Strajk na stacji benzynowej

[amato]

Co ogólnie sądzicie o tej społecznej metodzie obniżania ceny paliw? ;)

http://www.e-petrol.pl/index.php/display,publish.html?idpub=37573

[cool_wicia]

moim zdaniem litr benzyny powinien kosztowac co litr wodki http://img153.imageshack.us/img153/4005/smiechzy9.gif

[amato]

a nie odwrotnie? ;)

[Adzio]

Bardzo dobry pomysl, czytalem juz o tym, niech koncerny i rzad w koncu zaczna zwracac uwage, ze ludzi nie stac na tankowanie, a wlasnie przez takie protesty mozna problem nakreslic. Pozdro

[__Kai__]

Rozumiem, że na paliwie można zrobić fortunę, ale chyba czas się zastanowić nad tymi, co tankują. Popieram takie akcje.

[KSU]

w koncu i tak bedziesz musial zatankowac tyle ile ty potrzebujesz i zaplacic tyle ile oni zechca, wiec moim zdaniem jest to wojna z wiatrakami

[__Kai__]

w koncu i tak bedziesz musial zatankowac tyle ile ty potrzebujesz i zaplacic tyle ile oni zechca, wiec moim zdaniem jest to wojna z wiatrakami

 

Wojna z wiatrakami do momentu... kiedy wiatraki zauważą, że im wiatru zaczyna brakować.

 

Statystyki sa takie, że procentowy wzrost cen paliwa nie odpowiada takiemu samemu wzrostowi zysku ze sprzedaży. Im droższe paliwo, tym wielu ludzi ogranicza ilość "wyjeżdżanego" paliwa przez ograniczanie przejeżdżanych kilometrów.

 

Powiedzcie, czy gdybyśmy mieli rozbudowaną sieć autostrad, równe drogi, niepłatne oczywiście, to ktoś by się kiedykolwiek zapytał, gdzie te pieniądze idą? Dlaczego paliwo kosztuje tyle, co na zachodzie, a wypłaty są takie, jak na wschodzie? Nie, wtedy byśmy się szczycili, że z naszych pieniędzy budowane są super-drogi, a nie posesje "biznesmenów rządowych". Ktoś do sprawy podchodzi od "d... strony". Jak trzeba skądś wziąść kasę, to podnieśmy akcyzę na paliwo, a coooo...

[KSU]

__Kai__ chodzi mi o to, ze takie protesty to jedynie wielki szum wokol niezmienialnej sprawy -

nie spowoduja one obnizki z 4.35 na 2.35 a jedynie w najlepszym przypadku z 4.35 na 4.32 ale i tak na tydzien, dwa, a potem i tak wroci zlodziejstwo i mafia paliwowa

co poradzisz ?, obrazisz sie i w ogole nie bedziesz tankowal ?

taki kraj....

[PawełH]

Co ogólnie sądzicie o tej społecznej metodzie obniżania ceny paliw? ;)

http://www.e-petrol.pl/index.php/display,publish.html?idpub=37573

 

Ogólnie? Nie za wiele. Może później.

[cool_wicia]

panowie przeciez musi byc drogo i bedzie jeszczce drozej!!!!panstwo samo sie nie utrzyma, :twisted2: poczekajcie jak wacha i ON bedzie 5 zeta kosztowac,a LPG 3,50 :mrgreen:

 

 

 

 

nic nie zrobicie nie powstrzymacie tego nisetety nie mamy takiej mocy ,no chyba ze pomoze wam KAPITAN PLANETA http://img153.imageshack.us/img153/4005/smiechzy9.gif

 

 

p

o

z

d

[Adzio]

no coz z takim podejsciem to rzeczywiscie daleko nie zajedziemy czy za 2 czy 5 PLN :(

ale niestety taka jest mentalnosc typowego Polaka, po co sie wysilac i cos organizowac, lepiej wlaczyc TV i ponarzekac przy piwie z kolegami jak to jest zle w naszym kraju :duh:

wielu takich siedzi juz w UK i przechwala sie jak tam fajnie, niestety tozsamosc narodowa i postawa patriotyczna w naszym kraju nie istnieje, wola zapieprzac w UK niz budowac polska gospodarke, ale dobrze, wiecej mijsca dla ludzi z inicjatywa :cool2:

[cool_wicia]

wielu takich siedzi juz w UK i przechwala sie jak tam fajnie, niestety tozsamosc narodowa i postawa patriotyczna w naszym kraju nie istnieje, wola zapieprzac w UK niz budowac polska gospodarke, ale dobrze, wiecej mijsca dla ludzi z inicjatywa :cool2:

