Szkodliwa jazda do 2000obr/min?? ...318tds

[Nest]

Spotkałem się ze zdaniem jednego z forumowiczów, że spokojna tudzież przymulona jazda do 2000tyś obrotów/min może być szkodliwa ...hmm :?:

 

...Proszę wypowiedzcie sie na ten temat

[slawcio20]

sluchaj po 2 tys obrotach dopiero wlacza sie turbina ktora jest napedzana spalinami a ona tez musi byc smarowana itp no nie wiem kto takie rzeczy opowiada hehe no chyba kazdy lubi poprzeciafaj na biegach troche autko ja mam takiego tds-a hehe i zadko jerzdze do 2 tys obrotow . pozdrawiam !

[assan]

napewno przy jezdzie z dolu bez uzycia turbiny bardziej cierpi uklad korbowy w sczegolnosci panewki wal korbowody i sworznie tlokowe ,to tak jakby jezdzic rowerem na najciezszym przelozeniu

[oskarzony]

Turbina kręci się cały czas, smarowanie ma zawsze takie same niezależnie od obrotów silnika (dla czepialskich: oczywiście przy wyłączonym silniku nie ma), turbina zaczyna od 2 tys obr kręcić sie z wystarczającą prędkością (kilkadziesiąt jak nie kilkaset tysięcy obr/min) żeby pompować powietrze do silnika z odpowiednim cisnieniem. Jazda do 2 tys obr szkodzi troszeczke w takim znaczeniu że turbina zaczyna zachodzić sadzą, wtedy kiedy chcemy troche poszaleć auto nie ma kopa. Kiedyś mieliśmy takiego tds'a od dziadka który właśnie w ten sposób jeździł (do 2 tys) auto na początku naszego użytkowania praktycznie nie miało kopa, rozpędzało się maksymalnie do 150km/h, wyciągneliśmy turbinke i okazało się że zawór upustowy był cały czas troszeczke otwarty(nie domykał się) jak przeczyściliśmy ją z sadzy to nie mogliśmy poznać samochodu :lol:

Moge się mylić więc jeśli gdzieś nie mam racji to prosze mnie poprawić

[Nest]

dla mnie dziwne.

....przecież to logiczne, że największe siły spadają na elementy silnika podczas wysilonej jego pracy tj. podczas wys. obrotów czyli w konsekwencji przyspieszeń tudzież mocnych przyśpieszeń.

 

...wiercenie silnikiem między 2000-4000 żeby turbina (se pięknie) działała to męczy taki dźwięk silnika

....przecież jeżdżąc na słuch po mieście zazwyczaj obroty oscylują 1500-2000 dźwięk silnika jest stricte spokojny, a jak spokojny to i spokojny dla części z których się składa.

 

..tak sądzę :?

(ale dysponentami wiedzy na ten temat mogą być chyba tylko konstruktorzy/inżynierzy konstrukcji silnikowych)

[BeEmWu]

No ale do 2tyś do raczej ciezko tak stale jeździć, chyba że takie są warunki(korki itp) pozatym silnik wtedy ma max. moment obrotowy i dostaje kopa :mrgreen: . Ja staram się powyżej 3tyś nie jedźić(chyba że przy wyprzedzaniu) bo wtedy podobno więcej spala.

[jakub]

dla mnie dziwne.

....przecież to logiczne, że największe siły spadają na elementy silnika podczas wysilonej jego pracy tj. podczas wys. obrotów czyli w konsekwencji przyspieszeń tudzież mocnych przyśpieszeń.

 

...wiercenie silnikiem między 2000-4000 żeby turbina (se pięknie) działała to męczy taki dźwięk silnika

....przecież jeżdżąc na słuch po mieście zazwyczaj obroty oscylują 1500-2000 dźwięk silnika jest stricte spokojny, a jak spokojny to i spokojny dla części z których się składa.

 

..tak sądzę :?

(ale dysponentami wiedzy na ten temat mogą być chyba tylko konstruktorzy/inżynierzy konstrukcji silnikowych)

 

Jest dokŁadnie odwrotnie. Silnik na wysokich obrotach jest mniej wysilony niż na niskich, szczególnie gdy "zmuszany" jest do pracy na bardzo niskich obrotach. Nie ma problemu gdy kręcisz auto do 2000 używając wszyskich biegów w odpowiedniej kolejności. Problem zaczyna się wtedy gdy np ruszasz z 3 biegu. UkŁad korbowy silnika zostanie zniszczony. Zbyt anemiczna jazda powoduje również zwiększone zużycie paliwa.