Koniec ze światłami przez cały rok ?

[akrystian]

http://wiadomosci.onet.pl/1782569,11,item.html

[DaaN]

pozostaje nam tylko czekać :roll:

[formor]

Jazda na swiatlach w dzien tak, zdecydowanie poprawia bezpieczenstwo. Ostatnio jechal z naprzeciwka gosciu bez swiatel i szczerze mowiac zauwazylem go jak byl tuz przede mna (waska droga asfaltowa przez las). Przydalyby sie jakies specjalne swiatla do jazdy dziennej, np obok halogenow lub cos w tym stylu. Bejca z ringami i osobnymi dziennymi zyskalaby na wygladzie :wink:

[kazas4]

myśle że lepiej by było jeżdzić na światłach,poprawia to nasze bezpieczeństwo a oto tutaj chodzi!!! :)

[Fazer]

No to mają kolejny punkt :mrgreen:

 

Nareszcie wraca normalność, tylu ludzi przez to zginęło a wielu było w niebezpieczeństwie np. motocykliści. Sam to odczułem zarówno prowadząc samochód jak i jednoślad :mad2:

 

Tak jak pisałem już wielokrotnie NIE jesteś sam na drodze a za braki zdrowotne niektórych kierowców nie może płacić społeczeństwo :cool2:

 

 

"poprawia to nasze bezpieczeństwo a oto tutaj chodzi"

 

Tak? Czyje?

[Kylo WR]

Głupie gadnie że przez włączanie świateł jest więcej wypadków :mad2:

 

Więcej wypadków to jest przez głupotę kierowców :duh:

 

Może jeszcze powiecie że w nocy w domu nie włączacie światła bo lepiej wszystko widac :?:

 

Życzę wszystkim fanatykom jazdy bez świateł aby nie zauważyli jakiegoś pojazdu kiedy będą wyjeżdżac z ulicy podporządkowanej a jedynym punktem aby coś zobaczyc będzie lustro przed Wami.

Może zbyt mocne słowa ale jak skasuje Wam ktoś bok to się nauczycie że dzięki światłom lepiej widac Was i Wy innych.

 

Tak trudno to zrozumiec :?:

[mattiss]

Brawo Krzysiek :clap:

Ja również uważam,że światła w dzień poprawiają widoczność i włączam je niezależnie od przepisów, od zawsze. Sam niejednokrotnie przekonałem się o słuszności wprowadzenia przepisu.

 

P.S. Powstaje kolejny temat o słuszności włączania świateł w dzień, a to woła o interwencję Moderatora :twisted:

P.P.S. BKP popiera włączone w dzień światła!

 

Pozdrawiam

[_roberto_]

Ja też popieram włączone światła w dzień przez cały rok. Już nie raz stojąc w miejskim korku i poruszając się z prędkością 10 km/h od świateł do świateł otarłem się o śmierć. Zdaję sobie sprawę, że dawniej jeżdżąc według starych przepisów żyłem na krawędzi i byłem nieświadomy grożącego mi w mieście niebezpieczeństwa - teraz jednak śpię spokojnie wiedząc, że moje wypasione ksenony pozwalają mnie szybciej zauważyć kierowcy stojącemu w korku 30 cm przede mną :)

[mattiss]

Bez urazy, ale głupie gadanie roberto. A to dlatego, że nie wszyscy jadą całe życie, jak Ty, w korku 10km/h. Wiesz, niektórzy czasem wyjeżdżają poza miasto, ba nawet w mieście rozwijają prędkości rzędu 70km/h na drodze, gdzie ruch jest kolizyjny i nie ma wydzielonych 4 pasów ruchu, a tylko po jednym w każdym kierunku... :roll:

 

Pozdrawiam

[Fazer]

W koło jedno i to samo :duh:

 

Wcześniej zwolennicy zasłaniali się pseudo naukowymi dowodami teraz skuteczność została zweryfikowana a Ci dalej swoje :mad2:

 

OK, jakby skuteczność była niepodważalna tak jak np. pasy bezpieczeństwa...

