Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze jedno. Mam dwuch kolegów co mają IS-y i jeden z nich kilkaktotnie przekładał DME między autami mimo że miały gaz (nie sekwencję) i nigdy nie było takich problemów aby nie chciało odpalać na zimnym. Zadne z tych aut po kombinacjach z kompami nie miało problemów. Więc to jest dziwne. Pżecież ja też miałem włożonego innego kompa i problem też był, a DME było od auta co gazu wogóle nie miało. żacznę szukać dalej.

Tylko co teraz wziąć pod lupę???

  • Odpowiedzi 133
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Tak sobie myślę czy to jednak nie jest coś z czujnikami temperatury. Ile ich tak właściwie jest? Ten co jest bliżej rozrządu jest od DME, ten dalej jest od wskaźnika. Ważny jest ten od DME. Czy jakbym spróbował podłączyć inny czujnik z rana i go podgrzać np. w ciepłej wodzie to może zapali szybciej. Jeżeli zapali szybciej to znaczy ze go zalewa, bo jak czujnik jest ciepły to DME myśli że silnik jest ciepły i nie bedzie ssania a co za tym idzie zmniejszy dawke.

Można też zrobić odwrotnie. Tzn. niezależny czujnik ochłodzić bardziej, żeby DME zakumało że silnik jest zimny i trzeba włączyć ssanie i chlapnąć konkretną dawkę paliwa. Jeżeli wówczas zapali szybko tzn., że się ssanie nie włącza i ma małą dawkę i dlatego długo łapie zanim odpali. Bo jak dam lekko gazu to odpala.

Tylko że to 2 dni testów. Hmmm. Warto?

 

Wiem że w przepływce jest też czujnik temp. NTC, więc jeżeli on okłamuje że powietrze jest ciepłe a naprawde jest zimne to też DME może skrucić czas wtrysku. I odwrotnie. Dobrze rozumuje?

Sprawdziłem że silnik reaguje na ruchy klapą przepływki. Ale jak sprawdzić ten czujnik temp w przepływce???

Wie ktoś??? Na jakich pinach to powinno być??

Czy podmienić przepływke???

Opublikowano

Witam.

Wczoraj się jeszcze trochę pobawiłem. A mianowicie zmieniłem czujnik temp. na ten który miałem w oryginale, ponieważ był dobry. Oba które posiedam zachowują się tak samo i mają takie same rezystancje. Ale włożyłem swój oryginał co był.

Akurat się tak złożyło że kolega przywiózł BMW 318 na części prosto z Niemiec z wywalonym na zewnątrz korbowodem. Więc wziołem sobie przepływkę, bo była idealnie jak moja. Przemierzyłem wszystkie rezystancję obu przepływek i okazało się że jest to samo. Więc obie są sprawne. Między pinami 4 i 5 jest czujnik temp. w przepływce i oba reagują tak samo. Więc mam 2 dobre przepływki. Złożyłem wszystko do kupy i .................

Zrobiłem reset. Nieco inny niż wszyscy. Mianowicie mam odcięcie zapłonu i jak odłącze aku, zewrę klemy oraz włącze zapłon to mi komp się nie resetuje. Tak sobie pomyślałem jak robiem pierwszy reset lecz nie chciało mi się rozbierać połowy samochodu żeby odszukać przekaźnik, bo on się nie załączy beż prądu i nie włączy DME żeby rozładować kondensatory. Więc go znalazłem i zwarłem. Dodatkowo (nie wiem czy ktoś już tak robił) Zwarłem GŁÓWNY PRZEKAŹNIK DME. Wyjołem go i włożyłem zwory. I teraz byłem pewnie ze rozładuje kondziory w DME.

Po pierwszym resecie który opisywałem wcześniej zapalił szybko, stąd wioskowałem że komp się nie zresetował.

