Stan licznika

[jurasbreslau]

Wyluzuj kolego. Takiego przebiegu napewno by nawet e39 nie wytrzymała....

 

I Tu byś się zdziwił. Osobiście widziałem benzynowe e39 z przebiegami 600-800 i kilka szt powyżej mln km. Były następnie cofane do przebiegu na Polskę. Do tego zmiana foteli kiery, lewarka zmiany biegów etc. I przebieg pewnie w okolicach >200tys. Pewnie gość już ich dawno nie ma i już niejedna jeździ z przebiegiem które robiły niby tylko w124 oraz w123. Benzyniaki dość nowoczesne też są do tego zdolne.

 

Moja poprzednia 530d miała jak się okazało 655tys km i szczerze mówiąc nie miałem jej nic do zarzucenia. Obecna 530dA ma nalatane 386tys i też nie wygląda na swoje kilometry.

I nie mówię tu tylko o silniku rzecz jasna lecz o całokształcie technicznym. Myślę, że te samochody spokojnie dojeżdzają do miliona, tylko trzeba dbać o nie należycie.

[MateuszCHUDY]

kolego skąd wiesz że miała 655 tyś?

[bogi124]

ale was chłopaki wyobraźnia ponosi z tymi milionowymi przebiegami :lol: :lol: szczególnie jeśli chodzi o benzyniaki. :mrgreen:

[Orton26]

ale was chłopaki wyobraźnia ponosi z tymi milionowymi przebiegami :lol: :lol: szczególnie jeśli chodzi o benzyniaki. :mrgreen:

Dlaczego tak uważasz? Wszystko jest możliwe;)

[bogi124]

ale was chłopaki wyobraźnia ponosi z tymi milionowymi przebiegami :lol: :lol: szczególnie jeśli chodzi o benzyniaki. :mrgreen:

Dlaczego tak uważasz? Wszystko jest możliwe;)

 

Jest możliwe ale w praktyce rzadko baardzo rzadko stosowane.

 

Wyluzuj kolego. Takiego przebiegu napewno by nawet e39 nie wytrzymała....

 

I Tu byś się zdziwił. Osobiście widziałem benzynowe e39 z przebiegami 600-800 i kilka szt powyżej mln km. Były następnie cofane do przebiegu na Polskę. Do tego zmiana foteli kiery, lewarka zmiany biegów etc. I przebieg pewnie w okolicach >200tys. Pewnie gość już ich dawno nie ma i już niejedna jeździ z przebiegiem które robiły niby tylko w124 oraz w123. Benzyniaki dość nowoczesne też są do tego zdolne.

 

Gdzie widziałeś te benzynowe e39 z przebiegami 600-800 i kilka pow. miliona.? Może Turek Ci na placu pokazał przed przekręceniem a potem wysłał do Polski? :wink:

 

Dzisiejsze nowoczesne benzyniaki ,nawet diesle jak wytrzymają 300tś.bez większego remontu to sukces.Do 124 nawet nie porównuj,w takim 300d taryfiarze kręcili ponad milion.Teraz nikt tego nie robi bo nie ma czym.

 

 

 

 

Ochłońcie trochę koledzy

[jurasbreslau]

kolego skąd wiesz że miała 655 tyś?

 

No ja mialem "szczescie" bo ktos odwalil fuszere i zapomnial o LCM. Zegarowo bylo okolo 226tys, z daleka mi to smierdzialo ale wzialem bo byla akurat potrzeba a cena tez niezla :mrgreen: . Przyjezdzam do NL, mysle sobie sprawdze, patrze a tu 655tys :shock:

Zreszta jak juz zobaczylem sprzedawce to moglem sie domyslac ze beda cyrki, gosciu nie ogarnal wokol auta nic, choc wiedzial dzien wczesniej ze przyjade, generalnie to on w ogole nic nie ogarnial, wiec jak juz cos majstrowali z przebiegiem to moze nawet nie wiedzial o tym ze w LCM sie zapisuje tez.

[Vincent86]

Dzisiejsze nowoczesne benzyniaki ,nawet diesle jak wytrzymają 300tś.bez większego remontu to sukces.Do 124 nawet nie porównuj,w takim 300d taryfiarze kręcili ponad milion.Teraz nikt tego nie robi bo nie ma czym.

 

 

 

 

Ochłońcie trochę koledzy

 

Ale Ty odnosisz się do dzisiejszych silników, czy tych z przełomu tysiąclecia? Bo my tu o e39 rozmawiamy a nie o nowych VW... Co do diesli się nie wypowiem bo w rodzinie od zawsze tylko benzyniaki, ale nawet w tej chwili rodzice mają benzynową mazdę z ponad 400 tys. przebiegu, silnik nie bierze oleju i sprawuje się idealnie.

Człowiek z mojej okolicy zajmujący się BMW (poważany), wielokrotnie powtarzał, że silniki M52, M54, jeśli są odpowiednio zalewane olejem syntetycznym, spokojnie jeżdżą ponad pół miliona bez żadnych remontów i on takie silniki widział wielokrotnie.

