Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

95% samochodów od Helmutów pochodzi tak naprawdę od Turasów. Najgorszy chłam ale tylko to opłaca się ciągnąć. Piękne sztuki po stłuczkach z pociągiem albo "po dziadku", który robił 80tyś. rocznie. Niemiaszek nie sprzeda nawet 10 letniego samochodu za małe pieniądze, jeżeli ma dobrą i zadbaną sztukę.

Ja sprowadzałem sporo samochodów ze Szwajcarii. Tam jest to samo ale przynajmniej nie wszyscy kręcą liczniki jak u Wroga.

"Aerodynamika jest dla tych, którzy nie potrafią budować silników" - Enzo Ferrari
Opublikowano

Ja zawsze powtarzam jedno... Co do bezwypadkowości auta nie ma mocnych na czujnik lakieru, ale mowie o prawdziwym czujniku za kilkaset zł a nie na badziewiu z allegro, ktory wyczuwa szpache jak już jej jest tyle nawalone ze magnes nie łąpie... brak słów. Ja po samochody jeżze z moim przyjacielem TESTLAKIEM i żaden handlarz czy inny wirtuoz samochodowy nie wpierdzieli ci kity a na mechanice niestety tu juz musisz miec troche pojecia. jak dzwonie to mowie tak, czy daje mi pan gwarancje, ze jak przyjade i udowodnie panu ze to auto jest malowane gdzies a pan twierdzi ze nie oddaje mi pan za paliwo... pytanie jest jedno, a jak chce to sprawdzic... mowie ze profesjonalnym testerem lakieru pozyczonym z serwisu podłączanym do laptopa, no to wtedy Pan mowi, wie Pan ja tam gwarancji nie dam, ale po mojemu nie bylo malowane, a twierdzi ze jest pierwszym wlascielem od momentu zakupu... :) śmiech! ja złożyłem się z kolegami po 100 i kupilismy sobie za 600 zl zajebi*** czujnik na kablu i wtedy wszystko jest czarno na bialym... albo malowane albo szpachlowane albo fabryka... przepraszam za off'a :)

 

CO do Niemiec moj kolega ma tam auto handel... zna wszystkich niemcow, ktorzy są jego sasiadami i kolegami po fachu, uwierzcie mi ze szybko się uczą. Wiecie ilu lakiernikow z polski tam wyjezdza? Wystraczy to przemysleć! Myślisz, że jak pojedziesz do niemiec to juz nic nie musisz sprawdzac.. a to duzy błąd... W niemieckich salonach samochodych bez problemu mozna kupic czystą książke serwisową... u nas już nie jest tak łatwo...

Pozdrawiam,

Karol

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No to widać,że Niemcy też nie zasypuja gruszek w popiele.Coraz ciężej o coś fajnego :cry: Ja też nie zamierzam sprzedawać jeszcze długo swojej bryczki,bo wiem co mam. :wink: Stać mnie na utrzymanie tego auta na odpowiednim poziomie.Szczerze mówiąc,czytając posty boję się tych nowych aut.No chyba,że od spokojnego sąsiada,z którym jestem w dobrej komitywie. Ale Nukiego sposób też jest świetny. :cool2:

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

Opublikowano
dokładnie ja tak sprawdzałem auto, facet mówił ze jest bezwypadkowe nigdy nie bylo walone, nie chciało mi sie wierzyć w to ze nawet zaprawek nie miało. Wobec tego pożyczyłem z zaznajomiongo zakładu lakierniczego czujnik do mierzenia grubosci lakieru taki o którym kolega pisze warty ok 3tys wiec nie byle. co i faktycznie nigdy wcesniej nie bylo bite lakier na calym aucie w oryginale az wywalily mi oczy z orbit, maska nic zupelnie zaden element nie byl nigdy malowany, hehe tylko ze ja go kupilem z podgiętym zderzakiem i kantem błotnika hehe wiec kupilem uderzonego, ale zalezalo mi na tym zeby sprawdzic czy nigdy wczesniej nie ył bity i ok a co wyjdzie w praniu z silnikiem zobaczymy narazie jest ok
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Temat z autami jest b.obszerny ale jakże pouczający :idea: Skoro ktoś się fatyguje kupić i założyć takie cześci o jakich pisze kolega Rikens82 to mozna domniemywać,że nie szczędzi pieniędzy na w miarę solidną naprawę.I ja nie miałabym większych zastrzerzeń co do kupienia takiego auta.Gdybym kupowała obraz Rembranta,to co innego. :wink:

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

Opublikowano
a zakładacie taka opcje ze np elementy blacharki były kupowane orginalne od producenta auta z orginalnym lakierem no i wtedy zadny miernik nie podejdzie

 

mało opłacalny temat, żeby kupować orginały z orginalnym lakierem. Będzie się on wyróżniał, bo będzie nowy nie ruszony przez słońce, deszcz i myjnie..

 

Pozdrawiam

Pozdrawiam,

Karol

Opublikowano
osobiście się z czymś takim nigdy nie spotkałem nawet ze słyszenia, ale możliwe ze coś takiego się robi, ale po co :) nie sądzę zeby sie ktoś bawił w takie rzeczy zwlaszcza jak sprzedaje auto

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.