Po wczorajszym resecie miał problem z odpaleniem. Odpalił dopiero za 2 razem i kulał, a po kilku chwilach chodził idealnie. Nagrzałem go na postoju do temp. pracy i jazda ....... Najpierw w miarę spokojnie kilka km. a późnie but w podłogę. Nie przyznam się ile jeździłem po wioskach bo jeszcze mi kto mandat przyśle :mrgreen: po 12 km wróciłem do domu i zgasiłem auto. Zapaliło trochę kulejąc ale to dopiero 2 odpalenie, więć DME zbiera dane. Pochodził kilka min i zgasiłem. Kolejne odpalenie były wręcz idealne. Nie było mowy o jakim kolwiek falowaniu. Wprost ideał. No ale już po godzinei 22 było więc poszedłem do domu. Niech stygnie do rana pomyślełem. Zobaczymy.

Rano wchodzę do autka i myślę znowu kręcić trzeba. A tu mała niespodzianka!!! Odpalił idealnie. Szybko. I bez falowania. Zdziwiłem się. Ale jeszcze nie jestem szczęśliwy bo to był tylko 1 raz. Zabczę jeszcze dziś po pracy. Jak zapali tak samo 2 raz to już bedzie dobrze, i jakś nadzieja.

 

Okazało się że wszystkie moje elementy są sprawne, bo co bym nie podmienił to było to samo.

 

Więc mam trochę sprawnych ćzęści na opych. Może mi ktoś to wycenić???

- przeplywka od auta prosto z niemiec nr. nie pamiątam, ale 3 ostatnie cyfry do 134. Pasuje do: 1.8i oraz 1.8is, czyba że jeszcze gdzieś.

- czujnik temp. do DME

- czujnik temp. Wskażnika w liczniku

- czujnik wału korbowego od 1.8i, trochę krótszy ale z bulem wcisnełem do IS-a

- czujnik wałka zozrządu od 1.8i, tego nie montowałem u siebie.

- regulator ciśnienia paliwa od 1.8is, pewnie pasuje też do innych 4-cylindrowych.

 

Pozdro dla wszystkich. I niech moc mędzie z wami :mrgreen:

Opublikowano

Witam.

Wczoraj się jeszcze trochę pobawiłem. A mianowicie zmieniłem czujnik temp. na ten który miałem w oryginale, ponieważ był dobry. Oba które posiedam zachowują się tak samo i mają takie same rezystancje. Ale włożyłem swój oryginał co był.

Akurat się tak złożyło że kolega przywiózł BMW 318 na części prosto z Niemiec z wywalonym na zewnątrz korbowodem. Więc wziołem sobie przepływkę, bo była idealnie jak moja. Przemierzyłem wszystkie rezystancję obu przepływek i okazało się że jest to samo. Więc obie są sprawne. Między pinami 4 i 5 jest czujnik temp. w przepływce i oba reagują tak samo. Więc mam 2 dobre przepływki. Złożyłem wszystko do kupy i .................

Zrobiłem reset. Nieco inny niż wszyscy. Mianowicie mam odcięcie zapłonu i jak odłącze aku, zewrę klemy oraz włącze zapłon to mi komp się nie resetuje. Tak sobie pomyślałem jak robiem pierwszy reset lecz nie chciało mi się rozbierać połowy samochodu żeby odszukać przekaźnik, bo on się nie załączy beż prądu i nie włączy DME żeby rozładować kondensatory. Więc go znalazłem i zwarłem. Dodatkowo (nie wiem czy ktoś już tak robił) Zwarłem GŁÓWNY PRZEKAŹNIK DME. Wyjołem go i włożyłem zwory. I teraz byłem pewnie ze rozładuje kondziory w DME.

Po pierwszym resecie który opisywałem wcześniej zapalił szybko, stąd wioskowałem że komp się nie zresetował.

Po wczorajszym resecie miał problem z odpaleniem. Odpalił dopiero za 2 razem i kulał, a po kilku chwilach chodził idealnie. Nagrzałem go na postoju do temp. pracy i jazda ....... Najpierw w miarę spokojnie kilka km. a późnie but w podłogę. Nie przyznam się ile jeździłem po wioskach bo jeszcze mi kto mandat przyśle :mrgreen: po 12 km wróciłem do domu i zgasiłem auto. Zapaliło trochę kulejąc ale to dopiero 2 odpalenie, więć DME zbiera dane. Pochodził kilka min i zgasiłem. Kolejne odpalenie były wręcz idealne. Nie było mowy o jakim kolwiek falowaniu. Wprost ideał. No ale już po godzinei 22 było więc poszedłem do domu. Niech stygnie do rana pomyślełem. Zobaczymy.

Rano wchodzę do autka i myślę znowu kręcić trzeba. A tu mała niespodzianka!!! Odpalił idealnie. Szybko. I bez falowania. Zdziwiłem się. Ale jeszcze nie jestem szczęśliwy bo to był tylko 1 raz. Zabczę jeszcze dziś po pracy. Jak zapali tak samo 2 raz to już bedzie dobrze, i jakś nadzieja.

 

Okazało się że wszystkie moje elementy są sprawne, bo co bym nie podmienił to było to samo.

 

Więc mam trochę sprawnych ćzęści na opych. Może mi ktoś to wycenić???

- przeplywka od auta prosto z niemiec nr. nie pamiątam, ale 3 ostatnie cyfry do 134. Pasuje do: 1.8i oraz 1.8is, czyba że jeszcze gdzieś.

- czujnik temp. do DME

- czujnik temp. Wskażnika w liczniku

- czujnik wału korbowego od 1.8i, trochę krótszy ale z bulem wcisnełem do IS-a

- czujnik wałka zozrządu od 1.8i, tego nie montowałem u siebie.

- regulator ciśnienia paliwa od 1.8is, pewnie pasuje też do innych 4-cylindrowych.

 

Pozdro dla wszystkich. I niech moc będzie z wami :mrgreen:

Opublikowano

Czujniki możesz sprzedać po 100zł każdy a przepływkę za 120-150 o ile na pewno nie była jeżdzona na gazie. O jakim przekażniku DME pisałeś? tym który znajduje się w skrzynce bezp. pod maską? Trochę nie zrozumiałem twojego posta dotyczącego resetu, ponieważ zazwyczaj wystarczy zewrzec klemy.

Aby komputer dobrze sciągnął dane ze wszystkich czujników to trzeba niestety pojeżdzić z 50 km na pb (dot też adaptacji DME).

Przepływkę jak sprawdzasz? Ja robię to w pozycji gdy klapa jest zamknięta a potem powoli ją otwieram patrząc na miernik. Ogólnie nie powinno być dziury w rezystancji tzn. Ze pokazuje ją a nagle odczyt zanika. Tak mi się zdarzyło gdy miałem wybuch na gazie, niby wszystko ok a jednak ciśnienie rozwaliło potencjometr.

Powuższe dotyczy również czujników temperatury które powinno się mierzyć poczynając od 20 stopni w górę do temp. ich właściwej pracy.

Daj znac jak teraz auto chodzi, bo wydaje mi się ze od początku była to wina adaptacji. Pozdra.

arop
Opublikowano

Przekaźnik o którym mówie to GŁÓWNY PRZEKAŹNIK DME tak jest napisane w książce. Jest on w skrzynce pod maską. Tam gdzie są przymocowane z boku te 3 przekażniki. Pierwszy od tyłu auta jest przekaźnik podgrzewania sondy. drugi to właśnie ten od DME, a trzeci od pompki paliwa.

Mi się właśnie wydaje że samo odpięcie aku. nie zrsetuje kompa. Ponieważ kondensatory są w kompie do podtrzymania ustawień. Można zrobić reset przez odłączenie aku ale na długi czas, aż kondensatory rozładują się przez upływność, ale to nigdy nie wiadomo jak długo potrwa, bo to zależy od pojemności kondensatorów i ich stanu.

