15-letnie opony. Strach czy nie?

[Kylo WR]

Panowie. Mam 2 sztuki opon GY Eagle GS-N z 93r. Opony jak by nie patrzeć na wiek są w stanie idealnym.

Jedna jeżdziła w bagażniku przez 13 lat w aucie a drugą taką samą dokupiłem.

Na oponach z boku są jeszcze włoski, bieżnik wygląda jak nowy i nie widać żadnych śladów pęknięć.

Pytanie czy starch takie zakładać ze względu na wiek :?:

Planuję po zimie jeździć na 15' letnich i pytanie czy założyc te opony :?:

Co myślicie :?:

[PawełH]

40 km/h albo do jazdy terenowej

[riddick21]

nie no 15 letnie :mad2: ...prosze cie nie rob tego.Wywal je i kup nowe. Chyba bezpieczenstwo najwazniejsze?

 

 

pozdr

[Pete]

Nadają się... na huśtawki. :)

[k631]

zakładaj na tył i do palenia !!! :mrgreen: :mrgreen:

[Lucass_81]

zakładaj na tył i do palenia !!! :mrgreen: :mrgreen:

 

O to to, popieram :cool2: :mrgreen:

[Varrol]

Mojemu dziadkowi rozpadła się taka stara opona - no może nie dokładnie rozpadła - druty wylazły - jadąd z prędkością >60km/h można się w coś wpakować.

 

W sumie nie wiem, czy zdecydowałbym się ryzykować - bo taka stara opona może spokojnie 5 lat pojeździć, a może się po tygodniu rozlecieć.

[trzastek]

Człowieku , na zapas może się nadawać jak będziesz jechał do 40 km/h. Do jazdy się NIE NADAJĄ :nienie:

[-yeahman-]

Chyba że sobie załóż i zobacz jak będą się zachowywały. Jak zaczną pękać itd. To szybko zdejmij. No chyba że nie masz problemu z kasą to lepiej kup inne.

[cn_igi]

zakładaj na tył i do palenia !!! :mrgreen: :mrgreen:

 

O to to, popieram :cool2: :mrgreen:

 

jedyne co mozna z tymi oponami zrobic

:twisted:

[jacekkarasowski]

załóż sobie te oponki i wybierz sie na nich do normalnego cywilizowanego kraju-np do niemiec.

a tam szybko wytlumacza ci czemu tak nie wolno.

dla mnie takie cos to n ormalny dramat.az strach wyjezdzac na droge ,bo jesli na drodze wiecej takich to :mad2:

[risto]

jak zalozysz te opony to nie chce cie mijac z naprzeciwka lepiej ;) Dla bezpieczenstwa swojego i reszty ludzi, zainwestuj i kup nowe.

[krzywy191]

a zalozyl bys 5 letniego kondona?

[Lucass_81]

a zalozyl bys 5 letniego kondona?

 

Ło Jezu :jawdrop:

 

Dobre :cool2: :modlitwa:

[Brambi]

Zakladaj zakladaj,wpiszesz sie pieknie do statystyki wypadkow ktorych opisy zaczynaja sie od "z nieustalonych przyczyn zjechal na lewa strone jezdni gdzie zderzyl sie czolowo z nadjezdzajacym z przeciwka pojazdem"... :mad2:

[zalew]

Chyba że sobie załóż i zobacz jak będą się zachowywały. Jak zaczną pękać itd. To szybko zdejmij.

no, jak juz samochod ci wpadnie w wibracje i bedziesz walczyl z przyczepnoscia to znaczy ze sie zle zachowuja, szybko wybiegnij i zmien.

 

Jedna jeżdziła w bagażniku przez 13 lat w aucie a drugą taką samą dokupiłem.

nie dosc ze 15 letnie to jeszcze dekompletowane?

 

http://www.facepalm.org/images/13.jpg

 

Mojemu dziadkowi rozpadła się taka stara opona - no może nie dokładnie rozpadła - druty wylazły

tak sie rozpada stara opona - peka stara guma i wnetrznosci wylaza

[oskwil]

Nie jest to czasopismo naukowe ale pozwala wyrobic sobie opinie: http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=15781

 

Polecam ten frgament o surowszych wymaganiach wobec opon "z zapasu".

[m-powerek]

Osoby które wypowiadają się w tym wątku wg mnie kompletnie nie wiedzą o czym piszą...

 

Oczywiście guma /jak wszystko/ się starzeje, ale w dobrych warunkach strzeje się powoli. Kilkunastoletnia opona trzymana na zapasie /powiedzmy nie na Syberii czy innych skrajnych warunkach/ powinna być w bdb stanie. Powie to każdy kto ma doświadczenia np z autami kolekcjonerskimi/zabytkowymi/etc.

 

Oczywiście opony należy na bieżąco kontrolować, im starsza, użytkowana intensywnie, zniszczy się wcześniej.

 

Niedawno miałem na aucie, b.mało jeżdzonym i przeważnie garażowanym zamontowane opony 10letnie - od 10 lat na aucie , poza lekko startym bieżnikiem były w stanie idealnym.

 

pzd.

