobrego blacharza, który wstawi ci nowe progi i zakonserwuje. Wiadomo - fabryka to już nie będzie - ale nie będzie to też "dziudzianie"

Opublikowano
Magnetyzery czy innej maści ceramizery oraz magiczne oddrdzewiacze nie działają. To towar stworzony do wyciągania pieniędzy od tych mniej myślących. To taki zestaw chińskich noży z TV shop, który tnie cegły, beton, pręty zbrojeniowe, a następnie umożliwia obranie pomidora ze skórki Surprised Laughing

 

Nie bede sie wdawal z Toba w dyskusje o tym, bo nie ma to najmniejszego sensu. Jedni mowia, nie dziala i nie potrafia tego niczym poprzec, wszystkie testy mowia co innego.

 

Fabryki nie da się poprawić!

 

Jestem zdania, ze jesli cos w fabryce bylo nie doskonale, to nie tylko da sie to poprawic, ale wrecz nalezy, jesli sie tylko wie jak i sa ku temu mozliwosci.

Skoro, byloby idealne, to progi nie wymagalyby jakichkolwiek ingerencji nawet po tylu latach. Dowodem na to jest to, ze zdrowych progow uswiadczysz niestety bardzo malo.

 

Ty natomiast odwaliłeś fuszerke w stylu rodem z PRL, pt. wylep sobie samochód.

 

Jesli Twoim wyjsciem z sytuacji jest nie robienie nic, badz sprzedanie, to gratuluje podejscia i panu juz dziekujemy...

 

Żywicy i mat szklanych używa się do produkcji łodzi, nie do lepienia elementów konstrukcji nośnej pojazdu.

 

Ciekawe w czym widzisz roznice? Powtorze to jeszcze raz, mata szklana jest bardziej wytrzymala od metalu.

 

Kupiłeś złom na kołach, dałeś się zrobić w balona,

 

Opinie bierzesz z sufitu, a poza tym nie mozna oceniac auta, jedynie po jego progach. Moze byc swietna reszta z zepsutymi progami i odwrotnie.

Rowniez jestem zdania, ze powyzsza opinie moglbys przytoczyc 3/4 uzytkownikow e34, a moze i sobie samemu.

 

ale z uporem maniaka i przy zastosowaniu idotycznych środków oraz metod nadal pakujesz w białego śruta pieniądze

 

Krytykowac kazdy potrafi, ale zrobic, czy doradzic lepiej to juz nie.

 

nie dopuszczając do siebie myśli, że tak naprawde to miejsce dla tego białego pojazdu, jest na złomie.

 

Z tym juz grubo przesadzasz, i chyba powinienes gdzies indziej isc odreagowac niz na forum. Na zlomie to z pewnoscia nie kupili by Twoich drogocennych opinii... bo ich miejscem chyba jest wysypisko :)

 

P.S. jak chcesz remontować "strucla" to oddaj do dobrego blacharza, który wstawi ci nowe progi i zakonserwuje. Wiadomo - fabryka to już nie będzie - ale nie będzie to też "dziudzianie"

 

Jak juz wyzej bylo pisane, lepiej to zrobic samemu, jesli sie umie.

A wymiana nastapi w przypadku pojawienia sie korozji, badz tez na wiosne.

 

 

 

 

Dochodzi jedna kwestia:

mam juz blotniki pod kolor, ktore bede zmienial.

Co zauwazylem, to, ze zabezpieczenie na nich (z tego co wiem oryginalne) jest natryskiwane dosc grubo, i sa nierownosci. Zastanawiam sie czy zdzierac to i malowac od zera, czy tylko nalozyc kolejna warstwe, na to co juz jest. Profilaktycznie od wewnatrz pomalowalem odrdzewiaczem, potem pomaluje barankiem. Waham sie nad malowaniem ich na nowo, gdyz maja troche rys.

 

Dzisiaj prawie skonczylem z progami, zostala jeszcze tylko kosmetyka. Zajalem sie listwami bocznymi drzwi (zerwalem, i wyrownalem szpachla przetloczenia). Juz sobie wyobrazam Wasze opinie, ale nie o tym chce mowic.

Zamierzam malowac drzwi od listew w dol. Listwy chce kupic takie: http://allegro.pl/item477171033_bmw_e34_e_34_seria_5_samochodowe_listwy_boczne.html

(oryginal byl w kiepskim stanie, a bawic sie ze spinkami nie chce - nie wychodza i mozna je tylko polamac)

Jaki lakier kupic? Baza i potem bezbarwny czy akryl?

To raz, a dwa dobieranie, czy wg kodu bmw?

Chce polakierowac 4x drzwi od listwy w dol, blotniki (tu sie jeszcze waham), klamki, byc moze listwy.

Bez listwe na drzwiach auto wyglada co najmniej dziwnie, czegos mu brakuje wiec listwy musza byc, jesli beda biale to tez moze mi to nie pasowac, chociaz juz takie widzialem, i bylo ok. Jak sadzicie?

Pozdrawiam
Opublikowano
...Zamierzam malowac drzwi od listew w dol. Listwy chce kupic takie: http://allegro.pl/item477171033_bmw_e34_e_34_seria_5_samochodowe_listwy_boczne.html

(oryginal byl w kiepskim stanie, a bawic sie ze spinkami nie chce - nie wychodza i mozna je tylko polamac)...

