Doprowadzam 850i do porządku.

[KinceK]

Dziś był test niestety nie wypadł pomyślnie, mianowicie jak używam osiągów do jakich został stworzony to rośnie mi temp, jak zwalniam i jadę spokojnie to temp trzyma się równo, ostatni mój podejrzany to uszczelka pod głowicą, bardzo bym nie chciał by to się okazało to, mianowicie mam taką teorię(mam nadzieję, że błędną), że uszczelka trzyma na niskich obrotach(chodzi mi głównie o obciążenie silnika), a pod obciążeniem puszcza, stąd ciśnienie w układzie(przewody czasami twardnieją). Jakbyście mieli jakieś sugestie to podzielcie się nimi :) Co chwila próbuje go odpowietrzać, tak na wszelki wypadek. Czy elektrozawór ma na to jakiś wpływ? (pewnie nie,ale nie wiem gdzie już szukać). Jedyne co doświadczyłem dzisiaj, to to,że może w tym samochodzie nieźle zawiać i nie wiem po co wsadzili siedzenia z tyłu,chyba po to by kierowca posiedział sobie w kucki :P Nie nadaje się do przewożenia więcej niż jednego pasażera. Pozdro.

[PZ]

Za prawidłowe ciśnienie w układzie odpowiedzialny jest korek na zbiorniczku wyrównawczym. Jeśli przewody twardnieją na kamień, spróbuj poluzowac troszkę ten korek. Mielam podobne zjawisko w 730ce. Gdy dokręciłem korek na maks, ciśnienie w układzie było bardzo duże, przewody gumowe czasami pękały, króciec w chłodnicy odpadł, grzał się czasami, czyli coś podobnego do twojego przypadku. Odkąd zacząłem dokręcac korek lżej, objawy zniknęły - czary jakieś ... Co gorsza, wymiana korka nic nie dała, pewnie trzeba było wymienic komplet, razem ze zbiorniczkiem. A uszczelka pod głowicą w tak czarodziejski sposób raczej się nie zachowuje. Jeśli przepuszcza kompresję do układu (czy to pęknięta głowica, czy to uszczelka), powinny się pojawic bańki powietrza w płynie, wręcz się "gotowac". Jeśli pęknięcie jest na styku kanałów wodnych i olejowych, w płynie będą tłuste plamy a na korku oleju "masło" w jasnym kolorze.

[TC]

ale takie masło pojawia się także jeśli używamy samochodu na krótkich odcinkach i silnik się nie dogrzewa.... a co do korka to ciekawe , bo niby za nim jest dziurka w zbiorniczku wyrównawczym więc do czego ona służy? :shock:

[KinceK]

Wziąłem tę radę z korkiem do siebie już przy tym składaniu, zapomniałem dodać, że mam połamane ale trzymające się jakby to nazwać "wentylki" przy chłodnicy i zbiorniczku wyrównawczym, ale są w kupie i nie zauważyłem w tych miejscach nieszczelności, a i na korku została mi tylko jedna uszczelka. Natomiast woda potrafi się zagotować, a jak odkręcam odpowietrznik to widzę praktycznie jak kipi, ale na oko jest w tym miejscu poniżej 100 stopni.

Chciałbym się dowiedzieć jak dokręcasz te koreczek tak żeby pojawił się płyn i go zaraz jakby wessało? Pokombinuje z przewodami, może gdzieś jest powietrze, chociaż żadnego samochodu tak długo nie odpowietrzałem, ale dobra tutaj muszę mieć pewność, bo nie chcę nic popsuć podczas eksploatacji i przyjrzę się jeszcze tym "wentylkom" . Zamiast na prędkościomierz patrzę na temp :) Jak się wkurzę to wykombinuje jakiś natrysk na chłodnicę, ta tylko gdzie to wsadzę? Zrobię jeszcze próbę bez termostatu ale to dopiero jak będę mógł się zginać :wink: Dzięki, spróbuje teraz pojeździć nim i wyczuć kiedy dzieje się nie tak jak powinno.

[KinceK]

Nie takie masło jak zobaczysz masło w wypadku przepalonej uszczelki to wierz mi będziesz wiedział, że to od tego. A propos uszczelki to muszę sprawdzić czy gdzieś koło siebie nie leżą kanał wodny i kanał wylotowy, wtedy to by tłumaczyło ciśnienie w układzie(przynajmniej w teorii). RealOEM here I come. A co do tej dziurki to może chodzi Ci o łączenie zbiorniczka i obudowy chłodnicy, a pod obudową idzie przewód do zbiorniczka wyrównawczego. Pozdro.

[KinceK]

Natomiast dziś zrobiło mi się tak i to po 5 minutach spokojnej jazdy. Chyba moje nowe wisco coś się nie chce też załączać jak powinno.Jeszcze powalczę i wyjmę termostat tak dla próby.

