Skocz do zawartości

Wymieniłem górne wahacze prawie nastała cisza....


kiokio

Rekomendowane odpowiedzi

dokręcenie tej nakrętki powoduje ściśnięcie wieloklinu i blokadę regulacji

kierownicy, patent ten jest często używany przez mechaników :D

 

Znaczy się jak dokręcisz tę śrubę to zniknie nie tylko dokuczliwe stukanie ale też i możliwość regulacji kierownicy :idea: :shock:

No niestety u mnie znikła reulacja kierownicy (nie da się regulować) dlatego bo dokręciłem za mocno, niestety, ale chciałem być pewien że te stuki więcej się nie pojawią, teraz mam bez regulacji i bez stuków ale jak dla mnie to gdybym miał wybierać regulację i dalej odczuwać stuki a bez regulacji i bez stuków to nawet bym sie nie zastanawiał (wybieram ciszę:)).Nie chce mi się już poprawiać tego, tak zostawiam.

http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisałem u mnie działa regulacja z leciutkim oporem ale tak powinno być, zapewne zależy to od stopnia wyrobienia wieloklinu. Ja u siebie wyeliminowałem luz całkowicie a regulacja kierownicy pozostała. Wieloklin musi być nasmarowany bo smar wycisza i redukuje ewentualne stuki i luzy. U mnie jest taki biały smar jak do zawiasów i zamków

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

mialem podobny problem. Bylem u kilku mechanikow i na stacji diagnostycznej - NIKT!!! nie szukal w ukladzie kierowniczym.

Powodem stukania byla ta nakredka na wieloklinie.

Jeden z mechanikow chcial mi drazki wymieniac - srodkowy i koncowki.

SKANDAL!!!

Wczytalem sie na forum i po sprawie bez ponoszenia kosztow.

 

W tym momencie dziekuje Wszystkim za piekne rady na forum.

Ja dzis dzieki Wam zaoszczedzilem 500PLN - tyle mialy kosztowac drazki z robocizna. No i oczywiscie stukanie by dalej pozostale

pozdrawiam z wdziecznoscia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam jeszcze takie pytanie szczegółowe: Czy po dokreceniu nad srubką powinnien zostac jeszcze gwint, czy trzeba dokrecic do konca? Wydaje mi sie, ze dokrecilem i tak juz na sile do konca, ale jakies 2mm gwintu nad srubka pozostalo. Mam lekkie luzy w przednim zawieszeniu, ale zaden mechanik nie wie, co to moze byc, bo wszystko wyglada OK. Myslalem, ze dokrecenie tej srubki wyjasni sprawe, a tu nastapila niewielka poprawa lub nie nastapila wcale, bo chyba uleglem autosugestii.

Jednak zaznaczam, dokrecilem prawie do konca. Nad srubka jest jeszcze okolo 2mm gwintu. Jednak pomimo duzej sily, nie mozna przykrecic bardziej.

Co o tym myslicie? Srubka zostala dokrecona prawidłowo i przyczyny stukow mam szukac nadal gdzie indziej, czy powinienem dokrecic ja maksymalnie do konca zatrudniajac 2 osiłków?

Układy wydechowe do BMW: www.pamaku.pl


Ten, kto pyta jest głupcem przez pięć minut, kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też wystaje jeszcze ze 2 mm gwintu i tez dalej już nie dokręcałem (bo własnie bardzo już stawiało opór) a pomimo to stuków już nie mam. Zobacz czy zaniknęła ci regulacja kierownicy jak tak to napewno masz ta nakrętkę dokręcona mocno i więcje napewno nie trzeba. Te stuki było słychać dokładnie z pod kierownicy - złap dla pewności jeszcze raz za ten wieloklin na którym dokręcałeś ta nakrętkę i poszarp jak nic nie ma luzów i nie lata na boki to nie to. Luzy mozesz mieć jeszcz na krzyżaku no i na przkładni głównej, i jeszcze jedno czy ty masz luzy czy poprostu coś stuka jak wpadniesz w dół kołem.

