Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Tą cupejke też sobie chłopaki możecie odpuścić, przejechałem 700km aby ją zobaczyc a tu co sie okazało auto całe jest zaniedbane, na kazdym elemencie jest jakas korozja łącznie z podłuznicami,tłumik jakiś zlepiany,środek jeden wielki syf, plastiki połamane wszędzie brudno itd.Ogólnie wszystkie samochody tego typa były w podobnym stanie.

 

http://moto.allegro.pl/item208717676_bmw_325_coupe_e36_z_niemiec.html

Opublikowano
Bardzo sprytny sposób poza jednym faktem - taka książeczka serwisowa z Allegro będzie błyszcząca i nowiutka, a niebardzo wiem jak sprawić żeby jej stan nagle przypominał 20 letnią :roll:
Opublikowano
Tą cupejke też sobie chłopaki możecie odpuścić, przejechałem 700km aby ją zobaczyc a tu co sie okazało auto całe jest zaniedbane, na kazdym elemencie jest jakas korozja łącznie z podłuznicami,tłumik jakiś zlepiany,środek jeden wielki syf, plastiki połamane wszędzie brudno itd.Ogólnie wszystkie samochody tego typa były w podobnym stanie.

 

http://moto.allegro.pl/item208717676_bmw_325_coupe_e36_z_niemiec.html

 

 

Wielkie dzieki za info :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa:

 

w weekend mialem z kuzynem jechac ja ogladac :duh: a mamy 350km w jedna strone :mad2:

Opublikowano

Hm... moje zdanie jest takie, że jeżeli ktoś ma po auto w PL więcej niż 100km od siebie, to warto poprosić na forum, żeby ktoś podjechał i zobaczył, o co chodzi. Zrobi parę fotek (bez photoshopa), powęszy, odpali, poogląda. Robiłem takie rzeczy i uważam to za bardzo praktyczne.

 

Druga sprawa... jeżeli ktoś sprowadza a Niemiec BMW i wystawia je w PL za na przykład 6000, 8000zł, to dla mnie jest cudotwórca, a nie handlarz. Kiedyś z ciekawości przeszedłem się po niemieckich komisach i przejrzałem ogłoszenia, hm... małe auto w sensownym roczniku na chodzie, którym da się jeździć bez nadmiernego wsadu kosztuje koło 1800-2000Euro minimum (corsa i temu podobne). Oczywiście rozumiem również niewielki odsetek prawdziwych okazji, ale ODSETEK!

Reasumując... myślę, że sprowadzone BMW E30, E36, E34 w na prawdę dobrym stanie nie ma prawa kosztować poniżej 9000zł (sprowadzenie, opłaty, działka dla "sprowadzacza") :/ Może się mylę, ale chyba niewiele...

Kai
Opublikowano
Tą cupejke też sobie chłopaki możecie odpuścić, przejechałem 700km aby ją zobaczyc a tu co sie okazało auto całe jest zaniedbane, na kazdym elemencie jest jakas korozja łącznie z podłuznicami,tłumik jakiś zlepiany,środek jeden wielki syf, plastiki połamane wszędzie brudno itd.Ogólnie wszystkie samochody tego typa były w podobnym stanie.

 

http://moto.allegro.pl/item208717676_bmw_325_coupe_e36_z_niemiec.html

Przecierz ta coupeta jest za niecalem 9000zl i pewnie jeszcze cos opuscil. To handlaz wiec wie ile za samochod wziasc, wiec wiadomo ze skoro cena jest taka to i stan jest adekwatny. No chyba ze przez tel mowil ze to igla to nie dziwie sie ze sie wkurzyles. Dobrze ze zamiesiles ten link zeby ktos sie nie nacial znow, ale dziwie sie troszki ze jechales taki kawal drogi ja ogladac. Pozdrawiam

Opublikowano
Hm... moje zdanie jest takie, że jeżeli ktoś ma po auto w PL więcej niż 100km od siebie, to warto poprosić na forum, żeby ktoś podjechał i zobaczył, o co chodzi. Zrobi parę fotek (bez photoshopa), powęszy, odpali, poogląda. Robiłem takie rzeczy i uważam to za bardzo praktyczne.

 

Druga sprawa... jeżeli ktoś sprowadza a Niemiec BMW i wystawia je w PL za na przykład 6000, 8000zł, to dla mnie jest cudotwórca, a nie handlarz. Kiedyś z ciekawości przeszedłem się po niemieckich komisach i przejrzałem ogłoszenia, hm... małe auto w sensownym roczniku na chodzie, którym da się jeździć bez nadmiernego wsadu kosztuje koło 1800-2000Euro minimum (corsa i temu podobne). Oczywiście rozumiem również niewielki odsetek prawdziwych okazji, ale ODSETEK!

