Sprzedałem TDS`a !!! Moja opinia, jaka wasza?

[ZacAnaheim]

Dobra czas zakonczyc ta dyskusje , sa zwolennicy diesla - CI ktorzy wiedza jak go używac i tacy ktorzy go rozwalili w pył i klnal w nieboglosy.

I tak nie zmienie swojego zdanie na ten temat - o benzyne nie trzeb tak dbac jak o diesla co za tym idzie jest mniejobslugowym silnikiem- czyli wedlugmnie lepszym...Nie o to chodzi zeby dbac , czekac az sie zagrzeje , ostygnie..>Samochod sluzy do jazdy - przynajmniej dla mnie :) akurat wybralem BMW bo jest swietnie wykonczone i niezawodne , a na diesla jakby nie bylo trzeba stac i miec pieniazki zeby go utrzymac dlatego uwazam ze TDS'y sa dla maniakow :).

 

PS.Wsiadam , odpalam jezdze , gasze , odpalam :) Filtry wymieniam kiedy sa do wymiany olej tez.....Swiece jak zaczyna przerywac :)...Dlateg utrzymanie tego samochodu kosztuje mnie nie duzo...- a wcale nie jest tak ze go zaniedbuje - poprostu benzyna nie potrzebuje chuchania..

 

Pozdrawiam forumowiczy:D i przedszkolakow

[Elwis]

ale na temat tds słyszałem tyle zeczy ze raczej go nie kupie :naughty: pozdro

 

większość kupuje TDSa (szczególnie w wersji e39) bo to najtańszy model na rynku, kupują takie e39 za 18-20 tys PLN a później zaczyna się narzekanie że to że tamto i że silnik TDS to syf

 

:) 100% racji - dlatego ja mając na uwadze tę kwotę zdecydowałem się na zakup zadbanego E34 z końca produkcji, a nie zakatowanego truchła w nowszej budzie. To samo doradzałem znajomemu, niestety nie posłuchał i teraz ma poważne problemy z doprowadzeniem do normalnego stanu E39 523i z 1996r. Tak więc panowie wszystkie benzyny 2,5 to SYF :D

[tomekpez]

tak :doh: a 15 letni tds to naprawde rarytas ??stara benzyna bynajmniej nie klekocze jak traktor :twisted2: ale to bez znaczenia i tak kazdy mysli swoje ale idzie zima !!!! :mrgreen:

[Elwis]

Tak więc panowie wszystkie benzyny 2,5 to SYF :D

 

tak :doh: a 15 letni tds to naprawde rarytas ??stara benzyna bynajmniej nie klekocze jak traktor :twisted2: ale to bez znaczenia i tak kazdy mysli swoje ale idzie zima !!!! :mrgreen:

 

Ja tylko powieliłem argumentację mojego forumowego kolegi...:)

Osobiście nigdy nie uogulniam bo jak już wcześniej powiedziałem każdy typ silników BMW ma swoje wady i zalety, a "radość z jazdy" danym egzemplarzem zależy od historii jaką motor przeżył. Tak więc spór o wyższość benzynki nad dieslem będzie tak samo zażarty a przy tym nierozstrzygnięty jak spór o to czy jeździć na światłach mijania 24h czy nie :)

[jychu]

Kupiłem już sobie nowe auto, padło na Forda Mondeo Tddi z 2001 roku o mocy 115 Km.

Nie powiem, że to jakieś cudo, nie wiadomo co, ale mam nadzieje, że będzie nie awaryjny, kolegi rodzice mają takiego od nowości i jeszcze nic nie padło, mechanicy też ogólnie mają dobre zdanie ( nie mylić z TDCI) , także zobaczymy.

Komfort jest podobny jak w BMW, widac , ze auto troszkę nowsze i troszke jest bardziej precyzyjny układ kierowniczy niż w bmw, gorsze są fotele, ale za to spala ok 6L w mieście a bmw brało 10-12 :)!!!

Wiem, ze napiszecie ,że Ford to gówno itp, itd, ale patrzyłem na wyniki crash testów i wypadł bardzo dobrze!

