Skocz do zawartości

Dlaczego Instalacja Gazowa w marce BMW jest profanacja??


barteq

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Na szczęście takich ludzi jest coraz mniej, poza tym BMW za kilka dych lub nawet stówke to nie jest nie wiem jakie bogactwo :duh: Na siłe robisz z ludzi szmaciarzy.

 

Ja robie, buehehehe, dobra, dajmy już spokój bo widze że normalnie to już nie pogadamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 120
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na szczęście takich ludzi jest coraz mniej, poza tym BMW za kilka dych lub nawet stówke to nie jest nie wiem jakie bogactwo :duh: Na siłe robisz z ludzi szmaciarzy.

 

Ja robie, buehehehe, dobra, dajmy już spokój bo widze że normalnie to już nie pogadamy.

No niestety dwa skrajnie odmienne punkty widzenia...

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BaX nie masz co robic z pieniedzmi to zainwestuj w IKE , a nie udowadniaj na chama kim ty nie jestes bo jezdzisz na benzynie, ciesze sie ze ci sie powiodlo w tym dziwnym kraju w tak beznadziejnych warunkach dojsc do czegos. ale twoja postawa kompletnie lekcewazaca ludzi myslacych inaczej (czasem zarabiajacych wiecej niz ci sie wydaje) jest nie na miejscu. czasem ktos ma e30 bo go nie stac na nic nowszego a czasem ma e30 bo kocha ten model i nie chce innego, czasem bmw jest jego 3-4 autem i to ze jezdzi na LPG nie oznacza ze jest w twojej hierarchi nizej i nalezy mu udowadniac ze jezdzi na LPG z biedy.po prostu umie liczyc i szanuje swoje pieniadze, nie kazdemu sie udaje dorwac do "fuch" gdzie ludzie placa kilka stowek za kilka minut pracy, chyba wiesz o czym mowie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubiaństwo BaXa odbija mi się już czkawką :mad2: Dzielenie kierowców bmw na lepszych i gorszych ze względu na rodzaj paliwa w zbiorniku i jawna pogarda oraz uczucie wyższości nad ludźmi jeżdżącymi taniej (nigdy gorzej) nie uczyni Ciebie BaX lepszym od reszty. Jest wręcz odwrotnie...

 

Pozdrawiam

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Śmieszni jesteście, macie jakieś kompleksy czy co? Czy ja komuś powiedziałem, że jest gorszy bo jeździ na gazie? Jak się sami uważacie za goszych to załóżcie jakieś związki zawodowe albo coś bo musi być wam strasznie ciężko osaczeni przez kombinatorów, dorobkiewiczów jeżdzących na benzynie. Każdy z was urządza sobie osobite wycieczki w moim kierunku odnośnie pieniędzy, pogieło was, żal wam dupsko ściska że wy musicie, a inni mają to gdzieś? Temat był o profancaji BMW przez gaz ,a nie o pieniądzach. To wy sprowadziliście wszystko do tematu gaz-kasa i jakiś wydumanych podziałów. A sprawa jest oczywista ale oczywiście nie dla was.

 

ŻADEN PRAWDZIWY FAN MARKI NIE ZAŁOŻY GAZU DO SWOJEGO AUTA OBOJĘTNIE CZY TO BMW, MERC CZY BENTLEY.

 

I nie ma tu znaczenia zamożność właściciela, można mieć E36 w doskonałym oryginalnym stanie i nowiuśkie M6 ale samo kupno BMW, założenie gazu z nikogo nie zrobi pasjonata, co najwyżej użytkownika. A różnica pomiędzy pasjonatem, a użytkownikiem jest taka jak odległość z ziemi do słońca. Tak samo jak nie zrobi z siebie 'harlejowca' ktoś kto kupi motor i bedzie jeździł na nim we wdzianku ze skóry z węża ogrodowego albo w trampkach. Bajdurzenie o wkładaniu kasy zaoszczędzonej z gazu w części nie ma znaczenia, w pasji nie ma kompromisów i na pewno założenie gazu do 'ukochanego' auta to nie podejście pasjonata. Dla każdego pasjonata temat gazu i BMW nie istnieje, on tego po prostu nie zrobi.

 

Dla mnie to koniec tego tematu, teraz możecie pisać co sobie chcecie mam to gdzieś.

