POMOCY POMPA TDS

[arturro]

po zmianie rozdzielacza pompy (źle odpalała na zimno) i złożeniu do kupy nie można wyregulować pompy tzn auto zapala dosłownie po pół obrotu na zimnym i na ciepłym ale po chwili zaczyna przerywać nawet zgasnac tak jakby nie dostawała paliwa a komputer wyświetla komunikat FUEL INJECT SYSTEM

Czy po rozkręceniu glowiczki w pompie musi ona być ustawiona przez podloczenie do komputera aby poprawnie dzialala?????

Czy może jest to wina źle zrobionej pompy??? :mad2:

Wszelkie informacje są dla mnie bardzo cenne :modlitwa: ponieważ gosc który to robił sam sie zdziwił :mad2: :evil: :duh:

[Centrino]

Jak najbardziej, pompa w tds`ie musi byc po zlozeniu ustawiona na komputerku jeszcze na stole a dopiero pozniej wlozona do autka.

Jednak wydaje mi sie ze autko powinno odpalac. Moze pompiarz zle poskaldal sekcje i nie podaja one dobrze paliwa??

[arturro]

tzn auto odpala i to nawet super obojętne czy na zimno czy na ciepło.Chodzi równo bez szarpania ale do momentu przy gazowania gdy obroty spadną jest tak jakby ktoś na chwile prąd wylaczal z coraz większa intensywnością i długością aż auto zgaśnie. Wtedy właśnie wyświetla sie komunikat fuel inject system

[Centrino]

Nie wiem czy poradziliscie sobie juz z problemem ale jezeli nie to sprawdzcie elektrozawor na pompie. Byc moze on szwankuje

Wlasnie dzisiaj koles mial problem taki ze autko chodzilo ale jak wciskalo sie gaz to gasl. Jak podlaczylismy prad bezposrednio z plusa na elektrozawor to chodzil.

[arturro]

podobno komputer wykazał błąd czujnika przy skrzyni od obrotów a co sie tyczy elektrozaworu to sprawdzany był probówka czy podczas gdy zaczyna gasnąć nie odcina napięcia no i nic takiego sie nie dzieje żaróweczka probówki nie przygasa.no chyba ze do tego potrzebny jest bardziej specjalistyczny sprzęt.

[Centrino]

Czyli czujnik polozenia walu. Zastanawiam sie tylko czy przy takiej usterce wogole autko by odpalilo

[Lapka]

W trzech sztukach miałem podobny problem.

Pompy ciekły na górnej pokrywie.Po wymianie Uszczelki należy bardzo precyzyjnie ustawić górną pokrywę pompy.Posiada ona "fasolki wzdłużne",czyli otwory na śruby i właśnie na nich reguluje się obroty silnika.

Jeżeli zostanie zle ustawiona,to auto może :

-nie odpalić

-odpali na wysokich obrotach

-odpali na sekundę i zgaśnie

-obroty mogą "wachlować "góra -dól

-brak mocy

i pewnie jeszcze bardzo wiele innych objawów.

Przerabiałem to sam.Wszyscy zgodnie twierdzili że albo pompa do wymiany,albo trzeba do fachowców-nic bardziej mylnego.

Jeśli ktoś troszkę świeci zagadnienie,to sam sobie z tym poradzi.

Wiem co mówię.

Jeśli w czymś pomogłem to się cieszę i służe pomocą ,o ile będę w stanie

[enas]

Witam

 

To może napisz instrukcje regulacji np + foto

a było by to coś bardzo przydatnego. Skoro Ci się udało zapewne wielu by się na Tobie wzorowało.

 

Pozdrawiam

[Wioletta]

Skoro już jesteśmy przy pompach;Byłam na kompie,bo auto było mułowate i paliło jak smok od dnia zakupu.Komputer jedyne co wykazał to jakieś zakłócenia przy najwyższych obrotach silnika i o ile pamiętam jakieś nieznaczne wahnięcia przy średnich.Mechanik Polak oczywiście nie był wielkim znawcą beemek ale coś nie coś słyszał o tych czujnikach obrotów przy skrzyni biegów lub przy wale.Rzecz działa sie w IRL.Podjechałam do serwisu BMW i tam mi Irlandczyk powiedział,że czujników jest trzy.Termin naprawy ustaliłam na wszelki wypadek.Zadzwoniłam do mechanika od diesli w PL.Stwierdził,że taki błąd na kompie występuje w beemkach nawet nowych i szkoda pieniędzy.Wizytę na serwisie odwołałam.Niedawno usterkę,która nękała moje auto sama zlokalizowałam,W pewnym sensie dzięki Wam koledzy z klubu BMW.A mianowicie ktoś "zamontował"między przepływomierzem a rurką co idzie do kolektora wydechowego blaszkę jakby po konserwie.Po demonteżu owego cudeńka jak ręką odjął,wszystko wróciło do normy.Ale po jeżdzie próbnej pojawiły się plamki oleju na wszytkim co znajduje się za przepływomierzem.Kiedyś tych plamek było jakby mniej.Chyba turbinka mi się kłania.Przez ile rąk mechaników przeszło moje autko to opiszę przy innej okazji.Powiedzcie,że nie mam pecha. :P

[arturro]

Witam po mojej długiej nie obecności.No wiec sprawa sie wyjaśniła przynajmniej w moim przypadku:) Zdiagnozowanie usterki zajęło prawie 2tygodnie :duh: i pokazało jak mało jest dobrych fachowców :( a jak jeden naprawdę super potrafi uzdrowić auto w 10min bo tyle zajęło mu podanie przyczyny wszelkich dolegliwości. Calej sytuacji winny był czujnik wtrysku na 4-tym cylindrze :duh: po jego wymianie szarpania minęły, auto odpala za każdym razem nie gaśnie :D jedyne co muszę jeszcze poprawić to bezwiedny tuning poprzednich mechecy czyli przyspieszenie zapłonu na maxa i zmniejszenie dawki na nastawniku pompy:)