 

UWAGA : Niektóre modele E34 mają na drzwich przetłoczenia pod listwami na przednich i tylnych drzwiach. W tych miejscach listwa nie miała by płaskiej powierchni aby odpowiednio trzymała tasma samoprzylepna. Dlatego w takim przypadku należy wyrównać powierzchnię np. masą albo szpachlą samochodową ( oczywiście nie lakierując jej i nie szlifując ) , ażeby zapewnić optymalne trzymanie listew.

 

:duh: :duh: :duh:

jOhnny - ja wysiadam z tego wątku :duh: Ty już nie działasz w temacie E34 :!:

 

Poza tym - jeżeli uparcie coś mówisz o poprawianiu fabryki, niedoskonałościach, itd (już pomijam to, że robisz jakieś własne eksperymenty zajmując się tym po raz pierwszy) - to jest to nic innego jak czysta ignorancja, niewiedza i amatorszczyzna.

 

Chyba Ci się zaczęło wydawać, że od lat jesteś specjalistą i właścicielem serwisu zajmującego się renowacją luksusowych klasyków - ale to "Himalaje" w porównaniu do Twoich metod - a co gorsza, Twoich aspiracji.

 

Już bez wyrozumiałości, tak samo jak Tomek, oceniam to, co widać w tym wątku. Jeżeli Ty chcesz ten samochód naprawiać, pielęgnować i "doprowadzić do ideału" bez pomocy profesjonalistów i bez wizyt w ASO to, hmmm - nie masz pojęcia o życiu :) (słowa "ideał" przy tej okazji też nawet nie pisz, bo wszystkim nam monitory popękają, a Tobie komputer eksploduje)

 

Cały Twój urok w tym, że nie jesteś chamem i nawet na zaczepki czy ostre słowa z konsekwencją odpisujesz kulturalnie :cool2: (dlatego nie cieszy mnie, gdy ktoś ostro ocenia Cię personalnie) - ale prawda też jest taka, że w wielu głupotach czasem grzęźniesz po uszy, tracąc czas i kończąc to białe E34, które jako że jest po przejściach, wymaga jak najbardziej zawodowego podejścia - a to i tak nie równa się z fabryką.

Nie przyjmujesz tego, co ktoś tutaj pisze - wyrocznią jest to, co sobie sam znajdziesz, lub Twoi różni doradcy np. ze znajomego warsztatu.

 

Jeżeli masz pieniądze - powinieneś oddać samochód do naprawy, zamiast mówić coś o poprawianiu fabryki (gdybyśmy mówili o FSO, FSM - czy kilku innych nawet światowych producentach - to nieraz miałbyś rację)

 

 

mam juz blotniki pod kolor, ktore bede zmienial.

Co zauwazylem, to, ze zabezpieczenie na nich (z tego co wiem oryginalne) jest natryskiwane dosc grubo, i sa nierownosci. Zastanawiam sie czy zdzierac to i malowac od zera, czy tylko nalozyc kolejna warstwe, na to co juz jest. Profilaktycznie od wewnatrz pomalowalem odrdzewiaczem, potem pomaluje barankiem

 

Znów najpierw robisz, potem myślisz, a na koniec pytasz. Mogłeś przed malowaniem pokazać zdjęcia wewnętrznej powierzchni tych przednich błotników. Tak czy inaczej - nic nie zdzieraj - bo na pewno zrobisz gorzej.

 

Co do koloru - to oczywiście, że na bazie konkretnego kodu BMW - ale są firmy, które "na poczekaniu" dodatkowo "upodabniają" odcień do starego, czasem zmienionego "starością" koloru. Wystarczy iść tam z np. klapką wlewu paliwa - ale to i tak nie daje gwarancji tego, że nie będzie widać różnicy.

 

Ale poza wszystkim - malowanie drzwi od listew w dół też chcesz robić sam spray'em :duh: zamiast dać zarobić lakiernikowi, który wie co i jak i czym :?:

 

P O W O D Z E N I A :!: ( zuch chłopak - wszystko potrafi, a cuda wykonuje od ręki )

Najciekawsze jest jeszcze to, co zrobisz w sprawie krawędziówek drzwi (bo Twoje ulubione allegro jest już na to za słabe)

 

hej.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano
Nie bede sie wdawal z Toba w dyskusje o tym, bo nie ma to najmniejszego sensu. Jedni mowia, nie dziala i nie potrafia tego niczym poprzec, wszystkie testy mowia co innego.

Masz na myśli oczywiście te testy,które Ci się podobają?Znaczy się ich wynik mówi że te wynalazki są extra.

Bo jakoś w żadnej gazecie nie spotkałem się z takim wynikiem testów.

 

 

Fabryki nie da się poprawić!

Niby się da,ale mówimy tu o starych autach za czasów PRLu gdy jak się kupiło jakieś auto,to trzeba było je odrazu konserwować.

 

Jestem zdania, ze jesli cos w fabryce bylo nie doskonale, to nie tylko da sie to poprawic, ale wrecz nalezy, jesli sie tylko wie jak i sa ku temu mozliwosci.

Oczywiście.Ale naprawde patrząc obiektywnie E34 ma bardzo mało słabych punktów które dałoby się wyeliminować w fazie projektowania.Napewno do wad nie należy zabezpieczenie antykorozyjne.

Skoro, byloby idealne, to progi nie wymagalyby jakichkolwiek ingerencji nawet po tylu latach.

Zauważ że mówimy o 18 letnim (czy ile tam Twoja ma...) aucie.Nie możesz porównywać nówki z fabryki (cały czas mówiąc że fabryke jednak da się poprawić).

