M50, chwilowe spadki mocy i pierdniecia w wylot :)

[BMWUser]

Witam,

 

przegladam juz druga godzine forum i szukam pod roznymi haslami. Nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi. Mam typowanie na usterke, ale nie chce sugerowac. Poprosze opinie innych uzytkownikow.

 

OPIS PROBLEMU:

 

silnik: M50B20

przebieg: 235kkm

rok: 1992

 

Nie dalej jak 3kkm temu zauwazylem, ze czasem dzieje sie tak, iz na obrotach do okolo 3000 zbieral sie dosc sennie. Powyzej dostawal nagle kopa i wszystko bylo fajnie. Najbardziej bylo to odczuwalne na 3 biegu.

Pomyslalem, ze czas na czyszczenie przeplywki, kontrole szczelnosci dolotu, kontrole szczelnosci doprowadzenia paliwa oraz uszczelek na wtryskach. Wyczyscilem krokowca, oraz wymienilem waz od krokowca do kolektora (byl pekniety). Zalozylem opaski na wszystkie weze jakie tylko moglem, zeby nie bylo watpliwosci co do szczelnosci dolotu. No i wszystko bylo ladnie pieknie przez 500 km. Teraz jest inaczej... tzn. raz jest tak. Mam wrazanie, ze do 3,5 obr/min jest w miare, a pozniej jest jakis opor - idzie, ale wolniej. Dodatkowo, bywa tak, iz szarpie go przy przyspieszaniu wlasnie do tych 3,5 obr/min. Szarpie, a nawet pierdnie w rure wylotowa :/.

Jak dodaje powoli gazu to wydaje sie przyspieszac lepiej (stabilniej) niz jak docisne pedal do podlogi. Nie jest tak zawsze, ale zaczyna sie to coraz czesciej pojawiac.

 

Mam swoje typowanie na usterke, ale nie chce sugerowac. Poprosze o sugestie. Dziekuje.

 

Pozdrawiam.

Edytowane 3 Września 2007 przez BMWUser

[dunaj2]

wg mnie to sonda lambda u mnie czasami tak walilo w wydech ze myslalem ze mi go wyrwie :D

komputer prawde ci powie :cool2:

Edytowane 3 Września 2007 przez dunaj2

[BMWUser]

wg mnie to sonda lambda u mnie czasami tak walilo w wydech ze myslalem ze mi go wyrwie :D

komputer prawde prawde ci powie :cool2:

 

no bede musial sie wybrac, ale to byloby dziwne, gdyz wymienilem sonde 30kkm temu, ale przeciez chyba ma dluzsza zywotnosc. Hmmm... no nie wiem, przyznam sie szczerze, ze obstawialem na pompe paliwa. Wydaje mi sie, ze juz dochodzi kresu swoich dni. Usterka "rosla" w miare uplywu czasu, a przyznam szczerze, ze nie slyszalem o "powoli" padajacej "lambadzie" :). Dzieki, ze chcialo Ci sie przeczytac calego posta :).

 

Do swojego poprzedniego postu dodam, ze auto jezdzilo 18kkm na LPG.

Od 10kkm nie ma LPG tylko czyste Pb.

[Quake_bmw]

Witam mialem tak samo I to sonda lambda;( na gazie czesto trzeba wymieniać;(

[BMWUser]

Witam mialem tak samo I to sonda lambda;( na gazie czesto trzeba wymieniać;(

 

sonda lambde wymieniac po 18kkm jazdy na gazie :?: malo realne

spalanie mam na poziomie 8-9l na trasie, ale ponizej 120-140 nie schodze wiec spalanie jest w normie. Nie dopuszczam do siebie tej mysli, ze to sonda :) poniewaz nie usmiecha mi sie kupowac kolejnej lambady za 460zl :/. Dodam jeszcze, ze nie ma na DME zadnych bledow...

 

Dodano 15:38:

 

dzwonilem do bosch service. Czy oni [bAD] ? 80 zeta za diagnoze lambdy? 80 zeta za diagnoze cisnienia na listwie wtryskiwaczy?

 

Czy ma ktos schemat podlaczenia lambady? Chetnie za 80 zeta sam sprawdze napiecie.

[BMWUser]

Witam,

 

problem rozwiazalem. Usterka byla powiazana.

 

1. wymienilem pompe paliwa

2. wymienilem 1 swiece (pekla ceramika)

3. wymienilem 2 fajki (mialy 1,2kOhm)

 

Ku przestrodze dla innych. Jezeli masz sonde lambda, ktora ma mniej przejechane niz 160kkm to nawet nie zawracajcie sobie nia glowy. W ostatecznosci mozna ja sprawdzic. Przegladalem forum i nie wiem dlaczego pojawil sie drugi zloty srodek -> "wymien lambde". Pierwszy zloty srodek to "zresetuj kompa". :8)

 

Pozdrawiam!

[dunaj2]

wiec ja wymienilem swiece, fajki, i filtr paliwa i ciagle bylo to samo.

wiec pojechalem na komputer i wyszla sonda no i kupilem z allegro

wszystko razem kosztowalo 300zl

dlatego do warszawy sie nigdy nie przeprowadze bo drogo tam jak diabli :mad2: