Skocz do zawartości

Czy warto do miasta 545,550 czy zostać przy 530d


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciągnie mnie do 550 lub 545 bardzo ale 95% jeżdzę po zakorkowanej Warszawie.530dA pali mi w korkach 12l w katalogu po mieście stoji 9,1l.

550 w katalogu ma 15,5l automat czyli jak dodam te 30% to wyjdzie 20l.

I zastanawiam sie czy warto czy jest aż taka różnica przyjemności jazdy między tymi silnikami.

Do setki 550 ma 5,6 a 530d ma 6,8.Elastyczność na 4 biegu jest identyczna w obu przypadkach.

hej

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
530dA pali mi w korkach 12l w katalogu po mieście stoji 9,1l.

 

Zgadza sie! Tyle moze brac w normalnym ruchu miejskim, a nie podczas jazdy w korkach, ze srednia predkoscia piechura.

 

Srednia predkosc w Hamburgu przekracza 80km/h... W Gdansku jest dziesieciokrotnie mniejsza!

 

Niestety, 550 wezmie w korkach powyzej 20L/100km. Te duze silniki, nawet na postoju, pozeraja potezne ilosci paliwa.

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano

Hej.

 

Myślę Tora, że nie wykorzystasz tego 8 cylindrowego silnika w mieście. Poza tym spalanie ponad 20l to można mieć pędząc po autostradach (oczywiście niemieckich, które nie mają ograniczeń) i wtedy to ma jakikolwiek sens i jest do przełknięcia. Stojąc w miejscu, jak to w polskim korku bywa, chyba trochę żal że po pierwsze "pali jak smok, a jedzie jak żółw" a po drugie mieć świadomość, że ma się ponad 300 KM pod maską i nie można tego wykorzystać trochę denerwuje :/ Przynajmniej takie jest moje zdanie.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Srednia predkosc w Hamburgu przekracza 80km/h... W Gdansku jest dziesieciokrotnie mniejsza!

 

A skad kolega ma takie informacje odnosnie Hamburga?

I czy dotycza na pewno jazdy w dzien?

 

mj

Opublikowano

Byc moze podalem skrajne wartosci. W Gdansku jest to srednia predkosc w godzinach szczytu - 8.1km/h (za Gazeta Wyborcza).

 

Co do Hamburga, pewnie jest to calodobowa predkosc srednia. Nie moge sobie, niestety przypomniec, skad mam te materialy, ale specjalnie wydrukowalem sobie to kiedys, aby komus pokazac. Nie moge tego odnalezc, ale zapamietalem rekordziste tej listy, Hamburg.

 

Sprobuje odnalezc to i zlinkowac.

 

Mysle jednak, ze to obrazuje skale zjawiska. Korki powoduje nie tylko zla infrastruktura drogowa, ale przede wszystkim skrajny debilizm wielu

polskich kierowcow.

 

Koncze, bo robi sie OT...

 

EDIT: dopisuje linka do artykulu, aby nie byc goloslownym:

http://biznes.interia.pl/news/tam-nie-poszalejesz,1098835

Jest tam o Hamburgu... 80km/h...

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano

Ok, pozwole sobie uzupelnic, bo moim zdaniem to nie tak do konca OT...

 

Moje osobiste odczucie (jezdze w Hamburgu od ponad 20-tu lat) jest takie, ze w miescie (glownych arteriach komunikacyjnych) w godzinach szczytu nie jezdzi sie duzo szybciej, niz w innych duzych aglomeracjach europejskich.Byc moze zludnie srednia poruszania sie podnosza autostrady, ktore przechodza przez "teren administracyjny" miasta (mimo, ze do niego nie naleza), ale one tez w godzinach szczytu sa "zapchane".

W Trojmiescie srednia poruszania sie samochodem na pewno tez moze byc podniesiona srednia z obwodnicy...

A tak na marginesie - w Niemczech limit szybkosci w miastach to 50km/h,

a na wielu uliczkach 30km/h...

Suma sumarum statystyka, to taka fajna dziedzina nauki....

 

A powracajac do watku przewodniego - w kazdym wiekszym miescie w dzisiejszych czasach wystarcza silnik 1.0 , optymalnie z automatem.