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//img233.imageshack.us/img233/1484/dsc00210bu1.jpg

[KinceK]

Wywaliłem nowy termostat i objawy jakoś ustały. Podczas jazdy mogę deptać i temp trzyma równo połowę, natomiast jak zjechałem na stację to trochę ciśnienie wzrosło (akceptowalnie) i temp wzrosła na wyłączonym silniku - tak o jedną kreskę. Po odpaleniu wisco zrobiło resztę i znów wskazówka na pion. Później jak podjechałem pod dom, pochodził na 2 tys. rpm do czasu wyłączenia wisca i temp już nie urosła i ciśnienie w układzie było przyzwoite. Koreczek dokręciłem delikatnie (bardzo). Jak to niewiele trzeba, żeby człowiek zgłupiał. Jutro dalsze testy i mogę przejść dalej. Już się przestraszyłem, że nie dojadę na Mazury, ale teraz jestem dobrej myśli.

Mimo tego wątpię, że usunąłem przyczynę, jedynie nieporządany skutek, ale to już coś. Pozdro.

[MArcin 850i]

Temperatura silnika po zgaszeniu go zawsze wzrosnie, bo najzwyczajniej w swiecie nie ma on chlodzenia. Po zgaszeniu silnika dobrze jest - szczegolnie w temperatury jakie teraz panuja - zostawic zaplon na krotka chwile. Wtedy wentylator chlodzi ciecz chlodzaca przez co nie masz obawy ze temperatura wzrosnie do krytycznego poziomu.

[KinceK]

Tak też robię :D Kombinuję teraz, jak zrobić dodatkowe chłodzenie po zgaszeniu silnika. Nawet w Poldku jest wentylator, który chodzi po zgaszeniu silnika. Pozdro.

[tora]

śledzę temat podoba się mi (gratuluje hobby) ale

nie chcę Cię martwic ale miałem identyczne objawy w innym silniku i przechodziłem wsztystkie etapy od wyjęcia termostu,wożenie baniaczków z wodą,porozrywane wężę itd

skończyło sie na wymianie uszczelki chyba wiesz której

Pozdrawiam

Edytowane 25 Lipca 2007 przez tora

[tora]

Jak już wcześniej wspomniałem chce żeby mój samochód wyglądał tak jak w dniu w którym opuścił fabrykę(powiedzmy, że szanuje założenia konstruktorów)

także jedynym priorytetem jest dla mnie stan techniczny samochodu i bezpieczeństwo podróżowania, więc nie zamierzam stosować żadnych półśrodków.

Tak też robię :D Kombinuję teraz, jak zrobić dodatkowe chłodzenie po zgaszeniu silnika. Nawet w Poldku jest wentylator, który chodzi po zgaszeniu silnika. Pozdro.

tak trzymaj

chyba nie będziesz robił jakiś wynalazków po wyłączeniu silnika

[KinceK]

Tego się spodziewałem, bo nie ma bata żeby się ciśnienie tworzyło tak z niczego. Jeszcze trochę potestuje z koreczkiem, ale pewnie masz rację. A z tym chłodzeniem po wyłączeniu to mi łeb spuchł i wymyślam już nie wiadomo co. Pozdro.

[Robert-Lesiu BMW]

Jak to szło w ogłoszeniu "nie wymaga wkładu finansowego" :cry2:

[KinceK]

Żadnego :mad2: :cry2: :duh:

[Dudek II]

Pamiętaj że tam są dwie głowice,i najlepiej udaj sie na ulice Parowcową w warszawie na sprawdzenie szczelności.

[tora]

nie poddawaj się

jak to przejdziesz to tylko jeździć

i módl tylko żeby uszczelka a nie gdzieś pęknięcie głowicy

ja też kombinowałem z korkiem oj pamiętam zawsze na pokładzie miałem baniaczki z wodą bo za dużo kasy szło na płyn

Pozdrawiam

[Dudek II]

Jeszcze jedno.Jeśli okaże sie że masz walniętą głowice to radziłbym kupić nowy silnik.Ja już to przerabiałem.I takie remonty sie kompletnie nie opłacają,przykre ale prawdziwe.

[KinceK]

Dobra panowie to teraz musicie mi powiedzieć, gdzie mógłbym zrobić tę uszczelkę(Warszawa-okolice), zapisałem się do Chyliczek, ale mają termin na przyszłą sobotę, a jak wiecie zlot jest 10 sierpnia i nie wybaczyłbym sobie jakbym nie mógł tam być, więc proszę pomóżcie :modlitwa: .Pozdro.

[KinceK]

Mam pytanie innej natury, czy ktoś robił uszczelkę w Mag-Polu, a jeżeli tak to ile to trwało?Czy wyrobią się w 5 dni? Jadę do nich dzisiaj pogadać o przyspieszeniu terminu, nawet zapłacę komuś za przeskoczenie kolejki(klientowi, nie warsztatowi), a może ktoś z Was zna dobrze właściciela i mógłby szepnąć słówko czy dwa. Please help!!! A propos baniek z wodą to też nie ruszam się bez nich 10l musi być. Pozdro.