 

/poprawiłem literówki/

Edytowane przez BaX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pasjonata fanatyka czy kolekcjonera to mi daleko, wiele razy pisałem o tym na forum, nie kupuje samochodu żeby się do niego modlić i napisałem to też i w tym wątku dlatego w moim przypadku o profanacji nie ma mowy.

Myśle, że większość z tych którzy założyli LPG do swoich BMW nie jeździ wyłącznie w niedzielę do kościoła czy tylko na zloty to są samochody użytkowe dlatego pisanie o rzeczach oczywistych jest mało poważne.

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
To i ja sie wypowiem w temacie. Jezdze moim E39 juz rok, zrobiłem 20 tys km jak by mi ktoś powiedział tydzień temu o montażu gazu to też bym mówił podobnie jak Bax, profanacja itp. Ale właśnie tydzień temu przejechalem sie E39 z gazem, przełączałem na benzyne i nie czułem róznicy. Koleś mówił, że juz 200 tys km zrobił na gazie i nie ma żadnych problemów. Więc rozpoznałem temat i...w środę montuję gaz!( Stag 300 za 3300 zł) Nie dlatego, że mnie nie stać na jeżdżenie na benzynie, ale rachunek jest prosty, po ok 18 tyś km powinna mi sie zwrócić instalacja, a chce jeszcze min 4 lata pojeździc moim autem. Więc po co mam płacić więcej mogąc płacić mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie dotyczy wszystkich, którzy mają własne zdanie.

 

Pytam zarówno osoby, które mają coś wspólnego z gazem jak i tych, którzy nigdy nie probowali.

 

Na sam początek moje skromne zdanie:

 

Czy to źle, że ludzie chcą jeździć oszczędnie? To nie nasz problem, że u nas benzyna kosztuje tyle ile kosztuje. Mam tu na myśli nasze możliwości ekonomiczne. Trochę niższa cena niż u naszych sąsiadów a o ile niższe zarobki??!!

 

W USA litr kosztuje około 1,80 PLN. Wyobraźmy sobie, że średnio zarabiamy ok 11 tys PLN. Wtedy można bez oporów śmigać pięciolitrowcami.

 

Ktoś powie: jak Cię nie stać na benzynę to nie kupuj auta z dużym silnikiem. A ja odpowiem: ja też jestem fanem motoryzacji, też lubię jazdę

mocnymi autami, też lubię czuć się bezpiecznie na polskich drogach mając w zapasie troszkę koni i momentu, gdy wyprzedzam setki TIRów.

 

A czyż nie lepiej wydać zaoszczędzone pieniądze na coś mądrzejszego??

 

Czy zasada Polaków "postaw się a nie daj się" jest tak w nas zakorzeniona?

 

Nie mam kasy, ale gazu nie założę bo to hańba?? I w ten sposób przejeżdżamy połowę wypłaty lub nawet więcej...pogratulować... :dance:

 

Ktoś rzuci, że na forum jest pełno osób które ma problemy z gazem. Ktoś na pewno ma problemy z gazem tak samo jak występują problemy z innymi częściami naszych aut.

BMW też się psują, czy w związku z tym zrezygnujemy z nich??

 

Ktoś powie: gdyby auta były przystosowane do gazu to wychodziły by z instalacjami z fabryk :clap:

 

Czyżbyśmy zapomnieli o koncernach, które trzymają łapę na pulsie rozwoju alternatywnych źródeł energi??

Czy Amerykanie pojechali do Iraku bo im zależało na uciśnionym ludzie??

 

 

Wracając do meritum: każdy jeździ na tym na co go stać.

 

Według mnie to nie jest żadna profanacja a jedynie rozsądek.