Dowodem na to jest to, ze zdrowych progow uswiadczysz niestety bardzo malo.

A co powiesz na to że E34 które są zadbane mają zdrowe progi?

 

Powtorze to jeszcze raz, mata szklana jest bardziej wytrzymala od metalu.

Tylko że warunki w których eksploatujesz łódź a auto są troche inne.Także przeznaczenie materiału jest troche inne.

 

Opinie bierzesz z sufitu, a poza tym nie mozna oceniac auta, jedynie po jego progach. Moze byc swietna reszta z zepsutymi progami i odwrotnie.

Johny-korozja to proces który postępuje stosunkowo szybko.Jeśli progi są w tak zaawansowanym "stadium" to mała szansa żeby cała reszta była zdrowa.

 

Krytykowac kazdy potrafi, ale zrobic, czy doradzic lepiej to juz nie.

Zrozum że my tu chcemy dobrze dla auta.Doradzić-doradzamy-daj do blacharza potem lakiernika.Ale do specjalistów.Bo niestety jak to zostało zauważone-nie masz pojęcia jak powinna wyglądać dobra naprawa.

 

Co zauwazylem, to, ze zabezpieczenie na nich (z tego co wiem oryginalne) jest natryskiwane dosc grubo, i sa nierownosci.

I bardzo dobrze.Nowe auta też tak mają,i tak ma być.

Zastanawiam sie czy zdzierac to i malowac od zera, czy tylko nalozyc kolejna warstwe, na to co juz jest. Profilaktycznie od wewnatrz pomalowalem odrdzewiaczem, potem pomaluje barankiem. Waham sie nad malowaniem ich na nowo, gdyz maja troche rys.

Jak zauważył Solaris-najpierw robisz,potem pytasz?

Bo ja tu widze że pytasz co zrobic,a potem piszesz że już coś zrobiłeś...

Jak zedrzesz do zera to rdza wyjdzie szybciej niż się spodziewasz.

 

Zajalem sie listwami bocznymi drzwi (zerwalem, i wyrownalem szpachla przetloczenia).

Oczywiście są to przygotowania pod listwy z aukcji?!

 

 

Jeżeli Ty chcesz ten samochód naprawiać, pielęgnować i "doprowadzić do ideału" bez pomocy profesjonalistów i bez wizyt w ASO to, hmmm

Dokładnie.Nie wyobrażam sobie jak można mówić doprowadzając do ideału szpachlując coś co było fabrycznie zrobione.

Poza tym używając jakichś wynalazków typu uszczelniacze do chłodnic itp.itd.

Jeśli Ci się uda doprowadzić chociaż do tego,żeby to auto wyglądało dobrze z zewnątrz to będzie kolejnym przykładem takiego co to z zewnątrz jest perełką,ale w środku-już nie.

Co do Aso-ja tam uznaje stosowanie zamienników,ale na zasadzie takiej,że jeśli w oryginale była lampa Helli to kupuje taką od Helli tyle że bez znaczka BMW-taniej,a tak samo.A nie jakieś no name z allegro które żeby zamontować będe musiał ciąć,szpachlować i kij wie co.

 

Na koniec pytanie.

Johny-prosze Cie-odpowiedz...

Co z tego,że Twoje auto jest tak zadbane,ma super historię itp.jak miało 1cm szpachli na progach?!

Powiedz mi-to jest definicja zadbanego auta?

 

Pozdrawiam...

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Opublikowano
jOhnny - ja wysiadam z tego wątku Surprised Ty już nie działasz w temacie E34

 

Przesadzasz :)

Co w tym zlego?

Spinki, i oryginalne listwy (mam na mysli sposob ich mocowania) sa dla mnie 'niewydarzone'. Wydaja rozne dziwne dzwieki czasami zreszta. Teraz podniosl sie poziom wyciszenia.

I zapomnialbym o najwazniejszym. Jak myslisz, ktoredy scieka woda, dostajaca sie przez otwory na spinki w drzwiach? Wlasnie to jest powodem rdzy w naroznikach drzwi. Wpsikalem odrdzewiacz i do profili zam. do srodka i zamknalem profil...

 

Chyba Ci się zaczęło wydawać, że od lat jesteś specjalistą i właścicielem serwisu zajmującego się renowacją luksusowych klasyków - ale to "Himalaje" w porównaniu do Twoich metod - a co gorsza, Twoich aspiracji.

 

Nie martw sie o to, bo nie zaczelo...

 

Jeżeli Ty chcesz ten samochód naprawiać, pielęgnować i "doprowadzić do ideału" bez pomocy profesjonalistów i bez wizyt w ASO

 

Przeciez tego nie powiedzialem, a Wy juz zakladacie najgorsze z mozliwych. Progi - zacznie wylazic rdza = blacharz.

Co do serwisowania to sam wiesz, ze wymieniam wszystko na czas, i rzaaadko kiedy jakis zamiennik sie znajdzie. Jedynym wyjatkiem jest tu chlodnica, z ktora tez sie 'bawie' i to skutecznie, bo problemu nie ma.

 

Cały Twój urok w tym, że nie jesteś chamem i nawet na zaczepki czy ostre słowa z konsekwencją odpisujesz kulturalnie

 

Bo po co mam sie znizac do czyjegos poziomu...