Reasumując... myślę, że sprowadzone BMW E30, E36, E34 w na prawdę dobrym stanie nie ma prawa kosztować poniżej 9000zł (sprowadzenie, opłaty, działka dla "sprowadzacza") :/ Może się mylę, ale chyba niewiele...

Święta prawda.Ci co kupują w polsce powinni chociaż raz się przejechać do wroga,żeby zobaczyć ceny aut.Zdziwienie murowane :lol: Stwierdziliby,że polsce jest o wiele taniej :lol: więc po co przepłacać :mrgreen: .Takim tokiem myślenia kupują wraka w polsce i logują się na forum z zapytaniem POMOCY :twisted2:
Opublikowano
Tą cupejke też sobie chłopaki możecie odpuścić, przejechałem 700km aby ją zobaczyc a tu co sie okazało auto całe jest zaniedbane, na kazdym elemencie jest jakas korozja łącznie z podłuznicami,tłumik jakiś zlepiany,środek jeden wielki syf, plastiki połamane wszędzie brudno itd.Ogólnie wszystkie samochody tego typa były w podobnym stanie.

 

http://moto.allegro.pl/item208717676_bmw_325_coupe_e36_z_niemiec.html

Przecierz ta coupeta jest za niecalem 9000zl i pewnie jeszcze cos opuscil. To handlaz wiec wie ile za samochod wziasc, wiec wiadomo ze skoro cena jest taka to i stan jest adekwatny. No chyba ze przez tel mowil ze to igla to nie dziwie sie ze sie wkurzyles. Dobrze ze zamiesiles ten link zeby ktos sie nie nacial znow, ale dziwie sie troszki ze jechales taki kawal drogi ja ogladac. Pozdrawiam

 

Wczesniej koleś chciał 10 tys i mowił jeszcze ze predzej czy później i tak sprzeda ją za tyle - :).To auto jest do opłat.Wydaje mi sie ze za 10 tys plus opłaty mozna znaleźć coś godnego uwagi tymbardziej ze dzisaij jest w czym wybierać.Tak czy siak przy okazji obejrzałem inne samochody tego kolesia.Dużo nie trzeba było oglądać - wszystkie były w podobnym stanie.Żadnego nie polecam.

Opublikowano

Witam

To mój pierwszy post na forum, bo i dopiero się tutaj pojawiłem z racji iż szukam BMW

 

Tą też możecie sobie odpuścić.

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=210763545

 

Zaznaczenie "bezwypadkowy" w tym przypadku to już naprawdę przegięcie... Zadzwoniłem i pytam o bezwypadkowość, odpowiedż: "Panie naprawdę bezwypadkowa, wiem co mam ja nie z tych co robią ludzi w cho... Zapewniał że autko super, że tylko jakiś nalot na błotniku.

No to zapakowałem się z kumplem do auta i jedziemy.

Dojechaliśmy na miejsce, zatrzymaliśmy się jakieś 20 m od bmki. Prezentowała się nieźle, niestety z każdym krokiem, miny nam bledły.

Ten "bezwypadkowy" egzemplarz był walony dosłownie z każdej strony, multum szpachli, połamane zderzaki, kilka odcieni lakieru i malowane chyba w jakiejś szopie, wszędzie masakrycznie porysowany, auto dosłownie całe do malowania pomijam już fakt że do prostowania, odstające drzwi, klapa tylna, maska... :mad2: no szlag mnie trafil. Ogólnie już sobie odpuściłem, ale dobra odpalamy silnik. I tu kolejne rozczarowanie, dławił się strasznie prawie gasł, coś w nim stukało ciężko mi nawet powiedzieć co... wody w układzie chłodzenia na dnie - pytam dlaczego, odparł że żona jeździ i nie wie. Wogóle obudowa filtra powietrza rzeźbiona z kilku, niemieściłą się i filtr wystawał, kolo twierdził że byl stożek wcześniej... Wspomnę też o wydechu, dwie rury nie wiem chyba po 15 cm średnicy, poprzewiercane, dzwięk odrzutowca a silnik 1,6.

Mówie do kumpla przejedziemy się :D

a tu kolo pakuje się na miejsce kierowcy... :duh: zaraz o co choo? Stary chcesz żebym kupił fure przejechawszy sie jako pasażer? Odparł że wyjedzie z osiedla a dalej da mi... no ok. Ale po chwili już wiedziałem dlaczego... Niemógł nim ruszyć, szarpnął, przejechaliśmy jakies 5 m i jak coś nie walnęło, przejechaliśmy kolejne 50 m i kazałem kolesiowi się zatrzymać, niechciałem tym jechać z racji iż chcę zyć :8) . Wszystko w środku latało jakby było poodkręcane...

