Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dziś czyściłem lampy i pomyślałem, że dam z tego relację.

Kolejną, bo kolejną ale zawsze to coś więcej dla następnych chętnych do czyszczenia. ;)

Zauważyłem, że jest parę różnych rodzai lamp marki Bosch (aż dwa typy). Mało tego, moje lampy pomiędzy sobą różnią się. :zlosc: Szczegółami, bo szczegółami ale zawsze.

 

Potrzebne jest:

klucz 8 i 19, jakiś płyn penetrująco-smarujący, śrubokręt "płaski" i gwiazdkowy, płyn do mycia szyb lub coś podobnego, ręcznik papierowy, miękka ściereczka, coś do odtłuszczenia żarówek. Dla bardziej wymagających browarek, maksymalnie sztuk 4. Po większej ilość nie gwarantuję efektu ;)

Pragnę ;) jeszcze zaznaczyć, że moja bunia nie wygląda tak tragicznie jak na tych zdjęciach. Jest brudna, to fakt :oops: Ale te zdjęcia jakoś tak wyszły... hmm... rdzawo :mrgreen:

 

 

http://images29.fotosik.pl/121/e3fe17e00d5b44f5.jpg

Wykręcamy śruby z plastikowych korków, które trzymamy kluczem 19-stką. Ja wcześniej spryskałem je wszystkie WD40. Może dzięki temu szło nawet gładko :)

 

http://images34.fotosik.pl/70/efa378726444b6ef.jpg

Zdjąłem plastikową osłonę z chłodnicy aby mieć lepszy dostęp. Przy okazji powyjmowałem kierunki i odłączyłem wszystkie kable. Na tą śrubkę nawaliłem smarowidła ile wlazło i wylazło dobrze ;)

 

http://images28.fotosik.pl/122/e89494bca43d116b.jpg

Klucz 19 i odkręcałem 8 łamaną oczkową.

 

Wyjmuje lampy z samochodu i przy okazji odczepiam elektryczną regulację.

 

http://images34.fotosik.pl/70/d677095a34859be2.jpg

Lampki wyjęte i rozebrane. Odpiąłem 5 zatrzasków i reflektor praktycznie sam się "otworzył" przede mną. Wcześniej wyjąłem żarówki, została pozycja - jakoś mi nie przeszkadzała.

 

http://images23.fotosik.pl/121/804bcb848e1387fb.jpg

Aby najoptymalniej wyczyścić sam odbłyśnik można poluzować te 3 śrubki. Wtedy stelaż z soczewką jest ruchomy i można go trochę przesuwać. Ja aby dokładnie tak samo złożyć odbłyśnik zaznaczyłem sobie markerem - 3 punkty.

 

http://images32.fotosik.pl/70/e7e283f94a243c18.jpg

Taka mała rada i przestroga. :idea: Przy skręcaniu po czyszczeniu nie dokręcajcie mocno tych śrub. Trzeba to robić z ogrooomnym wyczuciem. U mnie to źle się skończyło. Pękł jeden "uchwyt", ale go zakleiłem i jest OK. :oops:

 

http://images30.fotosik.pl/122/0334f5105faddcd6.jpg

Szkła wytarłem Shellowskim Anti Fogiem za 6 zł. i zwykłym papierowym ręcznikiem. Niby nie było brudne, ale jednak. Był taki dziwny, lekko niebieskawy nalot. Gdy rozebrałem lampy, to pomyślałem, że nie potrzebnie się za to wziąłem.Jednak później zmieniłem zdanie.

 

http://images34.fotosik.pl/70/e1f9b376557293a2.jpg

Sam odbłyśnik czyściłem suchą szmatką z jakichś mikro włókien. Kosztowała niecałe 4 zeta. A zbierała super. Podobnie jak szkła i odbłyśnik wydał mi się czysty, po przetarciu zobaczyłem nawet sporą różnicę.

