Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Cały problem jest własnie w tym, że oni liczą na cenie POLSKIEJ, czyli średniej ceny w PL. A że tutaj ceny BMW ustalają na dość śmiesznym poziomie serwisy (ostatnio widzialem 740d 2003 lub 2004 rok za 176 tys PLN...), to i ceny średnie są śmieszne.
  • Odpowiedzi 295
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
zgodził bym sie na polskie taryfikatory gdyby zagwarantowali mi po 24 m-cy użytkowania swobodny zbyt pojazdu za cenę z taryfikatora (swobodny zbyt 4-6 tygodni), posiadając oryginalne dokumenty zakupu i w przypadku różnicy cenowej o 30% wystąpił bym na drogę sadowa dochodząc swoich praw , gdyz wszelakie taryfikatory nie sa odzwierciedleniem 100% wartości pojazdu i jedyna istotna zaleta jest posiadanie wiarygodnego źródła zakupu, w EU każdy rachunek wystawiony i w każdym kraju EU jest honorowany , ale jeszcze w żadnym kraju żadnym poza Polska nie kupował nikt Aut wartości 10.000 euro za 100 euro i moim zdaniem większość napluła mniejszości w talerz.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Zgadzam się, że kupowanie auta za 100 eur jest bezsęsem, ale ja ludzi w tym temacie rozumiem: państwo ich jedzie na każdym kroku (jak teraz z akcyzą), więc każdy stara się wyjść jak najlepiej i orać państwo.

 

Niemniej ja mam auto za lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości (przebieg 150k km robi swoje w Niemczech) i celnik mi mowi że jego to nie interesuje, auto jest sprawne więc mam płacić od 100% wartości albo rzeczoznawca i niech wystawi opinie... a rzeczoznawca ma wartość wyższą niż celnik podał o 40 tys PLN w swoim cenniku i powiem szczerze że troszkę już mam dość tej całej akcyzy i zabaw z nią.

Opublikowano
No to zamiast pisać na Forum napisz do Doradcy prawnego, a w gruncie rzeczy to ty jesteś płatnikiem i to Państwo musi ci udowodnić ze cena za która nabyłeś jest fikcyjna
Opublikowano
bezsęsem,

 

LOL! Zaraz mi się przypomina Jasiu Śmietana z forum onetu ze swoim" bez sęsu" :lol:

Compact sprzedany. Teraz E46 i to w kombi :P
Opublikowano
Jedyna "pociecha" z tej sytuacji, to fakt że handlarze przestaną przywozić tani złom i zakończą proceder zaniżania cen w kraju, chyba że się mylę.
Mylisz się, handlarze teraz przestaną przywozić auta młode i drogie a bardziej opłaci się wozić złom. Jedyna nadzieja, że akcyzę 13,6 % też będą musieli zwracać kiedyś.

kiedyś


E32 730

E36 318

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czy ktoś się orientuje jak będzie wyglądać sytuacja jeśli przedstawię celnikowi opinię rzeczoznawcy, który wycenił samochód na powiedzmy 30% ceny giełdowej i w opisie będzie np. pęknięty blok silnika?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Niemniej ja mam auto za lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości (przebieg 150k km robi swoje w Niemczech) i celnik mi mowi że jego to nie interesuje, auto jest sprawne więc mam płacić od 100% wartości albo rzeczoznawca i niech wystawi opinie...

 

Rozumiem, że gdyby przyszło do sprzedaży to oczywiście opchniesz go w PL za te "lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości"

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Niemniej ja mam auto za lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości (przebieg 150k km robi swoje w Niemczech) i celnik mi mowi że jego to nie interesuje, auto jest sprawne więc mam płacić od 100% wartości albo rzeczoznawca i niech wystawi opinie...

 

Rozumiem, że gdyby przyszło do sprzedaży to oczywiście opchniesz go w PL za te "lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości"

 

z tym to jest magia... jakis czas temu na mobile stalo fajne auto e46 z navi xenon itd prezentowalo sie ladnie. cena na mobilku byla 7600 euro po jakims czasie znalazlem to samo auto w polsce na zoltych tablicach cena u nas 34000 zl :jawdrop: no koles zupelnie przegial aby zarobic na jednym aucie 3000 euro

🙃🙃

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Niemniej ja mam auto za lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości (przebieg 150k km robi swoje w Niemczech) i celnik mi mowi że jego to nie interesuje, auto jest sprawne więc mam płacić od 100% wartości albo rzeczoznawca i niech wystawi opinie...

