Skocz do zawartości

Hamulce E36


Kylo WR

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego uważasz, że schłodzona felga odda ciepło nierównomiernie?

Ja nie wyobrażam sobie tego, że wjeżdzam w kałużę o głębokości 0,5 metra i tylko część tarczy jest zanurzona. Chodzi mi o chłodzenie, tarczy poprzez styk felgi z elementami metalowymi, do których z koleji przyczepiona jest felga.

 

Mam nadzieje, że teraz jasno się wyraziłem.

 

Ok. Rozumiem Twój tok myślenia - ale nadal twierdzę że jesteś w błędzie - felga odebrałaby ciepło równomiernie, tylko jak spowodować żeby, chłodząc wodą felgę, nie zamoczyć/ochlapać tarczy. Lub ochlapać ją równomiernie. Oczywiście nie zjadłem wszelkich rozumów i mogę się mylić.

Pozdr

 

Pomogę wam w sporze. Ja myślę że wjechanie w kałurze aby schłodzić tarcze to dobry pomysł, ale zaraz po tym trzeba się rozpędzić (najlepiej do 100km/h) i gwałtownymi ruchani kierownicy w lewo i prawo otzrepać koła z wody (tak jak robi to mokry pies). Ja tak zawsze robię - polecam

 

Czuje sarkazm :mrgreen:

http://www.dami.pl/~wiktorc/BMW/tuning.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogę wam w sporze. Ja myślę że wjechanie w kałurze aby schłodzić tarcze to dobry pomysł, ale zaraz po tym trzeba się rozpędzić (najlepiej do 100km/h) i gwałtownymi ruchani kierownicy w lewo i prawo otzrepać koła z wody (tak jak robi to mokry pies). Ja tak zawsze robię - polecam

 

No dobrze. Nie będę się już więcej produkował. Podkreślę raz jeszcze: wjechanie w kałużę zagotowanymi (dobrze zagrzanymi) tarczami w przeważającej liczbie przypadków skończy się pogięciem tarcz. To czy Ty z nich później usuniesz wodę gwałtownymi ruchami kierownicy, czy po przyjeździe do domu osuszysz je suszarką żony/mamy :mrgreen: - to nie ma znaczenia. Pogięcie nastąpiło w momencie wjechania w kałużę, w tym ułamku sekundy kiedy na gorącą tarcz hamulcową dostała się woda. Oczywiście przez przypadek/dzięki konstruktorom którzy poprawnie zaprojektowali osłony/ze względu na jednak zbyt niska temperaturę tarcz/lub z powodu zbyt małej kałuży mogłeś mieć szczęście i ich nie pogiąć. Nie próbuj jednak ponownie. Jedyny sposób na schłodzenie zagotowanego hamulca to jazda z umiarkowaną prędkością bez jego używania. I NIGDY nie trzymajcie wtedy (przy zagrzanych tarczach) nogi na hamulcu podczas postoju - to też niszczy, tyle że i tarcze i klocki. :twisted2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jeśli nie możesz ich schłodzić poprzez umiarkowaną jazdę?

 

Troche mnie to wkurza, bo uparcie gadasz żeby nie wjeżdzać tarczami w wodę, a o tym nikt nie mówił. Ja tu mówie o opcji, że schłodzić nie możesz tarcz poprzez jazde umiarkowaną, bo musisz się zatrzymać, co spowoduje ich odkształcenie; klocki będą trzymać temperaturę. Sama tarcza może oddać ciepło do otoczenia poprzez powietrze lub felgi. Felgi z koleji osiągają szybko swoją pojemność cieplną.

 

Rozwiązaniem pośrednim jest wjechać w niewielką kałuże tak aby tylko felga była w wodzie A NIE SAMA TARCZA, NIE SAMA TARCZA POWTARZAM! Więc proszę nie czytować jakiś banialuków bo ja nigdy nie napisałem o zamaczaniu tarczy w wodzie - kałuża musiała by być bardzo głęboka, czyli wjechanie w polską dziurę. Spowoduje to szybsze chłodzenie się tarcz poprzez felgę, która wymienia ciepło z wodą.

 

I GDZIE JA TU PISZĘ O CHLAPANIU LUB WJEŻDZANIU TARCZĄ W WODĘ?

 

Co do szoku termicznego jakiego mogą doznać tarcze od wjechania w głębok wodę - bezpośredni styk tarczy z wodą.. ZGADZAM SIĘ!

http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/ - moja Bumcia ;)




http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/spalanie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązaniem pośrednim jest wjechać w niewielką kałuże tak aby tylko felga była w wodzie A NIE SAMA TARCZA, NIE SAMA TARCZA POWTARZAM! Więc proszę nie czytować jakiś banialuków bo ja nigdy nie napisałem o zamaczaniu tarczy w wodzie

 

No dobrze. Napisz w takim razie, zęby jacyś mniej wnikliwi koledzy, nie doczytując do końca, nie poniszczyli sobie tarcz, że należy wjechać w tę kałużę z prędkością max 3 km/h, uprzednio sprawdzając jej głębokość. :twisted2: Każda wyższa prędkość spowoduje zamoczenie tarczy (poprzez zachlapanie), która jak mi wiadomo, znajduje się wewnątrz obręczy koła.

Nie chciałbym aby po przeczytaniu jakiegokolwiek postu na tym forum, ktoś zrobił sobie (albo swojemu autku) krzywdę. Dlatego staram się wyjaśnić wszelkie skróty myślowe.

