Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Propozycja jest taka. Sporwadzona beta e39 523i Kat.2.5 z 96 roku z Tiptronic z przebiegiem 300 tyś. Wszystko bez skóry.

 

I teraz: zakladajac ze silnik pracuje sprawnie i biezporblemowo, ze auto kupuje dla siebie na pare lat. Czy warto? A co ze skrzynią? Co sie tam moze posypac? Nie wiem nic na temat tej skrzyni.

 

Bede zobowiazany za wypowiedzi.

 

Sprzedalem swoją 3-kę i chcialbym pozostać przy marce albowiem łądne to auto.

 

pozdr,

Jacek

Opublikowano

witam

jeśli skrzynia była serwisowana odpowiednio to nie będziesz miał problemu,ja parę lat temu jezdziłem e34 automatem i tam wszysko sie sypało a skrzynia była super.Tego podzespołu nie sprawdzisz do końca ,to dopiero wyjdzie w czasie eksploatacji,ale można sie przejechac i zobaczyc czy nie "przeciąga"na poszczególnych przełażeniach czy nie szarpie.

hej

Opublikowano

95% E39 z 96 ma taki albo wyzszy przebieg.

Jesli jest to przebieg orginalny, auto bylo serwisowane i uzytkowane prawidlowo auto posluzy jeszcze pare ladnych lat :wink:

Poszukaj 528i, spalanie prawie to samo, a zawsze 23 konie w wiecej

Opublikowano

 

Propozycja jest taka. Sporwadzona beta e39 523i Kat.2.5 z 96 roku z Tiptronic z przebiegiem 300 tyś. Wszystko bez skóry

 

przytym przebiegu to roznie jest.

aczkolwiek moze sie okazac ze nie bedziesz musial na dziendobry poplynac pare kafli , ale to tylko powiedzmy 50/50 . Jedz do Aso BMW niech ci sprawdza cale auto ponadto probke oleju z skrzyni biegow czy aby nie jest nadpalony, i bedziesz wiedzial wszystko. tak na boku to takie auto chyba jest warte jakies 15-17 tysiecy PLn w DE a w Polsce wedle uznania sprzedawcy.Niedaj sie zwiesc dziwnymi tematami typu ze dziadzio jezdzil itd . 300 kkm to taki sobie realny przebieg , weryfikacja servisowa jest wskazana.

Opublikowano
jak zwykle dziwne pytanie. Stać Cię na lepszy kup lepszy a jeśli nie to kupuj taki, na jaki Cię stać. Rzadko sie zdarza kupujący, dla którego podstawowym kryterium nie jest cena.
PawełH
Opublikowano
Nie zgodze się że z 96 roku wszystkie albo prawie wszystkie maja ponad 300tyskm. Ja mam 160 obecnie i jest to najprawdopodobniej faktyczny przenbieg, wystarczy spojrzec na silnik, wszystko w oryginale serwisowany regularnie itp nic nie buczy ani nic. Ale ja szukałem dlugoo, najpierw 528i wlasnie ale trafilo sie dobrze utrzymane 523i i jestem zadowolony, moje jest z konca 96 roku i sprawuje sie dobrze, najwazniejsze to kupic zadbany materiał. Nie mna co sie łudzic i napalać na auta tanie, bo wiadomo, ze nic dobrego z tego nie będzie. Ale trafic na dobry egzemplarz to graniczy z cudem. Powodzenia
Opublikowano
kolega szanowny to mysli ze jak samochod ma przebieg 300 tys to cos hucy albo bucy? Nie 95 a 98 procent aut z tego rocznika ma taki przebieg :P
Opublikowano

Ja właśnie nabyłem 528 z końca 96 z przebiegiem 157000 i jak na razie wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że tak jest (praca silnika, jego wygląd, praktycznie brak śladów zmęczenia w kabinie). Nie jest to tylko moja opinia ale ludzi, którzy z marką bmw mają już spore doświadczenie.

Niestety kupiłem auto uszkodzone ale wszysykie części wpływające na prowadzenie zostały wymienione na nowe i jest OK (problem mam tylko z ASC).

Ja osobiście wolę kupić auto starsze ale mniej zmęczone niż nowsze ale zaśmigane a tylko podpicowane.

Opublikowano
ja uwazam ze lepiej kupic tanszy samochod i wlozyc w niego drugie tyle. Ja tak zrobilem i wiem co mam , co z tego ze moje auto ma iles tam set tysiecy przebiegu jak ma praktycznie nowe zawieszenie, silnik po generalnym remoncie, nowa turbine i mase innych drobiazgow, teraz juz nie ma sie co zepsuc. Byleby wnetrze bylo w dobrym stanie - ale nawet jak nie jest to zawsze mozna cos z tym zrobic. Tylko naprawde, do znudzenia powtorze : zeby jezdzic starym BMW to trzeba miec sporo kasy. I zawsze trzeba miec troche w zanadrzu na nieprzewidziane wydatki i najlepiej drugi samochod w zapasie :) ja tak mam:) Ale wole doinwestowane e34 niz kupic za 20 tys e39 .
The Ultimate Driving Machine
Opublikowano
ja kupilem e39 z 96 tyle ze 540iA.. i fakt.. wlozylem juz kaski troche w niego.. ale jestem naprawde bardzo zadowolony :) .. jak kupisz mlodsze.. to wydasz wiecej.. a wcale nie jest powiedziane ze nie bedziesz musial ladowac kasy.. :)
E39 540iA ... Kocham i Szanuję... :)
Opublikowano
Nie zgodze się że z 96 roku wszystkie albo prawie wszystkie maja ponad 300tyskm. Ja mam 160 obecnie i jest to najprawdopodobniej faktyczny przenbieg, wystarczy spojrzec na silnik, wszystko w oryginale serwisowany regularnie itp nic nie buczy ani nic. Ale ja szukałem dlugoo, najpierw 528i wlasnie ale trafilo sie dobrze utrzymane 523i i jestem zadowolony, moje jest z konca 96 roku i sprawuje sie dobrze, najwazniejsze to kupic zadbany materiał. Nie mna co sie łudzic i napalać na auta tanie, bo wiadomo, ze nic dobrego z tego nie będzie. Ale trafic na dobry egzemplarz to graniczy z cudem. Powodzenia