 

(dlatego nie cieszy mnie, gdy ktoś ostro ocenia Cię personalnie) -

 

Ja swoje wiem, i kazdy powinien wiedziec, ze nie mozna oceniac kogos, kompletnie go nie znajac. A juz tym bardziej oceniac po ... progach :lol:

 

Nie przyjmujesz tego, co ktoś tutaj pisze - wyrocznią jest to, co sobie sam znajdziesz, lub Twoi różni doradcy np. ze znajomego warsztatu.

 

Gdybym nie przyjmowal, to bym tutaj nie pisal...

W tym watku, z kilku rad skorzystalem i jest ok.

 

Jeżeli masz pieniądze - powinieneś oddać samochód do naprawy

 

Sam robie go juz ponad tydzien. U blacharza trzeba umawiac sie na dlugo przed, i pewnie nie zejdzie wczesniej jak w okolicach miesiaca, na co nie moge sobie pozwolic (dopiero na wiosne). Kasa to nie wszystko... bo gdybym tak rozumowal, to nie wydawalbym juz przeszlo 400zl na srodki do tego co robie.

 

Znów najpierw robisz, potem myślisz, a na koniec pytasz. Mogłeś przed malowaniem pokazać zdjęcia wewnętrznej powierzchni tych przednich błotników. Tak czy inaczej - nic nie zdzieraj - bo na pewno zrobisz gorzej.

 

Nic nie malowalem jeszcze! Jedynie odrdzewiacz, tam gdzie byly poczatki rdzy. Wyciagniete zostaly z auta na rozbiorke, wiec chyba nic w tym dziwnego. Zrobie fotki i wieczorem wstawie.

 

Co do koloru - to oczywiście, że na bazie konkretnego kodu BMW - ale są firmy, które "na poczekaniu" dodatkowo "upodabniają" odcień do starego, czasem zmienionego "starością" koloru. Wystarczy iść tam z np. klapką wlewu paliwa - ale to i tak nie daje gwarancji tego, że nie będzie widać różnicy.

 

Wiem wlasnie, i dlatego spytalem czy lepiej dobierac, czy wg kodu koloru bmw. Moim zdaniem to 2, no ale nie wiem...

 

Ale poza wszystkim - malowanie drzwi od listew w dół też chcesz robić sam spray'em

 

I odrazu zakladasz najgorsze wyjscie. Ja nie wiem, czy tu sa sami pesymisci?

Spray'em w zyciu bym tego nie robil, chociaz juz po progach wiem, ze i sprayem mozna zrobic to bardzo ladnie, tylko jedna zasada, z daleka, rownomiernie, powoli, i jednym ruchem reki. (zreszta na progach jak nawet wyjda zacieki, to nikt nie zwraca na to uwagi, z tego wzgledu ze oryginal, rowniez jest 'chropowaty')

 

zamiast dać zarobić lakiernikowi, który wie co i jak i czym

 

Tak tez jest w planie. (a przy okazji, sam sie pobawie, bo znajomy)

 

( zuch chłopak - wszystko potrafi, a cuda wykonuje od ręki )

 

"niemozliwe rzeczy zalatwiamy od zaraz,

na cuda trzeba chwile poczekac"

 

- po Twoim zdaniu przypomnial mi sie ten cytat z jakiegos biura, kiedys jak wszedlem i to zobaczylem, to sie usmialem :)

 

Najciekawsze jest jeszcze to, co zrobisz w sprawie krawędziówek drzwi (bo Twoje ulubione allegro jest już na to za słabe)

 

Masz na mysli listwy drzwi? (ktore juz byly w nienajlepszym stanie, i troche dostaly szczotka z wiertarki gdzieniegdzie).

Listwy moge dostac z innego autka, tylko jak je sie wymienia? Z tego co patrzylem dosc mocno siedza.

 

Masz na myśli oczywiście te testy,które Ci się podobają?Znaczy się ich wynik mówi że te wynalazki są extra.

Bo jakoś w żadnej gazecie nie spotkałem się z takim wynikiem testów.

 

Nie znalazlem innych, poza wlasnymi opiniami ludzi, ktore nic nie znacza.

Pamietam, byly kiedys w jakichs gazetach, ale faktem jest, ze dosc rzadko.

 

A co powiesz na to że E34 które są zadbane mają zdrowe progi?

 

Dla mnie twoje zdanie to fatalne nieporozumienie.

Sa auta niezadbane ktore maja zdrowe progi, jak i zadbane ktore maja niezdrowe progi...

Ja tu nie widze zaleznosci, co do odzwierciedlenia reszty stanu auta.

 

Tylko że warunki w których eksploatujesz łódź a auto są troche inne.Także przeznaczenie materiału jest troche inne.

 

Warunki sa zdecydowanie lepsze, niz na lodzi. A przeznaczenie? Hm ciekawe, gdzie je znalazles, na odwrocie maty pisze, ze tylko do SAMOLOTOW, badz tylko do LODZI?

 

Johny-korozja to proces który postępuje stosunkowo szybko.Jeśli progi są w tak zaawansowanym "stadium" to mała szansa żeby cała reszta była zdrowa.

 

Sam widziales na zdjeciach, korozja na prawym w 2 miejscach przy odplywie, cala reszta zdrowa.

Na lewym gorzej/ podnosnik/nadkole i z przodu auta tez troche.

Pod pojeciem zaawansowane stadium rozumiem, ze gdybym zeszlifowal i zobaczyl wszedzie rdze, to nie zastanawialbym sie nad lataniem tego, tylko oddal na wstawienie nowych progow.