 

Być może masz inny sposób na zamoczenie felgi bez zamoczenia tarczy hamulcowej. Ja go nie mam.

 

Powtarzam, co napisałem wyżej - nie posiadłem wszelkiej i absolutnej wiedzy, iwęc być może się mylę. Jeśli tak to sorki.

Edytowane przez isys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. A więc nie wjeżdzamy w kałuże po ówczesnej ostrej jeździe, tylko schładzamy tarcze, poprzez umiarkowaną jazdę.

Unikamy także, parkowania samochodu po ostrej jeździe, bo tarcze pójdą po paru takich próbach do wymiany.

Amen.

 

Swoją drogą po takiej ostrej jeździe tarcze mogą się rozgrzać do 650-800*C i jest to całkiem dobra temperatura do odpalenia sobie fajka, jeśli komuś zapalniczka przestała działać w samochodzie - przetestowane! :mrgreen: :roll2:

http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/ - moja Bumcia ;)




http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/spalanie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. A więc nie wjeżdzamy w kałuże po ówczesnej ostrej jeździe, tylko schładzamy tarcze, poprzez umiarkowaną jazdę.

Unikamy także, parkowania samochodu po ostrej jeździe, bo tarcze pójdą po paru takich próbach do wymiany.

Amen.

 

Swoją drogą po takiej ostrej jeździe tarcze mogą się rozgrzać do 650-800*C i jest to całkiem dobra temperatura do odpalenia sobie fajka, jeśli komuś zapalniczka przestała działać w samochodzie - przetestowane! :mrgreen: :roll2:

 

No i tutaj się z tobą w pełni zgadzam. A do tego jak potrafią fajnie świecić. I to w dzień w seryjnym aucie. Bajka. I ten zapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie rozbawiła ta jałowa dyskusja o schładzaniu tarcz wodą :P:P

 

Hmmm tak się zastanawiam - podczas suszy to mam wozić ze sobą w wiadrze, czy czerpać ze studni głebinowej???

 

No i dodatkowo trzeba wozić kijek do sprawdzania głebokości kałuży - hahahaha. Już sobie wyobrażam masę kierowców BMW szukających kałuż na poboczach w celu chłodzenia tarcz hamuclowych :norty: :norty: :norty: - musiałoby to naprawdę niesamowicie wyglądać.

 

Hmmm a co sadzicie o pomysle lania wody do układu wydechowego celem chłodzenia np katalizatora - bo w tym przypadku zadna kałuża nie pomoże, gdyż jest on na środku podwozia i ni jak go ochlapać.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

P.S. Nie ma to jak dobry ubaw z rana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz z tymi kałużami to taka alternatywa, jeśli musisz zostawić samochód z rozgrzanym tarczami na postoju. Np. no nie wiem śpieszyłeś sie na lotnisko i musisz wysiąść z samochodu. Mi nie chodzi o to, że trzeba tak robić, tylko że jest to jakieś wyjście a jeśli ktoś sie zdecyduje jego sprawa. Ja to wyczytałem w magazynie ATM z 2006 roku, nie wymyśliłem tego sobie.

 

Teraz to ja bym mógł śmiać się z Ciebie Piotr bo chcesz schładzać katalizator. Podczas gdy każdy samochód po zimnym starcie robi wszystko aby katalizator osiągnał temepraturę roboczą jak najszybciej. Jest to związane z działaniem sondy lambda i też o tym możesz sobie poczytać w magazynie ATM, w którym o labdach zostało napisane coś ok. 10 stron w numerze grudniowym, bądź styczniowym nie pamiętam.

http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/ - moja Bumcia ;)




http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/spalanie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja bym mógł śmiać się z Ciebie Piotr bo chcesz schładzać katalizator. Podczas gdy każdy samochód po zimnym starcie robi wszystko aby katalizator osiągnał temepraturę roboczą jak najszybciej. Jest to związane z działaniem sondy lambda i też o tym możesz sobie poczytać w magazynie ATM, w którym o labdach zostało napisane coś ok. 10 stron w numerze grudniowym, bądź styczniowym nie pamiętam.

 

Dzidek też tak myślał :lol: i jak się skończyło :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, chłopaki dajcie sobie już spokój z tym chłodzeniem :P

 

Prawda jest taka, że jak mam gdzieś zostawić auto i nie mam jak schłodzić hamulców, to zamiast szukać kałuż lub stosować innych wymyślnych trików (ryzykując uszkodzenie tarcz), wole po prostu zwolnić parę kilometrów przed postojem i dać odpocząć hamulcom... :mrgreen:

 

Ale to tylko taki głos rozsądku wśród szukających kałuż i trzepiących niczym pies kołami :P :duh: (bez obrazy chłopaki, nic osobistego)

 

Miłego popołudnia :P

H. :8)

Moje BMW 330d E46 Sedan '04 (manual) wciąga średnio:

http://www.motostat.pl/user_images/15057/icon1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]Teraz to ja bym mógł śmiać się z Ciebie Piotr bo chcesz schładzać katalizator.

 

Hmmm Potrafisz wyczuć ironię???

 

Dzidek też tak myślał :lol: i jak się skończyło :wink:

 

Hahahaha no tak Varrol ale Dzidek to używał do tego trawy :norty: :norty: :norty:

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.