Sprzedałem TDS`a !!! Moja opinia, jaka wasza?

[ZacAnaheim]

i wlasnie to chcialem wszystkim przekazac :) Dzieki za szczerosc...Bo przeciez nasza mentalnosc jest taka ze : tds sie psuje na potege....ale nie powiem o tym bo go mam ! :D.....Wiec jest super i nie psuje sie....A prawda jest trudna.....i boli:)

 

PS. Szczere kondolencje dla wlascicieli podupadajacych tedesow...

Hyhy :D Panowie jesli BMW to tylko benzynka :D najlepiej v8 :D

[sebos76]

i wlasnie to chcialem wszystkim przekazac :) Dzieki za szczerosc...Bo przeciez nasza mentalnosc jest taka ze : tds sie psuje na potege....ale nie powiem o tym bo go mam ! :D.....Wiec jest super i nie psuje sie....A prawda jest trudna.....i boli:)

 

PS. Szczere kondolencje dla wlascicieli podupadajacych tedesow...

Hyhy :D Panowie jesli BMW to tylko benzynka :D najlepiej v8 :D

 

a czemu nie wysoko-obrotowy V10??, jak szaleć to na całego

[PiotrJakub]

Panowie, ile złośliwości i jadu, po co?

 

Każdy kupuje takie auto, na jakie ma ochotę i jeździ nim tak długo jak chce. Ja też kupiłem TDS'a i władowałem w niego ponad 6 tyś. Dla mnie wart jest każdej włożonej złotówki, bo przez 1,5 roku stał u mechanika 1 dzień a tak to jeździ, jeździ, jeździ... jest niezawodny, komfortowy, cała rodzina go uwielbia.

 

A co do wydatków, narzekań że akurat jednostka napędowa TDS to źródło kłopotów... W moim przypadku wydatki związane z pompą i silnikiem to mniej niż 1000zł (uszczelnienie pompy, wtrysk sterujący), serduszko jest mocne i bije prawie idealnie :-). Reszta poszła w klimatyzację, zawieszenie, hamulce, nowe opony letnie, oświetlenie i inne drobiazgi, które z dużym prawdopodobieństwem trzeba naprawić/wymienić w każdym E34 - diesel czy benzyna.

 

Ci, którzy piszą, że mają auta nie wymagające inwestycji albo baaardzo dobrze trafili - poprzedni właściciele mieli wydatki, albo zarzynają swoje auta udając, że się nic nie dzieje: zawieszenie nie stuka, amortyzatory idealnie tłumią, chłodnica klimy nie skorodowała, światła mijania świecą jak nowe, hamulec ręczny trzyma, tarcze są niezniszczalne itd...

 

Osiągi to też sprawa dyskusyjna: miałem E30 325i - rakietę. Teraz TDS'a. Jeździ się inaczej, ścigać się nie da, ale elastyczność silnika rekompensuje niską moc. Ja bardzo lubię tym autem jeździć, zwłaszcza na trasie. I nie mogę się już doczekać 530d, które będzie moim następnym BMW.

[electro]

jest duzo o tds-ach na forum bo duzo ich jezdzi, duzo jezdzi to i duzo sie psuje, silniki te sa bardzo dlugo juz na rynku, robia ogromne przebiegi wiec nie ma co sie dziwic, nikt tu nie pisze ze to nowoczesny silnik bo nie jest nowoczesny, nikt nie pisze ze superoszczedny, bo nie jest superoszczedny, natomiast nie zauwazylem zeby byl glosny, wolny czy awaryjny, wrecz przeciwnie silnik jest cichy, nie wibruje tak jak o wiele nowsze tdi, w to ze komus jak jychu sie psul i go doprowadzal do lez tez jestem w stanie uwierzyc, mysle ,ze jest bardzo duzo zadowolonych uzytkownikow tds takich jak ja, tak samo jak jest duzo zadowolonych uzytkownikow 520 w benzynie, zeby 520 byla szybsza od tds-a nie zauwazylem, jest to za slaby silnik benzynowy do takiej budy,jest napewno ciszej w srodku, mnie tds spala 10l w miescie , 7,5 w trasie, kupujac bmw nie nastawialem sie na niskie spalanie i mnie takie spalanie nie przeraza, uwazam ze jak na duzy , komfortowy samochod jest ok, mysle , ze wiecej szumu zrobi w internecie jeden niezadowolony wlasciciel tds-a niz 10 zadowolonych bo ci po prostu jezdza, ciesza sie z w miare niskich kosztow utrzymania i nie maja nic do pisania, przesada w jakimkolwiek kierunku jest nie na miejscu, gdyby to nie byly porzadne silniki bmw nie pakowaloby ich do 3, 5, 7 i nie jezdziloby ich tyle po polsce, gdzie oprocz prestizu bardzo licza sie koszty utrzymania i spalanie, na dobrym tds-ie mozna zrobic bez zadnych ingerencji, napraw i 0,5 mln kilometrow przy srednim spalaniu 8 l ON/100 km i stad popularnosc tej wersji silnikowej w porownaniu z napewno pieknie brzmiacymi silnikami benzynowymi duzej mocy , ktore po miescie nie oszukujmy sie biora i po 20 l/100 . a ponad 10 w trasie, a ze srednim spalaniem nie zejdzie sie ponizej 14 l/100 ...