Wszystko inne - pomijajac komfort jazdy - jest zbyteczne- bo po prostu bezuzyteczne.Pomijam naturalnie kwestie ekonomii jazdy, no i srodowiska...

 

pozdrawiam

mj

Opublikowano
Suma sumarum statystyka, to taka fajna dziedzina nauki....

 

Statystycznie pies z wlascicielem maja po trzy nogi. :lol:

 

Bedac w HH wiele razy i znam specyfike tego miasta. Zdaje sobie sprawe z istnienia wielu ekspresowek na olbrzymim terenie. Odczulem jednak, ze pomimo wielkiego tloku, ruch na ulicach odbywa sie sprawniej, dynamiczniej, niz w Gdansku. U nas rusza sie w zolwim tempie i dopiero, gdy poprzedzajacy samochod oddali sie na przynajmniej 20 metrow. Dlatego tez na zmianie swiatel przez skrzyzowanie przejezdza 5 samochodow, a mogloby moze i 15...

 

Jest to chyba temat na inny watek...

 

Co do samochodow w miescie, to rowerzysta wygrywa, tylko na glowe sie czasami leje i tylek podwiewa... A wieksze zakupy, to czesc w zebach...

 

Reasumujac, Tora, nie odczujesz dobrodziejstw plynacych z mocnego silnika w jezdzie miejskiej. Nawet po za miastem nie ma gdzie pochasac, bo zaraz shaltuja, za to wyprzedzanie to miodzio :!:

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano
no właśnie diesel jest fajny jak jedzie ale na swiatłach to sie czuje że to diesel

 

Wszystko ma swoje zalety i wady... (walety i zady)...

 

Ciesz sie, ze masz ASB. Dzisiaj wybieram sie do Gdanska w godzinach szczytu. Juz mnie noga boli na sama mysl o pompowaniu sprzeglem w korkach :mrgreen: M5 ma wyjatkowo twarde sprzeglo. Moja Baba nie daje sobie rady. :lol:

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano
Jak chcesz być zawsze pierwszy to kup 550i, chyba, że trafisz na M5. :twisted2:
BAYERISCHE MOTOREN WERKE
Opublikowano
Tora, po co sobie komplikujesz życie :lol: ? Też jeździłem wcześniej dosyć mocną benzyną, ale jak sobie przemyślałem to ile czasu spędzam w tych zasranych korkach gapiąc się w tylny zderzak jakiegoś innego auta, albo w najlepszym wypadku na sygnalizator świetlny, to stwierdziłem, że nie po to ma się tyle mocy i tak piękny klang silnika, żeby go katować w mieście i mieć średnią prędkość na poziomie 20km/h. Diesel w tej roli sprawdza się o wiele lepiej, bo różnica pomiędzy jazdą w korkach a płynną jazdą wieczorem po mieśćie to max 2l, więc nie ma tragedii. Powiem Ci szczerze, że też tęsknię za dzwiękim wysokoobrotowych benzyniaków(ostatnio coraz częściej), ale te korki w których auto spędza większość życia i stan polskich dróg utwierdzają mnie, że nie jest to dobry pomysł. A jak się w trasie czujesz za wolny to albo jakieś mody Schnitzerowskie, albo 535d.
Opublikowano
Tora - jak chcesz fajnie poganiac to moze jakis motocykl :) wtedy i spalanie male i korki nie straszne :)
Opublikowano

motor (szlifierka) był 6 lat.Odkąd :police: w Wawie zaczeli się czepiać i dawać za wszystko punkty sprzedałem.A rututnie mnie nie kręcą i ciężko nimi w korkach się przeciskać.

hej

Opublikowano
A jak się w trasie czujesz za wolny to albo jakieś mody Schnitzerowskie, albo 535d.

 

Popieram kolegę Oleg_BMW, choć jeszcze jakiś czas temu ACS nie miał za dużo do zaoferowania do E60 530d (chyba że się coś zmieniło - orientowałem się ponad rok temu, gdy miałem kupić 520d i pytałem o chip - akurat do 2.0d mieli przyrost 40PS, NM nie pamiętam. Ale cena straszna - najtaniej jak znalazłem to było pod 10k PLN). Także jeżeli chciałbyś być jeszcze szybszy(a 530d myślę że jak na nasze polskie warunki daje rade), to najwyżej udaj się do jakiegoś dobrego tunera albo szukaj 535d.