 

ps. marketing to potęga, niedługo wszyscy będą zmieniać gumy 4x w roku i odbierać je jeszcze ciepłe z fabryki żeby się nie postarzały w transporcie...

[Varrol]

Jasne, że nie ma co przesadzać, ale też zakładać opony mające 15 lat do samochodu, którym może się zdarzyć i 200km/h polecieć to dość duże ryzyko. Guma może się tylko wydawać, że jest w idealnym stanie, ale po tylu latach mogła się zmienić jej struktura, tak, że teraz łatwiej pęka. Trzeba by takie opony dobrze sprawdzić - powyginać itp.

[m-powerek]

Jasne, że nie ma co przesadzać, ale też zakładać opony mające 15 lat do samochodu, którym może się zdarzyć i 200km/h polecieć to dość duże ryzyko. Guma może się tylko wydawać, że jest w idealnym stanie, ale po tylu latach mogła się zmienić jej struktura, tak, że teraz łatwiej pęka. Trzeba by takie opony dobrze sprawdzić - powyginać itp.

 

Jeżeli opona leżała przez ten czas na zapasie to powinna być w pełni ok. Wiadomo że guma będzie twardsza, że taka opona będzie słabiej trzymała itd., ale żeby była niebezpieczna, bo strzeli czy coś /przecież jest całe zbrojenie/..., nie ma prawa, równie dobrze może się trafić wadliwa nowa opona.

 

Różne opony też różnie znoszą upływ czasu, tak jak pisałem trzeba kontrolować gumy i ciśnienie - nieprawidłowe jest przyczyną ok 75% złapanych "kapci".

[PawełH]

podtrzymuję to, co napisałem, zwłaszcza jeśli się na tym nie znam. Taki kaprys...

[EVAN CORTEZ]

Opona traci juz swoje właściwości po 3 latach. Bieżnik może być jeszcze spory ale twardość gumy się zmienia. I tego zwykły fachowiec nie stwierdzi. Natomiast stwierdzi to kierowca np przy pierwszym hamowaniu na mokrej nawierzchni.

Mądry Polak po szkodzie.....

Na oponach się nie oszczędza..nie masz kasy ...idź na PKS

[Kylo WR]

Panowie zgadzam się że oponki swą młodość mają juz za sobą ale teksty niektórych są rozwalające.

Ktoś pisał o kondonach. Stary ja pytałem o opony a nie o kondony :mad2:

Ktoś pisał o wypadkach z niewyjaśnienych okoliczności. Wolałbym włożyć te opony niż jakieś łyse kartofle z bąblami na których i tak jeździ masa uczestników po naszych drogach.

A zastanawialiscie się że gro z Nas jeździ starszymi autami niz te opony :?: Czy nie boicie się że coś się Wam stanie z autem przy dużej prędkości :?: Coś pęknie czy się urwie :?:

Nie mamy żadnej gwarancji że nawet 5 letnia opona się nie rozpadnie podczas jazdy.

[k631]

Witam polskie prawo nie wie co znaczy rocznik opony , ty zakładaj co chcesz ale jak dojdzie do ekstremy to wal w drzewo a nie w niewinnego człowieka który jedzie spokojnie i chce dojechać do domu tyle ci powiem, jeśli nie masz kasy to jak ktos wyżej napisał kup bilet na autobus i będzie wiadomo ze się nie zabijesz a w szczególności nie zabijesz niewinnych ludzi A tak po dobrej radzie zmień bmw na 126p ,przynajmniej będziesz miał za tą kase najnowszy model i będzie cię stać na nowe opony . uff jak się rozpisałem ale facet nie ma wyobrazni kłaniam się nisko i pan tego wontku niech się nie obrazi bo takich jak on jezdzi mnóstwo

 

:D :modlitwa:

[dachu]

cześc, ja ci powiem tak, kiedy kupowałem swoje pierwsze auto( golf 2 gti :8) ) to miał 2 inne opony z tyłu-tak wróciłem nim z niemiec, kiedy mój wój to zobaczył to zaproponował mi swoje opony o tym samym rozmiarze, bo zdjął je kilka lat temu bo za bardzo mu buczały, no to założyłem, bieżnik nawet spory, no i tak przez pewenin czas jeżdziłem(latem) ale pewnego razu a poczatku jesieni gdy była wilgoć na łuku zarzuciło mi tył, no prawda na asfalcie było moze troche piasku, ale zadnej palmy oleju ani nic w tym stylu, przy prędkości ok 80km/h obróciło mnie o 180 stopni( opony w tym czasie prawie nie wydawały pisków tylko szum... zaraz po tym incydencie zwaliłem opony i kupiłem nowsze. opony o których pisze to własnie Goodyear eagle( rocznik 92 lub 93 nie pamiętam)

 

aha, nawet całkiem zdrowa i nowa opona może wystrzelić, sam sie o tym przekonałem, kiedy jechałem z kumplem jego 124 i przelecieliśmy ok 180 przez tory i było wszystko ok, a za 15 min na postoju opona wystrzeliła( rozerwała sie z boku, w wcześniej wcale nie było balona) od tego czasu bardzo duża wage przywiązuje do opon i co jakis czas sprawdzam czy u mnie nie pojawiaja sie przypadkiem balony)