Nie pokutuje u Ciebie trochę polskie rozumowanie, że jak auto ma 150tys. to już ma mega przebieg? :) A jedynym autem, które zrobi duży przebieg jest mercedes diesel ...? Tak tylko pytam, bo jest w narodzie coś takiego, wyniesione z czasów FSO..

[danielxc717]

Gdzie widziałeś te benzynowe e39 z przebiegami 600-800 i kilka pow. miliona.? Może Turek Ci na placu pokazał przed przekręceniem a potem wysłał do Polski? :wink:

 

Dzisiejsze nowoczesne benzyniaki ,nawet diesle jak wytrzymają 300tś.bez większego remontu to sukces.Do 124 nawet nie porównuj,w takim 300d taryfiarze kręcili ponad milion.Teraz nikt tego nie robi bo nie ma czym.

 

 

 

 

Ochłońcie trochę koledzy

 

Tak dzisiejsze tyle wytrzymują ale w e39 nie wkładali silników z 2012r o ile się nie mylę :mrgreen: Czyli idąc Twoim tokiem myślenia mój benzyniak już by umarł bo ma już prawie 300tys i kto wie czy prawdziwe, a ma się bardzo dobrze.

 

Gdzie widziałem? Od znajomego handlarza który sprowadzał auta z niemiec. Kupował je za śmieszną kasę z racji ogromnego przebiegu i wykonywał lifting :mrgreen: wszyscy wiedzą jaki plus elementy wnętrza które się zużywają.

e60 z silnikami m54 robią po 600tys bo już na forum ktoś wklejał przekręconą to dlaczego mniej wysilone i teoretycznie bardziej wytrzymałe m52 miały by nie dobić do mln. Pamiętajmy, że w niemczech nie ma za bardzo zimnych startów i silnik tak nie dostaje po tyłku tylko jest targany na autostradach. Dobra oliwa+rzetelne częste serwisy gwarantują takie przebiegi

[szczrz]

Nie rozumiem dlaczego silnik benzynowy np m52 nie mialby zrobic przebiegu powyzej 500tys km? Mysle ze bez mniejszego problemu, o ile kierowca byl milosierny dla auta jako taki, a nie palenie gumy co tydzien na gieldzie fundowal dla bryki.

Np taki motor jak u mnie- b28- z takiej pojemnosci niespelna 200KM, uwazam ze nawet na tamte czasy to nie bylo szalu z tej pojemnosci, ale przynajmniej motor nie wyzylowany, nie wykrecony do granic wytrzymalosci, wiec z trwaloscia problemu nie powinno byc. Fakt, ja u siebie mam 240tys, troche poci sie pod klawiatura, ale mysle ze nie oznacza to iz za 20tys km auto pojdzie na szrot...

Bardziej obawialbym sie o nowe silniki, nie wyobrazam sobie za 10 lat wsiasc do audi tfsi z silnikiem 1.6 czy 1.8 z przebiegiem 400tys... Po prostu po jakims przebiegu te nowe silniki beda nie oplacalne do serwisowania, wtryski, turbina, kompresor, tysiace plnow na utrzymanie.... Fakt poki nowe, na pewno fajnie jest bo nie pali tyle co 3,0 a jezdzi podobnie, ale mysle ze nowa technologia, tak jak w kazdej branzy, schodzi na 'krotki dystans' a nie na maratony. Czy auta czy rtv czy agd, wszystko teraz robione jest na okres gwarancji( mi np. dzis popsula sie cyfrowka, 2tyg po gwarancji- kosztowala ponad tysiac, naprawa kosztuje ponad 400zl- wiec nie oplacalna, trzeba nowy- i tak kolo sie kreci).

 

PS. a ja widzialem e39- w niemczech- w komisie, tds, przebieg na liczniku 002000km- pytam sprzedawcy o co c'mon, on powiedzial ze to byla taxi, dwa razy obrocil licznik- 2,002,000km, pokazal ksiazke serwisowa- kilka ksiazek, w jedna wchodzi chyba jakies 300 czy 400tys. I jednak mozna. nie tylko w124

[bogi124]

Nie rozumiem dlaczego silnik benzynowy np m52 nie mialby zrobic przebiegu powyzej 500tys km? Mysle ze bez mniejszego problemu, o ile kierowca byl milosierny dla auta jako taki, a nie palenie gumy co tydzien

 

Na miłosierdzie kierowcy raczej bym nie liczył :mrgreen: -kto przeważnie kupuje 10letnie E39 ze słabym silnikiem benzynowym? na pewno nie dostojny pan po 50tce.który spokojnie codziennie będzie dojeżdżał 100km. do pracy.Bez urazy ale kupuje go przeważnie młody chłopak za ostatni grosz ,liczy się to że ma auto upragnionej marki a palenie gumy to jest już na jeździe próbnej :mrgreen: Potem kombinuje jak choć trochę podnieść moc,zmienia felunek na właściwy co najmniej18 bo jak z kartoflakami15 na mieście się pokazać.Radio fabryczne i nagłśnienie w e39 to kaszanka,więc konieczne wymiana na nowe i prucie tapicerki obowiązkowe.Kiera też musi być trójramienna więc jak nie ma to trzeba wymienić :mrgreen:To że pixeloza tempomat i liczniki wariują to wina fabryczna przecież.