A dobrze założona instalacja chodzi jak marzenie :D

 

może masz i racje ale jak dlamnie to

polacy maj tak

zastaw sie a postaw sie

co do gazu w BMW to mam mieszane uczucia bo skoro stac cie na auto tej klasy to wiadomo ze stac cie na jego eksploatacje i niechce tu nikogo obrazic bo moje 2 poprzednie bumy miały gaz naszczescie juz przy zakupie

co do gazu to ma tyle zwolenników co i przeciwników ja osobiscie wole benzyne bo gaz niszczy silnik i nikt mi niepowie ze tak niejest

miałem 7 aut zgazowanych i kazde z tego powodu miało trachniety silnik

ale nie neguje gazowania skoro ktos duzo jezdzi wali km jak wsiekły to gaz jak najbardziej ale wtedy proponuje zminic marke naprzykład na FSO i najlepiej CARO sprawa sie sam rozwiazuje

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta dyskusja to temat-bumerang odkad to forum powstalo, ale chyba po raz pierwszy to ktos bedacy na gazie jedzie benzynowcom ze sa niegospodarni :D sugerujecie ze uzywanie samochodow zgodnie z przeznaczeniem z jakim wyjezdzaja z fabryki to objaw braku pomyslunku? kto tu komu w chodzi do portfela widac w paru miejscach w pierwszym poscie (polowa wyplaty, itd). eh, mniejsza z tym.

 

niektorzy zapominaja ze lpg tez jest produktem pochodzacym z rafinacji ropy naftowej, tak wiec sorry, koles, tankujac lpg nie bojkotujesz opec :) co prawda produkt 'przy okazji', niemniej z tych samych zrodel.

 

duze koncerny pracuja nad "paliwami alternatywnymi", napedami hybrydowymi zamiast gazowac, bo nic wymiernego z tego nie wyniknie.. bmw ogolnie nie jest adresowane do oszczednych, a dla takowych sa w prawie kazdym modelu wersje ekonomiczne (benzyny i td), ktorych nie ma sie co wstydzic, tylko kupowac i jezdzic, zwlaszcza dzisiejsze diesle, ktore smigaja jak zloto i niejednej benzynce pokaza na swiatlach tylny zderzak... skoda jest co by nie mowic autem o wizerunku dla mniej wymagajacej spolecznosci i ta marka rzadzi sie nieco innym marketingiem, ktoremu gaz nie zaszkodzi nawet jak bedzie lansowany na 1 miejscu, tak wiec to malo trafny przyklad (gdyby tak nie bylo to audi z tym samym silnikiem tez by lansowano na lpg, ale jednak nie - kwestia wizerunku).. i to, ze marki luxusowe sie angazuja w nowe rodzaje napedu to nie 'dla biedakow', tylko po pierwsze prestiz z uczestniczenia w rozwoju technologii swiatowych, po drugie (wlasciwie to po pierwsze) koniecznosc, bo jak ropa sie bedzie konczyc za 20 lat to z dnia na dzien nikt nic nie wymysli, a kto bedzie lepiej rozwiniety w alternatywnych technologiach ten bedzie rzadzil.. nadchodzi nowa era silnikow i zadne gadanie tego nie zahamuje...

 

w takich panstwach jak np holandia nawet milionerzy zakladaja lpg, ale nie wynika to tyle ze sprytu co z duzej swiadomosci ekologicznej i ulg podatkowych (o ile sie nie myle) ktore tez wynikaja z ekologicznej polityki.. czego dowodem sa np. popularne rowery, no ale kto by sie w polsce przesiadl na rower, malo kto w wawie postawi samochod kilometr dalej zamiast sie ciskac wozem do pracy w scislym centrum. dzieki czemu ci co potrzebuja podjechac na spotkanie biznesowe lub na zakupy maja problem zaparkowac, a ci co i tak caly dzien nie uzywaja samochodu zajmuja miejsce... i nie ma co sie oszukiwac, w polsce swiadomosc ekologiczna jest bliska zeru wiec tego argumentu nie biore pod uwage jako powod zalozenia lpg (no dobra, niech bedzie ze dla 1% to jest ten realny powod)..

 

ps.

ja jestem poki co fanem silnikow elektrycznych, mam nadzieje ze to jak najpredzej sie rozwinie.. juz sa 2 piekne roadstery rozwijajace 0-100 ponizej 5 sekund (Tesla i Venturi Fetish), niestety na zadne mnie nie stac i sa to poki co niszowe firmy... zainteresowanym polecam dokument 'who killed the electric car', o tym jak w latach 90tych lobby amerykanskie doprowadzilo do tego, ze pierwszy samochod 'dla ludu' na prad (EV-1) wyladowal na smietniku zamiast w domach ludzi.. teraz w usa wyczuli ze sytuacja jednak sie zmienia szybciej niz mysleli bo od ok. roku lansuja nadchodzacego Volt'a ;) swiat sie zmienia, jesli nie uda sie w pore skorzystac z nieeksploatowanych dotad zrodel jak np arktyka to ropa bedzie drozec i zostalo nam malo lat na cieszenie sie pieknym warkotem spod maski. dlatego leje benzyne ile wlezie i korzystam z frajdy ;) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh a ja sie zawsze uśmieje czytając taki wątek.

 

zalew nie wiem czy zauważyłeś ale zazwyczaj "benzynowcy" taki topic zakładają - pewnie zawsze w tym samym dniu kiedy zobaczą kogoś tankującego do pełna za 70 zeta heheheh :lol:

 

Poza tym energia elektryczna jest chyba najbardziej nieekologiczna i droga więc to ślepa uliczka a tak poza tym mieć w samochodzie silnik od kosiarki jest bardziej obciachowe niż LPG w BMW :P

 

Sam od niedawna tankuje gaz od kiedy zauważyłem oczywiste korzyści, przy kilku samochodach w skali roku oszczędności są naprawde spore ale przyznaje, że jeśli chodzi o prywatny samochód wybór nie jest jednoznaczny :wink:

 

Widze, żę dieslowcom też się oberwało mimo, że "ropniaki" są droższe niż benzynowce zarówno jeśli chodzi o zakup jak i serwis więc trudno mówić tutaj o oszczędności czy "braku drobnych" a ropa nie jest tania. Niestety silniki benzynowe nie są w "modzie" bo nie oferują już wyjątkowych osiągów, ekonomii ani prestiżu tą rolę przejmuje Diesel a statystyki nadrabiają samochody małolitrażowe, do których nie montuje się "ropniaków" a sprzedaję się ich sporo więcej.

 

Polonez heh większości nie stać na taki samochód.

 

Niestety w Polsce inny znaczy gorszy - Polak na LPG => biedak bezwzględnie a np. Holender => ooo człowiek wysokiej świadomości tak samo jest w innych dziedzinach np. uregulowaniach prawnych, towarach, stylu życia gdzie ściągamy do nas najgorsze buble i śmieci no ale tak żyją inni lepsi ludzie za granicą :lol:

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezt od tego ile masz kasiory...hehe

Widzisz ja kupilem Sowja Bunia 1.6 Compact 94' za 10 tys i sie ciesze ze ja mam ...

Ale leje do niej tylko i wylacznie PB 95,98, Verva i takie tam...Zalezy od dyspozycji gotowki...

Po prostu mysle, ze na taki wiek autka szkoda by było go gazowac...

A na kopyto jak na silnik klasy 1.6 nie narzekam w stusunku do innych marek z tego roku (ale zawsze by sie chcialo wiecej), wiec po co mam ładowac kase jeszcze w instalacje gazowa ??

Wedlug mnie to jest tak jakbys dziadkowi podal kroplowke...

Niech sie juz wykonczy...

Ale nie...To jest Moje autko i o nie JA bede dbal...

Wiec dbajmy !!! Czy to na gazie czy nie...Jesli chodzi idealnie na gazie...super !!! Ale niech ktos powie, ze na gazie zrobil ponad 100tys km i wszystko bylo ok??

Jesli auto, osprzet, komputer jest produkowane, optymalizowane pod bezyne to coz...

Tak trzeba...

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile km rocznie robisz swoja kochana bunia?

ja robie 2000-3000 miesiecznie. przelicz jaka to kasa zostaje w moim portfelu wlasnie dlatego ze jezdze na gazie. gdyby gazu nie bylo nie mial bym tak nasrane w glowie zeby tyle pieniedzy pozostawiac na stacji benzynowej jezdzil bym czym innym. lubie bmw i nim jezdze, ale nie za wszelka cene. gadaj co chcesz, ale ja mam inne pomysly na ulokowaine moich zarobkow.

 

jesli na caly miesiac jazdy wystarczy ci jeden zbiornik to mozesz sobie jezdzic na Pb.

 

 

p.s. polonezem 2.0 DOHC na gazie zrobilem 400 000 km, moja terazniejsza bmka prawie 50 000. moja e34 ma przejechane ponad 500 000 z czego przynajmniej 300 000 na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam dlaczego ludzie jeżdżą nie nowymi przecież samochodami na benzynie??? Koszty utrzymania samochodu 10+ jeżdżącego na benzynie w dodatku są niewspółmierne.

 

Zazwyczaj samochód jest eksploatowany:

- nowy od dealera - pierwszy właściciel nie ciora za bardzo dba o przeglądy bo gwara jest i ogólnie szkoda auta - czas użytkowania 3-5 lat

- drugi właściciel - dba o stan techniczny ale zaczyna kombinować bo przecież samochód już nie nowy, serwis dalej drogi a jeździ sporo - ten wiek samochodu jest najlepszy dla drugiego właściciela, ponieważ nie wymaga dużego wkładu finansowego, koszt zakupu w stosunku do nowego egzemplarza bardzo korzystny więc jeździ ile może i odsprzedaje, w tym momencie samochód ma już około 200-500 kkm i 5-8 lat - czas na większy przegląd bo pierwsi własciciele nie trzymają raczej nowego auta na cegłach w garażu :roll: :)

- trzeci właściciel - próbuje odświeżyć samochód ale często z niedostatku gotówki robi to w marnej jakości warsztatach i co gorsza często sam pcha łapska pod mache. W tym momencie samochód ma około 10 lat stan techniczny można ocenić jako co najwyżej dobry i czas na gaz :D trudno tutaj mówić o profanacji samochodu masowo produkowanego, niekolekcjonerskiego. To najlepszy czas na LPG, ponieważ nie jeździmy nowym autem, samochód przeżył już trochę a mniejsze koszty paliwa napewno zamortyzują koszt utrzymania dobrego stanu technicznego - złoty środek - jeździmy samochodem dobrej klasy, w dobrym stanie technicznym w cenie odpowiadającej wiekowi i prestiżowi samochodu :wink:

 

Oczywiście są jeszcze skrajności w każdą stronę ale obrazowo mówiąc kto jeździ nastoletnim polonezem czy innym samochodem na benzynie - wielbiciele marki :D :lol: :wink:

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ja się zastanawiam dlaczego ludzie jeżdżą nie nowymi przecież samochodami na benzynie??? Koszty utrzymania samochodu 10+ jeżdżącego na benzynie w dodatku są niewspółmierne.

 

Ale filozof z Ciebie. :mrgreen: Nie rozumiem po co dorabiacie jakieś legndy do tego gazu i wysilacie się na górnolotne przemyślenia. Lepiej się czujecie? Na gazie sie jeździ tylko z dwóch prostych powodów:

 

- tańsza eksploatacja bo ktoś musi robić kupe km np. taryfiarze

- brak kasy na paliwo do auta

 

I tyle, po co te wywody. A co do kosztów Fazer to naprawde jest ogromna masa ludzi dla których kalkulacje ile dziś zaoszczędziłem bo jeźdze na gazie nie mają znaczenia wcale nie dlatego że mają dwie średnie krajowe na wypłate. Oni myślą troche innymi kategoriami bo tak jak już pisałem wcześniej "oszczędzać" można naprawdę na wszystkim, nie tylko na paliwie.

 

Oczywiście są jeszcze skrajności w każdą stronę ale obrazowo mówiąc kto jeździ nastoletnim polonezem czy innym samochodem na benzynie - wielbiciele marki

 

I po co ta uszczypliwość, to twój punkt widzenia. Jak Ty nie widzisz różnicy pomiędzy polonezem, a BMW i porównujesz te dwa auta odnośnie gazu to może powinieneś kupić sobie Logana, miałbyś nowe i gwarancje i serwis. Nie lepiej dl Ciebie? Przemyśl to :twisted2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale filozof z Ciebie. :mrgreen: Nie rozumiem po co dorabiacie jakieś legndy do tego gazu i wysilacie się na górnolotne przemyślenia. Lepiej się czujecie? Na gazie sie jeździ tylko z dwóch prostych powodów:

 

- tańsza eksploatacja bo ktoś musi robić kupe km np. taryfiarze

- brak kasy na paliwo do auta

 

I tyle, po co te wywody. A co do kosztów Fazer to naprawde jest ogromna masa ludzi dla których kalkulacje ile dziś zaoszczędziłem bo jeźdze na gazie nie mają znaczenia wcale nie dlatego że mają dwie średnie krajowe na wypłate. Oni myślą troche innymi kategoriami bo tak jak już pisałem wcześniej "oszczędzać" można naprawdę na wszystkim, nie tylko na paliwie.

Rzeczywiście myślenie masz prostolinijne do bólu :wink:

 

 

I po co ta uszczypliwość, to twój punkt widzenia. Jak Ty nie widzisz różnicy pomiędzy polonezem, a BMW i porównujesz te dwa auta odnośnie gazu to może powinieneś kupić sobie Logana, miałbyś nowe i gwarancje i serwis. Nie lepiej dl Ciebie? Przemyśl to :twisted2:

A co dotknęło Cie to, że ktoś wydaje tyle na paliwo do Poloneza co Ty do BMW? Mowa o spalaniu i w tym aspekcie te auta są porównywalne. Co do Logana to w jego cenie wole fele i gumy :roll: :mrgreen:

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Rzeczywiście myślenie masz prostolinijne do bólu :wink:

A jakieś nie prostolinijne argumenty na instalowanie gazu oprócz oszczędności?

 

A co dotknęło Cie to, że ktoś wydaje tyle na paliwo do Poloneza co Ty do BMW? Mowa o spalaniu i w tym aspekcie te auta są porównywalne. Co do Logana to w jego cenie wole fele i gumy :roll: :mrgreen:

 

Mnie dotkneło? Prędzej tych których auta porównujesz do poloneza. Swoją drogą to dwie sprawy, 10 letni polonez to się nadaje do wożenia cementu na budowe, moje 330 nie pali tyle co polonez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakieś nie prostolinijne argumenty na instalowanie gazu oprócz oszczędności?

A czy ja gdzieś napisałem, że gazuje się nowe BMW z salonu? Chociaż AC Schnitzer udowodnił, że i tak można. Dlaczego ktoś ma nie gazować samochodu 10+ z nie małym spalaniem i silnikiem bo to jest nie fajne? Oczywiste jest, że kupuje się samochód i obniża koszty utrzymania montując odpowiednią instalację. Problemy zaczynają się kiedy instalacja jest nieodpowiednia bo i na nią brakło :mad2: ale to już inna sprawa.

moje 330 nie pali tyle co polonez.

Ale założe się, że nie pali też tyle co 3,0 np. z 93 roku :wink:

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dlaczego ktoś ma nie gazować samochodu 10+ z nie małym spalaniem i silnikiem bo to jest nie fajne? Oczywiste jest, że kupuje się samochód i obniża koszty utrzymania montując odpowiednią instalację. Problemy zaczynają się kiedy instalacja jest nieodpowiednia bo i na nią brakło :mad2: ale to już inna sprawa.

 

Widzisz ja to wszystko rozumiem ale właśnie w wielu przypadkach jest jak piszesz. Ludzie kupują auta z silnikami po kilka litrów, a na dobrą sprawe nie mają najmniejszych szans na utrzymanie takiego auta. Gaz rozwiązuje tylko problem zmniejszenia kosztów samej jazdy, a to tylko składowa eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bax z calym szacunkiem, ale generalizujesz. wedlug twojego toku rozumowania cale wlochy sa biedakami i oszczedzaja (tam nawet maja doplaty z urzedu do instalacji)

ty gaz uwazasz jako paliwo tansze (czytaj gorsze) , ja np jako alternatywne.

 

czy podobnie podchodzisz do aut zasilanych CNG? czy tylko skrot LPG wzbudza u ciebie taka odraze?

 

ja tez znam paru maniakow ktorzy nie maja pieniedzy zeby jezdzic autem, ale maja bmw. nie zaloza gazu bo to profanacja !!, wiec auto stoi i wyjezdzaja raz na tydzien.

 

co to ma wspolnego??? sa ludzie popie przeni ktorzy kupuja zeby tylko miec. jak to mowia "zastaw sie a nie daj sie"

 

 

p.s. gdzie jest moderator ?!??!?!!?!? 7 stron bezsensownej dyskusji wystarczy

profanacja jest montaz spojlera na klape do serii 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.