[przemo tds]

jedno jest pewne TDS to stara konstrukcja i nie wolno jej porównywać do nowych diesli z CR, zobaczcie w którym roku powstał TDS?? Wtedy jeszcze nikt nie śnił o tym że 2 litrowy diesel będzie miał 160KM i będzie palił przy tym 6 litrów

zasadniczy błąd przy zakupie TDS to założenie że będzie on miał super osiągi i będzie mało palił,

w czasach gdy powstał był to naprawdę dobry silnik, gwarantujący niezłe osiągi, porównanie do współczesnych dieslów nie ma sensu, są one mocniejsze, mniej palą i są dużo bardziej idiotoodporne (choć dalej nie tak jak benzyniaki)

[sebos76]

panowie, powiem tylko,że miałem "przyjemność" jeździć nowym oplem Antarą- to taki suv opla z silnikiem 2.0 CDTI 150 KM, 320 Nm.

Do mojego e39_tds ten samochód to traktor!!!! hałas w w tym samochodzie jest niesamowity- tam po prostu słychać że sie jedzie dieslem, u mnie wręcz przeciwnie, osiągi i spalanie ?? ten ważący ciut więcej od mojej e39, posiadający supernowoczenego, klekoczącego diesla Suv nie odbiega zupełnie osiągami od mojego tds (który ma przejechane przeszło 300 tkm i ma problemy z nastawnikiem pompy), spalanie, no comments, antara spaliła średnio 11,5 l ON/100 km, mój tds pali średnio jak w podpisie....

[biernus]

jest duzo o tds-ach ...

 

Popieram w 100%.

A porownanie KULTURY pracy TDS do 1.9 grupy VAG - no nierozsmieszajcie sie.

Gdy jedziesz TDS-em praktycznie nie poznac ze jedzie sie dieslem! (zdradza go tylko dzwiek na postoju).

Przy 100km/h silnik jest praktycznie nieslyszalny.

Owszem silnik technologicznie jest stary, ma pewne wady, etc etc etc ale ma kilkukrotnie lepsza kulture pracy niz jakikolwiek silnik diesla z VW. Takie jest moje zdanie.... (jezdzilem fabiami, oktawkami I-II, golfami 1-2-3-4, audi A3, A4, A6, A8..... 1,9 pelen zakres, 2,5l, oczywiscie passaty - a przeciez sa to samochody nowsze, bardziej zaawansowane technologicznie)

[paranoic_killer]

Jesli chodzi o e34 z tym silnikiem to cóż- dopóki jeździ jest cudowne, jak zaczynają się problemy to zaczyna się droga przez męke- przechodze przez to właśnie, ale nie trace nadzieji!!

[jychu]

Macie rację nie można przeginać w żadną stronę. Jedne się psują, drugie nie, to prawda, lecz te TDS`y które się psują doprowadzają kochających je właścicieli do rozpaczy, tak było ze mną.

Ja życzę tylko właścicielom TDS`a żeby mogli liczyć na dobre paliwo i uczciwych mechaników z doświadczeniem, a tego niestety u nas brakuje, dlatego niezliczne wydawałoby się małe problemy niekiedy urastają do rangi życiowych porażek i oby ich jak najmniej.

Jedno jest pewne, pamiętam jak kupiłem swoje BMW, jak na obwodnicy Gdańska pocinałem z palcem w D. 200km/h i nikt nie bardzo chciał mnie dogonić, albo nie mógł.

Byłem szczęśliwy że za nie ogromne pieniądze mam bardzo wygodne, duże auto z powerem.

Kiedy pierwszy raz musiał trafić do mechanika zaczęły się kłopoty o których chcę zapomnieć.

