Problem z viscozą po wymianie na nową

[dąbasz]

Jak jest na ciepło włączone to jest ok. Jak jeżdzę ok godziny też jest ok dopiero póxniej się grzeje. Nie przekracza mi tej trzeciej kreski jest zawsze na nasteępnak kresce za tą od połowy. Ale własnie jedem taki majster mi odpowietrzał i wymieniał płyn. I twierdził że jest ok tylko visco jest do dupy. No sam już nie wiem. Pare razy jeszcze przed wymianą płynu się załączało.

[reza]

uszczelka pod głowicą najprawdopodobniej walnięta(pompuje powietrze do układu chłodzenia).miałem tak samo.zmieniłem termostat(nawet jezdziłem bez),visco,chłodnice.odpowietrzałem prawie codziennie,pare razy mi nawet wykipiał.na poczatku objawy były minimalne,czasami troche temp. podskoczyła,miałem wrazenie ze visko nie załancza,potem się czasami zagrzewał,przy odpowietrzaniu sporo pary az wkoncu po pewnym czasie zaczeło kipiec.zmieniłem uszczelke i nic sie nie dzieje(temp. na srodeczku,termostat otwiera sie bez problemu,visco załancz kiedy trzeba itd.)

[dąbasz]

To ile kosztuje taki interes? Dokładnie to samo, takie same objawy ja mam. I tez chyba wymienię uszczelke tylko zostały mi dwa tygodnie do wyjazdu na urlop i ciekawe czy ktoś się opgarnie. To ila zapłaciłeś?

[reza]

robiłem sam.koszta-uszczelka 100zł,planowanie i sprawdzenie szczelnosci 90zł(bo czasami głowica moż być pęknięta,lub puszczac na zaworach itd. wiec lepiej sprawdzic jak sie ma juz sciągniętą).czasami wyjda jakies problemy podczas wymiany i dodatkowe koszty.ja przy okazji zmieniłem rozrząd kompletny(120zł)znajomi co mają warsztaty lub pracują w warsztatach nie biorą wiecej niz 300-400zł za robocizne.czas robienia u mechanika nie powinien przekroczyc 2 dni.wiadomo ze w wyspecjalizowanych i w serwisach kasują dużo wiecej.ale skoro ja sam wymieniłem na ogródku bez garażu to nie jest to żadna czarna magia.nie jestem mechanikiem,ale podstawowe wiadomosci z tego zakresu wystarczą.

[dąbasz]

No ja pewnie też bym nie miał problemu z naprawą tylko problem by się pojawił przy ustawieniu rozrzadu. Tego nie potrafię.

[reza]

wszyscy straszą ustawianiem rozrzadu a to jest straszny banał.pewnie tak gadają żeby kase wyciągnąć.ja ustawiałem bez urządzenia do blokowania(ustawiania)rozrządu.robiłem tak jak jest opisane w książce "sam naprawiam bmw serii 3".nie mam teraz zbytnio czasu.wieczorkiem wrzuce opis jak to zrobic.sprawa jest naprawde prosta(jeśli nie wyciąga sie wałka,popychaczy itd. tylko całą głowice)

[dąbasz]

Nie no nikt mnie nie straszył poprostu nie umiem nie wiem jak się wziąsć za niego. Jak byś miał czas to napisz co i jak.

[reza]

ja blokowałem koło zamachowe wiertłem,nie pamietam jakim rozmiarem(chyba 8).wkłada sie je przez otwór w kadłubie silnika nad lub pod rozrusznikiem,nie pamietam ale raczej pod.nie urzywałem blokady do wałka,ustawiałem tłok pierwszego cylindra(od strony rozrządu) w położeniu GMP.obracałem kołem pasowym wału korbowego(silnik na luzie) i w pewnym momencie załapałem otwór w kole zamachowym przez otwór w kadłubie silnika.tylko trzeba pamietac ze GMP jest wtedy kiedy krzywki dla 1 cylindra(od strony rozrządu) sa symetrycznie skierowane do góry w lewa i prawa strone w odniesieniu do krawedzi głowicy(trzeba uwzglednic ukośne ustawienie silnika) bo otwór mozna załapac w różnych pozycjach i nie zawsze bedzie to GMP.i jeszcze palec rozdzielacza powinien byc skierowany do dołu.i można rozbierac rozrząd:)można sobie jeszcze porobic czyms znaczenia. montaż: jesli nie wyjmowałes wiertła i nie kreciłes wałem,ani nie rozbierałes głowicy jest prosty.przykrecasz głowice sprawdzasz czy jest GMP i czy znaczenia sie zgadzają.podczas nakładaniea paska znaki mogą sie lekko rozejsc ale to nic po nałozeniu całego i naciagnieciu powinny sie ustawic.nakładanie zaczynac od koła pasowego wału korbowego,potem na koło wału rozrzadu a nastepnie na rolke.po nałozeniu zrobic pare obrotów zgodnie z kieruniem jego obrotów kluczem za koło pasowe wału korbowego aby na 100% miec pewnosc ze tłok nie spotka sie z zaworami:)tylko nie zapomnij przed tym wyjąć blokady(wiertła).napiecie paska powinno sie sprawdzac specjalnym przyrządem,który każdy ma akurat w piwnicy-żart:)oczywiscie nie mamy tego przyrządu,wiec sprawdzamy tak-pasek pomiedzy kołem rozrządu a rolką napinacza powinno sie dac ugiąc kciukiem na 5-10mm.to by było chyba wszystko

[dąbasz]

No i auto jest ku końcowej fazie remontu. Fak to była uszczelka dzięku długiej jeździe na awarji poszła pompa wody i jakiś plastikowy kruciec przepływu płynu chłodniczego. Ten ostatni jest dostępny tylko w serwisie. Ale już poszło wszystko. Koszt ok 800zł + robocizna. Ala za to głowica miała remont bo ma nowe uszczelniacze dotarte zawory i gniazda i nowe prowadnice zaworowe. Nowa pompa ten kruciec i uszczelki. Myśle że jak złożą go to będzie chodzić bez problemu. Szykuję się na wyjezd i mam do pokonania ok 500km z przyczepą z tyłu. Ale dzieki że mi podpowiedziałeś że to uszczelka bo wszyscy twierdzili że to viscoza do bani. Mechanik powiedział że w najgorszym wypadku uszczelka. I tak było.