Weryfikacja akcyzy

[VASQUEZ]

Witam !

No i mam problem ! Pare dni temu byłem zapłacic akcyzę w UC za auto! Miałem na umowie 1000E za 320 z 2000 roku ! zapłaciłem 500 zł !Dzisiaj dostałem od nich pismo -WERYFIKACJA AKCYZY ! Zaniżona wartość auta ! Czy ktoś z was już to przechodził, o co tam chodzi ? Możecie mi jakoś pomóc, jak rozmawiac z celnikami ?

Dzieki !

[akrystian]

A trochę więcej szczegółów możesz podać ? Wzywają cię na jakieś przesłuchania czy wyjaśnienia ?

 

Zapłaciłeś 500 zł z 1000 E czyli pojemność masz ponad 2l ?

[nerwus]

Mam nadzieje ze mowisz o urzedzie celnym. Sam osobiscie tego nie przechodzilem mimo ze mialem 1000 Euro za coupe z 98 ;). Mimo to przy mnie facet mial podobna sprawe. Na umowie mial 1 Euro za auto z 2003 roku i to nie byla jedyna umowa jaka mial przy sobie. Gosc zajmowal sie tym dorabiajac sobie.

Ogolnie rzecz biorac celnik marudzil swoje a gosc twardo powtarzal ze to jest cena jaka zaplacil. Pomarudzili, potrzymali z 30 minut i nic nie zrobili.

Od kogo kupiles auto? Nikt nie ma prawa zakwestionowac umowy miedzy dwoma osobami moga sobie postraszyc itp ale nic ci nie zrobia. Zeby moc cos udowodnic musieli by z konfrontowac ciebie z osoba ktora ci sprzedala.

Spij spokojnie a przed wejsciem do UC uloz sobie dobra wersje tak zebys sie nie wylamal bo beda pytac N razy.

[VASQUEZ]

Tak, pojemnośc to 2200cm/3, czyli 13,6 %akcyzy !

To nie jest żadne przesłuchanie ! Dostałem wezwanie z UC żebym udokumentował taka wartośc auta jaka jest w umowie, czyli rachunki lub faktury kupna auta, faktury za naprawe itp...! Umowę mam oryginalna niemiecka ,kupiłem prywatnie ! Tu nie chodzi o jakies marudzenie z celnikiem ,ale powiedzieli mi że maja taki "prikaz" odgórny !Auto które mają zaniżona wartośc do weryfikacji ! Trochę mam kisiel w gaciach ! :modlitwa:

Czy jest sens kopania się z koniem !!!

[akrystian]

Może jak postraszą tak wszystkich to znajdzie się paru co się przyzna i poprosi o łagodny wymiar kary bo niby jak ma wyglądać weryfikacja. Przecież nie posiadają zeznań tej drugiej osoby a niemieckie urzędy nie będą się takimi rzeczami zajmować bezinteresownie.

[greg523]

Myślę, ze jak bardzo będą chcieli to zweryfikują - dla nich to łatwe pieniądze. Poza tym nieprawdą jest, że nikt nie może zakwestionować umowy pomiędzy dwoma osobami, ponieważ istnieje coś takiego jak pozorna czynność prawna i US ma tu duże pole do popisu (nie wiem jak Urząd Celny). Teraz to już i tak po ptakach, ale jest zabawa jest ryzyko tak na przyszłość i jak kupuje się auto z 2002r. za 1 euro i ten samochód jeździ to oczywistym jest, ze coś jest nie tak i liczyć sie z ryzykiem.

[Biszkopt]

Mozesz ewentualnie kombionowac z jakimis fakturami od mechaników, blacharzy, lakierników itd. Mow ze to szrot byl i tyle zaplaciles. Najgorsze co mozesz zrobic to przyznac sie.

[u95]

Jeśli umowę masz prawdziwą, a cenę uzgodniliście i wpisaliście z Niemcem to niech sobie weryfikują. Zero stresu. Każdy przecież morze być filantropem, nawet Niemiec.

[nerwus]

Tylko nie wymieknij i nie sprzedaj sie ze masz na umowie co innego niz dales. Bo Ci dowala jeszcze wieksze koszta i mozesz miec problemy (sprawa karna).

