Kto z was naprawia auto pod blokiem ?

[zaworas]

Tak z ciekawosci , kto podobnie jak ja , ma chęci , troche wiedzy ale nie ma warunków i musi sie męczyc na łasce słonecznego ogrzewania i oświetlenia naprawiając lub ulepszając swoje autko ?

Dodam ze nie robie to zeby koniecznie zaoszczędzic chociaz nie jestem za bogaty i ma to pewne znaczenie bo nie musze bulic za byle co , ale bardziej dlatego bo cos w tym lubie i jakąs satysfakcje czuje kiedy sam zadbam o wszystko co oczywiscie potrafie i co da sie w takich warunkach zrobic.

[cn_igi]

Nie naprawiam nigdy auta sam , bo mysle ze od tego są ludzie ktorzy konczyli odpowiednie szkoły ale za to kocham umyc auto ,przepolerowac felge, odkuzyc auto , mogę to robic caly czas a potem gapic sie na moją niunie

:twisted:

[Grigorij]

Ja na szczęście nie pod blokiem, bo ma w domu ogrzewany garaż.

Ale za to prawie wszystko w moim BMW zrobiłem sam:

- Remont silnika

- Uszczelnienie skrzyni

- Wymiana dyfra

- Remont zawieszenia

- Remont hamulców

- itd :D

 

Co do mycia to... to akurat zlecam jeżdzę na myjnie ręczne, a potem sam nakładam wosk :norty:

[Basti735]

Ja co moge to robie sam w garażu ;) .

[luki_106]

witam ja rowniez w kazdej wolnej chwili dlube przy mojej buni

[Basti735]

Yyy...kolego zmniejsz troche avatar bo rozwalasz forum...(przynajmniej mi)

[Razyel]

No właśnie jak to możliwe że mógł umieścić tak wielki avatar???

[luki_106]

a jak to zrobic?? :duh:

[luki_106]

Przepraszam chlopaki za ten incydent :D

[Razyel]

Spoko :) Tylko tak jestem ciekaw jak to zrobiłeś bo chyba avatar ma ograniczony rozmiar?

[mattiss]

Dwa tygodnie temu w niedzielę ludzie idą do kościoła, a ja z kolegą zmieniamy amortyzatory z tyłu w mojej beemce... oczywiście pod blokiem :mrgreen: Teraz mam już żółte Boge i poduszki amorków też Boge... co śmieszne ktoś nieudolnie ścierał z nich napis "BMW" :norty: Także już wiecie, co serwują w serwisie :wink:

 

Pozdrawiam

[Adzio]

Oj stary znam Twoj 'bol' chociaz jakze przyjemny. Moja ostatnia naprawda pod blokiem to wyciagniecie nagrzewnicy. Listopad, i pol deski rozdzielczej wymontowalem :mrgreen:

 

Kurde uwielbiam dlubac w autku, sprawiam mnie to ogromna frajde, ale niestety nie mam warunkow. Czsami gdzies po kumplach z garazami koczuje.

 

I wcale nie uwazam, ze jestem gorszy od mechanikow bencwalow. Czlowiek po to ma mozg zeby umial z niego korzystac.

 

Ostanio sie zastanawiam czy nie wynajac z kumplami na spole jakiegos garazu z kanalem.

 

Pozdrawiam wszystkich 'blokersow' :wink:

[zaworas]

mattiss i Adzio Pozdrowionka dla Was ! :cool2:

 

Dzieki ze napisaliscie bo ogólnie na moim osiedlu niewiele osób zachowuje sie podobnie do mnie i juz myslałem ze jestem nienormalny. Widze ze podobnie działacie to nie czuje sie tak sam haha

:mrgreen:

Do szkoły poszedłem kiedys mechanicznej bo mnie ciekawiło, pózniej pojawiły sie auta to wiadomo ze fajnie cos samemu w nich zrobic. To ze nie mam narazie garazu nie stanowi takiego problemu chociaz przypomina bardziej sztuke przetrwania. Fakt ze ludzie jak widza ze sie babram w starej Beemie mogą pomyslec - kupił grata a teraz nie ma na mechanika i sie meczy ale mam to gdzies bo jeden lubi to a inny zbierac znaczki. Przecież tacy pojęcia nie mają co to znaczy pasja do samochodów to nigdy sie tym nie przejmujcie. Co innego jak kumple w temacie przyjdą pogadac i to jest fajne w robocie pod blokiem.

 

Dzis własnie wróciłem bo sie sciemniło a wymieniam termostat gadając z kumplem od E36 316i, w domu dorobie uszczelke i jutro składam juz Bete oczywiscie pod swoim blokiem.

[jacekkarasowski]

bzdura,naprawa auta pod blokiem....

smiech mnie bierze jak widze takich asow.....

prawda jest taka ze jak nie ma kasy na mechanika albo garazu to grzebie na sniegu i na deszczu.... :mad2:

co mieli ci napisac-ze to nienormalne-napisali ze wszystko ok a potem zwala z takiego mechanika chodnikowego

[Łosiowy]

Swoja e30 też naprawiałem pod domem jak sie robiło ciemno to odpalałem halopaka 500w prawie jak w mobilnym serwisie.Czasami miło wspominam takie operacje.Szczególnie w zimie w mega mrozie wymieniałem sparciałe węże od paliwa :D

Pozdrawiam

[jacekkarasowski]

polska byla jest i bedzie zasciankiem cywilizowanego swiata!!!!!

jak tak fajnie to moze wszyscy zacznijmy naprawiac auta pod blokiem.moze pootwieracie na parkingach i chodnikach inne punkty uslugowe???lakiernie bezpylowa????

buuuu ha haaaa haaaaa :8)

 

bo jak ja bym zobaczyl taki serwis chodnikowy to od razu telefonik do strazy miejskiej i by posprzatali wszystkie smieci i smary a grata na szrot.

bo wpierw ktos naprawia auto ,potem piesek robi kupke na trawniku albo w piaskownice!!

potem ktos cwiczy lakierowanie pojazdu i pisze ..UJ na klatce sprajem itd...

getto.