Tak jak bylo wczesniej to opisane na przykladzie zeba.

Jak masz dziure, to wyrywasz?

 

Zrozum że my tu chcemy dobrze dla auta.

 

Zrozum, ze ja tez chce dobrze.

Gdyby nie chcial, to nie ladowalbym w to auto kupy kasy, i nie tracil czasu, tylko sprzedal, badz jezdzil, az sie rozsypie.

 

I bardzo dobrze.Nowe auta też tak mają,i tak ma być.

 

To robiac sprayem, zacieki maja mniejsze nierownosci :twisted2:

 

Jak zauważył Solaris-najpierw robisz,potem pytasz?

Bo ja tu widze że pytasz co zrobic,a potem piszesz że już coś zrobiłeś...

Jak zedrzesz do zera to rdza wyjdzie szybciej niż się spodziewasz.

 

JAk byla rdza to nie bylo sie nad czym zastanawiac, wiec zrobilem co konieczne, a o reszte pytam...

 

Oczywiście są to przygotowania pod listwy z aukcji?!

 

oczywiscie tak

 

Dokładnie.Nie wyobrażam sobie jak można mówić doprowadzając do ideału szpachlując coś co było fabrycznie zrobione.

 

Jak chcesz to moge wynalezc jeszcze kilka rzeczy do poprawki ;)

 

Poza tym używając jakichś wynalazków typu uszczelniacze do chłodnic itp.itd.

 

Mowa o tym wyzej.

Experyment (skuteczny). Tak jak "operacja progi".

Gdy okaze sie nieskuteczne - wiadomo co nastepuje.

Ale tego co sie pobawisz sam, nie zabierze Ci nikt :P

 

Jeśli Ci się uda doprowadzić chociaż do tego,żeby to auto wyglądało dobrze z zewnątrz to będzie kolejnym przykładem takiego co to z zewnątrz jest perełką,ale w środku-już nie.

 

Tu sie mylisz najbardziej. Obecnie z zewnatrz wyglada nieciekawie, a w srodku jest w swietnym stanie.

nie wiem skad ty bierzesz takie zaleznosci...

 

Co do Aso-ja tam uznaje stosowanie zamienników,ale na zasadzie takiej,że jeśli w oryginale była lampa Helli to kupuje taką od Helli tyle że bez znaczka BMW-taniej,a tak samo

 

To nie jest definicja zamiennika!

 

A nie jakieś no name z allegro które żeby zamontować będe musiał ciąć,szpachlować i kij wie co.

 

Z tym sie w pelni zgadzam, wyjatek zrobilem jedynie ostatnio i odstapilem od oryginalu przy drazku srodkowym - zobaczymy ile pozyje bez luzow.

 

Co z tego,że Twoje auto jest tak zadbane,ma super historię itp.jak miało 1cm szpachli na progach?!

Powiedz mi-to jest definicja zadbanego auta?

 

Mysle, ze obydwaj mamy inne definicje, bo Ty pakujesz w swoje jakies dziwne zaleznosci, ktorych ja nie uznaje.

Dla Ciebie 1cm szpachli na progach dyskwalifikuje auto, dla mnie jesli cala reszta jest ok - nie.

Pozdrawiam
Opublikowano
Wydaja rozne dziwne dzwieki czasami zreszta. Teraz podniosl sie poziom wyciszenia.

Listwy wydają dziwne dzwieki?Nie spotkałem się...

Wpsikalem odrdzewiacz i do profili zam. do srodka i zamknalem profil...

Dobrze zrozumiałem,zamknąłeś fabryczne otwory?

Powiedz że zartujesz/źle zrozumiałem...

 

Przeciez tego nie powiedzialem, a Wy juz zakladacie najgorsze z mozliwych. Progi - zacznie wylazic rdza = blacharz.

Twoja Beemka będzie jak auto mojego teścia (tyle że on miał Fiata 125p)-szpachlował,sprzedał i przy mocniejszym trzaśnięciu drzwiami-szpachla odpadła...

 

Ja swoje wiem, i kazdy powinien wiedziec, ze nie mozna oceniac kogos, kompletnie go nie znajac. A juz tym bardziej oceniac po ... progach :lol:

Wypowiedź,daje jakieś pojęcie o autorze.

 

W tym watku, z kilku rad skorzystalem i jest ok.

Problem w tym że jednak w większości spraw jesteś niereformowalny.I sporo dobrych rady-olewasz.

 

Sam robie go juz ponad tydzien. U blacharza trzeba umawiac sie na dlugo przed, i pewnie nie zejdzie wczesniej jak w okolicach miesiaca

Sęk w tym że:

a)dobry blacharz zrobi to dobrze,

b)rzeczy odkładane na później często wymagają jeszcze większego wkładu.

 

Nic nie malowalem jeszcze! Jedynie odrdzewiacz, tam gdzie byly poczatki rdzy.

Właśnie o to chodzi,najpierw pytasz czy malować to,czy nie,a potem piszesz że tylko to,tylko tamto...

 

Nie znalazlem innych, poza wlasnymi opiniami ludzi, ktore nic nie znacza.

Pamietam, byly kiedys w jakichs gazetach, ale faktem jest, ze dosc rzadko.

Przeczysz sam sobie.

Nie ważne-ja nie spotkałem takich,które dobrze mówią o magnetyzerach.

 

A co powiesz na to że E34 które są zadbane mają zdrowe progi?