Prawdą natomiast jest to, że BMW wymaga mądrego właściciela, który najlepiej jeszcze jak dużo zarabia.

Teraz kupie sobie Poloneza na gaz, przezimuje, a za rok obejże się za jakimś 530d, myślę, że to dobre rozwiązanie, bo trudno się odkochać w BMW, ale trudno też zapomnieć o kłopotach rodem z TDS`owego świata.

[dajan]

Te silniki to jednak stara i nie za bardzo udana konstrukcja.

no i niestety się mylisz , ten TDeS do dzisiaj jast uważany za wzór pod względem wyważenia , kultury pracy i dopracowania . na mnie zrobiło wrażenie jak niemieccy inżynierowie stawiali na tym silniku (pracującym) monetę dwu markową i stała na sztorc ! no ale to było 15 lat temu a obecnie silniki te mają po 500 tyś. km i przestały być eksploatowane na dobrej ropie a przeszły na opał lub olej słonecznikowy , no i olej kto w polsce leje to co przewidziano w instrukcji ? a wypalone dziury w tłokach ? jak wtryski mają nie zacierać się jak nigdy nie były wymieniane ? wymieniane ? nawet nie były regulowane !

teraz mi się znowu dostanie bo pewnie jest jakiś posiadacz wozu z tym silnikiem i regularnie go serwisuje w ASO BMW ma wszystkie wpisy i zawsze zalewa jakimś najdoższym "longlajfem" :D

[Bartek1981]

To prawda DEJAN . Na początku lat 90 TDS to był silnik z innej bajki . Zaden diesel z tamtych lat nie dorównywał mu kulturą pracy . Mocny elastyczny w miare oszczędny jak na 2.5 l i 6 cylindrów . Pierwszy diesel który wylądował eksperymentalnie w wyscigach DTM w e36 - To były czasy . Niestety ząb czasu już został odciśnięty na tej konstrukcji . Obecnie wiekszość aut z tym silnikiem przeżywa w polsce swoją "2 młodośc" i powstają posty na temat rozczarowania ze czyjś tds 95' ma 200 tysięcy przebiegu a tu pękła głowica , koniec pompy , dmucha w odme , turbo albo umarło albo w najlepszym wypadku przepuszcza olej . Większość z nas ma auta sprowadzone z niemiec gdzie sa autostrady a gebels robi rocznie 50tysi . Przestańmy wierzyć w te niskie przebiegi , uwierzmy wkońcu ze jezdzimy sprzętem nieżle podjeżdzonym . Tds wymaga więc sporego wkładu finansowego . Mój TDS wyciągnął mi z portfela w pierwszym miesiącu 8,5 tys zł . Dałem się oszukać sprzedawcy Pęknięta głowica , pompa prawie nieboszczyk przebieg "325000" . Postanowiłem wyjąć motor i zrobić go od podstaw . Od tamtej pory a minął ponad rok wymieniam oleje filtry co 10000 tysi i nie mam problemu z tym silnikiem . Ostatnio zaczyna dymić i palić okropnie dużo trasa 11 miasto 16 , jakiś koszmar . Mysle ze to wtryski . Zrobie je i zobaczymy . Kocham to auto bo jest super i tak je zapamiętam . ale jeszcze rok góra dwa i zakończe ten związek . Spróbuje przelać uczucia na V8 . Tyle mojego wywodu na temat TDSKA

[farmus]

zgodzę się z niektórymi z was, że tds może być kłopotliwy. Może się wychylę, ale mam 318tds i jestem bardzo z niego zadowolony. Fakt, silnik wymaga dobrej opieki ale za to potrafi się odwdzięczyć.

I tak moja 1,7tds objeżdża z palcem w ... 520 mojego ojca z `88.

Dziwne?

Leje dobry minerał, vpower, co 5 tys km leje STP do czyszczenia wtrysków, zawsze chłodze turbinę i nie katuję na zimnym.

Teraz mam niecałe 147tkm (`95) czyli pewnie co najmniej 220tkm i od pół roku silnik przy takiej eksploatacji nawet nie pierdnął (odpukać).

 

to jest moj pierwszy w życiu diesel i juz wiem, że go nie zmienie. Tzn. tds-a mam zamiar sprzedać za jakiś czas ale nastepnym krokiem będzie zapewne 530d. Raz nim jechałem i już wiem, w którą stronę podążać :)

 

Jeżdże regularnie na zloty razem z ludźmi z trójmiasta i fakt, zawsze diesle zajmują mniej niż 10% ogółu aut. Napatrze się co można robić 325i i wracam do domu swoim klekotem.