Ja tak zrobiłem za pierwszynm razem. Odłączyłem aku i zwarłem klemy. Ale to nic nie dało!! Odrazu tak mówiłem ponieważ auto odpaliło po tym niby resecie odrazu, bo było ciepłe.

Dopiero jak zrobiłem kolejny reset gdzie odłączyłem aku. zwarłem klemy. Zwarłem przekaźnik odcinający zapłon (to takie moje zabezpieczenie), jak ktoś nie ma takiego odcięcia to wystarczy przekręcić kluczyk na zapłon, oraz zwarłem przekaźnik od DME, to wtedy byłem prawie pewien że rozładuje kondensatory. I udało się. Auto bardzo źle chodziło po pierwszym odpaleniu. Dopiero po jeździe i kilku odpaleniech sie ustawiło i od tego momentu chodzi już dobrze. Odpala z rana jak powinno.

Moim zdaniem najlepszy reset to wyciągnięcie komputera i zwarcie pinów od zasilania kompa. To gwarantuje powodzenie.

 

Z wykształcenia jestem elektronikiem i sprawdzenie wikszości podzespołów auta nie stanowi dla mnie problemów. Dlatego właśnie się upierałem że elektronika jest sprawna. Bo mierzyłem czujniki a dla pewności podmieniałem. Sprawdziłem przecież nawet układ paliwowy.

A okazało się że wystarczy tylko dobrze zabrać się za kompa i zrobić pożądny reset i musi być dobrze.

To właśnie chodzi o adaptacje o których wspominasz arop_75. Lecz najważniejsze jest opróżnienie pamięci kompa, a jeżeli podzespoły są sprawne to komp sam sie zaprogramuje.

 

Dziś rano po raz kolejny odpalił dobrze. od ostatniego resetu zrobiłem 150 km na PB. Jak dzis po pracy znowu odpali dobrze to przechodzę na zasilanie LPG. Jestem pewien że auto będzie na 100% chodzić dobrze na LPG. To nie pierwszy IS na gazie z jkim mam do czynienia i nigdy nie było problemów z DME. Umne prawdopodobnie DME złapał błąd w czasie jak kontrolowałem czujniki. Mam jednego kumpla co ma IS i zrobił ponad 200000 km na samym gazie!!! A na paliwie jechał tylko jak zbrakło gazu. Nawet odpalał na gazie. Co prawda buda już się prawie rozleciała i auto będzie na części, ale silnik chodzi do dziś bęz problemów na PB czy LPG. Więc myślę że LPG nie ma większego wpływu na kompa DME. Jeżeli wszystkie czujniki są sprawne to auto będzie pracowało poprawnie.

 

W każdym bądz razie wygląda na to że uporałem się z problemem i stałem się znów mądrzęjszy nieco.

 

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA UDZIAŁ W DYSKUSJI I POMOC.

 

W razie pytań to walcie śmiało. Postaram się pomóc.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

WITAM.

Niestety muszę odświeżyć temat.

Fura nadal nie śmiga jak powinna.

Niestety nic nowego nie napisze bo już nie wiem co mam sprawdzić w aucie. Brak mi pomysłów.

Ciągle z rana kręci i kręci i niechce odpalić.

Jak nie dodam gazu to kręci bardzo długo i lekko próbuje łapać.

Jak dodam gazu w trakcie kręcenia to odpali szybciej.

Panowie macie jakieś pomysły?????

Proszę o pomoc, bo w zime to chyba będe potrzebował akumulator od kombajnu żeby odpalić.

