Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
panowie jezeli ktos chce kupic e46 touringa w dieslu to polecam na stronke:

 

http://www.aaf.de/

ja tam kupilem swoja betke miesiac temu.ceny chyba nie najnizsze ale wydaje mi sie ze auta w miare prawdzone.obsluga ok,tylko trzeba znac niemiecki albo angielski.pomagaja we wszystkim nawet mnie zaprowadzili do ichniego urzedu komunikacji i pomogli autko zarejestrowac,a i jescze mi gwarancje dali za 300 euro na cale auto w kazdym aso bmw w europie.nie wiem czy warto bylo gwarancje kupic ale ja wzialem.pozdro.

 

Moze miałeś szczęście ale AAf zaopatruje sie w Auta tam Gdzie wszyscy czyli Aukcja i bmw i inne Auta sa wystawiane na Aukcjach tylko z powodu iz nie spełniają warunków Autoryzowanych Salonów. Najczęściej bywa tak ze Autoryzowane salony puszczają Samochody na Aukcje i maja święty spokój, bo licytujący może tylko Auto z zewnątrz zobaczyć. może napiszesz co obejmuje twoja gwarancja na ostatnie stronie książki gwarancyjnej jest chyba napisane . EuroPlus Gwarancja z BMW obejmuje wszystko i to jest ta zaleta,poza tym to już jest prywatna sprawa gdzie kto Auto kupuje,jak ktoś nie ma życzeń może do AAF sie udać na zakupy.Tylko proszę nie pisać ze w DE same złomy sa bo tak niestety jest jak sie jedzie i szuka w ciemnych zakątkach miast.

Do Autora tematu : To czy kogoś stać czy nie może tylko sam zadecydować i nikomu nic do tego , Problemy z Autami są i będą czy to z BMW czy od turka , Temat sie rozchodzi o czyste i zdrowe samopoczucie nie nasycone goryczą jak u ciebie , każdy by chciał super wypas za cenę Golasa i bezwypadkową za cenę powypadkowego ale takie rzeczy to tylko w Erze. Moja 530da 04 kosztowała w BMW XX,xxx , w AAf była podobna z wypasu i 1,5 roku starsza i 4.000 tańsza tylko ze miała o 80.000 km więcej najechane i co moglem kupic?? tylko ze dziś moja ma tyle najechane co ta w AAf . Biorąc wszystkie Faktory pod uwaga dla niektórych porostu kupić w ASO z oryginalnym przebiegiem sie na dłuższa metę kalkuluje.

PS.

Ja nie kupuje przed liftowych i nie przerabiam na liftowanego żeby wzbudzić zazdrość u innych a są ludzie co maja taka mentalność okłamywanie samego siebie.Nie było by mnie stać to kopił bym coś tańszego,Auto w moim przypadku jest to narzędzie pracy i musi mieć odpowiednie zaplecze typu ASO/Warsztat i dzięki temu mogę spokojnie spać i pracować.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
jak polak nazywa turka czy araba brudasem to propouje mu wsiasc do polskiego autobusu w godzinach szczytu.. narody orientalne smieca naokolo siebie i wieszaja brudne lachy za oknem, ale przynajmniej sami jako ludzie nie smierdza. taka dygresja.

 

Nie chodzi mi o to, że śmierdzą tylko właśnie np o śmiecenie.

Ostatnio dowiedziałem się od młodych Kebabów jak się powinno dolewać olej do silnika metodą na chybił trafił. Ufajdali mi pokrywę silnika. No bo po co lejek?

 

Ale tak jak mówię, daleki jestem od generalizowania. Jakiś czas temu kupiłem na niemieckim ebayu drogie radio od Kebaba. Pomailowałem z nim i ugadaliśmy się że radio odbierze znajomy, który jeździ często do niemiec. Niestety znajomy rozmawia mixem niemiecko angielskim i trudno było im się porozumieć. Długo się szukali ale w końcu się spotkali.

Po powrocie powiedział, że był zaskoczony (też jest turkofobem). Gość podłączył radio, pokazał wszystko. Pogadali sobie trochę, okazało się, że gość pracuje w fabryce Mercedesa - chyba byle kogo tam nie przyjmują.