Jeśli naprawdę jeździ "tym" jego żona to jest to jakaś hardkorowa babka :mrgreen:

No poprostu WRAK!!!

Jeszcze koleś na koniec wyjechał że założy porządne alusy i wystawi na allegro zacenę 11000 zł :mad2:

Nie jest to już pierwsze auto które oglądałem po zapewnieniach sprzedawców że igiełki... Ale ten mnie przerósł.

Opublikowano

Panowie (i Panie),jakbyście chcieli kupić tego trupa odradzam stanowczo:

http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2749574

Samochód to złom , licznik kręcony , amortyzatorów, hamulcy, opon, felg ,sprzęgła itp - brak :mad2:

A sprzedający to handlarzyna drobny , który myśli , że frajera znalazł :duh:

Miał szczęście , że jestem spokojny bo innaczej to w ryj by dostał.

I to by mu się należało :cool2:

Opublikowano
Jaką moc prawną miałoby zapewnienie sprzedającego na umowie kupna-sprzedaży, że auto jest w dobrym stanie techn., nigdy nie był kręcony licznik, bezwypadkowy, nie był lakierowany (poza fabryką oczywiście) itd...? Po prostu to co przez telefon Ci ściemnia niech to przeniesie na papier. :hand:
Prowadzę swoje życie, a nie BMW
Opublikowano
Kiedyś w sieci natrafiłem na coś takiego:

 

kąd na allegro tyle 20letnnich BMW z 197kkm przebiegu

 

To co jest na allegro powstaje w ten sposób:

 

1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic Berlina:

- Kreuzberg

- Pankow

- Lichtenberg

- Moabit

Za grosze - bo nikt tego nie chce.

 

2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku

 

3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland)

 

4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię.

 

5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny

 

6. Za pomocą www.google.com ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie. Po co - o tym dalej

Ustalenia mamy np takie:

http://www.google.pl/sear...sung+Berlin&lr=

 

Grzebiąc w pierwszym z brzegu - http://nl-berlin.bmw.de/de/nl_berlin/de/index.html

dajmy na to, że podoba nam się taki adresik:

 

BMW Niederlassung Berlin

Betrieb Tiergarten

Huttenstraße 50

10553 Berlin

 

Po co to wszystko ? Spokojnie, zaraz się dowiecie Smile

Ja 14:23:29

7. Odpalamy adresik www.allegro.pl i szukamy wyrobu pieczątek

O - jakie to proste:

http://www.allegro.pl/item203115958.html

Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie stanowi żadnego kłopotu.

Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych

 

8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW. Co ? Że problem?

Ależ skąd - już jest:

http://www.allegro.pl/item202339859.html

KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi apartamentu.

 

9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro hasełko "Korekta liczników"

No i proszę - już jest - http://www.allegro.pl/item203772258.html

Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki.

 

10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000

 

11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach długopisu nie wspominam

 

12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa"

 

13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy

 

Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla mnie?

 

Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis:

 

"Printed in China 2007" :duh:

 

:lol: :lol: Mariusz_G - jesteś mistrzem, złotą czcionkę za tego posta!! :D

 

Niestety panowie (i panie) jest też druga strona medalu - takie praktyki "handlarzy" stymulowane są skutecznie przez (jak to się szumnie obecnie ujmuje) "stronę popytową rynku". Po prostu, jeśli jest tyle ludzi chcących wierzyć w to, że 15-letnie samochody mogą mieć przebiegi po 1XX tys. km i jest to koronny argument za ich kupieniem, to sprzedający się do tego dostosowali. A to że coś tam niedomaga, czegoś brakuje (np. oryginalnej ćwiartki :wink: ) albo jest gdzieniegdzie trochę za dużo (np. farby, szpachli) to pikuś - najważniejsze żeby była "gleba i duża felga" no i oczywiście "wszystko jak w oryginale" :P

 

 

tak,tylko,ze chlopak spisal to z onetu :duh: :doh: ale i tak niezle to ktos ujal :cool2:

Opublikowano
Jaką moc prawną miałoby zapewnienie sprzedającego na umowie kupna-sprzedaży, że auto jest w dobrym stanie techn., nigdy nie był kręcony licznik, bezwypadkowy, nie był lakierowany (poza fabryką oczywiście) itd...? Po prostu to co przez telefon Ci ściemnia niech to przeniesie na papier. :hand:

 

Zapis, że był w "dobrym stanie technicznym" nic nie daje, bo to pojęcie względne, ale to że nie był lakierowany, stan licznika jest prawdziwy już stanowi podstawę do roszczeń - jednak sugerowałbym porządnie sprawdzić przed zakupem, bo później jest tylko kłopot, a polskie sądy działają niezbyt dobrze.