Zresztą dołożyłem tylko 10 tyś do BMW, a i tak te 10 chyba musiał bym wydac żeby BMW doprowadzić do porządku bo czekało mnie sprzęgło i turbo ( ola boga, jak dobrze, że juz poszło do zyda), a tak mam nowszej generacji auto, które jest ekonomiczniejsze, też pogina 210Km/h jak bmw, ma lepszego kopa i mniej pali, acha i ubezpieczenie mniej kosztuje :) !!! Pozdraweiam

[sebbie]

Jeszcze nie mam BMW, czy ktos moze mi powiedziec dokladnie co to jest td a co tds. Wg wikipedii:

 

The "td" stands for " turbodiesel" while "tds" refers to " intercooled turbodiesel".

 

Mysle o kupnie BMW 525d 2002 193tys. km (161KM, model M57B25), czy to jest traktowane jako "td" czy jako "tds". Troche jestem przestraszony tym watkiem, jezdze TDi (Passat), wyjezdzilem 35tys. km i jedyne, co w silniku robilem to olej + rozrzad.

[Gierap]

Jeszcze nie mam BMW, czy ktos moze mi powiedziec dokladnie co to jest td a co tds. Wg wikipedii:

 

The "td" stands for " turbodiesel" while "tds" refers to " intercooled turbodiesel".

 

Mysle o kupnie BMW 525d 2002 193tys. km (161KM, model M57B25), czy to jest traktowane jako "td" czy jako "tds". Troche jestem przestraszony tym watkiem, jezdze TDi (Passat), wyjezdzilem 35tys. km i jedyne, co w silniku robilem to olej + rozrzad.

 

Kolego po pierwsze :search: dużo o TD/TDS było,a po drugie nie zniechęcaj się 525d czyli M57 to zupełnie inny silnik,tutaj mowa jest o M21/M51 więc całkiem inna generacja,co do 525d to napewno jest to dużo lepszy silnik niż TD/TDS ale i tak dużo zależy od jego stanu,więc warto sprawdzić przed zakupem czy turbo śmiga jak należy,czy przypadkiem się nie grzeje itp :cool2:

[mucha88]

panowie odnosnie tds-a ile lat go niemcy produkowali 7-8 i czy jak by byl tak zly i awaryjny to czy oni by w tej marce pozwolili sobie na dalsza produkcje pomyslcie troche zapewne tds y nie lubia orenzady w wczesniejszych latech w cpn bylo tyle podrobionej ropy ze glowa boli i stad pewnie te awarie u nas tych silnikow ile teraz jest afer paliwowych. po drugie silniki te wstawiali w lad rowerach w najlepszych wersjach ! po trzecie co maja awarie klimy klockow mostow do tds-a? w benzynach to sie nie zuzywa lub psuje? jestem od miesiaca urzytkownikiem tds-a wczesniej 3 lata 2.5 td mialem i było cacko wiem ze tds podobno glowice siadaly ale jak sie dopie.... prza...ło ile wlazlo to i przegrzewal silniki to wreszcie padalo i robione po garazach bo taniej. i mysle ze te narzekania na tds-y to wielka przesada silniki nawet te wsadzali w e-39 czy jakby tak wszystko padał to BMW pozwoliło by sobie na psucie marki??? taka jest moja opinia pozdrawiam.

[jychu]

JA wcześniej też tak myślałem, ale się zawiodłem. Nie życzę Tobie żebyś się zawiódł.

Ja już miałem dość.

[blazey123]

Ja wtrącę swoje 5 groszy.

Swoje BMW kupiłem pod koniec zeszłego roku.

Znajomi, mechanicy itd mówili- BMW ok, ale TDS nigdy w życiu.