 

Dla mnie twoje zdanie to fatalne nieporozumienie.

Sa auta niezadbane ktore maja zdrowe progi, jak i zadbane ktore maja niezdrowe progi...

Ja tu nie widze zaleznosci, co do odzwierciedlenia reszty stanu auta.

Johny...Przecież pognite progi wykluczają dobry stan auta!

Jak można powiedzieć że auto jest w dobrym stanie kiedy ma 1cm szpachli?!

Warunki sa zdecydowanie lepsze, niz na lodzi. A przeznaczenie? Hm ciekawe, gdzie je znalazles, na odwrocie maty pisze, ze tylko do SAMOLOTOW, badz tylko do LODZI?

Nie wiem czy pisze bo przy żadnej naprawie auta nie korzystałem z tego.

Przeznaczenie-chodzi o materiał.Czy z racji tego,że na piance montażowej nie pisze że przykładowo jest tylko do uszczelnień,można napchać go do progów?

(jako rzekome usztywnienie-niektórzy idioci tak robią).

 

Jak masz dziure, to wyrywasz?

Gdzie dziure?W progach?

a)dziury nie wyrwe

b)nie łatam szpachlą,tylko wymieniam próg.

 

Zrozum że my tu chcemy dobrze dla auta.

 

Gdyby nie chcial, to nie ladowalbym w to auto kupy kasy

Tak jak pisaliśmy-za to co wpakowałeś na eksperymenty mogłeś sobie (Beemce) zafundować porządną,profesjonalną naprawe.

 

To robiac sprayem, zacieki maja mniejsze nierownosci :twisted2:

I co chcesz tym udowodnić?Że fabryka gorsza?

Prosze Cie bardzo-weź taki -nazwijmy to-nierówny próg i weź gładki,psiknij sprayem i naraź na działanie soli,wody itp.

Zobaczymy co szybciej zgnije.

 

oczywiscie tak

A nie lepiej było znaleźć dobre uzywki?

 

Ale tego co sie pobawisz sam, nie zabierze Ci nikt :P

Bawić to się można fiacikiem,którego kupisz za 500 złotych.

 

jak "operacja progi".

Gdy okaze sie nieskuteczne - wiadomo co nastepuje.

Problem w tym,że jak okaże się nieskuteczna to będzie o wiele gorzej.Tak jak napisałem-rzeczy odkładane na później,często wymagają większego wkładu.

Pamiętaj że jak rdza wychodzi na zewnątrz to znaczy że w środku jest o wiele gorzej.

 

Tu sie mylisz najbardziej. Obecnie z zewnatrz wyglada nieciekawie, a w srodku jest w swietnym stanie.

nie wiem skad ty bierzesz takie zaleznosci...

Nie tylko ja widze zależność że jeśli na progach jest owy cm szpachli to auto nie jest dobre.

Skąd to bierzemy ? Z życia-zarówno Marek,a tym bardziej ja-przeżyliśmy i przejeździlismy więcej od Ciebie...

 

Co do Aso-ja tam uznaje stosowanie zamienników,ale na zasadzie takiej,że jeśli w oryginale była lampa Helli to kupuje taką od Helli tyle że bez znaczka BMW-taniej,a tak samo

 

To nie jest definicja zamiennika!

Nie?

Część oryginalna to część z nadrukiem BMW.

Oryginal BMW Teile -na pudełku firmowanym tylko Hellą-nie znajdziesz takiego napisu,że jest to oryginał BMW.

Rozumiesz?

 

Mysle, ze obydwaj mamy inne definicje, bo Ty pakujesz w swoje jakies dziwne zaleznosci, ktorych ja nie uznaje.

Podaj mi dziwną zależność.

Powiem więcej-Ty jesteś sam ze swoją dziwną zależnością (którą cytuje poniżej).

Dla Ciebie 1cm szpachli na progach dyskwalifikuje auto, dla mnie jesli cala reszta jest ok - nie.

I to jest bzdura...

 

Jak chcesz to moge wynalezc jeszcze kilka rzeczy do poprawki ;)

Proszę!Napisz!

Jak zauważył Solaris-fabryka Ci tą wspawkę zafundowała?

 

jOhnny - ja wysiadam z tego wątku Surprised Ty już nie działasz w temacie E34

Ja za niedługo też.

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
  • 2 tygodnie później...
  • Członkowie klubu
Opublikowano
jOhnny2007 Człowieku ile ty musisz czasu poświęcać na pisanie tych postów. :duh:
003.jpg
Opublikowano
Listwy wydają dziwne dzwieki?Nie spotkałem się...

 

Poprzez otwory od spinek wpada wiatr, po mojej operacji jest znacznie ciszej.

 

Dobrze zrozumiałem,zamknąłeś fabryczne otwory?

Powiedz że zartujesz/źle zrozumiałem...

 

Dobrze zrozumiales.

Zobacz jak wyglada to tutaj:

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//www.zoui.net/Zoui/Kuvat-Videot/DSC01526.JPG

 

Twoja Beemka będzie jak auto mojego teścia (tyle że on miał Fiata 125p)-szpachlował,sprzedał i przy mocniejszym trzaśnięciu drzwiami-szpachla odpadła...

 

O to sie nie martw. Takie komentarze bawia mnie najbardziej.

 

Wypowiedź,daje jakieś pojęcie o autorze.