Edytowane 30 Grudnia 2007 przez jacekkarasowski

[Łosiowy]

bzdura,naprawa auta pod blokiem....

smiech mnie bierze jak widze takich asow.....

prawda jest taka ze jak nie ma kasy na mechanika albo garazu to grzebie na sniegu i na deszczu.... :mad2:

co mieli ci napisac-ze to nienormalne-napisali ze wszystko ok a potem zwala z takiego mechanika chodnikowego

 

A ja lubie takie ekstrymalne sporty.Po co za byle bzdet placic jak można samemu coś zrobić i mieć satysfakcje (oczywiscie jak ktoś ma jakieś pojęcie).Pozrawiam

[jacekkarasowski]

zawsze myslalem ze ekstremalny sport to co innego.......

niemcy nie chca klamotow kopcacych wpuszczac do miasta a u nas powstaja chodnikowe warsztaty i ma byc ok.

[zaworas]

jacekkarasowski

Piszesz jakby Ci to przeszkadzało bardzo, że sąsiad sobie cos zrobił sam a Ty musiałes do mechanika ale niech sie dziad męczy na ulicy jak go nie stac.

Róznica jakiej nie widzisz to że jeden faktycznie nie ma na tego mechanika i wyskakuje z łapci w domu zeby isc sie poczołgac pod gratem a ktos inny robi to z chęci a nie z przymusu i nie zawsze dlatego bo auto juz nie chce jezdzic.

Kasa to wiadomo - jakby było wiecej byłby juz garaz, chociaz niedługo jakis będzie bo wole te pieniądze wydac na niego jak na 4 lata jazdy do mechaników często naciągaczy i paproków,

 

Dla przejasnienia sprawy- wymiane łożyska czy cos podobnego co wymaga sprzetu robie na warsztacie pod dachem u kolegi i nie maluje auta sprayem.

[piotrek1]

pomyłka :oops: Edytowane 30 Grudnia 2007 przez piotrek1

[piotrek1]

dziwnie piszesz Jacek,jak ktoś ma ochotę to niech sobie wjedzie na dach od chaty i to jego sprawa, nie rozumie osób które z każdą pierdołą lecą do mechanika to super że dużo osób radzi sobie samemu i dlatego na tym forum jest tyle ciekawych info.Sam często robę auto w domu i sprawia i to cholerną przyjemność, a przede wszystkim mam pewność że wszystko jest ok.I nie mówię tu o malowaniu auta na parkingu , lub poważnych skomplikowanych sprawach,ale o drobnych naprawach

[mazur]

zawsze myslalem ze ekstremalny sport to co innego.......

niemcy nie chca klamotow kopcacych wpuszczac do miasta a u nas powstaja chodnikowe warsztaty i ma byc ok.

 

zdziwil bys sie ilu niemcow robi drobne naprawy np.na porkingach,lub we wlasnych garazach.Jezeli nie masz pojecia o mechanice mozesz jezdzic do warsztatow,ale nie krytykuj nikogo kto chce cos zrobic we wlasnym zakresie,nawet na chodniku.Ja tez wiele napraw robie sam bo tutaj znalezdz dobrego mechanika to sztuka.Nawet w aso.

[Basti735]

Tak Jacek...nie ma to jak kupić filtr przeciwpyłkowy za 100zł i drugie tyle dać za wymiane co nie? :lol:

Żeby z każdą pierdoła latać do mechanika trzeba być frajerem(oczywiście nikogo tu nie mam na myśli).

Pierdoły(albo i nie) można robić samemu,zwłaszcza jak ktoś się zna i ma do tego warunki.

Takie moje zdanie

[jacekkarasowski]

nie umiecie czytac-norma-ja o jednym, wy o drugim

nikomu nie bronie naprawiac auta we wlasnym garazu-sam to robilem kiedys!!!

ale nie na chodniku!!!naciagacie fakty jak zwykle na swoja korzysc.

tak przeszkadza mi jak ktos naprawia auto na chodniku.

[Basti735]

A czy ktoś napisał że naprawia auto na chodniku?Co najwyżej pod blokiem-a to nie oznacza,że auto stoi na chodniku :norty: .Mi nie przeszkadza jak ktoś sobie na dworze/na parkingu dłubie w aucie,byle by było spokojne i czysto.

"prawda jest taka ze jak nie ma kasy na mechanika albo garazu to grzebie na sniegu i na deszczu.... "

Bzdura...

Ciekawi mnie jedno-taki kasiasty że uważasz 15 letnie Blumy za złomy,że jak ktoś robi auto sam to nie stać go na mechanika?Zdziwiłbyś się ile ludzi z kasą też lubi pogrzebać przy aucie. :) Pozdrawiam