Auto przestało się wkręcać od samego dołu silnik 2.8

[Hyro]

Ok spoko, myslalem ze masz E36, moj blad, ale z single Vanos tej przepustnicy nie znajdziemy...

 

Jezeli chodzi o przeplywke i wtryski to napewno nie to, z reszta to juz bylo kilkakrotnie napisane...

[Boggy e36]

>>>AUTO NAPRAWIONE <<< :D

Przyczyną "zmulenia" auta poniżej 3500 obrotów, w moim przypadku, był czujnik położenia wałka ssacego, (w podwójnym vanosia sa 2 ssacy i wydechowy ).

Mechanik który to stwierdził spotkał się właśnie z takim objawem kilkakrotnie w tych silnikach.

Teraz autko pięknie ciągnie od samego dołu :cool2:

[Hyro]

napisz jeszcze czy przed wymiana czujnika były słyszalne cykania zaworków we wtryskiwaczach i czy na komputerze w serwisie wykazywało że czujnik jest uszkodzony?

[piotres]

Hyro - wlasnie czujnik polozenia walka rozrzadu sprawdales ? Bo wg mnie najpewniej to bedzie to .

[Boggy e36]

Raczej nie było to słyszalne, tylko przy odpalaniu, przeważnie jak był rozgrzany, to odpalał trochę dłużej. Czyli zakręcił już miał odpalić tak jak normalnie i dopiero za parę sekund odpalał i wtedy właśnie zamulał.

Byłem na trzech kompach i dopiero trzeci ( chyba to był GT3) wykazał że czujnik robi przekłamania ale nie jest padnięty.

Zamówiłem na allegro oryginalny i jest ok.

Jak wyjmowałem stary to wydaje mi się że ktoś wsadził tam zamiennik bo nigdzie nie było znaku ani nr BMW a na oryginalnym jest nawet logo .

[Hyro]

sęk w tym, że wymieniałem czujnik położenia wałka ale był to nieoryginalny i auto chodziło jeszcze gorzej, zaczeły cykać zaworki od wtrysków, jak wstawiłem stary to zazczoł chodzić tak jak przed wymianą, wymieniłem też czujnik wału i troszekczkę się polepszyło ale prawie niezauważalnie...

 

teraz zamówiłem nowy oryginalny czujnik wałka firmy siemens, zobaczymy czy coś da...

 

najlepsze że na ostatnim komputerze mi tez coś wykazało odnośnie czujnika ale nie ze był zepsuty lecz że nie może się z nim dokładnie połączyć...

 

amiałeś tez coś takiego że gubił zapłon i jeżeli tak to czy teraz to znikło?

[Boggy e36]

Co do siemensa to najpierw się upewnij czy nie masz boscha bo tylko jeszcze pogorszysz jak będzie nie taki.

Ja mam bez nazwy tylko na czujniku jest białe logo bmw i numer.

 

Co do gubienia zapłonu to nie wiem co dokładnie masz na myśli ale na wolnych obrotach mam czasem skoki obrotów np. 750-900 no i po takim skoku rzadko wraca na 750 i zostaje na 900.

Przed wymianą czujnika jedyne co zauważyłem oprócz mulenia i dłuższego odpalania to to że jak dodawałem gazu podczas jazdy to miałem odczucie takie jakby miał przestawiony rozrząd.

 

P.S co do komputerów to byłem na trzech, zapłaciłem za każde podłączenie po 80zł z czego jednym to nawet połączyć się nie mógł a na drugim wyskoczył jakiś błąd ale nie mógł go odczytać, i dalej nic nie wiedziałem.

dopiero pojechałem na porządny komputer GT3 i odczytał bez problemu błędy a nawet że ileś godzin pracy silnika temu była odpinana wtyczka od przepływki i że kiedyś włączył się alarm uprowadzeniowy :jawdrop:

zapłaciłem 120 zł i niepotrzebnie wcześniej traciłem czas i pieniądze.