Opublikowano

Hej

A ja wiem.... tez mialem taki problem, moze w innym samochodzie ale problem tkwi w instalacji gazowej. po nocy sciagnij rure od filtra powietrza i powachaj. jesli smierdzi gazem masz przyczyne. U mnie zawor przy parowniku nie trzymal i przez noc gaz delikatnie przedostawal sie do komory dolotu. Przy odpaleniu byl problem bo nie bylo powietrza tylko lpg. Zauwaz ze jak jezdziles na benzynie bylo dobrze z odpalaniem. Napisz jaka masz instalacje gazowa to moze ci cos wiecej podpowiem...

Opublikowano

Hm. Bardzo ciekawa teza. I nawet prawdopodobna. Co prawda jak jeździłem na Pb było przez jakiś czas lepiej a później znowu kicha. Ale przecież jeździłem na Pb to zawór gazowy też mógł nie trzymać.

Taki mam gaz:

Wtryskiwacze: Matrix

Reduktor: Motor G.L.P; MG-01E; 175 kW

Elekronika: KME Diego; soft 1.3a

Opublikowano
No nie wiem jak te matrixy trzymaja ale u mnie w autronic mistral slabo. zawor na prowniku(na reduktorze bo w mistralu nie ma typowego parownika) mial za slaba sprezyne i gaz szedl do dolotow. Sprawdz przed zapaleniem na zimno po nocy czy jak rozbierzesz filtr powietrza pobawisz sie przepustnica (pozwolisz by lpg wylecialo w powietrze i sprobuj odpalic bez filtra. Jak bedzie git to zoabcz czy zamyka sie i czy jest szczelny zawod na reduktorze. Masz dwa odciecia gazu jeden w butli drugi na reduktorze czasem troche wczesniej. Jak nie bedziesz mugl sobie poradzic wstaw przed matrixem zawor ktory sprzedja w celach unieruchomienia samochodu(do immo lub alarmu) i tez bedziesz mial po sprawie. Mi tez sie to przytrafilo w zimie i wychechlalem aku:) Pozdro i daj znac
Opublikowano

Dziś się z tym pobawię. Tylko zrobię trochę inaczej. Zdejmę na noc wąż od wtrysków do parownika i zaślepię oba końce. Jak rano zapali dobrze na PB to znaczyło będzie że wcześniej zalewało go gazem. Bo albo wtryski albo zawór w parowniku nie trzyma. A to już sprawdzę wtedy bez większych problemów.

Napewno napiszę o wynikach doświadczenia.

Dziękuję za podrzucenie pomysłu.

Opublikowano

Sprawdziłem to trochę inaczej. Jako że mam interfejs do instalki gazowej więc postanowiłem sprawdzić ciśnienie gazu w magistrali gazowej (między parownikiem a wtryskami) po 8 h pracy, czyli samochów dobie stał. Okazało się ze ciśnienie gazy było 0,92 bara. czyli trzyma ciśnienie. Wtryski są szczelne. I nie zalewa kolektora. Dodatkowo wczoraj jeździłem tylko na PB a dziś rano znowu problem z odpaleniem.

Ręce mi opadają.

Czyżby czas na złomowanie :cry2:

Opublikowano

Hej

A wez jeszcze wepnij sie miernikiem(najlepiej z rejestratorem przebiegu) w sonde lambda. Zmierz jak sie zmienia napiecie na sondzie przy zasilaniu benzyna a jak na lpg. Ile ma czujnikow temp? czy przypadkiem nie ma dwoch jednego do zegarow drugiego do kalkulatora wtrysku? No i czy wachales rure? bo moze cisnienie ma ale moze troche gazu wpuszcza. co do sondy lambda to czarny kabel jest sygnalowy szary masa a 2 biale to podgrzewanie sondy

Opublikowano

W programie do ustawiania instalacji gazowej jest funkcja oscyloskopu i można tam między innymi obserwować napięcie sondy Lambda. Widać jak pracuje ładnie w całym zakresie napięcia 0-1V. Zarówno na gazie jak i na benzynie pracuje.