 

"ba nawet w mieście rozwijają prędkości rzędu 70km/h na drodze, gdzie ruch jest kolizyjny"

 

Wow zaszalałeś, czytaj wiele zaniżyłeś tą prędkość jak na nasze warunki. Widzisz i tu jest problem tyle, że światła nie zamortyzują dzwona przy wypadkowej 280km/h ani nie powstrzymają nikogo od przekraczania Vmax...

[_roberto_]

Bez urazy, ale głupie gadanie roberto. A to dlatego, że nie wszyscy jadą całe życie, jak Ty, w korku 10km/h. Wiesz, niektórzy czasem wyjeżdżają poza miasto, ba nawet w mieście rozwijają prędkości rzędu 70km/h na drodze, gdzie ruch jest kolizyjny i nie ma wydzielonych 4 pasów ruchu, a tylko po jednym w każdym kierunku... :roll:

 

Pozdrawiam

To rzeczywiście sensacyjna dla mnie informacja, której jednak szerzej nie skomentuję bo rzekomo na tym forum dyskusja na temat jazdy ze światłami to tak jakby temat tabu. Póki jeszcze mogę napiszę tylko, że mam nadzieję, że zwolennicy tacy jak ty nie zaczną hurtowo trafiać na ministerialne stołki bo ani się obejrzymy jak jedynymi dopuszczonymi przez was do ruchu samochodami będą takie, które producent pomaluje w kolory Rażący Seledyn tudzież Doda Róż. Dla pewności, że aby na pewno wszyscy się wzajemnie widzimy. Bez urazy.

[PawełH]

to temat świateł mamy już wreszcie zakończony i przechodzimy na kolory?

[adalbert]

W zasadzie jest mi to obojętne, czy poruszam się z włączonymi światłami czy nie. Wiem tylko tyle co dostarczają media, a mianowicie - nigdy nie usłyszałem aby powodem wypadków w tzw trasie był brak świateł, natomiast prędkosc, czołowe zderzenie po zjezdzie na przeciwległy pas ruchu, stylowy strzał w drzewo, zmęczenie, wóda, brak kwalifikacji i brawura - owszem tak. Ale rzeczywiscie, w trasie oświetlony pojazd lepiej widać, natomiast moim skromnym zdaniem, w miescie jest to zbędne. W takim razie dlaczego cywilizowane kraje Europy, takie jak Niemcy i Austria zrezygnowały ze stosowania tego przepisu u siebie?

[Nurek]

Niemcy nie wprowadzili w ogóle, Austria wycofała się .....

Tylko że w Austrii gros transportu drogowego odbywa się po autostradach, gdzie światła przydają się niewiele.

 

W Polsce przeważają drogi kolizyjne i na takich używanie świateł nie zaszkodzi.

[czakoo]

za utrzymaniem nakazu przemawia do mnie sytuacja: nadjezdzajace auto z na przeciwka i niskie slonce z tego samego kierunku - faktycznie jak ma wlaczone swiatla widac go wczesniej.

ale ktos pisal na forum o sytuacji w ktorej kierowca przy tak obowiazujacych przepisach "szuka" na drodze swiatel, a nie sylwetek ktore podswiadomie bagatelizuje, a w ten sposub powoduje wieksze zagrozenie dla pieszych , rowerzystow, aut stojacych i jadacych zapominalskich - co poruszone jest w artykule z poczatku postu i musze przyznac ze ma jakis sens.

co kompletnie nie ma sensu to polscy politycy, ktorzy rzezbia ewidentnie w g..nie !! - raz tak a za chwile zmiana ? co to ma byc ? ustawodawca ? za koszt zmian w legislaturze tego nakazu (a pozniej jego odwolania), ekspertyz liczonych w promilach itd, mogli by przeciez zrobic kampanie przeciwko bardziej ewidentnej przyczynie wypadkow - generalnie jak wspomnial ktos wczesniej - ogolnopojetej glupocie kierowcow (gorzala, zmeczenie, predkosc w obszarze zabudowanym.... ) !!