[tora]

wiesz nie wszystko od nich zależy w trakcie takiej usługi,podejrzewam że jeszcze dojdzie obróbka mechaniczna typu chociaż planowanie oby tylko się módl

co do terminów każda firma lubi byc chwalona szczególnie w necie próbuj może coś załatwisz

ten wątek napewno czyta wiele osób a pózniej jest jeszcze dział Polecane Warsztaty

Pozdrawiam

a i czekam na ciąg dalszy

[KinceK]

Byłem u nich dzisiaj, porozmawiałem i niestety wcześniej się nie da, naprawa będzie trwała 1,5 tygodnia i połknie min 2 tys. W wypadku jeżeli to będzie uszczelka pod głowicą. I teraz nie wiem czy jechać na zlot i zrobić to później, a na razie zblokował bym wisco, podjadę do nich i zobaczę co oni na to? Puki co wezmę się za pozostałe rzeczy. Pozdro.

[tora]

jak Ci nie szkoda silnika jedź

kiedyś jeszcze miałem też problem z uszczelką i jeździłem i jeździłem aż któregoś dnia zgasiłem na 20min i już nie zapaliłem zablokował się silnik stanął jak zaspawany nie wiem co było bo zmieniłem auto,może woda poszła do komór spalania i nie można było zakręcic rozrusznikiem

Pozdrawiam

[marekp750]

Dobra panowie to teraz musicie mi powiedzieć, gdzie mógłbym zrobić tę uszczelkę(Warszawa-okolice), zapisałem się do Chyliczek, ale mają termin na przyszłą sobotę, a jak wiecie zlot jest 10 sierpnia i nie wybaczyłbym sobie jakbym nie mógł tam być, więc proszę pomóżcie :modlitwa: .Pozdro.

 

w silnikach M70 nie padają uszczelki pod głowicami...

chyba, że ostro przegrzałeś maszynkę, bardzo mocno (to pękają głowice)

 

jedź najpierw do serwisu BMW i sprawdź szczelność układu

chłodzenia, ten silnik jest diabelnie czuły na łapanie lewego powietrza do

układu chłodzenia.

 

Test polega na wkręceniu w miejsce korka manometru z pompką.

Zwiększeniu ciśnienia (wtłacza się powietrze) w układzie do około 1 bar'a.

Następnie obserwowanie jak szybko to ciśnienie spadnie.

Ogólnie o 0.1 bara to po godzinie powinno spaść. Jak spda wcześniej

to masz gdzieś nieszczelność. Warto przejrzeć wszystkie

złączki i węże (a lubią się czasami przetrzeć).

Edytowane 26 Lipca 2007 przez marekp750

[KinceK]

Jeżeli będzie jakieś ryzyko to nigdzie się nie ruszam. Właśnie nie wiem. Już mi nawet przez myśl przeszło, żeby dolać albo dosypać jakiegoś szuwaksu w celu uszczelnienia układu, może doraźnie by starczyło na 500 km. Ale istnieje ryzyko zapchania kanałów, więc trzeba zrobić traskę by tego uniknąć, tak naprawdę to praktycznie teraz zostaje mi zrobienie wyświetlacza i zbieżności, może w końcu zmienię te filtry paliwa i podczepię linki od przesuwania foteli. Do tego mam plan wypoziomować jedno oko i wysuszyć klosz-zaparował przez te zalania, a i jak bym mógł zapomnieć, muszę zrobić zaprawkę na szyberdachu i nasmarować roletę z tyłu, a jak zrobię już to to na pewno coś znajdę jeszcze. Pozdro,dzięki za pomoc.

[KinceK]

Mam ją dokładnie miesiąc i nie wiem co się działo wcześniej, ja jej nie przegrzałem, jak tylko temp rosła to ogrzewanie na maksa noga z gazu i w razie konieczności zjazd na pobocze i chłodzenie. Oczywiście jak zalewałem wodą po wywaleniu płynu robiłem to na włączonym silniku, nie można tego robić na wyłączonym, bo jak głowica dostanie dużo zimnej wody to istnieje duża szansa, że pęknie, a tak to wymiesza się i nie będzie tak dużej amplitudy temperatur.Nie dowiem się co jest w środku dopóki nie będzie rozebrana. Także tak to wygląda, jeszcze nie znam dokładnie tego samochodu, ale jeszcze trochę i będę wiedział na pewno dużo, dużo więcej, czasu się nie przeskoczy :D ,a szkoda. Dobra chyba już się mentalnie wykoleiłem i muszę zacząć myśleć o czymś innym, ale nie wiem czy dam radę, bo nienawidzę jak coś nie gra w moim autku, a tym bardziej, że jest to pierwszy samochód, który jest dokładnie taki jakiego chciałem mieć i nie mogę tego przeboleć,że zamiast się nim cieszyć to takie rzeczy się dzieją, ale będę miętki,giętki i elastyczny i dam radę :D . Pozdro.