Luzy na krzyżaku mozesz sprawdzić w ten sposób - włóz palec (a dokładnie opuszek bo cały nie wejdzie :)) pomiędzy te łapki krzyżaka w miejscu łaczenia i delikatnie niech ktoś pokręci kołem kierownicy, jak będzie szczypać w palec (luzy na tulei). Napisz czy masz luzy na kierownicy czy poprostu cos wali jak wpadniesz w dołek.

I taka mała sugestia, mnie też stukało ale nie na kierownicy i też nikt nie mógł stwierdzić żadnych luzów na zawieszeniu dopiero jak się wysypało bardziej to wyszło że był to wachacz górny przedni oczywiscie (na swożniu). W tym roku też tak miałem, znowu zacząlem słyszeć stuki i też pojechałem na diagnostyke bo sam nie wyczuwałem żadnych luzów na układzie a nie chciałem kupowac czesci w ciemno (koszty oczywiście) , znowu pojechałem na szarpaki i nic, recznie tez nic nie wszyło ale podejrzewałem ze to wachacz tylko po drugiej stronie i nawet go wyjęliśmy ze znajomy i nic cisza nia ma luzów na swożniu ale tak mi to nie dawało spokoju ze poszedłem w ciemno i go wymieniłem i jednak to był on, znowu nastała cisza. (po wyjęciu nie czuć było luzów na swożniu a jednak to był on) Być moze u ciebie jet tak samo. (Strasznie trudno wyczuc na nim luzy w poczatkowy stadium kiedy zaczyna stukać)

Powodzenia. Ale się rozpisałem.

http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadac po specyficznych dzirach mam wrazenie, ze to kierownica lata mi w rekach. Po dokreceniu tej srubki stuki przeniosly sie jakby z kierownicy gdzie indziej, ale juz sam nie jestem pewien. Mozliwosc regulacji kierownicy pozostała.

 

Strasznie dziwna sprawa z tymi stukami u mnie jest bo juz bylem u 3 mechanikow,w tym u jednego 2 razy i wszyscy rozkładaja rece. Mowia ze widziwiam. Z jednym to jezdzilem chyba 20 minut szukajac odpowiednich dziur w drodze, aby mogl sie przekonac, ze rzeczywiscie cos stuka. Po przejazdzce wjezdzamy na kanal, trzesiemy wszystkim, czym sie da i absolutnie zadnych luzow nie widac. Moze jest ktos z Poznania, kto naprawde zna sie na rzeczy i umie wychwycic wszystko? Chetnie umowie sie z kims takim na wizyte.

Układy wydechowe do BMW: www.pamaku.pl


Ten, kto pyta jest głupcem przez pięć minut, kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem co ty Spido. Byłem już u kilku mechaników, woziłem ich po dziurach żeby usłyszeli te stuki i każdy rozkłada ręce mówiąc że wydziwiam i chyba na siłę chcę wydać kasę. Po przeczytaniu postów w tym temacie spróbuję z przekładnią. Może będzie bingo.
lechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi stukały wachacze górne mimo że na szarpakach było ok i gość na stacji djagnostycznej zapierał się że to nie moga byc wahacze bo zero luzu, a jednak budowa zawieszenia wielowahaczowego jest tak skomplikowana że na szarpakach luzy nie wychodzą, a to dlatego że na wahacz górny działają głównie siły wzdłużne czyli przesówanie sie koła przód/tył. Czasem też może stukać amortyzator w kolumnie( przesówa się) i jest to nie do wykrycia na szarpakach, może też być łożysko górne Mc'Persona szukaj tam jeśli jesteś bewein że sprawdziłeś już wszystko inne

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli czeka mnie:

 

a) jezdzenie dalej, czekanie na zwiekszenie sie luzow i po pewnym czasie usterka moze stanie sie widoczna...

b) wymiana po kolei wahaczy, tulejek, itd (+ nadzieja, ze mozeze to pomoze) metoda prob i bledow, czyli wywalanie duzej kasy z portfela.

 

Zaczyna mi sie to nie podobac...

