Skocz do zawartości

Drganie przedniego reflektora...


Mich1685047264

Rekomendowane odpowiedzi

Zwracam się do Was z problemem, który byc może jest mało istotny, ale kto pyta... wiadomo co. Chodzi mi o drganie prawego reflektora podczas stania np. na światłach. Zauważyłem, że światło drga mw 1cm w górę i 1cm w dół. Podczas jazdy nic takiego nie występuje. Z lewym reflektorem wszystko jest wporządku. Czy możliwe, że coś jest nie do końca zamocowane? Ew. jak ten problem najłatwiej rozwiązac?

 

Dziękuję za sugestie i pozdrawiam...

///Mpower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byc może pękł w środku ten plastik od ustawiania pozycji świateł- u mnie pękł i lampa w środku była luźna-tył - przód - skleiłem 2 skłądnikowym klejem i chyba trzyma(nie sprawdzałem ostatnio)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszę kolega sebos76. Przyjrzyj się dokładnie podczas jazdy, a także dostrzeżesz drgania. A na postoju widzisz, bo masz dieselka i auto nieco bardziej drży niż przy benzynce, a luźna lampa, dokładnie jej środek, sobie drga. Najłatwiej zdiagnozować łapiąc przy reflektorze za wtyczkę. Jak luźno lata cały wkład, to możesz iść po klucze do warsztatu i dobry klej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jest dokładnie tak jak piszę kolega sebos76. Przyjrzyj się dokładnie podczas jazdy, a także dostrzeżesz drgania. A na postoju widzisz, bo masz dieselka i auto nieco bardziej drży niż przy benzynce, a luźna lampa, dokładnie jej środek, sobie drga. Najłatwiej zdiagnozować łapiąc przy reflektorze za wtyczkę. Jak luźno lata cały wkład, to możesz iść po klucze do warsztatu i dobry klej.

 

A raczej nie klej tylko nowe plastiki bo stare prawdopodobnie się zupełnie rozpadną jak tylko ich dotkniesz.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyzio 255 ma rację. Zapomnij o klejeniu. Jak zaczniesz rozbierać reflektor, to najpewniej i drugi plastik rozleci się , jeśli jest cały(sa 2 przy kazdym odbłyśniku ,1 związany z pokrętłem ustawiania świateł, drugi połączony z korektorem obciążenia auta). Czymkolwiek skleisz, przy montażu i wpinaniu w gniazda rozleci się w innym miejscu. Przeszedłem to, kiedy jeszcze w ASO nie występowały jako część zamienna. Dorobił mi to za grosze z aluminium znajomy rzemieślnik na podstawie posklejanego w całość wzorca. Chodzi pięknie i na zawsze. Najlepsze i moim zdaniem jedyne wyjście to kupić w ASO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszę kolega sebos76. Przyjrzyj się dokładnie podczas jazdy, a także dostrzeżesz drgania. A na postoju widzisz, bo masz dieselka i auto nieco bardziej drży niż przy benzynce, a luźna lampa, dokładnie jej środek, sobie drga. Najłatwiej zdiagnozować łapiąc przy reflektorze za wtyczkę. Jak luźno lata cały wkład, to możesz iść po klucze do warsztatu i dobry klej.

 

A raczej nie klej tylko nowe plastiki bo stare prawdopodobnie się zupełnie rozpadną jak tylko ich dotkniesz.

 

To wszystko zależy od zdolności manualnych, upartości i chęci :) Ja taki element skleiłem i "NA BANK" nigdy się już nie złamie :). Do tego celu użyłem kleju Poxipol i jednego, dość długiego (ok. 20 cm.) "drucika" z przewodu elektrycznego. Złożyłem element do kupy, obwinąłem drucikiem, obsmarowałem klejem i śmigało przez rok czasu. Pewnie działało by do dziś, ale zmieniłem reflektory. :D Głównie chodzi mi o to, że jest to do zrobienia. W ASO komplet (do jednej lampy) kosztuje podobno 60 zł (rozbój w biały dzień, jak za takie "gówienko") + dojazd do serwisu. Wydaje mi się że jak ktoś ma odrobinę chęci, to sobie z tym poradzi w domu i będzie jeszcze mieć satysfakcję z efektu :)

 

Pozdrawiam i POWODZENIA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MELONIK - niestety opór materii jest czasami silniejszy niż najlepsze zdolności, upartości itp... Robiłem dokładnie tak samo jak ty, ale moje plastiki może były starsze niż u ciebie, bo były kruche jak szkło. Pierwsze złamanie w jednym miejscu + 5 okruchów, więc już trudno było złożyć w całość. Zcaliłem to, umocowałem w szynach, owinąłem, nasączyłem klejem. Ale zawsze zostaje jakiś kawałek, którego nie można wzmocnić - choćby szyjka przy główce przegubu. Do wpięcia kulki w gniazdo trzeba pewnego nacisku i mimo smaru pękało w innym miejscu, znowu na 5 kawałków. Byłem bardzo zdeterminowany, bo wówczas (2 lata temu) w serwisie BMW te części nie były do kupienia. Wkurzało mnie, że przez takie jak piszesz "gówienko" muszę kupować kompletny reflektor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MELONIK - niestety opór materii jest czasami silniejszy niż najlepsze zdolności, upartości itp... Robiłem dokładnie tak samo jak ty, ale moje plastiki może były starsze niż u ciebie, bo były kruche jak szkło. Pierwsze złamanie w jednym miejscu + 5 okruchów, więc już trudno było złożyć w całość. Zcaliłem to, umocowałem w szynach, owinąłem, nasączyłem klejem. Ale zawsze zostaje jakiś kawałek, którego nie można wzmocnić - choćby szyjka przy główce przegubu. Do wpięcia kulki w gniazdo trzeba pewnego nacisku i mimo smaru pękało w innym miejscu, znowu na 5 kawałków. Byłem bardzo zdeterminowany, bo wówczas (2 lata temu) w serwisie BMW te części nie były do kupienia. Wkurzało mnie, że przez takie jak piszesz "gówienko" muszę kupować kompletny reflektor.

 

A no chyba że tak, mi pękł w zasadzie na pól, to dało się zrobić. Raz skleiłem tak na dotyk, to masz racje, od razu przy wkładaniu główki z powrotem się złamał. A później zrobiłem solidniej, jak opisałem wyżej, no i grało. Ale jak rozpada się na kilka części w rękach, to fakt, trzeba szukać innego sposobu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no więc muszę was zmartwić. do lamp po liftingu nie ma tych części w ASO, są tylko do lamp przed liftingiem. Tak więc jak ktoś ma po lifcie lampy to jest mega problem. Ja założyłem te plastiki od lamp przed liftem do swojej lampy po lifcie ale co zdrowia straciłem to masakra. Masa przeróbek a i tak działa gorzej tzn światłą się tak dobrze nie da wyregulować. POza tym jest kwestia taka, że klosze po lifcie są klejone więc trzeba je rozklejać, rozcinać itp. . Ogólnie rzecz biorąc da sie zrobić, ale to naprawde niewdzięczna robota. Z drugiej strony włąśnie znalazłęm coś takiego

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=412018038&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.

Konrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.