Ja oczywiście posłuchałem :D i jestem szczęśliwym posiadaczem TDSka, który wylądował w naszym pięknym kraju w 2005 roku z Niemiec, gdzie to przez 9 lat jeździł w jakiejś firmie. Stan licznika w moim aucie przy zakupie 270tys- dobry dowcip. Myślę że może mieć co najmniej 200tys więcej- ale to nie ważne. Od zakupu przejechałem ok 70tys i ...... na pewno nie zmienił bym na benzyniaka. Miałem przyjemność pojeździć 525 tą troszkę ponad 170 KM bez gazu w automacie ( tak jak i moja ) Niby koni więcej, ale osiągi wcale nie są uważam jakoś nieporównywalnie lepsze.

Ja w swoją Beemkę pakuje bardzo dużo pieniędzy- ale tylko dla tego, że jeździ mi sie tym autem poprostu rewelacyjnie i staram się utrzymywać ją we wzorowej kondycji. Jednak wydatki nie koniecznie mają wiele wspólnego z naprawami silnika. To raczej na zasadzie- fotele welurowe wyglądały już średnio- zawitały piękne skóry, słabo trzymał ręczny- do wymiany poszły hamulce tył w komplecie. itd

 

A co do stwierdzenia "Mondeo ma podobny komfort jak BMW" ???

Wow....

Zdarza mi się jeździć autami z nieco jednak wyższej półki niż mondeo, a nie uważam że są bardziej komfortowe niż BMW- nie chcę broń Boże obrażać właścicieli Mondeo, ale jak dla mnie to właśnie Mondeo to syf- mam kilku znajomych mechaników- którzy mają podobne zdanie.

[biernus]

Dodac mozna ze TDS-a wsadzili tez do siodemeczki E38.

Ja popieram przedmowce. Na normalnym paliwie z normalnym uzytkownikiem z prawidlowa eksploatacja TDS krecilby MILION!

Przyjedzie taki TDS z przebiegiem 5 bańki do kraju, "młokos" go kupi pobutuje i zaczynaja sie problemy!

To proste.

Oczywiscie uogolnniam... ale tak to wyglada!

[blazey123]

A tak swoją drogą to wszyscy chwalą sobie nowsze dieselki BMW.

Nawet nie śmiem wątpić w to że są dobre, ale ciekawe jak wypadną za kilka ładnych latek i ich przebiegi rzędu 400tys będą normą.

Czy np nasze dzieci nie będą na tym forum pisały tekstów typu "ale ta 530d to kibel- wszystko się w nich rozpada"

Oby nie...

[biernus]

A tak swoją drogą to wszyscy chwalą sobie nowsze dieselki BMW.

Nawet nie śmiem wątpić w to że są dobre, ale ciekawe jak wypadną za kilka ładnych latek i ich przebiegi rzędu 400tys będą normą.

Czy np nasze dzieci nie będą na tym forum pisały tekstów typu "ale ta 530d to kibel- wszystko się w nich rozpada"

Oby nie...

 

Dopoki taki diesel zostanie kupiony " z wyboru" - swiadomego przez osobe, ktora bedzie ODPOWIEDNIO traktowac silnik i jego podzespoly to - beda chwalic.

Dopiero w pewnym momencie do takiego DIESLA nowszego ale ciagle DIESLA wsadzie "młokos" - "scigant" - bedzie podniecal sie mocą, wysokim momentem oraz turbinką i w mig bedzie szukal przyczyny uciekajacego chłodziwa czy tez spadków mocy itp itd

;-)

[jychu]

Ja nie mówię, że mondeo jest super, chciałem zostać przy BMW, ale się nie dało, poprostu rujnowało mnie ono finansowo i psychicznie.

Ale stało się, mam mondeo i jestem zadowolony.

Przede wszystkim nowsze auto, bezpieczniejsze 8 poduszek pow., abs, esp, system wspomagania hamowania.

Jest nowsze poprostu i to czuć i widać, BMW to konstrukcja z lat 80 więc co tu mówić....

Mondeo MKIII bo takie teraz mam jest poprostu akurat dla mnie lepsze niż BMW, miałem BMW więc wiem co mówię, chociaż gdyby BMW nie było tak drogie w utrzymaniu zostawiłbym je, ale niestety moje BMW strasznie mnie zawiodło.

Tu mam silnik 115Km też diesel i uważam że SUPER dynamiczny i pali duuuuużo mniej niż BMW.

I przynajmiej nie musze się wstydzić odpalając 2 min spod dystrybutora. A zostawiając na luzie nie będzie już mi pukało koło dwumasowe, działa mi klima i auto ma przyśpieszenie.

Ja rozumiem, że jeśli ktoś ma wszystko oki z autem to może powiedzieć że jestem palantem i wymyslam, ale ja naprawdę cierpiałem, a co do opini mechaników to wszyscy jednym chórem powtarzali mi jak kupisz BMW tds to pamietaj że rocznie wydasz tyle ile za nia dales na nią. A co do Forda, to właśnie wiele opinii mechaników i użytkówników skłoniło mnie do zakupu TDDI.

Każdemu życzę zadowolenia z auta.

 

Jeśli możecie napiszcie ile już kasy włożyliście w auto bo ja to tak:

 

150zł - I nabicie klimy

240zł - tarcze hamul.

425zł - chłodnica klimy

100zł - wymiana chłodnicy

250zł - napinacz paska alternatora wraz z wymianaa

800zł - koło pasowe korbowodu

200zł - naprawa rozrusznika

1600zł - regeneracja pompy wtryskowej

100zł - ustawienie zapłonu

450zł - naprawa elektroniki przy klimie

 

I to wszystko w ciągu 3 misięcy od daty zakupu auta od pierwszego właściciela z książką serwisową i fakturami na ponad 20 tyś złotych.

I dlatego nigdy więcej BMW, na żaden samochód tyle nie wydałem co na tego ŁACHA.

[biernus]

 

150zł - I nabicie klimy - uwazasz to za USTERKE? W innym aucie nie nabijasz klimy?

 

240zł - tarcze hamul. - ojej ale miales AWARIE, ze musialem wymienic czesc eksploatacyjna!

 

425zł - chłodnica klimy

100zł - wymiana chłodnicy

250zł - napinacz paska alternatora wraz z wymianaa

800zł - koło pasowe korbowodu

Na wszystko przychodzi pora, myslisz, czemu poprzedni wlasciciel sie pozbyl auta? Bo pewne rzeczy KWALIFIKOWALY sie do wymiany. Po prostu sie zuzyly po XX latach eksploatacji

 

200zł - naprawa rozrusznika - heh jak sie jezdzi na zajechanej pompie i rzezi to niestety trzeba kiedys go zregenerowac

 

1600zł - regeneracja pompy wtryskowej - nie regeneracje tylko wyszczyczenie, zmiana uszczelnien i ustawienie na stole

 

100zł - ustawienie zapłonu

450zł - naprawa elektroniki przy klimie

 

I to wszystko w ciągu 3 misięcy od daty zakupu auta od pierwszego właściciela z książką serwisową i fakturami na ponad 20 tyś złotych.

I dlatego nigdy więcej BMW, na żaden samochód tyle nie wydałem co na tego ŁACHA.

 

Kupujesz ŁACHA - ładujesz kase. Tak niestety jest.

 

Moj znajomy ostatnio władował prawie 4000 w passata kilkuletniego.

Naprawa klimy (poprzedni wlasciciel niedbal), alternator, klocki (przod tyl) opony... + inne pierdoly. Zycie.

 

Nie bronie TDS-ów a raczej lekko bronie ale nie uwazam ich za niezawodne i niesmiertelne kontrukcje. Silnik jak kazdy inny! Jak sie dba tak sie ma ;D

[jychu]

Masz rację, ale problem polega na tym, że poprzedni właściciel serwisował auto, dostałem naprawdę faktury na wszystko, tam wyliczyłem jakies 20 tyś na te naprawy. Wszystko w BMW bawaria za 20tyś.

Samochód miał 240 tyś przebiegu, co tu dużo gadać.

Ja już w TDS`a nie wejdę.

[jychu]

Nie wiem o co chodzi, nie rozumiem dlaczego tak sie stało, że co chwila było coś. To auto nie było katowane, jeździł nim dziadek.

Jak ją kupiłem była miodzio.

Dodam jeszcze że władowałem 2 tyś na pomalowanie całej bo miała już delikatną korozję gdzie nie gdzie, a chciałem mieć naprawdę piękne cacko. Piękne było, ale niestety, jakie ja katusze przeżywałem kiedy okazało się że ciągle coś i ciągle od mechanika do mechanika.

Myślałem że już ją do końca życia zostawię, a tu BACH.

 

Kolega pisze, że za 1600 to jedynie przeczyścili mi pompę, a ja się pytam - to ile miałem dać, może miałem jechać do Boscha i zostawić 3- 4 tyś. Może was stać, żeby do samochodu o wartości 9-13 tyś dokładać jeszcze 1/4 jego, żeby jeździć.

Sprawa dla mnie była jasna, jeśli ja miałby dokładać to by mi wyszło 14, 15, 16, 17 18 - 20 tyś, a i tak nie wiadomo czy to koniec, więc wolałem sprzedać.

To miało jeździc a nie stać u mechanika.

Miałem już sporo aut:

Mazde 2.0 DITD, Volvo 1,9 TD, Mitsubishi 1,9 DiD, Seata w dieslu a nawet Poloneza na gaz. Chciałem BMW bo mi się podobało, ale tamtymi jeździłem i nic nie wkładałem, a BMW to jakaś POMYŁKA jak dla mnie.

Mój sąsiad, który też ma TDS`a już parę ładnych lat zaczął narzekać na odpalanie na ciepłym, po rozmowie ze mną i o tym jakie koszty to są miał niezbyt uśmiechniętą minę, szczególnie , że dał za BMW 28 tyś , a teraz dostanie może z 9 tyś.

 

Acha,jeszcze jedno. Światła mijania miałem jak świeczki. Wiem można przeczyścić itp., ale jakoś w innych autach nie musiałem nic czyścić i były suuper. W BMW jak się klime włączyło, czuć było normalnie opory na silniku,a w innych autach jakie miałem z klimą - NIE.

 

Ja po prostu wiem, że to auto pomimo wielu zalet ma tez wiele wad, które nie przystoją marce BMW.

Edytowane 21 Września 2007 przez jychu

[jychu]

Napiszcie Ile już odkąd kupiliście auto wydaliście na nie przewidziane naprawy lub poprawki? Wtedy się okaże...

[efendi]

Cześć, wszyscy pisza to moze i ja cos napisze. TDS'a kupilem okolo roku temu (touring 97) z przebiegiem 170 000 choc mysle ze troszke go ukrecono no ale coz. Zrobilem juz 15 000 i jak narazie z powazniejszych napraw to :

- osobiscie naprawilem silniczek od spryskiwaczy przedniej szyby bo sie zatarl (wykapalem go w nafcie i lata jak nowy)

 

a tak to tylko materialy eksploatacyjne.

 

BTW. nie raz czytam na forum jak jakis nowy "fan" wyskoczy z tematem "ej ile zaplace za CHIPa do TDS'a i czy za xxx kasy da rade go obniżyć" - pytam sie po co ? A po to że ktos kto chce sobie wlasnie porajdowac kupuje diesla bo tanie paliwo i tez ma kopa a to auto tego nie przetrzyma. Jak jest taki kozak to niech sobie kupi benzyne i niech jezdzi, kolka kreci itp. A pozniej taki diesel idzie na sprzedaz.

[przemo tds]

jychu czytając twoje posty można dojść do takiego wniosku do jakiego właśnie doszedł biernus a mianowicie że kupiłeś szrota, w BMW niestety jest tak że im taniej go kupisz tym więcej będziesz musiał ładować kasy później i to niezależnie od silnika, dużo ludzi kupuje e39 tds za 18-20 tys PLN i później narzekają że pompa, że zawieszenie...