Układy wydechowe do BMW: www.pamaku.pl


Ten, kto pyta jest głupcem przez pięć minut, kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiedz - u mnie wysypany wahacz np lewy (bo wymieniałem oba) miał chcarterystyczny oddzwięk otóż stuki było słychac troszku po lewej stronie ale też przenosiło je na środek (więć na początku sądziłem ze to drazek srodkowy), to samo było z prawym wahaczem - stuki było słychac troszku po prawej stronie ale też przenosiło bardziej na środek ale już byłem doświadczony z objaw jakie wykazywał lewy wahacz wiec raczej bez problemów stwierdzilem ze to tym razem prawy wahacz (choć luzów na nim nie można było stwierdzić nawet na szarpakach bo byłem specjalnie zeby się upewnić) i poszedłem troszku wciemno choć pamietałem ze na lewym wahaczu na poczatku też nie można było stwierdzić luzów (dopiero po paru tysiacach wysypał się tak ze było już czuć te luzy) wymieniłem i dobrze zrobiłem bo bo trafiłem w 10. Na stuki wahaczy górnych jestem juz uczulony i przynajmniej tak mi się wydaje ze rozpoznam je z "kilometra" :):):) naprawdę mają charakterystyczny stuk :)
http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Członkowie klubu

Te stuki to sworznie wahaczy dolnych i/lub łączniki stabilizatora.

Łączniki by wyczaili ale sworzni za nic - ciężko je ruszyć i nic nie widać a jak się jedzie to wali jak diabli.

Jak sprawdzić:

- zaciągnij ręczny - b.mocno,

- skręć lekko na zewnątrz koła i zablokuj kierownicę,

- weż deskę dł. 0,5 m,

- poproś kogoś aby deską próbował wkładając ją pod oponę przesunąć auto,

- a Ty patrz na sworznie, możesz włożyć rękę - nie bać się - i sprawdzoć czy jest na nim luz - a gwarantuję że będzie.

 

Napisz czy mam rację.

 

Pozdro - Krzysiek.

 

P.S. Co do śrubki nr 1 to nie radzę nią kręcić.

P.S.2 Nakrętka 32mm daje efekt ale traci się regulację kierownicy. Jak nie tracimy regulacji kierownicy nie mamy efektu.

BMW E84 2.8iX

BMW E31 840Ci M60B40

BMW Klub Polska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Podpowiedz - u mnie wysypany wahacz np lewy (bo wymieniałem oba) miał chcarterystyczny oddzwięk otóż stuki było słychac troszku po lewej stronie ale też przenosiło je na środek (więć na początku sądziłem ze to drazek srodkowy), to samo było z prawym wahaczem - stuki było słychac troszku po prawej stronie ale też przenosiło bardziej na środek ale już byłem doświadczony z objaw jakie wykazywał lewy wahacz wiec raczej bez problemów stwierdzilem ze to tym razem prawy wahacz (choć luzów na nim nie można było stwierdzić nawet na szarpakach bo byłem specjalnie zeby się upewnić) i poszedłem troszku wciemno choć pamietałem ze na lewym wahaczu na poczatku też nie można było stwierdzić luzów (dopiero po paru tysiacach wysypał się tak ze było już czuć te luzy) wymieniłem i dobrze zrobiłem bo bo trafiłem w 10. Na stuki wahaczy górnych jestem juz uczulony i przynajmniej tak mi się wydaje ze rozpoznam je z "kilometra" :):):) naprawdę mają charakterystyczny stuk :)

 

Sorry ale wracam do tematu. Czy jadac po np.kostce brukowanej to stuka caly czas czy jak sie dopiero leciutko przyhamuje(nie mocno) Chodzi mi o wahacze bo u mnie tak własnie jest ,ze cos tam stuka jak jade po garbkach i lekko przyhamuje. Zaznaczam ,ze to nie sa łaczniki ani sam stabilizator bo cały go wymatowałem na jeden dzien oczywiscie aby go wykluczyc jako podejrzanego o te denerwujace stuki. Amorki nowe a tu dalej stuk.Prosze o kazda wypowiedz moze uda mi sie do tego dojsc bez niepotrzebnych wydatkow. POZDRAWIAM MIRAS :hand:

images?q=tbn:ANd9GcTmIl0TjfLac0DKzvrvVkW5vbYa-L8NnaKQ6MwRmjiNpsCR58FF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kostce to nie pamietam ale na pewno go słyszałem jak wpadłem w dziurę, kiedy jadąć wjechałem na zgrubienie (typu jedna warstwa asfaltu przechodziła w drugą i nie była dobrze ulana - taki schodek)

Powiem ze nawet w stadium początkowym stuków po wyciągnieciu tego wahacza i sprawdzeniu gałki ręcznie czy aby nie ma luzu nic nie było czuć.

Naprawdę ciezko stwierdzić czy to akurat górny wahacz w początkowy stadium (drugi wymieniałem w ciemno i trafiłem w 10)

Powodzenia.

http://img221.imageshack.us/img221/9561/bmw9bq.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja miałem podobny problem w e34

 

Tzn coś zaczęło stukać, a NIGDZIE nie było luzu :duh:

Stuki były o tyle specyficzne że pojawiały sie jedynie po przejechaniu poprzecznej nierówności. Tzn można było wpadać w dziury i nic, cisza, a wystarczyło przejechać przez tory tramwajowe, lub łączenie asfaltu aby coś metalicznie stuknęło.

Zwiedziłem wiekszość szarpaków w wawie - i każdy diagnosta mówił że tu nie ma prawa nic stukać bo wszystko jest sztywne.

Wymieniłem tuleje wahaczy górnych, miałem je w rękach i przeguby nie miały najmniejszego luzu, fakt doś lekko chodziły i można je było przestawiać palcami, ale wyczuwalnego luzu nie było.

Tak wiec zacząłem wymieniać w myśl zasady - wreszcie trafie.

Zmieniłem łaczniki stabilizatora - nic to nie dało, dalej do wymiany poszły te krótkie drążki trzymające cały drążek kierowniczy.....pukanie zostało

dalej końcówki drażków + przekładnia kierownicza :duh: kosztowało to pare ładnych złotych i też, zero poprawy :mad2:

Zaczałem sie zastanawiać nad drążkiem kierowniczym, ale nie miał on najmniejszego luzu, wiec został.

Koniec końców kupiłem nowe górne wahacze i......CUUUD - wreszcie idealna cisza :dance: :clap:

 

Tak wiec jeżeli w e34 zaczyna coś stukać jedynie przy przejeżdzaniu przez poprzeczne nierówności - a nic w zawieszeniu nie ma luzu, polecam w ciemno wymieniać górne wahacze.

Oryginał lekko ponad 300zł/sztuka

Owszem na allegro są jakieś śmieciuchy po 100zł.....ale takiego rozwiązania bym nie polecał, zawieszenie to bezpieczenstwo, a na nim nie warto oszczędzać :D

Pozdrawiam!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram co do oryginalnych wahaczy i innych części, jak wczoraj tak napisałem,ze jakies Tureckie Teknorot i Jakies Blueline czy jakos tak,ze sa krzaczaste to sie troche osób obraziło i zaczęlo mi mówić,ze jakies wszystkie rozumy pozjadałem i krytykuje.Jak chcą to niech na własną odpowiedzialność montują.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - czesci mające wpływ na bezpieczeństwo - tylko oryginał, lub zamiennik robiący czesci oryginalne - czyli lamenforder (czy jak to sie pisało) TRW, BOGE itp itd :cool2:

 

smieciowe zamienniki typu blu line, NK i inne kamasoniki można sobie stosować w polonezie, ale nie w bejcy.

Za duży, za cieżki.....i przede wszystkim za szybki samochód na takie eksperymenty :nienie:

Pozdrawiam!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naewt do Poloneza bym tego nie założył.Sam mam Poloneza też,tzn. Polonez jest ojca,ale to póki nie miałem BMW Polonezem jeździłem i też takiego czegos bym tam nie założył,chociaż jak narazie nie było potrzeby.Polonez ma 150 tys km przebiegu z 1992 i trzema sie idealnie jak i z nadwoziem i zawieszeniem,jeszcze nic nie było wymieniane,tak samo jak w moim BMW.Siedzą jeszcze oryginalne amorki BOGE ze znaczkami BMW,przednie zawieszenie LEMFORDER ze znaczkami BMW.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.