Pozdrawiam

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Opublikowano
No niesety Schnitzer ma ceny z kosmosu(tak jak kolega guteg pisał chipowanie e60 conajmniej 3tys. euro), ale wyciskają z tych ilników naprawdę fajną moc no i gwarancja jest, a poza tym firma jest firma :lol:
Opublikowano

Hej,

 

Tora odpowiem ci pewnie najdokladniej na twoje watpliwosci, jako posiadacz 545 w zasadzie od kilku miesiecy. Przesiadlem sie z e39 520 gdyz irytowal mnie brak mocy tego samochodu. Teraz na moc nie narzekam, jest powiem ze az naddto dobrze. W połączeniu ze skrzynia smg jestem naprawde "happy" z uzytkowania tego auta. Jesli chodzi o splanie i uzywanie go w miescie, no coz kazdy medal ma dwie strony. Nie jest to oszczedne auto ale nie jest tez mega paliwozerne. Auto po normalnej jezdzie miejskiej wciagnie ci ok 16 litrow benzyny. Dasz rade i zejsc nizej. Wiadomo korek to korek, ale ostatanio jezdzac po wawie jakos tych korkow nie odczuwam. W korku bedzie ci kotlowal do 18 litrow. Drugi feler jazdy po miescie jest taki ze w dzien nie ma za bardzo gdzie sie powozic tym silnikiem. Jak juz ci sie uda dac w pedal okazuje sie ze muisz zaraz hamowac, bo juz jestes przy nastepnych swiatlach. Taka jazda szybko ci sie znudzi z powodu duzego dyskomfortu i ciaglego hamowania. No ale gdy pojezdzisz sobie w nocy, wtedy czujesz roznice i ogromna satysfakcje z mocy. Ogolnie auto jest stworzone do jazdy autostrada ale i w miescie tez potrafi cieszyc. 545 i moc 333koni daje frajde z uzytkowania, spalanie , no coz za przyjemnosci sie niestety duzo placi. Choc powiem ze jest roznica pomiedzy laniem benzyny do 520 a do 545, to nie jets ona az tak porazajaca. Wczesniej mialem Opla calibre 2,0 i po przesiadce na 520 tez czulem roznice w splaniu. Moze gdybym z tej calibry wskoczyl w 545 wtedy moje wrazenia o spalaniu byly by duzo wieksze. Dodam ze kolega kiedy kupowalem 520 e39 kupil takie samo e39 z silnikiem 3 litry. Do dzis je ma, a roznice w spalaniu miedzy jego 3 l a moim 4,5 sa zadne. W zasadzie te silniki, co bylo dla mnie zaksoczeniem pala identycznie. Dodam ze podobno v8 w e60 wydaje znacznie mniejszy bulgot niz w e39, co niestety mniej cieszy ucho, no ale e60 a e39 to przepasc techniczna. e60 ktrore kupilem jest tak naszpikowane elektornika ze wsiadajac do niego czuje sie jak bym odpalal prom kosmiczny. To tyle jesli chodzi o moje wrazenia z uzytkowania. Z tego co wiem kolego Tora, to przyjaznisz sie z Darkiem. Gdybys chcial sie szarpnac na 545 lub 550 a wczesniej chcialbys mu sie przyjrzec dokladniej, to mozemy sie umowic i sobie posprawdzasz to co cie interesuje. I sam sie przekonasz podejmujac jakas decyzje.

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Tora zapewne śmigał 535d więc wie jak to jeździ. Ale w sumie to się tobie dziwie tyle lat na serii jeździć, zawirusuj auto to do wiosny wytrzymasz.
Opublikowano

Do miasta nie wiem czy to jest najlepszy pomysl, ale samo w sobie 550i jest wg mnie swietnym wyborem. Osiagi gwarantuja usmiech od ucha do ucha. Odkopalem filmik jak ta 550 zapakowana w 4 osoby zrobilem 0-260 w 35 sekund :8) Takze na autostrade super, nie wiem jak do miasta :roll:

Ps wypowiedz tylko na temat silnika 4.8, bo do samego auta mialbym zastrzezenia, ale nie o to autor watku pytal. Pozdrawiam :D

Opublikowano

Tora,

wystapie teraz jako ten diabelek podpowiadajacy znad lewego ramienia. Jezeli w ogole zaczynasz sie zastanawiac - zmien na wiekszy silnik; sam odczuwam niedosyt w 530d i po cichu zaluje, ze nie kupilem wiekszej benzyny.