 

http://images33.fotosik.pl/70/57b853fc725e8ec9.jpg

Soczewkę umyłem płynem przeciw parowaniu szyb. Płyn szybko odparował (alkohol izopropylowy) a soczewka była bardzo czysta i ładnie pachnąca. :) Wolałem to niż płyn do mycia okien. Od dołu soczewki włożyłem tą szmatkę i przetarłem ją. Trochę nie wygodnie ale idzie przeżyć i zrobić to dokładnie.

 

http://images29.fotosik.pl/121/4d232947c8130b86.jpg

Na dole odbłyśnika jest zły dostęp. Szmatka została zwinięta, tak aby śrubokręt jej nie przebił. Wytarłem także dość dokładnie. Uważałem aby nie porysować nic. Sposób trochę ryzykowny ale skuteczny.

 

http://images25.fotosik.pl/121/d609b8c8b116d8b5.jpg

Dokładna polerka wszystkiego (soczewka, odbłyśnik i szkła) wspomnianą już szmatką i przyjemny błysk "chromu". Zdjęcie nie odzwierciedla efektu.

Założyłem silniczki z regulacji na lampy jeszcze w domu. Żarówki odtłuściłem i założyłem. Okazało się, że przy wyjmowaniu lamp z beti chyba uszkodziłem sobie 2 żarówki.

 

Niestety przednie szkło miałem przyklejone na silikon i nie chciałem bawić się już w odrywanie tego. A myślę, że warto by było. Na szkłach był taki niebieskawy nalot - kurz(?), niby nie widoczny ale jednak po wytarciu była różnica. Ciekawe co by było gdybym jednak rozkleił te szkła? Wolałem nie ryzykować (chcę je zmienić), chociaż miałem "osprzęt" do tego. Niedługo pomyślę jedynie nad innymi, te mam już pokaleczone kamykami. A jakoś polerka szkła mi nie odpowiada. Zresztą wątpię aby była możliwa lub efektowna.

Lampa po złożeniu naprawdę się błyszczy. Warto było. Czas pracy na jedną lampę to około 30-40 minut (bez wykręcania i zakładania).

 

Po założeniu czas na próbę generalną. Ładnie świeciło, warto było. Może nie jest jak na nówce, ale i tak lepiej. Już nie robiłem zdjęć przed i po odnowie lamp.

Jakiś czas temu w garażu na ścianie zaznaczyłem gdzie i jak pada światło z reflektora. Po robocie nic się nie przestawiło, ani milimetr. Za to na ścianie widać dużo większą poświatę niż wcześniej :D

Na koniec relaks i piwko przy zdjęciach.

 

 

Po długim czasie od tego czyszczenia już wiem, że: warto kupić dobry środek zapobiegający parowaniu. Ten, który ja użyłem był OK. Warto jednak zdjąć jeszcze okrągłe szkła i wyczyścić resztę. Zrobiłem to duuuużo później po tym czyszczeniu i było jeszcze lepiej.

 

 

 

EDIT

Po w sumie trzecim rozkręceniu od momentu napisania tego postu już wiem, że warto wyjąć cały odbłyśnik i go umyć. Wtedy myślałem, że się nie da, ale da się. Trzyma się on na śrubach do regulacji w pionie i poziomie. Po wykręceniu ich odbłyśnik wyjdzie bez problemu. Po wykręceniu tych trzech śrub mamy oddzielnie soczewkę ze stelażem. Po tym zabiegu można wszystko naprawdę dobrze umyć i nie trzeba się bawić z kombinowaniem jak ja wtedy. A jest sens, bo nie zadrapiemy nic a i lepszy efekt będzie.

http://images23.fotosik.pl/121/804bcb848e1387fb.jpg

Edytowane przez Lucass_81
  • 3 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Bardzo pouczające to i na pewno przydatne,ale mam pytanie:jak Ci się udało nie zniszczyć chromu na odbłyśniku?Tu na zdjeciach wszystko jest"jasne",jednak ja odbłyśników nie dotykam.Mam "przykre doświadczenie" z nimi. :mrgreen:

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

Opublikowano

Najpierw spróbowałem przetrzeć w miejscu, które będzie najmniej widoczne i najmniej potrzebne. Mianowicie potarłem na rogu odbłyśnika, w miejscu, które normalnie jest zakryte "szkłami przednimi". Nic się nie stało, więc przecierałem coraz dalej. Ale odbłyśniki był w super stanie, aż mnie to dziwi - naprawdę. Jak na 15 lat... ideał. Miałem w prawej lampie zmieniany "kapturek" odbłyśnika z mijania. I tyle ingerencji było w De lub Pl - stawiam na De, gdyż nie jest to zrobione metodą druciarską :D ale w reszcie nic nie było grzebane na 100%, to widać. Ewentualnie biore jeszcze pod uwagę wymianę lamp parę lat temu, raczej dawno, bo zdążyły się zakurzyć i to mocno. Może była mała tłuczka i lampy się pobiły? Nie wiem, ale to jest nie istotne. ;)

 

Reasumując, delikatnie przetarłem w dyskretnym miejscu i nic złego się nie stało, wiec dalej już mniej uważałem. A nic złego się nie narobiło. Mała uwaga, podkreślona w pierwszym poście. Uwaga na śruby i plastikowe mocowanie ich!

 

Wcześniej założyłem, że jeśli "wycieranie" nie pomoże, to będzie mycie albo w zmywarce lub moczenie w wodzie z Ludwikiem (najzwyklejszym płynem do mycia naczyń).. Uff, chyba tyle. :D

  • 5 lat później...
Opublikowano

witam,

 

podzielę się kilkoma wskazówkami w tym temacie gdyż wczoraj ok pół dnia poświęciłem na jedną stronę (robiłem to pierwszy raz - później szło mi to bardzo szybko bo musiałem kilka razy składać i rozkładać;) ale od początku...

 

musicie uważać na migacz - mi ułamał się zaczep okazało się ze już wcześniej ktoś go kleił - najlepiepiej obejrzeć sobie fotkę jaka jest zasada działania tego zatrzasku aby wiedzieć w która stronę delikatnie odgiąć

 

wyjąć reflektor jest bardzo łatwo - rzeczywiście dobrze jest przytrzymać 19 plastikowe śroby i geometria mocowania lampy się nie zmieni

 

po rozpięciu 5 zaczepów i 4 metalowych spinek rozdziala sie lampę bardzo łatwo - niestety porklejała mi sie tak guba uszczelka spomiędzy tych dwóch częsci - i najlepiej ja troszeczke podlkleić przy montażu

 

i doszedłem do soczewki... niestety nie doszedłem jak ją całkowicie wyjąć ale przestrzegam przed całkowitym rozkręceniem tych 3 śrubek - ja to zrobiłem i okazało się że poniędzy tym metalowym stelażem a plastikiem do którego jest dokręcony były dwie podkładki o róznej grubości. mi one wypadły i pierwszy raz złożyłem bez nich. okazało się mają funkcję regulującą soczewkę w stosunku do ogniska odłyśnika... domyślacie się jaki był efekt - po złożeniu soczewka dawała mi lekko w prawą. musiałem jeszcze raz wszystko rozbierać :) (teraz już szybciej bo wiadomo gdzie i jak) i włożyć podkładki w odpowiednie miejsca a z tym już było trochę zabawy... ale ostatecznie udało się :) i reflektor świecił mi jak przed rozbieraniem...

 

okazało sie że już odbłyśnik ma ślady od działania zapewne temperatury i nie bardzo idzie to zmyć... ale przecierać go mogłem bez problemu i ryzyka że nie wytrzyma, najwyraźniej oryginały są dobrej jakości pomimo wieku...

bez rozebrania tych dwóch szkieł od klosza przedniego rozbieranie i czyszczenie lamy nie ma większego sensu ponieważ efekt jest znikomy. należało by rozklić je (tak jak trzeba to montażu ringów) ja jeszcze tego nie robiłem gdyz nie miałem kleju do ponownego ich sklejenia.

 

suma sumarum za pierwszym razem rozebrać trochę trudno ale za każdym następnym szybko i sprawnie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.