[endriu1606]

Ja do 520d kupionej w grudniu zeszłego roku od rodzinki(twierdzili że cacko) dołożyłem w dwa miechy 12 koła.Razem wyszła mi 50koła,

dzisiaj z radoscią oddał bym ja za 2/3 tego co mnie kosztowała.

Od trzech miesiecy próbuje sprzedac i nic! Już trzy razy dawałem

ogłoszenie do autogiełdy i nie miałem ani jednego telefonu.

Pozdrawiam!

[jychu]

Przemo, jeśli uwarzasz że kupiłem szrota, a dałem nie mało bo kupiłem auto serwisowane z prawdziwą dokumentacją ( sprawdziłem) to się zastanawiam jakie ty masz auto i kiedy Ty zawitasz u mechanika. oby jak najpóźniej.....

[jychu]

Ja do 520d kupionej w grudniu zeszłego roku od rodzinki(twierdzili że cacko) dołożyłem w dwa miechy 12 koła.Razem wyszła mi 50koła,

dzisiaj z radoscią oddał bym ja za 2/3 tego co mnie kosztowała.

Od trzech miesiecy próbuje sprzedac i nic! Już trzy razy dawałem

ogłoszenie do autogiełdy i nie miałem ani jednego telefonu.

Pozdrawiam!

 

 

A co można powiedzieć na to?? echch

 

Poza tym tutaj na forum jak są jakikeś problemy to zawsze temat się zaczyna TDS pomocy, nie działa w TDS, ile kosztuje ..... do TDS, dlaczego tyle pali TDS i podobne, to chyba wy we trójkę macie super TDS`y a tylko innym się co chwila rozpierda.. coś.

Gratuluje tak nie zawodnej maszyny, bo inni tacy jak ja, tacy jak ten którego cytuje i wielu wielu innych z TDS`em mają szrota. Mój sąsiad też ma szrota i u mechanika pod moim domem tez wlasnie stoją trzy szroty.

A pamietaj szrot do szrota i się zbierze kokosza.

 

Ci co mają BMW TDS to albo już władowali 10 tyś albo sa przed.

[electro]

jychu

nie nudz juz, kazdy samochod moze sie popsuc, zareczam Ci , ze jak zacznie Ci sie mondeo psuc to tez wybulisz kupe kasy, mialem forda z podobnym dieselem i po 300 tysiacach generalka silnika niestety, w ciagu roku sypnelo sie z 5 jeszcze rzeczy , a koszty napraw przekroczyly wartosc samochodu, ale czy odradzam zakup forda sierry czy mondeo? nie bo znam ludzi ktorzy jezdza tymi samochodami bez awarii po 10 lat, a przede wszystkim wiedzialem ze kupilem tanio styranego forda , ktory tylko czekac ja zacznie sie sypac , no i zaczal po 2 latach od kupna, nie mialem do nikogo pretensji, Ty tez moze jakbys kupil te pompe za 3 tysiace i pojechal do dobrego zakladu, a nie madrolkow cieszylbys sie tds-m przez nastepne pare lat, na malowanie nie pozalowales kasy, a na solidna naprawe nie starczylo, przeciez samochod nie jest po to zeby sie pokazac, stary oryginalnylakier to nie tragedia

[jacekkarasowski]

ja kupilem bmw 520 d i w ciagu pol roku-wymienilem olej,kupilem opony na lato i na zime i wymienilem jeden wachacz.

zrobilem tym autem ok 38 tys km i jest ok.

 

jak ktos kupi klamota to ma klamota!!!

 

po drugie-nie dziwie sie ze nasz kolega jest zachwycony MONDEO,w koncu kupil sobie takie BMW co mu sie non stop psulo wiec tylko chyba jemu mondeo sie podoba :norty:

fordy i ople to najgorsze auta jakie sa.tyle powie kazdy co sie troche zna...

 

tds jest bardzo dobrym silnikiem ale jak ma 1 mln km a na liczniku 200 tys to musi sie psuc....

zadno mondeo nie wytrzyma 1 mln km.....