 

 

co tu budowac stary obudz sie czekaj ja euro wejdzie do polski zobaczysz jak bedzie wtedy kolorowo polska dostanie jeszcze bardziej po dupie jak niemcy przy wejsciu euro

[KSU]

no coz z takim podejsciem to rzeczywiscie daleko nie zajedziemy czy za 2 czy 5 PLN :(

ale niestety taka jest mentalnosc typowego Polaka, po co sie wysilac i cos organizowac, lepiej wlaczyc TV i ponarzekac przy piwie z kolegami jak to jest zle w naszym kraju :duh:

wielu takich siedzi juz w UK i przechwala sie jak tam fajnie, niestety tozsamosc narodowa i postawa patriotyczna w naszym kraju nie istnieje, wola zapieprzac w UK niz budowac polska gospodarke, ale dobrze, wiecej mijsca dla ludzi z inicjatywa :cool2:

 

mam inne zmartiwenia na glowie niz szarpanie sie z NIEZMIENIALNYMI cenami paliw, na ktore nie mam wplywu

nie wiem, czy jestem "typowym Polakiem" bo nie narzekam przy piwie i TV na ten kraj, nie zamierzam tez emigrowac np. do UK

wiem tylko, ze nikt nie sprzeda Ci oficjalnie w RP benzyny za 2 zl, bo gospodarka panstwowa szybko by sie zalamala

obudzmy sie - nasze Panstwo zyje pieniedzmi konsumentow tytoniu, alkoholu i paliwa, czy to nam sie podoba czy nie

[amato]

Podoba się czy nie - tu nie było pytanie czy się przyłączysz. Nie masz chęci do walki nie walcz, nie masz chęci do życia... proszę bardzo, użyczę okno.

 

Akcje społeczne mogą zmusić każdego przedsiębiorcę do obniżenia cen końcowych. Jedna akcja może nie dać dosłownie nic. Nasilające się akcje tego typu strajków są zgodne z prawem i potrafią dać po dupie. Dziś nie zarobią przez taką akcję 50 PLN, jutro to już będzie 100 PLN - pamiętajcie że paliwo to nie są pudełka zapałek, nie kosztują 10gr, ludzie tankują zwykle co całe 10 PLN (30, 50, 100).

 

Straty za takie strajki mogą być ogromne. Wbrew pozorom na rynku paliwowym istnieje pewnego rodzaju konkurencja. Obecnie mają przyzwolenie na ciągłe podwyżki, dlaczego? Bo takie niedorajdy życiowe i tak będą mamrotać że nie warto z nimi walczyć. Zawsze warto walczyć!

 

W przypadku cen winni nie są sami dostawcy paliwa, nie są winne bezpośrednio stacje paliw. Winny jest rząd narzucający drakońską akcyzę. Zastanawia mnie jakie prawo pozwala narzucanie na towar akcyzy która tworzy później 70% ceny :?:

 

Gdyby akcje tego typu nasilały się w różnych regionach, wówczas to oni poczuli by się bezsilnie. Nas jest jednak więcej. Nikt nie każe wam nie tankować! Wręcz przeciwnie! Tankujcie, za ile chcecie, ale róbcie to długo! W pewnym momencie obudzą się bez premii i w tedy to lobbyści wreszcie ruszą do akcji. To co oni praktykują jest całkowitym brakiem marketingu.

 

Zakładając sytuację w której nie ma akcyzy a ludzie przyzwyczajeni do ceny płacą tyle samo, dostawcy zaczynają się obławiać - wówczas na pewno gdyby nagle zniknęła akcyza ceny by szybko nie spadły. Więc nasze rozważania jako klientów i konsumentów mogą w chwili obecnej generować pretensje do rządu lub do zarządu ;) jednak jedyny efekt może dać atakowanie zarządu, ten dopiero zostanie wysłuchany przez rząd.

 

Przykładem niech będą sieci tel.komórkowych - jeśli utrzymywane byłyby ceny z przed 3-5 lat za minutę połączenia, nie zarabiali by tyle co dziś przy cena kilkukrotnie niższych! Na paliwo jest popyt, więc zmniejszenie ceny odbije się pozytywnie po ich portfelach.

 

Ja osobiście zwykle podjeżdżam na stację i mówię "za 50", nie ważne ile kosztuje i ile mi wleją - to mój mini system obronny na ceny. Jeśli po powrocie zerkam na kwitek i widzę że mam zbyt mało litrów, mniej jeżdżę, i tym samym częstotliwość kupowania paliwa się zmniejsza.