Czujniki są dwa. Jeden od zegarów druki od sterownika. Ten od sterownika podmieniałem na inny, bez rezultatu. Za to jak podłączyłem inny czujnik na kablu i na odpalonym silniku zanurzyłem w wodzi z lodem to silnik bardzo zareagował. Zwiększył dawkę aż zakopcił i się przydusił. A jak na zimnym silniku czujnik włożyłem do ciepłej wody, żeby komputer myslał że silnik jest ciepły to samochód co prawda jakoś odpalił ale nie chciał wejść na obroty, czyli dawka paliwa była za mała dla zimnego silnika. Oba doświadczenia pokazują że raczej czujnik temp. jest sprawny.

Z rury nie czuć gazu.

 

Dodatkowo chciałem sprawdzić przepływkę ale jakoś nie mogę. Miby to zwykły potencjometr ale u mnie wartości się nie zmieniają jak ruszam klapką. I mam 2 identyczne przepływomierze i w oby jest tak samo. Na kolejnych kombinacjach pinów mają takie same wartości rezystancji. Więc myślę że przepływkę mam sprawną. Ponieważ jak odpale auto ze zdjętym filtrem powietrza i jak na wolnych obrotach popchnę palcem klapę przepływki to silnik reaguje. Pyzylewa się i przykopci. Czyli jakby było dobrze.

 

Brak mi pomysłów już.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A to zawzięta BMW.

 

Może napisz nam wszystko co w niej do tej pory zrobiłeś < taki spis treści > bo nie każdy ma czas czytać wszystko od początku.

 

Ja powiem tyle , że jeśli po tym PRAWIDŁOWYM resecie przez jakiś czas odpalał właściwie to wina tkwi w elektronice.

 

Przepływka to nie tylko potencjometr. Jest tam też czujnik temperatury powietrza w dolocie. A ja ostatnio siostrze w m43 czyściłem przepływomierz bo silnik w czasie pracy robił sobie czasem pół sekundy przerwy. Wyczyściłem sprayem do czyszczenia potencjometrów a czujnik temperatury potraktowałem sprayem do czyszczenia głowic VHS. I pomogło. A nic tam na brudne nie wyglądało.

 

Następna sprawa to sam komputer. Może podmieniałeś już na próbę?

A co z zaworem EVAP? Sprawdzałeś pojemnik z węglem aktywnym?

 

Odłącz servo i zaślep dokładnie miejsce po nim. Sprawdź czy jest poprawa?

 

No i co z krokowcem??

Automatyczne ssanie nie polega tylko na zwiększeniu dawki paliwa ale i na uchyleniu krokowca.

 

 

A swoją drogą to podziwiam za wytrwałość. :clap:

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

No więc tak. Podmieniałem:

Silnik krokowy,

czujnik temp,

przepływkę,

czujnik wału i wałka,

Sterownik DME,

czujnik położenia przepustnicy

 

No i wykonałem wiele doświadczeń na wymienionych częściach. Sprawdziłem napięcia i ciągłość przewodów, ciśnienie paliwa itd.

 

Silnik krokowy działa bo jak go odłącze na pracującym silniku to obroty się zmieniają. Zresztą ładnie trzyma obroty i nie faluje.

 

co to ten zawór EVAP??? To ten od pojemnika węgla aktywnego?? On powinien być zamknięty chyba w chwili odpalania,co??? Żeby nie zasysał z niego powietrza jak się odpala silnik. Muszę sprawdzić czy na włączonym zapłonie jest on zamknięty. Jak będzie otwarty to zaślepię wężyk co idzie do przepustnicy i zobeczymy co wtedy.

 

Serwo chyba nie powinno być dziórawe bo hamulec btm miał twardy a jest idealnie.

 

Powiem że jak dodam gazu przed odpalaniem i trzymam pedał lekko wciśnięty to odpala szybciej.

 

Wydaje i się że to napewno coś z elektroniką. Bo jak odpali to chodzi prawidłowo i kopa ma jak trzeba. I na ciepłym odpala prawidłowo.