Pokaz fakture/umowe i tyle. Napisales cos odnosnie stanu auta na umowie?. Ja mialem uszkodzenie silnika i otarcie blacharki.

Nie musisz miec na to zadnych faktur auto mogles naprawic sam i tyle.

W USA jest normalka ze odsprzeaje sie auta za 1$ i nikt nie robi problemu. Moja sparawa co zrobilem. Poza tym nawet firma ma prawo zrobic promocje i sprzedac ponizej kosztow to go..no obchodzi kogo kolwiek.

[IRKSLO]

Witam.Ostatnio mój znajomy miał podobną sprawę-auto z 04r. z ceną 1000euro,poj.silnika 2,2,umowa oryginał z wpisem"samochód popowodziowy" i już przy składaniu wniosku o zapłatę akcyzy celnik zrobił :shock: i wpisał na czerwono na wniosku "auto do wglądu- zaniżenie wartości".Znajomy dowiedział się w innym UC, że jeśli auto nie będzie miało wskazanych w umowie uszkodzeń lub nie będzie rachunków na naprawy to UC może przyjąć wartość pojazdu z katalogów(np.Eurotax) pomniejszoną o VAT i 13,6% i od tej sumy policzyć należną akcyzę(tak zresztą jest praktykowane przy zwrotach za niesłusznie pobraną akcyzę ).Nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń znajomy poprzez pośrednika(500zł) skontaktował się z celnikiem prowadzącym jego sprawę(1000zł) i wszystko zakończyło się pozytywnie-na aucie "wyrażne ślady popowodziowe,ogniska korozji,zniszczona tapicerka itp." :twisted2: .W sumie wydał na akcyzę 2tys.(499zł akc +1500) a w rzeczywistości powinien zapłacić około 6tys.(13,6% z 12tys.euro) i poza małym stresem ogólnie jest :D .

[greg523]

Może jednak nie dzielcie się na Panowie uwagami na temat kontaktów z celnikami, bo już paru gości wpadło na forach internetowych ;)

[jakub]

Może jednak nie dzielcie się na Panowie uwagami na temat kontaktów z celnikami, bo już paru gości wpadło na forach internetowych ;)

 

Dlatego zamazują swoje tablice rejestracyjne. :)

[leotdi]

z tego co mi wiadomo,

 

to akt. rząd "pracuje" na odpowiednim rozporządzeniem, aby UC mogły weryfikować wartość pojazdu. Jednak na dziś jeszcze to rozporządzenie nie ujrzało światła dziennego, więc nie widzę problemu. Jeśli samochód jest kupiony prywatnie i wpisana jest taka wartość jak podajesz - w obu umowach (kupującego + sprzedającego) to mogą Ci ... wiesz to najlepiej .... :lol:

[Bad_Boy]

w Niemczech nie ma zadnego przepisu nakazujacego obywatelowi trzymanie umow od sprzedanych aut ani tym bardziej udostepnianie ich sluzbom celnym obcego panstwa.

[Elvishh]

w Niemczech nie ma zadnego przepisu nakazujacego obywatelowi trzymanie umow od sprzedanych aut ani tym bardziej udostepnianie ich sluzbom celnym obcego panstwa.

.

do 5 lat trzeba trzymać o ile sie Finanzamt nie upomni przez ten okres.Ale gdzieś czytałem zapiskę ze sprzedając Auto trzeba przedstawić umowę sprzedaży do urzędu rejestracyjnego w de.

[Bad_Boy]

do 5 lat to musza trzymac faktury i umowy- ale firmy- komisy itd bo placa od transakcji podatek.

osoba prywatna nie ma takiego obowiazku.

Sprzedajesz uzywany samochod tak samo jak pralke czy telewizor-

to tylko Twoja sprawa.

Zapytam sie jeszcze jutro prawnika.