Swoją drogą, ciekawe ile nasi uczciwi obywatele musieli znosić za przypinanie do nich łatki złodzieja i cwaniaczka zanim się na nich Niemcy poznali.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Błąd :) nie znalazłem srebrnej w automacie na naszych stronach a tam isz oczywiscie , bo kupuje sie to co sie chce a nie to co sie musi :)

 

Kupuje się to co się chce jak się ma za co. :lol:

 

W jednym masz racje, wycieczka za granice w poszukiwaniu auta to porażka chyba, że ma się nieograniczony czas albo komuś nie szkoda urlopu na takie wycieczki. W większości jednak takie wyjazdy kończą się właśnie zakupami 'na siłe' bo taniej wyjdzie w końcu kupić TAM auto niż wrócić z niczym. Nawet jak się jedzie do kogoś i teoretycznie pobyt ma się gratis to ile można siedzieć rodzinie na głowie i dziennie ciągać ich po komisach co by robili za tłumaczy.

Opublikowano

Dla mnie auta w Niemczech szukali handlarze i uważam, że to jest najlepsze rozwiązanie, ale nie każdy ma też taką możliwość. Dałem jasno do zrozumienia, że jeśli samochód nie będzie spełniał, oprócz rzeczy podstawowych typu kolor, silnk, skrzynia, wybrane wyposażenie, określonych kryteriów (np. zadbane wnętrze, bezwypadkowość) to auta po oglądnięciu go z blacharzem na miejscu po prostu nie wezmę i będą musieli go sobie sami sprzedawać, a tego nikt nie chciał. Efektem było kupno autka, które spełniło wszystkie moje oczekiwania z nawiązką nie wychodząc z domu już po miesiącu, ale to też kwestia szcześcia i umiejętności handlarza, bo często szuka się znacznie dłużej. Finansowo wyszło podobnie jakbym chciał wybrać się do Niemiec osobiście. Oczywiście ważne jest też to, aby wyzbyć się pomysłu szukania okazji i przygotować się na większy wydatek aniżeli wartość największych szrotów danego modelu.

 

Zalew - pracowałem z wieloma Turczynkami i Marokankami i powiem Ci, że nie masz racji. Gwarantuje Ci, że nie czułeś jeszcze takiego zapachu od kobiety. Pracowały w 20 szmatach na sobie przy 40 stopniach czego efektem było, że jak się weszło po nich do pomieszczenia, w których przebywały przez kilka sekund trzeba było je wietrzyć przez 15 minut. Odór moczu zmieszanego z nieświeżym mięsem. Byłbym jeszcze w stanie to zrozumieć (temperatura) gdyby następnego dnia rano nie "pachniały" dokładnie tak samo. Dowiedziałem sie, że u Turczynek to normalne. One wg religii myją się bodajże raz w tygodniu! O używaniu butelki z wodą zamiast papieru toaletowego juz nie wspomnę. Młodzież turecka dba o siebie nieco bardziej, ubierają się podobnie do Cyganów. Czyste ciuszki w pewnym stylu, trochę złota, skóry. Gdy dorosną i nie muszą już podrywać panienek śmierdzą jak ich rodzice. Wejdź do ich samochodu. W większości większego nieporządku wcześniej nie widziałem. Ulice w dzielnicach tureckich takie same.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dla mnie auta w Niemczech szukali handlarze i uważam, że to jest najlepsze rozwiązanie, ale nie każdy ma też taką możliwość. Dałem jasno do zrozumienia, że jeśli samochód nie będzie spełniał, oprócz rzeczy podstawowych typu kolor, silnk, skrzynia, wybrane wyposażenie, określonych kryteriów (np. zadbane wnętrze, bezwypadkowość) to auta po oglądnięciu go z blacharzem na miejscu po prostu nie wezmę i będą musieli go sobie sami sprzedawać, a tego nikt nie chciał.

 

Ja jak stawiałem sprawe w ten sposób to każdy handlarz zaczynał kręcić nosem i szukał pretekstu w stylu "panie 3 litry, coupe :jawdrop: " tego się nie wozi, a jak się nie spodoba to co ja z tym zrobie". Oczywiście każdy chciał od razu zaliczke tyle, że ostateczenie wymiękali w momencie jak padało zastrzeżenie, że ma być bezwypadkowe :duh: Po prostu widać w kalkulacji kosztów wychodziło im, że łatwiej sprzedać kilka strucli niż wysilić się i poszukać jednego przyzwoitego. Złomiarz zawsze pozostanie złomiarzem obojętnie czy 'na placu' ma 10 czy 150 aut. :lol:

