Skocz do zawartości

Czy ta bema warta jest tej ceny?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

No cóż... Dziękuję Wam wszystkim za opinie na temat tego wozu, zarówno za te dobre jak i te mniej dobre :)

Nigdy nie podobały mi sie samochody z trzema literkami na masce. Pojechałem obejrzec ten samochód za namową kolegi. Powiedział tylko tyle, że jest to super zadbane auto ale nawet nie wspomniał że to BMW-wiedział że nie lubie tych aut.

Uwierzcie mi że gdy pierwszy raz zobaczylem to auto to strasznie mnie rozbawiło może nie tyle samym wygladem (bo przeciez to mozna zmienic) ale ceną 10000. Po 15 minutach rozmowy z właścicielem oczywiście stwierdzilem, że to auto nie jest dla mnie. Wtedy właściciel rzucił mi kluczyki i powiedział ...-odpalaj jedziemy. I co..? :shock:

i wtedy wszystko się zaczeło :shock:

Panowie gdy wyszedłem z tego auta po jeździe próbnej moja twarz wyglądała jak po pierwszym dymaniu :mrgreen:

TO JEST MAGIA BMW

i tyle na ten temat

Pozdrawiam wszystkich

Opublikowano
ja swoja kupiłem w kwietniu sprowadzona r.95 coupe..cena 10.000,, i nie sprzedam mojej czarnej.....tak szybko :lol:
Opublikowano

Z samochodami jest jak z kobietami. Gdy sie zakochasz, to czsem nawet nie bedziesz potrafil wytlumaczyc dlaczego akurat w tej. Uwielbiasz blondynki, a trafiasz na brunetke i mowisz - "ona nie jest w moim typie", ale nie mozesz jej sie oprzec i robisz wszystko, zeby z nia byc. Przymykasz oko na jej wady, akceptujesz to, czego inni by nie zaakceptowali, a ze czasem przyjdzie Ci do glowy watpliwosc czy dobrze zrobiles, to i tak nie ma znaczenia...bo jestes zakochany!

Ten twoj post Danieele26, to taka wlasnie chwilowa watpliwosc, przeciez nigdy nie chciales BMW! Pragnienie przycmilo rozsadek...i o to w zyciu chodzi! :cool2:

 

Przepraszam za długosc postu :modlitwa:

Opublikowano

Ktos tu napisal ze nie wiezy w okazje... Okazja jest okazja... Tylko trzeba wiedziec co sie kupuje. Bo moze powiecie mi ze samochod ktory sprzedalem nie byl okazja. BMW e36 1.6 rok 1992. przebieg niecale 200000 km. Ja zrobilem nia okolo 35000 przez dwa lata. Lekko pukniety. W PZU szkoda wyceniona na 1000 zl. A ja sprzedalem za 4500. Falujace obroty byly mu obce. Nie gotowal sie. Jedyne co to zbliza mu sie wymiana klockow. Autko serwisowane... moze nie w ASO ale zawsze cos jesli ktos wymienia podzespoly a nie jezdzi samochodem puki sie nie rozleci. W serwisie blacharsko lakierniczym naprawe wycenil na 1500 (oczywiscie z gwarancja) wiec jesli ktos ma warsztat to powiecie mi ze to nie byla okazja? Samochod wystawilem na otomoto i jeszcze zdjec nie wrzucilem a juz telefon zadzwonil. Ogolnie to mialem okolo 30 telefonow w jakies 4 godziny. A kupil go gosciu ktory sie dodzwonil jako pierwszy.

Wiec jak mowie okazje sa... tylko sprzedajacy nie powinien byc oszustem i mowic ze wszystko w aucie jest ok... tylko mowic co trzeba zrobic zeby autko bylo w super stanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.