Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ludzie... bez przesady.

Chociaz... jak PADA DESZCZ tez niektorzy nie wyjezdzaja na droge...

Moj dieselek rozgrzewa sie (wskazowka 90st) po 2km normalnej jazdy 1 rondo 1 skrzyzowanie.

Jak NASZE bmw byly produkowane panowaly bardzo podobne warunki do tych, ktore mamy obecnie. Mamy klimat umiarkowany (DE rowniez).

Czy nie lepiej byloby uzywac samchodu np. przy +20 non stop. TAK! na pewno. Ale nie popadajmy w paranoje!.

Pilnowac paskow, rozrzadów, dbac o filtry i plyny, dobre paliwo i uzytkowac samochod - do tego zostal stworzony!.

Na krotkich trasach bardziej balbym sie o akumulator niz o silnik.

Sam dojezdzam do pracy TDS-em kilka km i nie mam z tym problemow. (o traktowaniu zimnego diesla - zreszta jak kazdego innego silnika - juz ktos pisal...)

http://img571.imageshack.us/img571/7404/logotds.jpg

Naj.... forum o TDS-ach http://www.bmw-diesel.pl

Opublikowano
No ja tez już lekko zrewidowałem swoje poglądy, jeżdżę obecnie przy temp ponizej zera rano i jest ok, zagrzewam go tylko bardziej robiąc odrobinę większą trasę. bez sensu mi sie pakować w 2 auto tylko na dojazdy, wyleczyłem się z tego pomysłu, wole podjechać do compsportu na jakis przyjemny program...:)
Opublikowano

Ok, więc rozumiem że aby dbać o turbo to rano gdy uruchamiam silnik to powinienem spokojnie jechać nie przekraczająć 2tys obrotów, jeszcze kilka chwil po tym gdy wskazówka znajdzie się w pionie.

A co robić gdy kończymy jazdę ? Słyszałem teorię że gdy katujemy turbinę to wtedy należy z minute odczekać zanim zgasi się silnik .... prawda to czy nie ?

No i kolejna sprawa to że diesel lubi wysokie obroty i niby powinienem go ciągnąć podczas jazdy do np. 4 tys ... ? (mowimy już o tym gdy jest rozgrzany)

Opublikowano

Sluchaj, jak juz wskazowka osiagnie te 90'C to mozesz do tych 2-3k jechac, byle niezbyt mocno i agresywnie przyspieszając.

 

Po kazdej jezdzie dobrze jest odczekać kilka sekund, aby kręcąca się kilkaset tysiecy obr/min turbina zwolniła, bo po zgaszeniu silnika nie jest smarowana. Po dynamiczniejszej jezdzie, czy z większymi predkosciami obrotowymi nalezy poczekac troche dluzej.

 

U mnie to wygląda tak, ze jak po spokojnej jezdzie dojezdzam do celu, to nie gasze silnika, tylko po kolei rozpinam pasy, gasze światła, zaciagam reczny, zabieram co mi potrzebne z auta (telefon, jakies dokumenty), a na koncu gasze silnik i wysiadam.

 

Po dluzszej i szybszej jezdzie czekam jakas minute, dwie i tez wysiadam. Nie ma co przesadzac, bo silnika nie odmłodzisz przez dobre traktowanie, ale na pewno przedłużysz jego zywotnosc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.