Skocz do zawartości

BMW 530D E39 CZY MERCEDES


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A może ma ktoś więcej informacji w którym miejscu zapisany jest przebieg ewentualnie fotka takiego dokumentu?

 

Zależy w jakiej sieci robione jest badanie techniczne. Oprócz TUV i Dekry jest jeszcze kilka (KUS, GTU). Zawsze gdzieś w danych auta musi być "Kilometerstand", "km-Stand" itp.

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
3) (NAJWAŻNIEJSZE) Poprzednie badania techniczne czyli DEKRA, TUV itd. Jak wiadomo w Niemczech przy badaniu technicznym które odbywa się co 2 lata wpisywany jest przebieg auta. To są dane, które da się sprawdzić i wbrew pozorom jest to najważniejszy czynnik dotyczący autentyczności przebiegu. Poprzedni właściciel najczęściej ma te dokumenty i to nie tylko z ostatniego badania ale i poprzednich.

 

 

A może ma ktoś więcej informacji w którym miejscu zapisany jest przebieg ewentualnie fotka takiego dokumentu?

 

znam faceta co na badanich mial 140tys km a za dwa lata mial 480 i sprzedal auto przed badaniem i jaki byl przebieg w PL???

Diesel Forever x5
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dlatego napisałem 5 punktów i każdy praktycznie musi być spełniony żeby mieć pewność. Ważne też są zmiany właścicieli, bo ktoś mógł jeździć autem 10 tys rocznie a drugi właściciel robił 50 tys rocznie. Dlatego nie jest takie proste to wszystko niestety w kraju, w którym przestawianie licznika i oszukiwanie ludzi nie jest karalne.
Opublikowano
Też mam ten problem.Chcę teraz sprzedać chrysler-a 300C 2007r z przebiegiem 25000mil i chce za niego jak za przynajmniej 06r w kiepskim stanie.Ludzie dzwonią pytaj na wejściu czy jestem handlarzem bo niektóre auta w 07r maja po 60000mil.I co zrobić??przesunąć licznik na 55-60000?Ostatnio sprzedawałem Volvo S60 T5 z 2004r i miał przebieg 31tys mil i też był pewny bo jeździła moja mama bardzo sporadycznie,nikt nie wierzył w ten przebieg i allegro znikały paście po 150 000km,w końcu został w rodzinie bo nie maiłem go zamiaru oddać "za darmo"...i teraz też czuje ze 300C zostanie dla mamy bo nie będę robił nikomu prezentów

http://img236.imageshack.us/img236/9483/podpis1wx9.png

One heart,one beat

Moja E32 735i

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Przecież przy aucie z USA przebieg jest rejestrowany w bazie przy każdej zmianie właściciela i można go po numerze nadwozia sprawdzić. Zresztą na title'u też go pewnie miałeś umieszczonego. Żeby w Niemczech był taki porządek jak jest w USA to naprawdę życie Polaczków szukających okazji byłoby znacznie prostsze. :wink:

 

Ale nie do końca się z Tobą zgodzę, szczególnie jeśli chodzi o Volvo, bo to najlepsza marka do ściagnięcia z USA i sprzedania w Polsce. Ja ściągam tylko takie z małym przebiegiem i silnikiem 2.5T i sprzedaję je drożej niż diesele z Niemiec, które właśnie mają po 120-150 a czasami więcej przebiegu a te co mają mniej to nie mają na to dokumentów więc wiadomo czemu mają mniej. W zeszłym roku sprzedałem V70 T5 z 2002 roku za tyle co 2004 roczniki były w ogłoszeniach ale miało autentyczny, udokumentowany przebieg 41 tys km.

Opublikowano
Wiesz na czym polega problem? Że sprzedający jak ma egzemplarz auta z mniejszym od normatywnego dla danej klasy przebiegiem to ma w oczach tylko $$$ i myśli, że auto jest wtedy od razu na dzień dobry warte 2 lub 3 x więcej... A wzrost wartości auta aż tak bardzo od tego akurat nie zależy... Bardziej zjada rocznik... E60/E61 rocznik 2005/2006 potrafi stracić na wartości około 30-35 tys złotych rocznie...

Jedyne

http://images.spritmonitor.de/229694.png

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
No i tu się mylisz. Tylko w Polsce jest tak, że rocznik ma większe znaczenie niż przebieg. Na całym świecie przebieg to podstawa. Auta z rocznika 2004 i 2005 o odpowiednio przebiegach np. 60 i 100 tys km będą w podobnej cenie. Niestety w naszym kraju wszystko jest odwrócone do góry nogami i przez kręcenie liczników na potęgę własnie przebieg u nas stracił na znaczeniu, ale na szczęście trafiają się rozsądni ludzie co patrzą przede wszystkim na km. Bo czym się różni tak naprawdę E60 2004 od 2005 z identycznymi przebiegami? A co wali po wartości auta w normalnych kraju? Zużycie.. a zużycie wynika z przebiegu a nie rocznika. U nas w Polsce niestety jest jeszcze jedna cecha narodowa, która wypycha wagę rocznika nad przebieg. Jest to zaszpanowanie przed znajomym, sąsiadem itd. Bo jak zupełnie inaczej brzmi "mam autko 2 letnie" niż "mam 4 letnie". Nie ma dla takiego delikwenta znaczenia, że to jego 2 letnie ma 200 tys najechane a za te pieniądze miałby 4 letnie z przebiegiem 100 tys km i spokój na długo z serwisem. Edytowane przez mmw
Opublikowano

No to ja nie mam szczęścia...teraz mam do sprzedania Cross Country T5 i też nie ma zainteresowania mimo dobrego roku, przebiegu i kwoty jakiej chce za niego(były malowane drzwi pasażera) ale poduchy całe i naprawdę stan jest gitarra.V70 też mam tylko ze 2.4.w zeszłym tygodniu sprzedałem S60 T5(ale nie to co mama jeździła) i też stało blisko rok czasu...ehh.Może po prostu wychodzę ze zbyt niską cena i kazdego to odstrasza...a ja ich wystawiam w dobrej cenie bo nie chce sie z tym długo bujać...

 

Teraz po podwyżce $ już nie ma sensu się w to bawić...

http://img236.imageshack.us/img236/9483/podpis1wx9.png

One heart,one beat

Moja E32 735i

Opublikowano
No i tu się mylisz. Tylko w Polsce jest tak, że rocznik ma większe znaczenie niż przebieg

 

Piszę o sytuacji w Polsce, więc się jednak nie mylę :mrgreen:...

Jedyne

http://images.spritmonitor.de/229694.png

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.