[VASQUEZ]

Dzisiaj byłem w Urzędzie celnym i sprawa wyglada nieciekawie ! Zostało wszczęte postępowanie wobec mojej sprawy i potrwa minimum jeszcze dwa tygodnie ! Moje tłumaczenia że umowa jest 100 % oryginalna , nic nie dają ! Nie interesuje ich ile jest wpisane na rachunku , cenę pojazdu biorą z eurotax-u ,minus 35% i od tej kwoty naliczana jest akcyza! Jakiekolwiek rachunki sa mało istotne i tak powołuja biegłego rzeczoznawce do opisania auta ! Muszą być powazne braki i totalne uszkodzenia (ale wtedy wsadzamy na minę pana diagnostę ze stacji diagnostycznej,jak przeszedł I badania)

Dowiedziałem sie jeszcze od celnika , ze maja 5 lat na spawdzanie rachunków i że została powołana spacjalna komórka w Urzędzie celnym do weryfikacji rachunków !

Moze znacie jakiś przepis żeby ich zagiąć , że kwesionują moją umowę kupna-sprzedazy! Przypomne że umowe mam oryginalną niemiecka prywatną , z oryginalnym podpisem byłego własciciela !

[jacekkarasowski]

Dzisiaj byłem w Urzędzie celnym i sprawa wyglada nieciekawie ! Zostało wszczęte postępowanie wobec mojej sprawy i potrwa minimum jeszcze dwa tygodnie ! Moje tłumaczenia że umowa jest 100 % oryginalna , nic nie dają ! Nie interesuje ich ile jest wpisane na rachunku , cenę pojazdu biorą z eurotax-u ,minus 35% i od tej kwoty naliczana jest akcyza! Jakiekolwiek rachunki sa mało istotne i tak powołuja biegłego rzeczoznawce do opisania auta ! Muszą być powazne braki i totalne uszkodzenia (ale wtedy wsadzamy na minę pana diagnostę ze stacji diagnostycznej,jak przeszedł I badania)

Dowiedziałem sie jeszcze od celnika , ze maja 5 lat na spawdzanie rachunków i że została powołana spacjalna komórka w Urzędzie celnym do weryfikacji rachunków !

Moze znacie jakiś przepis żeby ich zagiąć , że kwesionują moją umowę kupna-sprzedazy! Przypomne że umowe mam oryginalną niemiecka prywatną , z oryginalnym podpisem byłego własciciela !

 

trzymaj sie swojej wersji, bo jak teraz zmienisz zdanie to bedzie zle....

byl taki przypadek ostatnio w kolobrzegu, chlopak wymiekl, i dostal kare-pieciokrotnosc niezaplaconego podatku...

ja pisze zawsze lipe, a pisze ja czesto, bo przynajmniej 2 razy w tygodniu....

[jakub]

Jestem ciekawy jak sprawa potoczy się dalej, ale jeśli umowa jest oryginalna z drugiej strony to idź w zaparte. Podstawą naliczania akcyzy jest umowa między stronami . Poproś o podstawę prawną takiej weryfikacji.

[greg523]

nie chcę być czarnym prorokiem, ale skoro powołali komórkę i działają tak ostro to podstawę prawną muszą mieć - sam nie znam się na tej gałęzi prawa więc nic na 100% nie powiem - nie mniej urzędy mogą kwestionować kwoty nawet z rachunków w innych przypadkach (patrz urząd skarbowy). Mimo wszystko życzę powodzenia w potyczkach z urzędem.

Tu orzeczenie sądowe:

Weryfikacja wartości samochodu dla celów akcyzy - 2007.03.06

 

WSA w Warszawie, III SA/Wa 254/2007

 

Organy celne mogą weryfikować wartość samochodów sprowadzonych z zagranicy do Polski, porównując ceny wynikające z faktur ich zakupu do średnich cen rynkowych podobnych pojazdów nabywanych w kraju.

 

a tu już artykuł w innym tonie napisany:

http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/1604014,nie-bedzie-weryfikacji-cen-zakupu-auta.html

[BZQ]

Mi się wydaje że danine na rzecz akcyzy trzeba dawać z jakimś rozsądkiem nie za duz nie za mało, a jesl;i chodzi o opis w umowie że auto jest powypadkowe lub popowodziowe to nie ma zupełnie sensu i sami na siebie możemy w ten sposób ukręcić bat. Chyba lepiej nie dopisywac nic odnośnie stanu auta. A raczej zakwestjonować ceny odstepnego za auto oni nie są w stanie udowodnic , nie ma co się łamać. Idźiesz w zaparte w razie co weź prawnika w najgorszym wypadku i do sądu z nimi.