 

Hehe, ja kiedyz mialem 325i z 93roku, i na licziku było 300tys(prawie 99% jestem przekonany ze to i tak nie orginalny przebieg) i w silniku nic nie buczylo i huczalo, nawet zadnych wyciekow nie bylo. 160tys to mozesz miec w aucie z 2002-03' roku a nie z 96. Nie chce nikogo obrazac ale smiac mi sie chce jak ludzie wieza w takie przebiegi. Zdazaja sie oczywiscie takie wyjatki ale wtedy takie auto sprzedawane np przez niemca jest ze dwa razy drozsze niz w polsce.

Chyba ze kupiles auto krajowe od pierwszego wlasciciela, to jeszcze moze w ten przebieg bym uwiezyl.

To juz nie te czasy jak wchodzilismy do Unii i dobre samochody wisialy na drzewach....

AAA a co do serwisu to jezeli ktos sprawnie spreparowal przebieg to zadne ASO juz tego nie sprawdzi. Nie chodzi mi tylko o przebieg na wyswietlaczu :D

 

 

A co do E39 z 96roku, mysle ze warto kupic oczywiscie pod uprzednim dokladym!!! sprawdzeniu stanu technicznego. Dobrze by bylo jak by sprzedajacy mial jakies rachunki co przy danym przebiegu robil..

Opublikowano

Hmm, co do przebiegu, to chyba nie ma sie co sugerowac, moze nawet lepiej gdy duzy, bo nie sadze, ze ktos go skrecal z np. 400 na 300 tys. Osobiscie w e32 z 92 roku mialem juz kilka lat temu jak sprzedawalem 365 tys, ze wszytkimi kwitami i ksiazka do 2000 roku poki auto jezdzilo w niemieckiej firmie jako wozek szefa. Ksiazka byla z doklejonymi kartkami, bo nie starczylo w oryginalne rubryki, ale wpisywana byla kazda bzura). Tak wiec kupilem auto z ca 280 tys i nie zaluje, bo bylo OK, nie zawiodlo mnie przez ponad 80 tys km, tylko ze ja tez wyminialem wszytko co mi sie wydawalo podejrzane z wygladu lub odglosu.

 

Teraz w E32 mam 'ponoc' 192 tys, ale i tak w to nie wierze. Wszystko wskazuje na to, ze licznik byl manipulowany, nawet swieci sie czerwony manipulation point, czy jak go tam zwa. Wiem za to co poprzedniczka w nim robila (niestety dla nij sporo), ale za to mam ja spokoj z wiekszymi rzeczami, zostalo kilka upierdliwosci (silni krokowy, pompa serwa, zaczatki luzow na maglowniku).

 

Staraj sie jak najdokladniej sprawdzic auto i to JAK bylo serwisowane -- normalnie za granica serwisowane auto ma planowo wymieniane wszystkie czesci, tzn sie wyminiaja to co sie wymienic powinno ZANIM sie zepsuja. U nas jak sie "serwis" zapala to sie zminia olej i tyle. A potem narzekania, ze to pompa padla, to lozysko alternatora to cos inne, co cudem przejechalo 2-3 razy tyle na ile bylo robione, co nie dziwi, bo to BMW... niestety, fabryka liczy co ile moze pojezdzic i w odpowiednim czasie kaze to wymienic. I jak z takich rak i po takim serwisie trafisz auto to bierz bez obaw. Jak od kogos, kto oszczedzal na serwisach, juz bym sie zastanowil, ale tez nie koniecznie musi byc kicha.

(OO=[][]=OO)
Opublikowano
Witam,

 

Propozycja jest taka. Sporwadzona beta e39 523i Kat.2.5 z 96 roku z Tiptronic z przebiegiem 300 tyś. Wszystko bez skóry.

 

I teraz: zakladajac ze silnik pracuje sprawnie i biezporblemowo, ze auto kupuje dla siebie na pare lat. Czy warto? A co ze skrzynią? Co sie tam moze posypac? Nie wiem nic na temat tej skrzyni.

 

Bede zobowiazany za wypowiedzi.

 

Sprzedalem swoją 3-kę i chcialbym pozostać przy marce albowiem łądne to auto.

 

pozdr,

Jacek

 

Ponegocjuj cene i juz masz kase na sprawdzenie auta w serwisie, jesli sprzedawca sie nie zgodzi na sprawdzenie to masz odp. Jednak cudow nie ma, musisz miec rezerwe fin,uzywane auto wymaga nakladow.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.