Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, mnie też smucą "czarne owce"

Posiadacze BMW są i tak zaszufladkowani przez innych kierowców, więc warto mieć własną społeczność {pokłon z lekką dawką zazdrości do TIR-owców}.

 

Ostatnim moim autem przed e32 była renault 19 - po przesiadce zauważyłem, że dla bmw 7 chętniej zwalniaja lewy pas (w renówce nieraz miałem dużo ponad setke i musiałem częściej hamować).

 

Auto większe nie zmieniło mnie na złe - staram się dalej być uprzejmy i pomocny dla innych użytkowników dróg, jadyna trudność z przepisami to zachowanie przepisowej prędkości.

Przy włączaniu do ruchu wielu kierowców wykazuje mi uprzejmość, nie zważając na markę auta.

 

Przykre jest, jak beznadziejni kierowcy blokują ruch, a na mrugnięcie, czy nie daj Boże klakson ...kulturalny pan ładyje taką wiązanke, że uszy więdną - i jak tu przejechać obojętnie? {odp. bardzo trudno}

Opublikowano

jeśli chodzi o uprzejmość drogową, z przejazdów i doświadczeń

to bardzo chwale sobie miasto Łódź, np.: odcinki wielopasowe, gdzie nawet w godzinach szczytu auto z obcą rejestracją może łatwo przeskoczyć z jednego skrajnego na przeciwległy pas - bez złośliwości, ale z "pomocą" miejscowych kierowców.

Przy włączaniu się do ruchu lepiej chwilami się czułem, niż w Krakowie, mimo że tu miło się jeździ (pomijając wieczne korki od remontów i głupoty)

...i nie ważne że jadę BMW na krakowskich numerach

 

Czy nie mogłoby tak być wszędzie

Opublikowano

Kto ma pierwszeństwo bo juz się gubię, z tego co pamiętam z kursu prawa jazdy to ja, no ale nie zaszkodzi zapytać.

Jadę drogą osiedlową i za mną jakiś koleś E46 , podjeżdzam pod swój blok i jak zawsze chcę zaparkować tyłem, gdy zbliżam się do swego miejsca to włączam prawy kierunek , z naprzeciwka nic nie jedzie więc koleś mógł mnie wyprzedzić ale trzyma się cały czas zderzaka. Zatrzymuję się i wrzucam wsteczny i czekam aż koleś albo cofnie się, albo wyprzedzi a ten stoi i trąbi .... No myślałem że wyjdę i mu przyleję :mad2: Wkońcu wyprzedził mnie coś jeszcze gadając pod nosem ...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jako cofający masz obowiązek ustąpienia pierwszeństwa ale Twoja sytuacja jest nieco inna, raczej nieuregulowana w przepisach...... Widać że nie każdy jest myślący za kierownicą ;) Zalecam zachowanie spokoju w takich przypadkach :mrgreen: :cool2: :mrgreen:

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano
Pamiętam jak L-ką jeździłem to miałem podobną sytuację i nauczyciel powiedział abym spokojnie czekał aż koleś wyprzedzi lub wycofa, skoro tak blisko sie trzymał zderzaka ... :duh:
Opublikowano

ten przypadek ma regulację w/g kultury osobistej, oraz inteligencji jadącego z tyłu.

skoro chwile wcześniej wrzucisz kierunek, a jak zatrzymasz się i dasz wsteczny, to po lampach wstecznego wiadomo że będziesz cofał na miejsce - każdy ciut mądry zatrzymuje sie kilka metrów wcześniej i albo czeka do skutku, albo wyprzedza jeśli jest miejsce.

W takiej sytuacji równie dobrze możesz wysiąść i poprosić by cofnął (oczywiście kulturalnie poprosić), lub spytać czy on bardziej potrzebuje tego miejsca - bo może jest inwalidą (inwalidą umysłowym).

Opublikowano
Kto ma pierwszeństwo bo juz się gubię, z tego co pamiętam z kursu prawa jazdy to ja, no ale nie zaszkodzi zapytać.

Jadę drogą osiedlową i za mną jakiś koleś E46 , podjeżdzam pod swój blok i jak zawsze chcę zaparkować tyłem, gdy zbliżam się do swego miejsca to włączam prawy kierunek , z naprzeciwka nic nie jedzie więc koleś mógł mnie wyprzedzić ale trzyma się cały czas zderzaka. Zatrzymuję się i wrzucam wsteczny i czekam aż koleś albo cofnie się, albo wyprzedzi a ten stoi i trąbi .... No myślałem że wyjdę i mu przyleję :mad2: Wkońcu wyprzedził mnie coś jeszcze gadając pod nosem ...

moze nie dziala ci wsteczne swiatlo ;)

Opublikowano
Kto ma pierwszeństwo bo juz się gubię, z tego co pamiętam z kursu prawa jazdy to ja, no ale nie zaszkodzi zapytać.

Jadę drogą osiedlową i za mną jakiś koleś E46 , podjeżdzam pod swój blok i jak zawsze chcę zaparkować tyłem, gdy zbliżam się do swego miejsca to włączam prawy kierunek , z naprzeciwka nic nie jedzie więc koleś mógł mnie wyprzedzić ale trzyma się cały czas zderzaka. Zatrzymuję się i wrzucam wsteczny i czekam aż koleś albo cofnie się, albo wyprzedzi a ten stoi i trąbi .... No myślałem że wyjdę i mu przyleję :mad2: Wkońcu wyprzedził mnie coś jeszcze gadając pod nosem ...

moze nie dziala ci wsteczne swiatlo ;)

 

A może tamten koleś zawsze chciał mieć E39, ale maksymalnie w E46 jest w stanie dotknąć kierownicy i pedałów, dał w ten sposób upust swojej frustracji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.