 

Co do fałszowania książek serwisowych - czy nowa podrobiona książka do 10-letniego samochodu będzie wyglądać na 10-letnią? A co z pieczątkami - taż będą wyglądać na stare? Wiek książki też tak łatwo podrobić?

Opublikowano

http://allegro.pl/item209594835_bmw_320_e36_coupe_150koni_warszawa_zarejestrowana.html

 

Z prawej strony nadkole przeżarte na wylot rękę można wkładać :lol: (dlatego zdjęcia nie ma :duh: )

Silnik sie grzał, w zwieszeniu tez coś było nie tak, maska załamana, podłużnica chyba w nim tez była przesunięta.

Tapicerka lewych drzwi przykręcona drzewowkrętem jak dobrze pamiętam :lol: ,

Tylne lewe nadkole malowane farbą w sprayu (widać ze matowe).

No i oszczędny to ten samochód nie był :mrgreen: 10L.. :lol:

Opublikowano
http://allegro.pl/item209594835_bmw_320_e36_coupe_150koni_warszawa_zarejestrowana.html

 

Z prawej strony nadkole przeżarte na wylot rękę można wkładać :lol: (dlatego zdjęcia nie ma :duh: )

S

 

faktycznie zdjęcia prawej strony nie ma, ale facet napisał o reperaturkach, ze trzeba by to zrobić. Z drugiej strony auto kosztuje 8 tyś więc cudów wymagać nie można, bo ta cena też o czymś świadczy

Opublikowano
Z handlarzem trzeba krótko jak z psem, jeśli widzisz ,że gość chce Cię w bu.a zrobić...polecam wtedy film "dług" i nie ma zmiłuj się.

 

"Wujek Dobra Rada" się popisał. Jak się skończył "Dług"? Ja wiem Ty pewnie nie, a z psem nie można krótko bo go nie wytresujesz.

 

Co do tematu, uważam go za mało pożyteczny, ponieważ jest oparty na subiektywnych opiniach potencjalnych nabywców. Stan techniczny można często "wyczuć" przez telefon rozpoznając styl rozmowy ze sprzedawcą. Nie każdy handlarz jest oszustem, a tak próbuje się w tym temacie przedstawić te osoby.

Opublikowano
jakub, ten samochód który podałem został sprzedany przez mojego kolegę właśnie temu handlarzowi, jechałem nim, oglądałem, wiem co było do zrobienia i było tego dużo.. bardzo dużo. Dlatego szybko sie auta kolega pozbył za marne pieniądze.
Opublikowano
http://allegro.pl/item209594835_bmw_320_e36_coupe_150koni_warszawa_zarejestrowana.html

 

Z prawej strony nadkole przeżarte na wylot rękę można wkładać :lol: (dlatego zdjęcia nie ma :duh: )

S

Dzięki. Miałem się zainteresować się tym autem. Też jestem z WuWuA, ale miałem to inaczej załatwić. Jeśli sprzedający zapewniłby mnie przez telefon, że stan jest ok, nie wymaga wkładu finansowego itp. to umówiłbym się z nim na wizytę do mojego znajomego warsztatu (bemowo) i jak by okazało się to co mówisz to dostałby w ryj za zmarnowany czas i kasę jaką musiałbym wydać na przegląd i tyle. Z takimi co ci ściemniają trzeba krótko.

Jestem spokojny tylko, że raz już się przejechałem w ten sposób i teraz będzie miał pecha potencjalny sprzedający jak trafi na mnie (jeśli okaże się coś nie tak jak zapewniał).

Planuję sprawdzić ten http://moto.allegro.pl/item213298272_idealne_bmw_320i_coupe_vanos_95r.html

Jak co to opisze tutaj :wink:

 

faktycznie zdjęcia prawej strony nie ma, ale facet napisał o reperaturkach, ze trzeba by to zrobić. Z drugiej strony auto kosztuje 8 tyś więc cudów wymagać nie można, bo ta cena też o czymś świadczy

 

W jakich granicach kosztowałaby 320 może nie super igła, ale taka w miarę nadająca się do jazdy?

Tak sobie myślałem kupić jakiś najtańszy model 320 za powiedzmy 6tys. i włożyć w niego kasę nawet drugie (miałbym pewność co do wymienionych części) niż zapłacić handlarzowi 12 tys. i potem do tego do inwestować jeszcze.

Prowadzę swoje życie, a nie BMW

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.