W toruniu widziałem nową piątkę w dieslu z biturbo jak kręci bączki na torze zręcznościowym- BAJKA!

 

Teraz prawie wszystkie nowe sprzedawane BMW w polskich salonach to diesle.

[MarcinPioneer]

Jakoś nie chce mi się wierzyć,że 318tds objedzie 520 z m20 , przecież ten tds ma ok 14 sek do setki, to dobry POLONEZ go może łyknąć do setki.

[farmus]

Mam wrażenie że szydzisz z mojego tds-ka. B20 w e34 to wielka kupa, zero przyjemności z jazdy

[jychu]

Opinia użytkownika, który ma TDS`a, kolega mój:

 

 

Niezawodność (drobiazgi)

Tragedia nikt mi już nie wciśnie kitu o niezawodności tych niemieckich wynalazków. Ciągle co się wali mimo że wizualnie auto jest jak igła. Ja sam naprawiam różne samochody i orientuje się w wielu sprawach związanych z samochodami ale to auto jest nieprzewidywalne. Ostatnio podczas podróży nad morze przestawił mi się rozrząd mimo że jest on na łańcuchu i nie wymaga wymian a już na pewno przy 184000 km. Po przedzwonieniu do serwisu poinformowano mnie że w tych modelach tak się zdarza. Silnik cały do wymiany. Nawet nasze poldki potrafią przejechać więcej na jednym silniku. Klima ma usterkę chłodnicy nie znam szczelnej chłodnicy po 8 roku jazdy tym autem (na brzegach są łączone rurki aluminiowe z miedzianymi które rozszczelniają się - niemiaszki chcieli przeskoczyć prawa fizyki i myśleli że te metale łączą się), pompa wodna ma usterkę spadającego z wału wirnika, wyświetlacze zegarów ulegają usterkom od temperatury lub od skoków napięcia i praktycznie w każdym egzemplażu są uszkodzone - nowe kosztują 2.000 zł (nie całe zegary tylko elementy do naprawy). Usterek jest jeszcze znacznie więcej ale dość mam już ich opisywania.

[przemo tds]

jeżeli masz TDS z 1994 roku (a tak wynika z podpisu) to chyba ma jednak przejechane więcej jak te 184tkm, bo po takim przebiegu nie miałbyś takich problemów, chyba że masz nieźle skatowanego TDSa, mój ma 170 przebiegu i wszystko jest ok, silnik chodzi jak zegarek, na kierownicy nie widac jakichkolwiek śladów zużycia, uszczelki w drzwiach nie są porwane, klima sprawna, brak wycieków, z pixelami też nie mam problemów, bo wszystkie świecą, jedynie wymieniałem amortyzatory i pompkę paliwa w zbiorniku

nie wiem czemu się tak czepiliście TDSów, jak wam sie nie podobają i nie jesteście z nich zadowoleni to je sprzedajcie, ja nie jeździł bym samochodem, który by mnie denerwował :norty:

[Gierap]

nie wiem czemu się tak czepiliście TDSów, jak wam sie nie podobają i nie jesteście z nich zadowoleni to je sprzedajcie, ja nie jeździł bym samochodem, który by mnie denerwował :norty:

 

Dobrze Przemo pisze,jak sie nie podoba to po co latacie :mrgreen: Inna sprawą jest to że faktycznie TD/TDS to nie zabardzo tak wytrzymałe silniki jakby się tego oczekiwało,ale moim zdaniem to wszystko wynika z poprzedniego traktowania silnika przez właściciela/włascicieli-śmiem twierdzić że każdy TDS gdyby był traktowany odpowiednio jak uturbiony-diesel starej generacji powinien być to by latał spokojnie 500k,jednak jak się wsiada do BMW diesla i pędzi go jak benzynke,bo wkońcu te diesle mają kopa to wybaczcie nie wytrzyma-chociaż inne pewnie by wytrzymały,no ale to jest mocno wyżyłowany silnik diesel starej generacji :wink:

[Elwis]

To może ja też wrzucę kamyczek do tego ogródka:)

 

