Skocz do zawartości

530D przebieg 440tys km...co sadzicie?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ja bym sie zastanowił poniewaz koszt remontu tego silnika nie jest najtanszy , :doh: mysle ze do 200 tys km mozna znalezc spokojnie a 440 to chociaz nie wiem jak by ktos dbało auto to wszystko sie zuzywa chyba ze jest po gruntownym remoncie zawieszenia , silnika

http://img.userbars.pl/98/19415.gif


Sprzedam lampa kombi e39 prawy tył , poduszki pow.dzrzwi przednich- pytania na pw lub gg

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

no tak Panowie ale turbina może być w podłym stanie nawet i przy 200 tys km...

najlepiej auto pooglądać i się nim przejechać

ja mma w swiojej 353000 robie około 55 - 60 tyś na rok i autko śmiga jak ta lala :) nie mam zamiaru zmieniać na inną no chyba że E60 oczywiście 3.0d i touring ;)

  • Członkowie klubu
Opublikowano
Zapomniałem jeszcze dodać, że o ile jest to automat, to zapewne wujek skoro mieszkał w Reichu to zapewne nie zmieniał oleju skoro jest on LongLife :lol: A nie sadze zeby skrzynka zalana olejem który ma 440 kkm pociągnęła jeszcze długo :duh: Zatem nalezy sie liczyc ze ASB wkrótce tez bedzie wymagać finansowego wsparcia liczonego w paru tysiakach jak nic :jawdrop:
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Przebieg jest znośny dla kogos kto to auto kupił dawno temu i jeździ z myślą odsprzedania, a nie dla człowieka który chce kupić auto na jakiś czas.

 

Nie czarujmy się, to jest BMW, to jest dobry silnik, serwis był, ALE przebieg robi swoje. Tam nie tylko silnik, ale dziesiątki elementów innych będą padały jeden po drugim.

 

Ja bym osobiście czegoś takiego nie kupował, chyba że po bardzo okazyjnej cenie (50% odpowiednika z normalnym przebiegiem, drugie 50% będzie na częsci i naprawy na najbliższy rok-dwa).

Opublikowano
440 tysięcy od nowości i przebiegi po autostradach i serwis w ASO BMW w niemczech to coś zupełnie innego niż auto po taryfie w "majonezie" od turasa z pięciokrotnie kręconym licznikiem na 120 tysięcy. Samochody sprowadzane do polski mają podobne, jak nie większe przebiegi, tylko po przekroczeniu odry "cudownie" przebieg zmniejsza się poniżej 200 tysięcy. Zawsze należy się liczyć z jakąś wtopą, ale sądzę że ten egzemplarz jeszcze długo posłuży oczywiście jak nadal będzie się o niego dbało i serwisowało regularnie.
Oleje i płyny Pentosin 0694679252 Maciek
Opublikowano

jak dla mnie klamot.

nie lepiej kupic bmw lekkiego rozbitka do malej naprawy blacharskiej????

i przebieg bedzie maly,i pojezdzi sie tym.jak wbijesz sie w naprawe mechaniki to dramat.

auta w niemczech co maja taki przebieg sa serwisowane po lebkach,maja jezdzic az sie wykoncza,potem na eksport i szwab kupuje nowe.

wartosc tego auta to 50 procent gieldowki....

normalny niecofany przebieg takiego auta to ok 200 tys ,ale 440 to normalnie hamburg taxi :norty:

WYPRZEDAŻ CZĘŚCI E30 E34

CZĘŚCI ZA GROSZE-skrzynie od 250zl,mosty tylne od 150zl,zawieszenia,blachy

#####Kasacja aut#####

tel.787482121

gg 208272

Opublikowano

Tak ja też zauważyłem, a nie trudno pierwsza gazetę z ogłoszeniami wystarczy otworzyć że u Nas w Polszy niważne 10-15 lat zawsze w ogłoszeniu około200tysi, oco tu chodzi jakaś bariera psychologiczna ze 200 to jeszcze ok, ale 300 oo to już złom, a dotego i tak wszystkie kręcone z 400-500, a najbardziej to mi sie chce smiać jak wejdę na mobile.de i porównam ceny używanych aut u nas i w reichu normalnie u nas ciągła promocja nawet za pól ceny można kupić względem mobile.de, a gdzie transport opłaty?No wychopdzi na to że Niemcy to idioci, a Polacy geniusze :lol:

Ja wiem jedno nigdy nie kupię używanego samochodu w Polsce i Turcji / nigdy nie mów nigdy :lol: /

Opublikowano

mistszu1- w niemczech klamota latwiej kupic niz w polsce....

e39 bezwypadkowe,z 1996 roku mozna dostac juz za 3000 E....

a stan pojazdu bedzie taki ze :mad2: ...

i przebiegu nie trzeba cofac.....bo albo juz byl cofany,albo jezdzil jakis rolnik na pole...

WYPRZEDAŻ CZĘŚCI E30 E34

CZĘŚCI ZA GROSZE-skrzynie od 250zl,mosty tylne od 150zl,zawieszenia,blachy

#####Kasacja aut#####

tel.787482121

gg 208272

Opublikowano
mistszu1- w niemczech klamota latwiej kupic niz w polsce....

e39 bezwypadkowe,z 1996 roku mozna dostac juz za 3000 E....

a stan pojazdu bedzie taki ze :mad2: ...

i przebiegu nie trzeba cofac.....bo albo juz byl cofany,albo jezdzil jakis rolnik na pole...

 

Od turasa ok napewno znajdziesz jeszcze tańszy, zobacz sobie na mobile.de ten sam rocznik przebieg jast droższy niż u nas wiec jak to możliwe że opłaty itd.. Albo my jesteśmy tacy filantropi

Czy ty naprawdę nie łapiesz że cena każdej maszyny sie z czegoś bieże, pisałeś wcześnie uderzony stary to lepiej opla bo przekoszona bejca to niewiele lepiej jeździ, a przynajmiej w drzewo nie wystrzelisz na zakręcie, a jeżel do roboty to ty tylko chyba na blache patrzysz, a strzał to idzie też po zawieszeniu i innych częściach

 

pozdrawiam

Opublikowano
kolega mistszu1-auta sie naprawia,ale jak ktos wyrzuca auto na zlom bo ma pukniety blotnik, to gratuluje......

WYPRZEDAŻ CZĘŚCI E30 E34

CZĘŚCI ZA GROSZE-skrzynie od 250zl,mosty tylne od 150zl,zawieszenia,blachy

#####Kasacja aut#####

tel.787482121

gg 208272

Opublikowano (edytowane)
kolega mistszu1-auta sie naprawia,ale jak ktos wyrzuca auto na zlom bo ma pukniety blotnik, to gratuluje......

 

Aha czyli dalej to samo głupi niemiec wyrzuca na złom swoją betke za 50 tysi euro bo ma błotnik puknięty, kolego jak uważasz nie będe się spierał, ale powiem Ci że dla mnie cudów nie ma cena wynika z pewnego stany, a jak twrrdzisz niemcy to pojęcia nie mają co sprzedają, tylko może i bym Tobie przyznał racje, ale jest jedno ale,, oni te samochodzy produkują, a my chyba rowerów nie robimy więc proszę naprawdę uważasz że wiemy lepiej od konstruktorów, a tak pomyślałem może się wkońcu skruszyli i wramach reparacji wojennych..., to się nazywa gest :lol:

Edytowane przez mistszu1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Niemiec nie bedzie jeździł bardziej porysowanym autem. Dostaje kase z ubezpieczenia, sprzedaje swoje i dokłada pare k EUR i ma nowe, zupełnie bezwypadkowe auto. Jak daje 50k na nowe, to zazwyczaj ma gdzies, czy doplaci 500 EUR czy 5000 EUR sprzedając uszkodzone. Ale nie będzie jeździł malowanym / klepanym. Proste.
Opublikowano
Niemiec nie bedzie jeździł bardziej porysowanym autem. Dostaje kase z ubezpieczenia, sprzedaje swoje i dokłada pare k EUR i ma nowe, zupełnie bezwypadkowe auto. Jak daje 50k na nowe, to zazwyczaj ma gdzies, czy doplaci 500 EUR czy 5000 EUR sprzedając uszkodzone. Ale nie będzie jeździł malowanym / klepanym. Proste.

 

Aha czyli ludzie bogaci Twoim zdaniem nie szanują pieniędzy, a byłeś Ty kiedyś przyjacielu w niemieckim servisie ile tam stoi samochodów na lakierni, i przestań powtarzać takie historie od pana edka który ma dwie lawety i ciągle w ruchu, turas,szrot-polsza

 

ps. Chodzi Ci pewnie o prestiż ze bogaty człowiek nie będzie jeździł porysowanym autem, ale to ja CI powiem że dla niemca prestiż to jest Bentley Ferrari Porshe Lambo i tego typu nieosiągalne na naszym rynku samochody

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Mam rodzine która pracuje w fabryce BMW, oni mają swoje BMW. Ich znajomi mają BMW. I mają takie wlasnie podejscie. Nie są to ludzie przesadnie bogaci, ale nie chcą jeździć czymś po stłuczce (w większości, bo były i takei sytuacje że do Polski przyjeżdżali coś malować, bo taniej, śmieszne ale prawdziwe).

 

Auto naruszone sprzedają w Polsce zazwyczaj, inkasują ubezpieczenie i kupują nowe (szczególnie że mają 23% zniżki na nowe).

 

Nie koniecznie chodzi o prestiż. Bardziej o komfort, bezpieczeństwo. Również komfort psychiczny.

Opublikowano
Mam rodzine która pracuje w fabryce BMW, oni mają swoje BMW. Ich znajomi mają BMW. I mają takie wlasnie podejscie. Nie są to ludzie przesadnie bogaci, ale nie chcą jeździć czymś po stłuczce (w większości, bo były i takei sytuacje że do Polski przyjeżdżali coś malować, bo taniej, śmieszne ale prawdziwe).

 

Auto naruszone sprzedają w Polsce zazwyczaj, inkasują ubezpieczenie i kupują nowe (szczególnie że mają 23% zniżki na nowe).

 

Nie koniecznie chodzi o prestiż. Bardziej o komfort, bezpieczeństwo. Również komfort psychiczny.

chcesz powiedziec ze te auta "lekko naruszone" sprzedaja w Polsce za 1/2 do 3/4 ceny takiego samego u siebie?

chyba ze naruszone to dla ciebie takie z polamanymi podluznicami....

 

nie uwierze ze niemiec sprzeda za bezcen samochod do malych poprawek blacharskich - a taki by byl wniosek z twojej wypowiedzi patrzac na oferte samochodow w Polsce

Opublikowano

Nie koniecznie chodzi o prestiż. Bardziej o komfort, bezpieczeństwo. Również komfort psychiczny.

 

Pomijam to co napisałeś wcześniej, ale sadzę ze gdyby tak było jak pisałeś to nie pisałbyś takich histori i dobrze niech pracuja, a jak tak się znasz to napisz po ilu latach pracy i to nie salon opcji nie wybierają, a mógłbyś mi napisać co ma bezpieczeństwo do rysy czy komfort psychiczny, zresztą mógłbyś napisać co kryje się pod komfortem psychicznym według Ciebie bo jest to pojęcie tak szerokie że no sam rozumiesz, jak ktoś zrobi kupe to też odczuwa komfort psychiczny

 

pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

maciekk --> nikt nie mowi o sprzedazy za bezcen, auto po stłuczce ma mniejszą wartość i za taką łatwiej auto sprzedać w PL niz w DE. Sam byłem świadkiem, jak facet z Gdanska kupował w Niemczech 530i (2006r, coś koło 10-15k km przebiegu) z mocno przerysowanym bokiem za 26k EUR (a jednak Niemiec sprzedał auto za bezcen, dziwne nie...), oczywiście dla zarobku (tu je puszcza za 135k PLN, tzn po tyle było jakiś czas temu na allegro).

 

Trzeba pamietać również, że Niemiec sobie strate w cenie wyrówna ubezpieczeniem.

 

 

mistszu1 --> puszczasz takie teksty, że słabo sie robi. Ale ok, powiedzmy że mimo wszystko Ci odpowiem.

 

Nie jestem specjalistą rynku, mowie o takich przypadkach które znam, a nie o 100% wszystkich Niemców którzy sprzedają BMW. Niemniej jednak dobrze prosperujący Niemiec (czy Polak) woli (powtarzam, skup sie na tej częsci) zainkasować kase z ubezpieczenia i (koniec skupienia) sprzedać uszkodzone auto, dodając pare groszy i miec nowe.

 

Nie koniecznie z salonu, może roczne używane, moze 2-3 letnie, zależy na jakie go stac. Byle nie miało malowanych 2 drzwi, całej strony, klapy ze zderzakiem itp.

 

Wiadomo, że jak ktoś zrobi ryse na parkingu czy coś podobnego, to calego auta nie sprzeda.

Opublikowano
maciekk -->

Trzeba pamietać również, że Niemiec sobie strate w cenie wyrówna ubezpieczeniem.

 

 

Wiadomo, że jak ktoś zrobi ryse na parkingu czy coś podobnego, to calego auta nie sprzeda.

 

To chyba dla tego spokoju psychicznego sobie wyrówna, o czym ty wogóle piszesz znam paru niemców i jak im tą historie opowiem z rysami/teraz nie pisz ze rysy są ok na parkingu bo na nowym aucie nie są i chyba tylko ty to lekceważysz/ i wyrównywaniem cen to będzie ubaw że już mi się robi miło, czuję komfort psychiczny :norty:

 

pozdrawiam

Opublikowano

Panowie.Luzu troche bo strasznie nerwowo sie tu robi.

Zapewniam Was ze niemiec,holender,francuz czy inny nie ma nic do gadania przy drobnych uszkodzeniach jego auta. :naughty: O tym czy samochod bedzie naprawiany czy zlomowany decyduja szpece z ubezpieczen.

Bo to ubezpieczenia placa za naprawy i wyplacaja odszkodowania.

Jesli myslicie ze wydaja pieniadze chetniej niz np.PZU to :mad2: jestescie delikatnie mowiac naiwni.

Na zlomach laduja auta kotrych w warunkach danego kraju nie oplaca sie naprawiac.Wyjatek stanowia samochody ktore moga byc sprzedane w dobrej cenie i nie sa wylaczone z ruchu(chodzi tu nie o rozmiar ale o rodzaj uszkodzen)Ani w pierwszym ani w drugim przypadku nie sa chetni do robienia prezentow.A w Polsce sa one o tyle atrakcyjne ze mozna je naprawic przy mniejszym nakladzie finansowym-tansza robocizna czesci uzywane lub z gieldy(tej legalnej oczywiscie :norty: )NIE ma to wiele wspolnego z komfortem psychicznym.Prawda?

Pozdrawiam faraon72

aujourd'hui, demain, toujours BMW

http://images29.fotosik.pl/57/241caa6004072ad7.jpg

Zobacz moja Bunie http://bmw5er.pl/viewtopic.php?t=223

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

CZYTAM TAK SOBIE TO CO PISZECIE i w związku z tym mam pytanie !!

czy kiedykolwiek komuś się udało kupić samochód od niemca , bezpośredniego użytkownika auta za okazyjną cenę ??

W niektórych miastach niemieckich gazetę na "jutro" można kupić późnym wieczorem dzień wcześniej z regóły przy dworcu. Wniosek z tego, że gazetka jest świerzutka jak bułeczki w piekarni. dzwoniąc po ogłoszeniach na dzień wcześniej niż gazeta wychodzi okazuje się, że ogłoszenie już nie aktualne.

 

Myślę, że może tak być, że niemcy sprzedają porysowane, lekko puknięte pojazdy za okazyjną cenę ale miejscowi handlarze o tych ogłoszeniach wiedzą wcześniej niż gazetę drukują skupują naprawiają cofają liczniki i na wschód. Penie to samo jest z ogłoszeniami przez internet, to samo jest w polsce, kto pierwszy położy kasę za auto to jego. Niemiec nie kupuje samochodu w komisie tylko u dilera autoryzowanego.

Czy się mulę ?

nie ma to jak poczciwa niemiecka konstrukcja !
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Z takimi szczególnie małymi uszkodzeniami jest tak, że idą niemalże natychmiast. Albo bierze je znajomy, albo facet z ubezpieczalni.

 

Rodzina była świadkiem jak facet wpadł w poślizg już starszym autem (wartym ok 5 tys eur, nie pamietam co to bylo).Przyjechala pomoc drogowa auto mialo caly bok przerysowany (jechalo po rowie). I facet mowi ze 500 eur moze za to auto dac. Dla Niemca to juz szmelc, wiec czasami sie godzą. Czlowiek z rodziny odkupil to auto za 1k eur, sprzedal w pl za 4k.

 

Tak ze byle czlowiek z "ulicy" raczej na takie okazje nie moze liczyc. A są to prawdziwe okazje i nie trafiają się codziennie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.