Skocz do zawartości

NIE KUPUJCIE TEGO !!!!!!!!


bizzley

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ostatnio oglądałem ten samochód http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2374879

cena przebieg wszystko niby ok

jestem z Krakowa po tym jak przyjechałem do Wrocławia do komisu Gosia właściciel zapewniał mnie ze auto jest bezwypadkowe oryginalny przebieg i wogóle co sie okazało ...

Auto ma zmieniony motor z 2.2 litra na 2.8 [ jak sam powiedział to wymiana jak każdej innej części ... n/c .. ]

A więc blacharsko to auto na moje oko było robione różnice w dziurach pomiędzy maska a lampami lampami a zderzakiem były sporo w 1 miejscu nie mogłem wsadzić palca po drugiej wręcz przeciwnie koleś podaje fałszywy przebieg 59 tyś bo jest ze starego silnika i komputer również podaje stary przebieg AUTO WYGLĄDA ŁADNIE NA POZÓR ...

BRON WAS BÓG PRZED KUPNEM TEGO

JA POJECHAŁEM I WYDAŁEM HAJS NA PALIWO I NA MACA I DZIEŃ STRACONY ...

koleś powinien w morde dostać miał szczęście ze byłem niewyspany i nie doszedłem do tego na miejscu pozdro !

Adamus

-----------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę bronić sprzedającego, ale i Ty nic konkretnego nie przedstawiłeś

 

to że silnik został zmieniony na lepszy, to jeszcze nie jest wielki ból - ważne dlaczego to się stało - z winy silnika, lub kaprysu właściciela, czy po dzwonie

 

a jak był zmieniany silnik, to na pewno najpierw zdjęli maskę i możliwe, że ją potem nierówno ustawlili - to też trzeba umieć zrobić - jeśli to jedyne widoczne objawy "fatalnej blacharki" to myślę, że jakoś słabo się przyjrzałeś - napisz chociaż czy byłeś z autem w jakimś serwisie BMW?

 

to, że auto nie jest takie, jak wyszło z fabryki, to jeszcze o niczym nie świadczy

 

i na koniec dodam, że teksty o dawania w mordę kierowane zza klawiatury brzmią mocno żałośnie - strasznie się ostatnio dużo porobiło dzieci neostrady

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

 

to, że auto nie jest takie, jak wyszło z fabryki, to jeszcze o niczym nie świadczy

 

 

Oczywiście ale wszelkiej maści druciarstwo bardzo podważa tą "bezwypadkowość"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchaj jeżeli ja trace te 200 stowki na paliwo i 100 na telefon i facet mi to mówi na miejscu zamiast przez tel to tez byś sie zdenerwował ...

Po drugie facet wymieniał silnik u mechanika zwykłego a miał przy rejestracji ramki z adresem serwisu BMW we Wrocławiu ale zarzekał sie wcześniej ze tam wogóle nie był więc co do stał je na promocji w TESCO ?

po drugie nie tylko spasowanie maski ale również zderzaka ja nie wiem czy zderzak tez sie ściąga do wymiany silnika ale raczej nie

lewa opona - przedni zderzak - odległość 2 palce

prawa opona - przedni zderzak - odległość 3.5 palca

to sa moje tylko wzrokowe odczucia chcecie to jedzcie ja założyłem posta poprostu żeby sie ktoś nie naciął na dobrą cenę i dobry rocznik i mały przebieg [ który jest ze starego silnika ]

Po 3 skąd masz pewność ze reszta flaków w 2.8 jest taka sama jak w 2.2 i nie zacznie ci coć sie psuć przez komputer albo elektronike ... ?

Adamus

-----------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i wszystko w tym temacie, tak jak napisał bizzley, chciał Was ostrzec i zrobił to, więc myślę, że najeżdzanie na niego, to głupota, facet napisał swoje odczucia w tej sprawie i tyle :naughty: a jego irytacje rozumiem, bo też przez coś takiego już przechodziłem, zanim kupiłem swoją...
I'm in love, but don't tell my real Love :D Alpina...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz - typ ktory ciagnie czlowieka ladnych pare km, nie przedstawia sprawy jasno przez telefon i naraza na koszty to dla mnie gnida i kibicowałbym gdyby liścia dostał. Wymiana silnika to nie zmiana drzewka zapachowowego.

 

Druga rzecz - 99,9% autohandli to cwaniacy. Ja trafilem (serio, cudem) na ten 0,01% - znalazlem BEZWYPADKOWEGO compacta i idealnym stanie, sprzedajacy przez 3 godziny wysluchiwal moich lamentow, biegal ze szmata gdy sie kladlem pod auto, a po kupnie jeszcze papiery mi faksem z Gniezna do Gdanska wysylal gdy czegos potrzebowalem. Cuda sie zdarzaja nawet w Polsce.

BMW 316ti N46B18A '04 - sprzedane

BMW 318ti M44B19 '98 - sprzedane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w komisach stoja zwykle szroty ktore ciezko normalnie sprzedac

 

Jest komis i komis...

Znajomy prowadzi taki komis i nie robi samochodów "na sztukę' tylko szuka okazji przeważnie w enerdefenie i sprzedaje na naszym rynku ze swoją marżą...