Teraz musze tylko dowiedziec sie ile Nm moze maksymalnie przeniesc moja asb i od razu pokrecam do takiej wartosci silnik.

Niestety dowiedzialem sie, ze asb ktora mam, montowana jest w 525d i w 530d (mialem nadzieje, ze rowniez w 535d, ale nie), wiec zapas na przyrost momentu bedzie pewnie niewielki, ale zmienia sie wtedy rowniez oprogramowanie samej skrzyni i summa summarum i tak bedzie jezdzilo sie dynamiczniej.

Diabelek znad drugiego ramienia (czyli ten rozsadny) mowi mi, ze dopiesciles swoje obecne auto i szkoda sie go pozbywac...

Ale raz sie zyje i trzeba miec nowe zabawki i przyjemnosci, isn't it?

Pozdrawiam!

Opublikowano

Hej,

 

Tora, powiem krotko, gon te spalarnie gnojowy bez zastanowienia. Te sieczkarnie nadaja sie do traktorow, a nie do eleganckich fur. Bierz 550i, prawdziwy motor. ;)

 

/DP

Opublikowano
Hej,

 

Tora, powiem krotko, gon te spalarnie gnojowy bez zastanowienia. Te sieczkarnie nadaja sie do traktorow, a nie do eleganckich fur. Bierz 550i, prawdziwy motor. ;)

 

/DP

 

Nie wiedziałem Darek, że twoje E70 to traktor, tam też pracuje 3 litrowa "spalarnia gnojowy" jak to określiłeś. Przecież silnik 3.0d i 4.4i zostały stworzone dla zupełnie innych celów. Wiadomo, że ten drugi jest rewelacyjny. Malutką wadą jest spalanie, ale przy tak dużym silniku to i tak znośna ilość paliwa.

 

2 alby 3 lata temu było porównanie w TOP GEAR BMW 535d i 545i. Na torze wygrała oczywiście benzyna, ale diesel był dość nieustępliwy :)

Opublikowano
Nie zastanawiaj się czy warto. Jeżeli posiadanie takiego auta ma Ci sprawić ogromną przyjemność to po prostu je kup. Nie wszystko trzeba przeliczać na koszta :D Jeżeli stać Cię na utrzymanie takiego auta to poprostu miej je dla samej satysfakcji posiadania takiego auta. Pozdrawiam
Opublikowano
Nie zastanawiaj się czy warto. Jeżeli posiadanie takiego auta ma Ci sprawić ogromną przyjemność to po prostu je kup. Nie wszystko trzeba przeliczać na koszta :D Jeżeli stać Cię na utrzymanie takiego auta to poprostu miej je dla samej satysfakcji posiadania takiego auta. Pozdrawiam

 

koszta kosztami - jesli Cie stac to nie ma problemu z kasą, ale jest inna rzecz. Jesli tora pisze ze 95% km pokonuje w miescie w korkach, to najprawdopodobniej w ogole nie bedzie mial okazji wykorzystac mocy tego auta (tora: zakladam, ze nie jestes jakims night riderem, bujającym sie o 4 rano po trasie Ł z zamknietym licznikiem :P)

 

niedawno bylem w stanach gdzie wypozyczylem na pare godzin Astona DB9 (moje marzenie) i nie macie nawet pojęcia jak mnie szlag trafiał, że na każdej autostradzie jest ograniczenie 70mph ktorego naprawde trzeba bylo przestrzegac, bo tajniakow wszedzie bylo pelno. 450 KM pod maską a jezdzilem nie szybciej niz 80 mph...

 

Dlatego wyobrazam sobie jak bardzo musi bolec posiadanie na codzien potwora ktorego nie ma gdzie pogonić ;)

 

Dlatego na Twoim miejscu zadalbym sobie pytanie, czy wole MIEC mocny silnik, czy KORZYSTAC z duzej mocy, bo to zasadnicza roznica ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.