Opublikowano
no niezly temat... ja mam podobny problem. Licze,ze kolega wkoncu sie tym upora... wiec kto moze niech pomoze... :)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

EVAP to właśnie ten zawór od zbiornika z węglem aktywnym. Nie jestem pewien kiedy ma się otwierać.

A co do servo to nie jest to takie oczywiste.

Ale nie jest wielkim problemem zdjąć wężyk i sprawdzić.

 

No i napięcie akumulatora. Jak spada w czasie rozruchu poniżej 10v to komp odłączy wtryskiwacze.

 

No i widzę , że zupełnie nic nie robiłeś przy układzie zasilania benzyną.

Trzeba by sprawdzić wtryski czy działają prawidłowo.

Ciśnienie to chyba sprawdzałeś z tego co pamiętam.

Świece zapłonowe wymień.

 

A może masz kiepskie paliwo w zbiorniku?

 

No i czy sprawdzałeś ustawienie zapłonu i rozrządu? Wiem , że zapłonu się nie ustawia ale może być niewłaściwy jeśli nawala czujnik wału lub wałka.

 

A łańcuszek nie jest zbytnio wyciągnięty?

Edytowane przez dyzio255
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Rikson

no niezly temat... ja mam podobny problem. Licze,ze kolega wkoncu sie tym upora... wiec kto moze niech pomoze...

 

Temat ciekawy, nawet bardzo. Ale mnie to już denerwuje :mad2: Czyżby Benia chciała na żyletki :twisted:

A co już zrobiłeś przy swoim autku?? Jakie masz objawy? takie jak ja??

 

dyzio255

Postaram się sprawdzić ten zawór. I z serwem zrobie jak mówisz.

Opublikowano

W układzie paliwowym sprawdziłem ciśnienie. Wtrysków nie ruszałem bo na ciepłym odpala, więc myslałem że to odpada.

Świece wymieniałem.

Paliwo już tankowałem. nawet 98.

Akumulator jest dobry. Nawet dla pewności go doładowywałem.

Zapłonu i łańcuszka nie ruszałem. Przecież było dobrze kiedyś a nic nie grzebałem to nic się nie przestawiło.

 

strzelecki235

Wymień wtryskiwacze ja walczyłem z tym tematem przez rok wymieniałem wszystko co tylko można bylo wymienić a okazały sie wtryski powodzenia

 

Możesz napisać coś więcej o swoim problemie? Czy był taki jak mój? Rano i po dłuższym postoju długo ci kręcił? A jak dodałeś gazu lekko to odpalał szybciej? Wymiana wtrysków pomogła. było by fajnie.

 

Mam leżeć w garażu komplet wtrysków z listwą od IS-a i całą listwe od 6 cylindrówki. W sumie 10 wtrysków. Może coś skompletuje.

 

A jak własciwie mam sprawdzić wtryski? czy to one są winne?

Opublikowano

witam ponownie,

u mnie dzis sie okazalo,ze to ponoc czujnik temperatury silnika...(dzis odstawilem samochod do elektryka).sprawdzal conieco na kompie, pogrzebal i zadzwonil do mnie z taka wiadomoscia.jutro poznam szczegoly,a pojutrze rano sie okaze jak odpalo autko.Na cieplym jest idealnie,ale rano na zimnym tragedia....podziele sie spostrzezeniami wkrotce

Opublikowano

Pierwsze co się robi to sprawdza się w takim przypadku czujnik temp. Bo na niego właśnie objawy wskazują.

Oby u ciebie był to tylko czujnik, to będzie po kłopocie.

Bo u mnie to napewno coś innego.

 

Może mi wtryski leją i dlatego jest problem na zimnym. hmmm Ale czy tak właśnie może być, że lejące wtryski utrudniają rozruch zimnego auta. A na ciepłym jest dobrze???

Wydaje mi się to prawdopodobne.

Wie ktoś coś na ten temat????

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.