Jak przyjdzie do niego handlarz i zaproponuję wstawić swoje wypicowane cudo to się oczywiście zgadza, bo dlaczego miałby nie przyjąć?

To jest normalna sprawa, co innego jeżeli ktoś gwarantuję auto bezwypadkowe które po dojechaniu na miejsce okazuję się jeżdżącą szpachlą... Tutaj mamy do czynienia z typowym naciągactwem i to powinno być ogólnie potępione!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogladalem przed chwila to autko i to, ze ma silnik na 2.8 to nic nie znaczy Po 2 jakie rozne szpary ? albo szybko pojechali tym autem do blacharza albo uj wie co Szparki sa prawie ze jak fabryka dala

 

Sorrki,ale mimo,że samochodu nie widziałem to kto i w jakim celu wymienia silnik w tak niezbyt starym samochodzie???Trudno uwierzyć,żeby silnik padł bez pomocy...np. uderzenia :nienie: Te silniki to przecież nie są silniki fiata 125 p lub 126 p że padają :nienie:

Freude am fahren...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogladalem przed chwila to autko i to, ze ma silnik na 2.8 to nic nie znaczy Po 2 jakie rozne szpary ? albo szybko pojechali tym autem do blacharza albo uj wie co Szparki sa prawie ze jak fabryka dala

 

Sorrki,ale mimo,że samochodu nie widziałem to kto i w jakim celu wymienia silnik w tak niezbyt starym samochodzie???Trudno uwierzyć,żeby silnik padł bez pomocy...np. uderzenia :nienie: Te silniki to przecież nie są silniki fiata 125 p lub 126 p że padają :nienie:

 

Padają, padają.

 

A ja dzisiaj kupiłem już drugie auto w komisie w Gnieźnie. Nie dość, że auto było umyte przed odbiorem to jeszcze miało 40 litrów benzyny w zbiorniku. Normalnie szok, tyle samo ile trzy dni wcześniej podczas pierwszej przejażdżki.

 

Wszystkie komisy to "złodzieje" to taka sama prawda, że BMW jeżdżą tylko "dresy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj kupiłem już drugie auto w komisie w Gnieźnie. Nie dość, że auto było umyte przed odbiorem to jeszcze miało 40 litrów benzyny w zbiorniku. Normalnie szok, tyle samo ile trzy dni wcześniej podczas pierwszej przejażdżki.

 

Wszystkie komisy to "złodzieje" to taka sama prawda, że BMW jeżdżą tylko "dresy"

Czesc

A ile dales za te 40 l benzyny?Pytam ,bo moze byloby taniej na stacji :mrgreen:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hehehehe, ludziska!!!!!!!!!!!! Nikt prawdy wam nie powie, jak jesteś lepszy cwaniak od innego cwaniaka to się nie dasz wyruc... bez mydła, nie...? Sprawa jest dość prosta jeśli chodzi o kupno auta, musisz się najeździć, stracić czas, pieniądze, w [BAD] nerwów, żeby móc wozić swoją dupę. Opiszę po krótce mój przypadek kupna bawarki E36 325i Coupe full opcja, dvd - podgrzewane fotele i szyber, rocznik 92, cene zajeb.. 22500 więc myślę sobie "perełka", fotki rewelacyjne, piękny błękit metallic, nówki alu 18", ogólnie widziałem już swą osobę w tej coupejce... Szczęście całe, że miałem aż 12km do gościa, bo gdyby było więcej np 300-400 to ktoś by chyba zginął. Takiej kur.. padliny nie widziałem, nawet kolor nie był oryginalny (fabrycznie biały), szpachel na każdym elemencie włącznie z tylnymi słupkami, z przednich błotników lakier odpadał - Szok & Przerażenie!!!!! Nie diagnozowałem stanu silnika, bo i po co ale to był jedyny zdrowy (chyba) element. Tak więc albo uzbroimy się w cierpliwość i zaufamy sprzedawcy (kiedyś musi się trafić "normalny" człowiek z "normalnym" autem) albo nie będziemy mieli czym jeździć - to tak samo jak z kobietami, nie zaufasz nie będziesz jej miał, zaufasz będziesz ją miał ale do czasu kiedy cię zdradzi albo ty ją hehehe, paranoja - życie...

 

Oby ktoś złapał sens mych bredni...

 

Pozdro :D :D :D

DYLEMAT OKRUTNY MAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi sie wydaje ze gdyby ktos mial dobre auto to by nie musial wstawiac do komisu tylko by od razu sprzedal

 

w komisach stoja zwykle szroty ktore ciezko normalnie sprzedac

 

Bo tak to jest , również myslałem rok temu o komisie sprzedając salonowe i pewne A4 , średnia giełdowa na rocznik była 25-7 tyś a ja sprzedałem bez targu za 29500zł a gość do tej pory jest zadowolony z zakupu - teraz też myslę jak tu sprzedać megane / kupowałem w salonie / no i moze BMW też sprzedam / również salonowe / oba auta bez stłuczek parkingowych nawet i full serwis - szlag mnie trafia jak pomyśle o tym jakie bajki usłysze od potencjalnych kupców - chyba będę szukał wśród znajomych :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.