[Hyro]

u mnie cały układ jest na siemensie, a odnośnie gubienia zapłonu to mam po nagdrzaniu się auta takie coś że czasami w trakcie pracy silnika coś jak by sobie"pykło" słychać to dobrze przy tłumiku, jak by w jednym momęcie iskry nie dawało...

[Boggy e36]

Tłumacząc to na logikę to wadliwy czujnik będzie oszukiwał komputer przez co on będzie inaczej sterował pracą otwierania i domykania zaworów co spowoduje niewłasciwą pracę silnika podobną to przestawionego zapłonu. A jak pamiętam z poprzednich aut przestawiony zapłon powodował między innymi strzały w wydech.

To taka moja teoria może niezbyt naukowa ale wydaje mi się że to tak się może dziać.

[Hyro]

ok to dam znac po wymianie czujnika...

[labiel]

I jak tam z wymianą? U mnie lubi też od czasu do czasu pyknąć w wydechy na wolnych obrotach. Narazie zmieniłem czjnik położenia wału bo był padnięty ale dalej "pyka".

[Hyro]

Nadal nic...

Wymieniłem czujniki wału, wałka rozrządu, świece, zregenerowałem wtryski, wymieniłem pompę paliwa, na kompie GT1 wyszedł tylko jeden błąd - muffler flap - czyli klapka w tłumiku, której nie mam bo robiłem swapa z M52B25 na silnik M52B28 a wydechy mam modyfikowane jeszcze na starym silniku, ale z tego co wiem to bez tego też powinien chodzić i chodził na samym początku przez miesiąc po swapie...

 

Zastanawiam się czy może VANOS się przestawił w jakiś sposób, albo rozrząd, czy też wałki rozrządu się wytarły, ale nie wiem czy to by nie wyszłona kompie...

Tak czy inaczej na wykresie z hamowni dokładnie widać że pomiędzy 2 a 3 tys obr jest jak by dziura, która nie pozwala palić mi gumy na 2 biegu... :cry: no chyba że auto się wkręci na 3.5 i nie zejdzie poniżej tego, to jakoś się tam kula...

[ShakeIt]

Ktoś na forum, ale nie jestem pewien czy na tym pisał właśnie o jakiejś usterce vanosa, która powodowała słabnięcie silnika na niższych obrotach. Zdaję się, że nawet pisał iż to dość częsta usterka tylko, że ludzie pewnie o tym nie wiedzą gdyż mało kto się zabiera za naprawę/wymianę vanosa. Niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie ani autora ani forum gdyż czytałem to kilka miesięcy temu.

[Hyro]

miejmy nadzieję że znajdzie się osoba która poradzi mi coś w tej kwestii...

[fixxxer1]

miejmy nadzieję że znajdzie się osoba która poradzi mi coś w tej kwestii...

Też się borykam z podobnym problemem, kumpel podesłał mi linka:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=669835732&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.

i znalazłem:

http://www.bmw5er.pl/viewtopic.php?t=5562&start=0

http://www.beisansystems.com/procedures/vanos_procedure.htm

[houek]

Niedawno miałem podobny problem tzn sporadyczne wypadanie zapłonów (pykanie z wydechu połaczone z wstrząsem budy). U mnie wystąpiło to po przeglądzie, w którego skład wchodziło: wymiana oleju, wszystkich filtrów, świec, dwóch tuleji w wahaczach przód i łacznika elastycznego wału. Wczesniej silnik chodził idealnie. Auto wróciło do warsztatu i zostało przeswietlone doszczętnie, komp, czujniki, układ zapłonowy, paliwowy - wszystko cacy. Jezdziłem tak z miesiąc.....aż tu pewnego dnia sprawdzam olej, a tu centymetr ponad max!!!!! Wracam do warsztatu, spuscili mi olej i...............silnik pracuje znów idealnie. Może to odosobniony przypadek, ale moze komuś się przyda :D

[Hyro]

dzięki za odpowiedzi, z tymi uszczelkami vanosa to niezła sprawa..a napiszcie mi jeszcze co się dzieje jezeli one przeciekają?