[adalbert]

Wspomniałeś o politykach, i słusznie. Problem tej dyskusji polega chyba na tym, że jedni tzn. PO zgłaszają projekt, a inni PiS chcą jego anulowania i wszyscy wiemy, że nie chodzi tu o bezpieczeństwo a o walkę polityczną. Z drugiej strony, gdyby pogrzebać w życiorysach posłów wnioskodawców, na pewno można znalezc powiązania ich lub ich rodzin z firmami produkującymi np. żarówki, akumulatory itp. ew. lobbowanie na ich rzecz. Bo jak wytłumaczyć fakt, że projekt ten wyskoczył nagle, nigdy wcześniej nie był dogłębnie analizowany, nie brano pod uwagę jak podobne projekty sprawdzają, lub sprawdziły się w innych krajach. Dobrze, kończę bo czuję, że grunt pod nogami robi się miękki, a ja mogę tak długo. Pozdrawiam tych co za i tych co przeciw, każdy ma swoje racje.

[Fazer]

Nareszcie czyta się rozsądne głosy w tej kwestii.

[mattiss]

@Fazer Poruszasz problem nadmiernej prędkości, ja wymieniłem dopuszczalną i zarazem taką, która spokojnie powoduje wypadki śmiertelne... Twój argument dotyczy raczej przekraczania prędkości,a nie widoczności aut na drodze i dlatego jest słaby (bez urazy, ale nawet jadąc 200km/h lepiej widział będziesz auto z włączonymi światłami).

 

@roberto Z Twojego postu wyczytuję, że nie lubisz nakazów i nie przemawia do Ciebie nawet to, że tu nikt nie nakazuje Ci wybierać między seledynem/różem, a włączyć światła, co nie boli i nie narusza Twoich upodobań (przecież to nie światełka choiknkowe...)

 

Jak słusznie zauważył Nurek, w Polsce jest większość dróg kolizyjnych i tu światła absolutnie nie szkodzą,a wręcz powiedziałbym, że pomagają.

 

adalbert Wydaje mi się, że Twoje argumenty odnośnie lobby producentów akumulatorów, czy żarówek są śmieszne i całkowicie naiwne (teorie spiskowe?)... Powiedz jeszcze, że auto przez to więcej pali na 100km.... Ten temat był już kiedyś przeliczany na forum i są to jakieś absurdalnie śmieszne sumy, czy liczby.

 

Pozdrawiam serdecznie

[adalbert]

Mattiss, jestem ciekawy czy przed wprowadzeniem tego obowiązku, gdziekolwiek jest jakiś ślad, gdzie wypowiadasz się za wprowadzeniem obowiązku jazdy na światłach przez cały rok. Nie czytałem żadnego z twoich postów, ale nie muszę, bo wiem, że nic takiego nie znajdę. Pamiętajcie panowie, którzy tak zaciekle opcjujecie za pozostawieniem obowiązku jazdy z włączonymi światłami, są osoby którym się to nie podoba. Mają inne zdanie, i mają do tego prawo.

[mattiss]

Oczywiście, że każdy ma prawo do własnego zdania,ale regułą dyskusji jest właśnie przedstawianie argumentów. Ja poznam Twoje zdanie, Ty poznasz moje - każdy z nas coś z tego wynosi dla siebie :cool2:

A odnośnie przepisu - w pierwszym poście w tym wątku napisałem, że jeździłem cały czas na światłach nawet przed wprowadzeniem przepisu.

 

Pozdrawiam

[piotr2569]

Ja także uzywałem świateł od zawsze podczas jazdy w trasie ( lepiej widać auto jadące z przeciwka - szczególnie patrząc pod słońce ).

Natomiast co do uzywania ich w mieście - to moim zdaniem w normalnej przejrzystości powietrza - bezcelowe.