 

Rozumiem, że gdyby przyszło do sprzedaży to oczywiście opchniesz go w PL za te "lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości"

 

Opchne po wartosci rynkowej, nie rozumiem co Ci do tego?

Wartość rynkowa a wartość z cennika to 2 kompletnie różne kwoty...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Niemniej ja mam auto za lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości (przebieg 150k km robi swoje w Niemczech) i celnik mi mowi że jego to nie interesuje, auto jest sprawne więc mam płacić od 100% wartości albo rzeczoznawca i niech wystawi opinie...

 

Rozumiem, że gdyby przyszło do sprzedaży to oczywiście opchniesz go w PL za te "lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości"

 

Opchne po wartosci rynkowej, nie rozumiem co Ci do tego?

Wartość rynkowa a wartość z cennika to 2 kompletnie różne kwoty...

 

Buehehe, to co beczysz, że musisz zapłacić akcyze po cenach rynkowych w PL jak sam chcesz go opchnąc w PL w cenie rynkowej /kupione za 50% tej ceny/ zawyżając ją tym samym. Przecież ceny eurotaxu to średnie ceny RYNKOWE;w dużym uproszczeniu; więc tworzone są przez popyt/podaż. Gdyby każdy kto sprowadzał auta "lekko mniej poniżej 50% śmiesznej polskiej wartości" sprzedawał je właśnie w tej samej cenie + rozsądny zysk, a nie często z księżyca to i eurotax by miał inne wartości.

 

Ten kij ma dwa końce, sprowadzanie tanio i sprzedawanie drogo powoduje zawyżanie cen na rynku ale i tym samym zawyżanie opłat powiązanych z cenami rynkowymi. Każdy cwaniak chciał by zarobić jak najwięcej, a zapłacić jak najmniej bo nie myśli, że globalnie sam sobie generuje w efekcie wyższe opłaty. Pomijam tu oczywiście w ogóle zasadność jakiś chorych opłat ale sposób myślenia czasami jest poprostu żenujący.

Edytowane przez BaX
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Musisz nauczyc się czytać.

Napisałem, że sprzedam po cenie rynkowej, prawdziwej cenie rynkowej w danym momencie.

Akcyze musze zapłacic po bzdurnej cenie, którą zastaniesz tylko u zaściankowych dealerów BMW na auta za które chyba płacili po 5 PLN za EUR swego czasu, bo inaczej tych kwot wyjaśnić nie potrafię.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Musisz nauczyc się czytać.

 

A Ty myśleć, bo ceny w/g których płacisz akcyze to ceny obliczane na podstawie cennika rynkowego samochodów używanych /u nas raczej sprowadzanych trupów/, w dodatku sztucznie zawyżanych przez złomiarzy nazywających się handlarzami. Chyba, że mówimy o nowym salonowym samochodzie to sprawa wygląda faktycznie inaczej.

 

Napisałem, że sprzedam po cenie rynkowej, prawdziwej cenie rynkowej w danym momencie.

 

A skąd masz zamiar wziąść te cene? Z giełdy/gazety/eurotaxu czy czego? A może cena dealera u którego kupiłeś? ;)

 

Akcyze musze zapłacic po bzdurnej cenie, którą zastaniesz tylko u zaściankowych dealerów BMW na auta za które chyba płacili po 5 PLN za EUR swego czasu, bo inaczej tych kwot wyjaśnić nie potrafię.

 

Ty chyba mówisz o nowych salonowych wozach, przy używkach to w ogóle nie ma racji bytu, a jeśli tak jest to przyznaje Ci rację.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Szanujmy się, nikt nie kupi ode mnie auta po cenie "rynkowej dealerskiej" a z takich właśnie nalicza się akcyzę.

 

Ja tylko dodam, że auto kupiłem w dobrej cenie głównie ze względu na to, że zostało przecenione po opublikowaniu danych o F01 (przebieg zrobił swoje). Po prostu dealer martwił się, że może mieć problem ze sprzedaniem auta za jakis czas i woli zejść do minimalnej kwoty na plus. Z innym dealerem rozmawiałem i był skłonny opuścić z ceny po miesiącu negocjacji 4000 EURO (!) (ale ostatecznie zrezygnowałem bo kolor niebieski nie bardzo mi odpowiadał).