 

Tłumaczą się zasobami które pomniejszają się... super, niech więc zaczną zamiast podwyższania cen (celem ochrony zasobów) dostarczać paliwa alternatywne!

[KSU]

Podoba się czy nie - tu nie było pytanie czy się przyłączysz. Nie masz chęci do walki nie walcz, nie masz chęci do życia... proszę bardzo, użyczę okno.

 

jezeli piszesz to w odniesieniu do mojej wypowiedzi, to troche sie kolego zagalopowales - daruj sobie takiego typu stwierdzenia i porozmyslaj na tym swoim oknie o szacunku wobec innych i kulturalnej formie wypowiedzi

 

autor tematu pyta co sadze o takich formach protestu:

odpowiadam - JA nie mam na nie czasu ( wole spedzac czas z rodzina i jej poswiecac energie i czas wolny) niz siedziec kilka godzin na stacji benz w akcji w ktorej powodzenie nie bardzo wierze

NIE potepiam ludzi ktorzy chca w ten sposob cos zmienic - niech robia co uwazaja za stosowne

 

co do reszty Twojej wypowiedzi - w ramach protestu przeciw cenom PB i ON tankuje LPG :wink:

[amato]

Podoba się czy nie - tu nie było pytanie czy się przyłączysz. Nie masz chęci do walki nie walcz, nie masz chęci do życia... proszę bardzo, użyczę okno.

 

jezeli piszesz to w odniesieniu do mojej wypowiedzi, to troche sie kolego zagalopowales - daruj sobie takiego typu stwierdzenia i porozmyslaj na tym swoim oknie o szacunku wobec innych i kulturalnej formie wypowiedzi

 

Żeby nie było - mój post jest pod Twoim, nie odnosi się jednak bezpośrednio do Twojej wypowiedzi. Co do szacunku i mojej wypowiedzi - jest to kierowane do wszystkich tych którzy zamiast działać wolą oklapnąć (i nijak ma się to do szacunku dla tej konkretnej osoby, jest to z mojej strony metafora dla wszystkich myśli jakie mam dla każdego "a po co? ja wolę tv") ;)

 

Alternatywne paliwa - hmmm.... pamiętam jak za niewiele więcej niż dyszkę tankowałem motorynkę :mrgreen: (taki mój kolejny metaforyczny punkt odniesienia) ... dziś stoję w obliczu obecnej sytuacji, gdzie BMW 735 + LPG tankuję za sumę porównywalną (licząc cenę od litra), tj. jakieś 2.10-2.30 PLN za litr.... Za kolejnych kilka lat będę wspominał ten czas identycznie jak wspominam czasy tankowania metaforycznej motorynki za metaforyczną dychę.

[KSU]

Żeby nie było - mój post jest pod Twoim, nie odnosi się jednak bezpośrednio do Twojej wypowiedzi. Co do szacunku i mojej wypowiedzi - jest to kierowane do wszystkich tych którzy zamiast działać wolą oklapnąć (i nijak ma się to do szacunku dla tej konkretnej osoby, jest to z mojej strony metafora dla wszystkich myśli jakie mam dla każdego "a po co? ja wolę tv") ;)

 

tu sie z Toba zgadzam - jestem przeciw bezczynnosci i tu-mi-wisizmowi :cool2:

ale nie kazdy ma wolny czas na takie akcje ( i nie siedzi w tym czasie przed tv) :wink:

[__Kai__]

Adzio, pisałeś o patriotyźmie... a napisz jeszcze kolego, czego tu bronić?

 

U mnie patriotyzm zmarł wraz z nadejściem pierwszej fali podwyżek paliw. Patrzę na swój własny interes, bo nikogo innego to nie obchodzi, staram się nie zagłębiać w kominy wypłat tych, co ze mnie żyją, bo można zwariować. Rozumiem i popieram ludzi, którzy emigrują do Anglii, Irlandii, Niemiec itd. itp. Mnie się to podoba, wyjechało zbyt dużo budowlańców... a Ci, co zostali mogą teraz normalnie zarabiać.

 

Narzekam na: ceny paliw, fatalne drogi, a raczej ich brak, służbę zdrowia (niech to czym prędzej prywatyzują i wprowadzą prywatne ubezpieczenia, a mi nie zabierają z wypłaty składki na służbę zdrowia) i coraz niższy poziom szkolnictwa.

Jeżeli to się poprawi, może i patrioryzm ożyje. Aktualnie, gdybym nie miał mojej pracy, którą bardzo lubię - siedziałbym już na bank za granicą.

 

POPIERAM protesty, o których mowa w tym temacie. Jeżeli w mojej okolicy będzie taki organizowany, a będę miał chwilę - przyłączę się...