Mam tds'a od listopada 2006. Kupiony w Rzeszy u autoryzowanego sprzedawcy BMW, właściciel brał nowe auto a oddawał w rozliczeniu E34. Przebieg na liczniku 177tys. Kolega, który tam serwisuje E39 530d wypatrzył ją wjeżdżającą na lawecie na komis i po krótkich oględzinach rezerwował. Przyjechałem nią do PL bez żadnego problemu (900km) tutaj wymieniłem olej i filtry. W czerwcu po kolejnej wymianie oleju i tylnych tarcz, klocków i szczęk od ręcznego, ruszyłem z rodzinką i zapakowany pod sufit na Chorwację (1100km). Trasa tam i z powrotem minęła w doskonałych nastrojach i bez problemów z autem. O dziwo Bejca zadowoliła się zużyciem 6,5l/100km - wiem wyśmiejecie mnie ale ja sam kilka razy liczyłem zużyte paliwo. Zdziwienie tym większe, że jak jeżdżę w cyklu mieszanym to muszę liczyć 10 litrów na setkę. Ogólnie od kupna tds'ki zrobiłem nią jakieś 18tys km bez żadnych problemów. Od jakiegoś czasu mam na 90% uwaloną którąś świeczkę i czasami po nocy trzeba ją dłużej połaskotać rozrusznikiem :) Ale niebawem będzie komplet świec nowych. Ja osobiście nie mam powodów do narzekania - kupiłem samochód z pewnego i autoryzowanego przez BMW źródła, nie katuję go - wiem jak należy jeździć zaturbionym dieslem i mam nadzieję, że Beti posłuży mi jeszcze kilka lat i nie jedną trasę nad Adriatyk zrobi:)

 

Dyskusja na temat diesla i benzyny przypomina odwieczną kłótnię na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą :) Każdy silnik ma swoje "zady i walety" więc nie ma sensu się sprzeczać i przechwalać kto ma większego siusiaka :lol: Niech każdy opisze swoje doświadczenia, a kupujący wyciągną morał sami :cool2:

[ZacAnaheim]

No ale niech farmus nie opowiada ze 1.8tds objedzie m20 :D dodam byle jakie 2.0 , 2.5 :D chyba nie wie czlowiek co mowi......Chyba ze tatus ma w swojej instalacje gazowa z butli i palnika :mrgreen: :mrgreen: i 50% gazu leci mu w powietrze....1.8tds ma sie nijak do m20 :) czy to jest m20b20 czy tez m20b25 :) a silnik o duzo starszej konstrukcji mniemam :) silnik ten pamieta jeszcze raczkowanie m10 w e21.....TDS to syf :D...>Pozdrawiam.

[Elwis]

No ale niech farmus nie opowiada ze 1.8tds objedzie m20 :D dodam byle jakie 2.0 , 2.5 :D chyba nie wie czlowiek co mowi......Chyba ze tatus ma w swojej instalacje gazowa z butli i palnika :mrgreen: :mrgreen: i 50% gazu leci mu w powietrze....

 

Nie wiem, nie ścigałem się ani nie byłem świadkiem "pojedynku na szosie" tych dwóch demonów szybkości. Pewnie wiele w takich momentach zależy od kondycji obu silników i determinacji kierowców.

 

1.8tds ma sie nijak do m20 :) czy to jest m20b20 czy tez m20b25 :) a silnik o duzo starszej konstrukcji mniemam :) silnik ten pamieta jeszcze raczkowanie m10 w e21.....

 

M41 1,8tds to znacznie młodsza konstrukcja od poczciwej jednostki M20, nie mówiąc o M10, chyba pomyliłeś epoki :)

 

TDS to syf :D...>

 

Tak, pamiętam w podstawówce chwaliliśmy się kto ma lepsze kredki, piórniki albo czy He-Man jest silniejszy od Rambo. Był to poziom dyskusji 12 latków.... Dlatego nic więcej nie powiem :mrgreen:

[ZacAnaheim]

czlowieczku silnik m10 znam jak wlasne pryszcze na tylu....a napisalem ze TDS jest najmlodsza konstrukcja......Heh....jest tutaj prawie jak na forum ONET.PL , mala prowokacja i shit....akurat silnik m10 - to bardzo udana konstrukcja :D....Wiadomo na lancuchu :)... wolalbym miec zdrowa m10 niz tds1.8...A jesli chcesz wracac do przedkszola zapraszam...ja z Toba w polemike nie zamierzam sie wdawac i nie zamierzalem.....(Tobą - napisalem z duzej litery tylko i wylacznie na szacunek dla twojej osoby - nie znam Cie osobiscie wiec Cie szanuje...pewnie inaczej by bylo gdybysmy sie spotkali) Pozdrawiam czule tedeesowych maniakow :)....