Te i inne mody sprawiają że jak jakiejś e39 w benzynie udało się dobić do 400tkm. to sukces niewątpliwy.

 

PS. a ja widzialem e39- w niemczech- w komisie, tds, przebieg na liczniku 002000km- pytam sprzedawcy o co c'mon, on powiedzial ze to byla taxi, dwa razy obrocil licznik- 2,002,000km, pokazal ksiazke serwisowa- kilka ksiazek, w jedna wchodzi chyba jakies 300 czy 400tys. I jednak mozna. nie tylko w124

 

:shock: :shock: :shock: Jest już 2ml.

kto da więcej ? :norty:

 

kolega bajkopisarz :cool2:

[danielxc717]

Widzę, że z Ciebie bogi wielki niedowiarek. Dlaczego nie wierzysz w 1mln przebiegu w benzyniakach? Uważasz że silnik tyle nie wytrzyma? Mowa tu cały czas o 1mln autostradowych czyli mamy motor cały czas rozgrzany i nie ma częstych zimnych startów plus dobry olej syntetyczny. Bo u nas by tyle nie wytrzymał i moim zdaniem jazda w pl to ok 500-600tys i remont.

 

Nie wiem czy tu czy na innym forum była bawarka e34 tds co targała lawetę i miała najechane niecały mln i poszła do ludzi. My na aukcjach nigdy nie wiemy ile auto ma najechane. Mówi się o mln przebiegach w124 a weź taką znajdź na allegro/otomoto czy innym portalu.

[Shadow69]

Z tymi przebiegami różnie jest, spotykałem auta co miały 200tyś i były tak zarżnięte, że głowa mała, a i takie które śmigały grubo ponad pół miliona i miały silniki w stanie idealnym.

Mamy w rodzinie e46 M47N które zbliża się do 700tyś (licznikowo nie ma nawet 300tyś, wyszło po sprawdzeniu kompem). Fakt, środek jest niemiłosiernie zniszczony, lakier tak samo, miała raz dzwona, ale silnik chodzi jak złoto, i problemów nie ma z nią żadnych.

Rozmawiałem kiedyś z taryfiarzem który jeździ e39 M57, a poprzednio śmigał w124 3.0D, dowiedziałem się że silnik w mercu padł przed milionem, zaś e39 miała wtedy około 600tyś i sprawowała się dobrze.

Więc jednak te bmw nie są takie złe :mrgreen:

Ja się trzymam zasady "jak dbasz, tak masz".

[bogi124]

Jestem fanem marki i zawsze BMW będzie u mnie przed Mercem.Wierzę w milionowe przebiegi benzynowych e39. :D

 

Jednak w niektóre rzeczy tu pisane trudno mi uwierzyć i tyle.

Może dlatego że od 20lat siedzę w temacie.

Teraz lecę na ryby-kierunek jezioro Dobskie

Pozdrawiam fanów BMW i wędkarzy co w niedzielę wstają skoro świt żeby oddać się swojej pasji. :cool2:

[CICHY525]

A moja w styczniu do tej pory zrobiła 70 kilometrów :D .

Nie do końca jest tak, że diesel to dużo jeździ.

[Shadow69]

Niby racja, ale zazwyczaj kupując nowe auto z dieslem trzeba zakładać większe przebiegi roczne, żeby zwróciła się dopłata do wersji wysokoprężnej i jeszcze na tym oszczędzić.

Dlatego pierwszy właściciel diesla musiał robić te 30tyś rocznie, a czasem i więcej.

Oczywiście, zdarzają się przypadki gdy ktoś kupuje diesla z innych powodów, ale to mniejszy procent z całości. :wink:

[CICHY525]

Dlatego pierwszy właściciel diesla musiał robić te 30tyś rocznie, a czasem i więcej.

Bo tak robił.

Wcale się nie wstydzę i nie mam nic przeciwko,że na blacie jest 315tk.

Moje przebiegi to średnio rocznie 15-17tk.W tym roku liczyłem to wyszło 12,a to z wiadomego powodu :wink: .

Teraz "bubu" robi po 200 km miesięcznie i to pod warunkiem,że dobra pogoda jest :wink:

Nie popadajmy w paranoję co do przebiegu.Najważniejsze jest aby auto dobrze jeździło i było w dobrym stanie technicznym.

Edit:

Jest 313-poszedłem zobaczyć.

[pedros-20]

Dlatego pierwszy właściciel diesla musiał robić te 30tyś rocznie, a czasem i więcej.

 

to prawie zawsze jest prawdą bo wiadomo że są wyjątki. moja też w ciągu pierwszych 3 lat zrobiła 170 tysi... na szczeście opuściła DE i potem były mniejsze roczne przeloty, właściwie to praktycznie stała, zresztą gdzie można jeździć na Islandii...

 

sam 3 lata temu o mały włos nie kupiłem e39 525d 2002r po taxi z przebiegiem 650tysi ale była w tak dobrej cenie że nie zdążyłem :norty: :lol:

więc wg mnie żaden problem zrobić bańke nawet dieslem w e39