 

Zwlaszcza jak ktos ma nie za duze pojecie na temat czegos czego sie wypowiada, a zajmuje jakies stanowisko.

 

Problem w tym że jednak w większości spraw jesteś niereformowalny.I sporo dobrych rady-olewasz.

 

Nie uwazam sie za 'niereformowalny'. Dobre rady w stylu idz do blacharza/lakiernika zostaw dla siebie. Nie ma takiej potrzeby, jak bedzie to sam na to wpadne bez niczyjej rady.

 

Sęk w tym że:

a)dobry blacharz zrobi to dobrze,

b)rzeczy odkładane na później często wymagają jeszcze większego wkładu.

 

Jak moje wlasne umiejetnosci nie sprawdza sie to wtedy wydam pare stowek wiecej, i uznam, ze te pare stowek ktore juz wydalem poszlo na marne. Proste.

 

Przeczysz sam sobie.

Nie ważne-ja nie spotkałem takich,które dobrze mówią o magnetyzerach.

 

Nie przecze, nie zrozumiales kontekstu, przeczytaj jeszcze raz :)

Mowa o opiniach ktore sa w necie, nie gazetach.

 

Johny...Przecież pognite progi wykluczają dobry stan auta!

Jak można powiedzieć że auto jest w dobrym stanie kiedy ma 1cm szpachli?!

 

No i tu sie nie zgadzamy. Dam Ci za przyklad auto ktore od zawsze ma 1 wlasciciela, jest zrobione na ideal. I robi sobie wgniota jakiegos parkujac. Czy wtedy Twoim zdaniem to dyskwalifikuje to auto? Moim nie...

 

Czy z racji tego,że na piance montażowej nie pisze że przykładowo jest tylko do uszczelnień,można napchać go do progów?

(jako rzekome usztywnienie-niektórzy idioci tak robią).

 

Gdybym znalazl pianke wypelniajaca przeciwkorozyjna to z pewnoscia bym wypelnil przestrzenie progow. Jednak niestety nie znalazlem czegos takiego, a z pewnoscia istnieje tylko moze inaczej sie nazywa.

Nie do uszczelnien, do wypelnienia profilu, ochrony przed korozja, woda.

Usztywnienie to nieporozumienie, jak powiedziales - dla idiotow.

 

Gdzie dziure?W progach?

a)dziury nie wyrwe

b)nie łatam szpachlą,tylko wymieniam próg.

 

Mowa byla o zebie.

Z powodu rysy na masce wymieniasz maske i lakierujesz cale auto?

Wydaje mi sie Twoje podejscie mocno przesadzone, zwlaszcza w przypadku tak nieznacznych sladow korozji jakie byly u mnie.

 

Tak jak pisaliśmy-za to co wpakowałeś na eksperymenty mogłeś sobie (Beemce) zafundować porządną,profesjonalną naprawe.

 

Pokaz mi gdzie za 400zl wymienia mi progi to oddam do robienia nawet jutro.

400zl kosztuja same reperaturki + przesylka + na nadkola + robota + malowanie przynajmniej do polowy auta. Za same progi chca 1000 plus malowanie do polowy nie wiadomo ile. Przypuszczajac skonczyloby sie na malowaniu calego, co wiadomo ile kosztuje.

 

I co chcesz tym udowodnić?Że fabryka gorsza?

Prosze Cie bardzo-weź taki -nazwijmy to-nierówny próg i weź gładki,psiknij sprayem i naraź na działanie soli,wody itp.

Zobaczymy co szybciej zgnije.

 

Tak wlasnie zrobilem, tylko jest tam sporo warstw innych preparatow.

 

Bawić to się można fiacikiem,którego kupisz za 500 złotych.

 

Niektorzy bawia sie i autami za kilka mln, wszystko zalezy od portfela i tego co chcesz zrobic.

 

Problem w tym,że jak okaże się nieskuteczna to będzie o wiele gorzej.Tak jak napisałem-rzeczy odkładane na później,często wymagają większego wkładu.

Pamiętaj że jak rdza wychodzi na zewnątrz to znaczy że w środku jest o wiele gorzej.

 

Nie tylko ja widze zależność że jeśli na progach jest owy cm szpachli to auto nie jest dobre.

Skąd to bierzemy ? Z życia-zarówno Marek,a tym bardziej ja-przeżyliśmy i przejeździlismy więcej od Ciebie...

 

OK.

 

Nie?

Część oryginalna to część z nadrukiem BMW.

Oryginal BMW Teile -na pudełku firmowanym tylko Hellą-nie znajdziesz takiego napisu,że jest to oryginał BMW.

 

I znowu rozbieznosc, bo dla mnie to nie zamiennik tylko dalej oryginal z innym napisem. A zamiennik to cos innego...

 

ak zauważył Solaris-fabryka Ci tą wspawkę zafundowała?

 

Ano mogliby zrobic jakies wzmocnienie przy podnosniku, wtedy z pewnoscia progi nie wymagalyby zadnych interwencji i wiecej e34 mialoby zdrowe progi. Nie mozna oceniac, ze wszystko w bmw jest idealne bo nie jest. Takie zdanie moga miec jedynie fanatycy - Solaris :)

Chociaz kazdy wie, ze sa jakies niedoskonalosci, bo idealow poprostu nie ma.

 

j0hnny2007wrzuć fotki progów, zobaczymy co z tego wyszło...