[krzysztof325]

Już pisałem w kilu wątkach jak najlepiej zrobić.

Przyprowadzasz auto, jedziesz do zaprzyjaźnionego rzeczoznawcy, on wypisuje ci cuda nie widy w wycenie i po problemie. Bratu ostatnio wycenił 530d z 2002r na 1400euro, auto było po niby dobrym dzwonie :wink: . Nikt nic nie zakwestionował i nie ma prawa nigdy nic zrobić. Koszt wyceny 100zł, czyli całe nic.

[jacekkarasowski]

panowie, sprawa wyglada tak-pare osob u mnie na miejscu to dostalo-idziesz do nich, idziesz w zaparte ze za tyle kupiles.....

dlaczego tak tanio???bo jakby kosztowal normalnie to bys nie kupil, a ze byl tani to kupiles i tyle...

 

a jak oni opowiadaja swoje to kaz im zweryfikowac kwote na umowie, a nikt nie prawa ingerowac w to kto i za ile co kupil i za ile auto bylo sprzedane.....

a akcyza jest od rachunku a nie od wartosci jakiejs wydumanej rynkowej

auto warte jest tyle ile za niego daja, prawda????a ze dali 100 euro , to znaczy ze tyle warte

 

a tak poza tym co za walniety kraj, niby unia, niby nie ma cla, nie ma akcyzy, swobodny przeplyw towarow i uslug....to jest pic na wode

[nerwus]

a jesl;i chodzi o opis w umowie że auto jest powypadkowe lub popowodziowe to nie ma zupełnie sensu i sami na siebie możemy w ten sposób ukręcić bat. Chyba lepiej nie dopisywac nic odnośnie stanu auta.

 

Zgadzam sie ze nie ma co pisac ze auto powypadkowe lub popowodziowe. Ale w przypadku bmw czesci zamienne sa drogie wiec prosty wpis typu uszkodzenie komputera silnika oraz jeszcze paru elementow elektroniki i spokojnie mozna wartosc auta obnizyc. W niemczech naprawy sa drogie wiec.

 

Zreszta nie ma co bujac jezeli obie strony maja ta sama wartosc na fakturze to moge naskoczyc i sie po bujac. Tak jak pisano powyzej podstawa prawna i ciagnac ich do sadu.

[dakun]

Dzisiaj byłem w Urzędzie celnym i sprawa wyglada nieciekawie ! Zostało wszczęte postępowanie wobec mojej sprawy i potrwa minimum jeszcze dwa tygodnie ! Moje tłumaczenia że umowa jest 100 % oryginalna , nic nie dają ! Nie interesuje ich ile jest wpisane na rachunku , cenę pojazdu biorą z eurotax-u ,minus 35% i od tej kwoty naliczana jest akcyza! Jakiekolwiek rachunki sa mało istotne i tak powołuja biegłego rzeczoznawce do opisania auta ! Muszą być powazne braki i totalne uszkodzenia (ale wtedy wsadzamy na minę pana diagnostę ze stacji diagnostycznej,jak przeszedł I badania)

Dowiedziałem sie jeszcze od celnika , ze maja 5 lat na spawdzanie rachunków i że została powołana spacjalna komórka w Urzędzie celnym do weryfikacji rachunków !

Moze znacie jakiś przepis żeby ich zagiąć , że kwesionują moją umowę kupna-sprzedazy! Przypomne że umowe mam oryginalną niemiecka prywatną , z oryginalnym podpisem byłego własciciela !

 

poszukaj w necie, moze znajdziesz jakieś konkretnie opisane przypadki, podstawy prawne, ewentualnie orzecznictwo itp. Jeśli nie to podejdź do kancelarii prawnej, niech przeanalizują Twoją sprawę w oparciu o przepisy co UC może a czego nie. Będzie jakaś opinia prawna, zapłacisz parę złotych, ale będziesz wiedział czy iśc z debilami z UC na udry bo i tak wygrasz, czy sobie darowac i czekac na finał