 

Natomiast wycene podnosi mi mocno wyposażenie dodatkowa, bo ma praktycznie wszystko łącznie z aktywnym radarem i to jest problem wzwyżki u rzeczoznawcy, który podał cenę wyższą niż celnicy po przeanalizowaniu wyposażenia.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Szanujmy się, nikt nie kupi ode mnie auta po cenie "rynkowej dealerskiej" a z takich właśnie nalicza się akcyzę.

 

 

Ale o jakim my aucie mówimy, o nowym czy używanym. Przecież Eurotax to nie ceny rynkowe delerskie bo większości sprowadzanych pojazdów nie ma już cen delerskich bo nie są produkowane po 10 i więcej lat.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja mówię o autach 2-4 letnich. Akurat w przypadku E65 najwięcej tego typu aut jest poleasingowych lub dostępnych u dealerów w Polsce po śmiesznych cenach (a za nimi idą śmieszne ceny w ogłoszeniach prywatnych).

 

Wiele aut na naszym rynku w tym wieku widze w tej samej cenie od września zeszłego roku, i podejrzewam że długo tak jeszcze będą stały. I potem z tego Eurotax liczy sobie "ceny średnie".

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja mówię o autach 2-4 letnich. Akurat w przypadku E65 najwięcej tego typu aut jest poleasingowych lub dostępnych u dealerów w Polsce po śmiesznych cenach (a za nimi idą śmieszne ceny w ogłoszeniach prywatnych).

 

Czyli rozumiem, że zawyżonych. No tak ale jak to ma się do tego co napisałeś wcześniej o cenie sprzedaży, będziesz płakał, że wystawisz go i pewnie sprzedaż drożej niż gdyby ceny "nie były śmieszne"?

 

Wiele aut na naszym rynku w tym wieku widze w tej samej cenie od września zeszłego roku, i podejrzewam że długo tak jeszcze będą stały. I potem z tego Eurotax liczy sobie "ceny średnie".

 

Patrz wyżej. A jak będziesz miał problem ze sprzedaniem bo jak twierdzisz u nas ceny są śmieszne to wystawisz poniżej ceny rynkowej, a i tak będziesz do przodu bo przecież kupiłeś za 50% ceny.

Opublikowano
Panowie na chłopski rozum: Kupuje 330i E46 z 2004r za jakieś 13.000 Euro.Na umowie mam 3000 Euro.Ile zaplacę akcyzy?390 Euro?Czy (wartośc rynkowa 45-50 tyś PLN)13%z 45-50 tyś?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
A wartość rynkowa E46 330 z 2004 roku to 45-50kzl? Skąd takie dane?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Panowie na chłopski rozum: Kupuje 330i E46 z 2004r za jakieś 13.000 Euro.Na umowie mam 3000 Euro.Ile zaplacę akcyzy?390 Euro?Czy (wartośc rynkowa 45-50 tyś PLN)13%z 45-50 tyś?

jak tak zanizysz kwote to nie ma bata zeby przeszlo w celnym. jezeli cena auta w polsce wynosi 50 tys to na umowie nie powinienes miec mniej jak 29 tys zl. wtedy bez problemu powinni zaakceptowac. inaczej powiedza za zanizona znacznie i zabulisz od wartosci pojazdu w polsce.

🙃🙃

Opublikowano
A wartość rynkowa E46 330 z 2004 roku to 45-50kzl? Skąd takie dane?
Byłem u znajomego z PZU i to jest orientacyjna wartośc plus/minus 1000 zł według wyceny PZU.Troche też się zdziwiłem :mrgreen: .Wpisał wiek auta 4 lata,przebieg koiłoa 120 tyś,Xenony,srony i t d,bez nawigacji i wyszło mu 48 tyś za auto z 2004 roku,więc chyba nie ma tragedii.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Panowie na chłopski rozum: Kupuje 330i E46 z 2004r za jakieś 13.000 Euro.Na umowie mam 3000 Euro.Ile zaplacę akcyzy?390 Euro?Czy (wartośc rynkowa 45-50 tyś PLN)13%z 45-50 tyś?

 

Mnie rzeczoznawca urzędu celnego powiedział tak: wartość PL (45-50k w tym przypadku) minus akcyza (-13% czyli powiedzmy 5500 PLN), minus vat (-22% czyli ok 10000 PLN), minus koszta dojazdu czy jakos tak do pl (-8%, czyli ok 3500 PLN). Łącznie odliczasz 40% z 50k czyli dajmy na to 20k, płacisz 13% od 30k PLN czyli 3900 PLN.

Edytowane przez Zodiac

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.