 

lepiej nie

 

Jeszcze nei skonczylem, zreszta zastanawiam sie czy ma to jakikolwiek sens. Cokolwiek by nie wyszlo to i tak skrytykujecie. Nawet jak wygladaloby lepiej od oryginalu, to potem znajdzie sie text w stylu wyglada, ale co z tego jak pod spodem jest 1cm szpachli :duh:

 

Czemu nie? Chciałem sobie humor w pracy poprawić

 

Wiec dobrze jednak mysle, ze nie ma to sensu. I chyba pozostanie zagadka :D

 

jOhnny2007 Człowieku ile ty musisz czasu poświęcać na pisanie tych postów.

 

A co to ma do rzeczy...

 

kapitalny wątek, dlaczego mnie tu wczesniej nie było ?

 

Przespales.

Pozdrawiam
Opublikowano
ty jOhnny2007 nie czytałem całego tematu bo po tej stronie juz mnie oczy bola od czytania ale widziałem cos o listwach samoprzylepnych ze chcesz załozyc ty lepiej nie zakladaj tak dobrze wyglada ale na twoim miejscu jak tyle sie bawisz w majstra przy tej buni to mogłes zrobic z niej E39 albo posiedział troche wiecej i zrobił E60 :D
Opublikowano

Ja podziwiam johnnego. Chce zrobić swoją Bunię na cudo. Pewnie też bym próbował, gdybym miał do swojej tak daleko idące zastrzeżenia. Szkoda tylko, że czasami oczywistych faktów nie potrafi prawidłowo zinterpretować.

 

Niestety, albo stety, jedyne na czym muszę się skupiać to na drobnych pierdułach, typu uszczelki w zbiorniku wyrównawczym, piszcząca rolka napinacza a obecnie rozlany wyświetlacz w zegarach i połamana gałka do "odkręcania szyby" w tylnych drzwiach. A no i jeszcze odklejająca się tapicerka (również na tylnych drzwiach). Nie znam problemu rdzewiejących progów czy innych elementów, a w ogóle troszkę rdzy to mam tylko pod klapką wlewu paliwa. Trochę szkoda, bo lubię się pobawić i spędzać czas przy mojej ślicznotce, ale okazała się "bezobsługowa"... Cóż, pewnie przez to tak zakochałem się w BMW, że mój kierownik po nasłuchaniu się moich opowieści, zaczął od E36 318i a jeździ teraz E32 M60B30 :)

 

BMW For Ever!!!

http://i.imgur.com/CgYlyQw.jpg
Opublikowano
nie chwal nie chwal, jak sie zacznie sypac to wszystko na raz - uwierz, wiem cos o tym :P
Opublikowano
nie chwal nie chwal, jak sie zacznie sypac to wszystko na raz - uwierz, wiem cos o tym :P

 

Super - może będzie co robić :)

http://i.imgur.com/CgYlyQw.jpg
Opublikowano
ty jOhnny2007 nie czytałem całego tematu bo po tej stronie juz mnie oczy bola od czytania ale widziałem cos o listwach samoprzylepnych ze chcesz załozyc ty lepiej nie zakladaj tak dobrze wyglada ale na twoim miejscu jak tyle sie bawisz w majstra przy tej buni to mogłes zrobic z niej E39 albo posiedział troche wiecej i zrobił E60 :D

 

hehe, nie :)

e34 zostanie, chociaz juz widzielismy przeciez takie cuda na allegro, przod e39, tyl e34... :duh:

 

Co do listew, to na tym zdjeciu, jak tak zrobie, to mi sie podoba, tylko wiesz, ja nie zamierzam zakladac takich zderzakow do plugu, jak tam na zdjeciu, tylko zostawic oryginal, a to juz by sie gryzlo bo maja listwy.

Kolejny aspekt listew ochronnych - z nazwy, to chronia przed obiciami...

Jak juz idealnie wyrownam przetloczenie i pomaluje drzwi to zastanowie sie czy tak zostawic czy przylepic listwy...

 

Ja podziwiam johnnego. Chce zrobić swoją Bunię na cudo.

 

Hehe, ano chce, bo czemu niby nie.

 

Pewnie też bym próbował, gdybym miał do swojej tak daleko idące zastrzeżenia.

 

Wszystko kwestia gustu, tak jak z tymi listwami. Ale niektore zastrzezenia wynikaja dopiero po zmianie, nie wpadlbym wczesniej na to, ze listwy ze spinkami powoduja wiekszy halas w kabinie poprzez szum powietrza.

 

Szkoda tylko, że czasami oczywistych faktów nie potrafi prawidłowo zinterpretować.

 

Co masz konkretnego na mysli :)

 

Niestety, albo stety, jedyne na czym muszę się skupiać to na drobnych pierdułach, typu uszczelki w zbiorniku wyrównawczym

 

Ja z kolei takich pierdolek nie mam za wiele, ale kilka sie znajdzie.

 

piszcząca rolka napinacza

 

To nie byl plyn wspomagania jednak, ale i tak dobrze, ze go zmienilem.

Piszczenie ustalo, po tym jak kupilem teflon w sprayu firmy tectane i popsikalem. Az milo, taka cisza, zero sladow popiskiwania. Wiec moze to nie jednak rolka, a kurczenie sie gumy, jak sie rozgrzeje to przestaje piszczec... tak by chyba wynikalo.

 

nie chwal nie chwal, jak sie zacznie sypac to wszystko na raz - uwierz, wiem cos o tym

 

Tak zazwyczaj jest ze jak juz cos to potem wszystko naraz...

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.