Opublikowano
Racja, niektórzy handlarze w moim przypadku również kręcili nosem, windowali ceny, bo chcieli przy tym dużo zarobić. Obawiali się przy tym, że sprowadzą autko, które jeśli mi się nie spodoba to później będzie bardzo ciężko im je sprzedać w opłacalnej cenie. Cóż miałem szczęście trafić na człowieka, który nie tylko się zna na swojej robocie, ale również jest przy tym uczciwy. Tak na marginesie myślę, że wszytko zależy od gotówki jaką dysponujesz. Dla handlarza zarobek rzędu 200-400 euro to podstawa, żeby po cokolwiek w ogóle się wybierać. Niestety niewielu rozumie, że dobre auta kosztują więcej od przeciętnych na rynku, doliczajac do tego zarobek handlarza wychodzi jeszcze wyższa cena.
Opublikowano
One wg religii myją się bodajże raz w tygodniu!

jesli mowisz o islamie, to nie ma tam zakazu kapieli czesciej niz raz w tygodniu, wrecz jest bardzo duzo zalecen oczyszczenia przed modlitwa, po stosunku, itp. itd. nigdzie nie powiedzialem ze nie zdarzy sie smierdzacy turek, arab czy berber bo w kazdej nacji zdarzaja sie spore odstepstwa od higieny i przewaznie im biedniejsza spolecznosc tym wieksze prawdopodobienstwo zasmierdzenia; po prostu stwierdzam ze polacy jako spoleczenstwo sa dalecy od higieny (nawet wiele artykulow i badan/statystyk potwierdza ta teze) dlatego smieszy mnie gdy tak silnie przez polakow jest przekazywane jak to jakis turek, rumun, pakistanczyk czy (jakakolwiek nacja) smierdzial.. (co do balaganu i smrodzie padliny na ulicach to sam mowielm ze nie przecze - syf jakich malo, wszystko pod siebie).. polecam tez poczytac pare artykulow na temat dlaczego polskie dziewczyny tak chetnie leca na turkow, tunezyjczykow itd, to znajdziesz tez troche wzmianek o polskiej higienie. to tyle ode mnie bo nie ma co walkowac w nieskonczonnosc kto poznal smierdzacego turka a komu sie chce wymiotowac w polskiej komunikacji miejskiej.

 

skonczmy temat niemycia sie turkow i polakow i zostanmy przy samochodach :)

Opublikowano

Co do mycia/niemycia innych narodów, to obawiam się, że zaczynam się poważnie zastanawiać nad kupnem jakiegoś starego np. golfa i dojeżdżaniu nim do pracy zamiast komunikacją... Jednym z powodów jest zapach, a wręcz odór w tramwaju, czy autobusie.

 

Co do kupna, to najlepszym wyściem jest zlecenie tego komuś, kto się tym zajmuje - gdybym miał sam jeździć po niemcowni, to wydałbym x razy tyle, co na prowizje dla kogoś kto mi go wyszuka, sprawdzi i przywiezie. I tak właśnie zrobiłem - może do końca nie jestem zadowolny, jednak poza paroma niespodziankami, które mnie trochę kosztowały, samochód jest w świetnym stanie.

 

Co do warunku, że można nie wziąć samochodu, to rozwiązuje się to zaliczką - w rozsądnej wysokości oczywiście - stawiając się po stronie sprzedającego - kupi igiełkę za znacznie wyższą niż średnia cenę i jak klient nie weźmie, to jej potem nie sprzeda z zyskiem - taka jest prawda - rynek jest tak przesycony, a kupujący w 99% dzielą się na chcących kupić nowy samochód, albo jak najtańszy niezależnie od stanu.

Opublikowano
Je hehe :) to o czym tu piszemy ? o samochodach czy higienie turasów :P

E46 2000 r

1.8i

Steptronic

Full Opcja


ślicznotka :)

Opublikowano
mnie tu też śmierdzi, ale rasizmem, Panie Moderatorze. Może jakieś małe ostrzeżonko, to zajmą się raczej swoja nacją...

no moznaby, ale wybralem inna droge przyhamowania hasel typu 'brudas' (stad moja dygresja, po poscie varrola pozostaje mi sie cieszyc ze nie tylko ja tutaj zwracam uwage ze brudasow bardzo latwo znalezc wsrod polakow)

 

chyba wszystko na temat samochodow sprzedawanych w nie-niemieckich komisach na terenie niemiec zostalo juz powiedziane, a autor watku chyba skumal ze mogl lepiej w niemczech trafic, wiec zamykam

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.