Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
zalałem tak jak mówiliście olejem valvoline max life 10w40 i odrazu inaczej się jeżdzi silnik elegancko pracuje równniusieńko jest super wielkie dzięki
Opublikowano

nie wiem czemu czepiacie sie cały czas do lotosa, syntetyka czy półsyntetyka, to jest olej jak każdy inny, normami nie odbiega od innych olei, ma zastosowanie w sporcie motorowym, np. wyścigi na 1/4 mili, Subaru i Audi Killer S4, więc, przestańcie sie czepiać do olei lotosa, są to dobre oleje, nie bez powodu uzyskały aprobaty mercedesa.

A i tak zaraz zaczną sie wypowiedzi że to bmw a nie mercedes, a co ma piernik do wiatraka, bmw to nie cudo techniki :wink:

Opublikowano

No właśnie chodzi o to, że różnica bywa odczuwalna (przynajmniej w produktach 2006roku tak było). Sam to kiedyś przećwiczyłem na silniku Rover’a 1,4 MPI 16V (103PS) – pisałem już o tym przy różnych okazjach.

Na Lotosie 10W-40 semi hydroregulacja zaworów zaczęła już hałasować nawet po rozgrzaniu silnika. Zacząłem wtedy interesować się kosztem wymiany szklanek i konsultowałem się na ten temat z pewnym inżynierem – właścicielem serwisu. Na początek zadał mi pytanie na jakim oleju jeżdżę – gdy odpowiedziałem, że na Lotosie – od razu dał mi pocieszającą (i jak się okazało cenną) radę, że najprawdopodobniej hydro umilknie po wlaniu „prawdziwego oleju” (jeżeli pamiętam, użył właśnie takiego określenia). Nie polecił mi wtedy żadnego konkretnego oleju (w domyśle, że każdy byle nie Lotos), dlatego wybór miałem dowolny – wybrałem wkrótce Elf Competition 10W-40 semi – i zawory nie odezwały się już do końca użytkowania przeze mnie tamtego samochodu (kolejnemu właścicielowi także). Dlatego sorry, ale nowego Lotosa w między czasie użyłem jeszcze tylko raz – do wypłukania masła z silnika po pęknięciu i wymianie uszczelki pod głowicą tamtego silnika.

 

Poza tym, nie wiem z jakiego powodu trzeba by omijać oleje nawet z najdroższej półki ? – jaka to jest oszczędność porównując do kosztu jednego tankowania paliwa do pełna ?

 

pozdrawiam

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano

nie wiem jak było w twoim przypadku,

Jak ściągalismy z niemiec Merca bodajże SL55 AMG, czy coś podobnego, nie pamiętam dokładnie oznaczenia ale pamiętam że był to amg, i jeździł na lotosie syntetyku, dlatago taka jest moja opinia :wink:

Opublikowano

Nie wiem, co myślałbym gdyby nie tamta sytuacja z przeszłości ale teraz jednak nie da się nie pamiętać o tym, gdy tylko widzę nazwę Lotos. Nie wiem też wprawdzie, jak wygląda kwestia zużywania się innych elementów silnika w porównaniu do innych smarowideł. Tak czy inaczej, teraz najbardziej "smakuje" mi Valvoline 10W-40 ;)

Pozdr.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano
temat ten już opisywałem ale podzielę sie doświadczeniami z olejem silnikowym, moje E34 mam już ponad 4 lata ( auto kupiłem w naprawdę perfekcyjnym stanie i nie brało ani kropli oleju) pierwsza wymiana oleju i pomyślałem ze oddałem go do znanego warsztatu. a tam wlali mi mineral Castrola, choć sugerowałem półsyntetyk, ale najwyraźniej nie chciało im się jechać do sklepu i powiedzieli ze to najlepszy wybór (wcześniej nie wiem jaki miałem olej...) przejechałem tak ok 10 tyś ( podczas zimy odpalenie silnika równało się drobnemu zgrzytowi) po roku, dogłębnie zbadałem temat rozszczelnienia itd. przeanalizowałem każdy olej, i zaryzykowałem (choć brzmi to śmiesznie bo to przecież nic takiego, zmienić olej) ale słyszałem opinie ze czeka mnie efekt masła w silniku i nawet remont. pamiętam tylko miłą niespodziankę jak silnik wydał zupełnie inny dźwięk, chodził ciszej i co zauważyłem, ze od razu kontrolka smarowania gasła (wcześniej 2-3s) i tak do teraz przez 3 lata, auto ma 250 tyś przebiegu i dalej nie bierze ani kropli oleju, chodzi bardzo dobrze. na pewno zmiana nie zaszkodziła a w zimę na pewno pomaga. Wybór padł na Valvolina Max liva. gdy go wybierałem był dostępny wyłącznie w sieci Intercars i nie wielu ludzi go chwaliło ale wyczytałem o zdobytych nagrodach i z tego co napisali to naprawdę ma wyjątkowe właściwości konserwacji uszczelek. Ale muszę przyznać ze jeśli ktoś jeździ np. na mobilu to świetnie i niech się go trzyma (ma dobre właściwości czyszczące- jeśli ktoś go nie używał to nie warto ryzykować) podobnie jest z innymi, jeśli jeździcie na dobrych olejach syntetycznym czy półsyntetycznych to wymiana zasadniczo was nie uszczęśliwią tak jak tych co przechodzą z mineralnego, (ja jestem dowodem ze można, choć na pewno zależy to jeszcze od stanu silnika) wiec spokojnie z tymi olejami..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.