[Elwis]

czlowieczku silnik m10 znam jak wlasne pryszcze na tylu....a napisalem ze TDS jest najmlodsza konstrukcja......Heh....jest tutaj prawie jak na forum ONET.PL , mala prowokacja i shit....akurat silnik m10 - to bardzo udana konstrukcja :D....Wiadomo na lancuchu :)... wolalbym miec zdrowa m10 niz tds1.8...

 

Ja równiez znam M10 doskonale i nigdy złego słowa nie powiem na ten motor - jest sto razy lepszy od jego następcy M40. Nigdzie nie napisałem że M10 to szajs...

 

A jesli chcesz wracac do przedkszola zapraszam...ja z Toba w polemike nie zamierzam sie wdawac i nie zamierzalem.....(Tobą - napisalem z duzej litery tylko i wylacznie na szacunek dla twojej osoby - nie znam Cie osobiscie wiec Cie szanuje...pewnie inaczej by bylo gdybysmy sie spotkali) Pozdrawiam czule tedeesowych maniakow :)....

 

Ja równiez szanuję swoich rozmówców. Natomiast stwierdzenie, że tds to syf trzeba podeprzeć jakimś logicznym argumentem. Ja moge to samo powiedzieć o benzynowych silnikach M20B25 bo mam dwóch kumpli którzy klęli w żywy kamień na te motory - popękane głowice, wytarte wałki i inne cuda. Nie mniej nigdy nie pakuję wszystkiego do jednego worka. W pełnoletnim samochodzie bez względu na rodzaj silnika można trafić na minę co nie upoważnia nikogo do ferowania kategorycznych wniosków dotyczących danego rodzaju silnika.

Poza tym nie rozumiem co chciałeś przekazać mi w Twojej wypowiedzi zaczynającej się od ostatniego myślnika?

[Jawor]

Popieram zdanie Elwisa!

Od roku jestem posiadaczem TDSa. Wymieniłem w nim już sporo, większość jednak z powodu własnej bezmyślności, niewiedzy lub po prostu profilaktycznie. Wymieniłem zawieszenie z przodu, sprzęgło (padło łożysko oporowe a ja dokonałem dzieła zniszczenia reszty) oraz wysprzęglik, turbina ( puszczała jak kupiłem samochód a później nie dałem jej odetchnąć i padła). Nie wspomnę o takich pierdołach jak klocki, oleje, filtry, opony czy akumulator.

 

Z przyczyn nie zależnych ode mnie mam do wymiany wtrysk sterujący, zawór EGR oraz chłodnicę ( zaczyna puszczać gdzie niegdzie).

 

Jestem młodym kierowcą, o 3 letnim stażu za kółkiem, lubię jeździć agresywnie, ale wszystko w granicach rozsądku - nie katuję go na zimnym, po zakończonej jeździe przez 3-4 minuty studzę turbo, nie ciągnę do odcięcia i patrzę co i gdzie leję...

 

Nie ukrywam, ten samochód kosztował mnie dużo pieniędzy i nerwów, ale większości bym uniknął gdyby nie moja głupota. TDS jest niewątpliwie starą konstrukcją, ale ja nie zamierzam za szybko się z nim rozstać.

 

Pozdrawiam, Jawor!

 

 

PS. ZacAnaheim, daruj sobie te pseudoprzytyki pod adresem innych i przedstaw choć jeden argument wnoszący cokolwiek do dyskusji. Polecam również stosowanie znaków diakrytycznych

[tomekpez]

wiadome ze dla tych ktorzy maja tds - jets super , własciciele td twierdza ze nigdy nie kupia tds, własciciele benzynowych nigdy nie chcieli by miec disla .kazdy silnik ma wady i zalety ale dopuki sie nic nie dzieje to jest ok , ale na temat tds słyszałem tyle zeczy ze raczej go nie kupie :naughty: pozdro

[przemo tds]

ale na temat tds słyszałem tyle zeczy ze raczej go nie kupie :naughty: pozdro

 

ja też słyszałem wiele rzeczy na temat TDS, w większości negatywnych, mam swojego rok i jestem zadowolony, wcześniej w rodzinie przerabiane były inne TD i TDS i wszystkie były ok

większość kupuje TDSa (szczególnie w wersji e39) bo to najtańszy model na rynku, kupują takie e39 za 18-20 tys PLN a później zaczyna się narzekanie że to że tamto i że silnik TDS to syf

jak się kupuje taniego szrota to nie ma się co dziwić że później drugie tyle trzeba wykładać na remonty, ci użytkownicy któży kupili swojego TDSa w dobrym stanie i właściwie go użytkują są z niego zadowoleni