różnica pomiędzy 320d i 330d

[Jarek z Kielc]

Witam Koleżanki i Koledzy!

 

Chciałbym się przesiąść na jeden z tych modeli, raczej ze skrzynią manualną i na pewno touring, rocznik około 2000/2001. Przejechałem się raz 330xd - wspaniale się spisuje, 320d jechałem dawno temu ale tez wspomnienia mam dobre.

Pytanie czym się różnią te silniki? Czy różnica to tylko 2 cylindry plus jakieś wałki wyrównujące w mniejszym? Czy są to zupełnie inne silniki i który Waszym zdaniem jest lepszy jeżeli chodzi o kulturę pracy, osiągi, eksploatacja? Jakie są Wasze doświadczenia?

Wiadomo, że ten większy jest trochę mocniejszy ale i droższy i więcej pali ale czy są to duże na tyle aby go sobie odpuścić czy zacisnąć pasa i dołożyć na model 330d?

 

Dzięki z góry za odpowiedź!

[sebos76]

ja bym brał 330d zawsze silnik r6 i swego czasu otrzymał nagrodę dla najlepszego silnika roku, spali niewele więcej w tej budzie a różnica w momencie obrotowym i mocy... u paaanieee

[Jarek z Kielc]

no ok, ale sam napisałeś że następny samochód to e46 320d lub e39 530d? :lol: dlaczego wiec nie 330d?

[sebos76]

raczej bedzie 530 d rodzina sie powieksza i buda "3" robi sie za mała

[Armani01]

Mam 320d ... kuzyn tydzień po mnie kupił 330d ... jego ojciec po miesiącu kupił sobie 530d ... :mrgreen:

 

Jechałem zarówno 320d jak i 330d i jeśli nie chcesz chipować silnika 320d to różnica jest ZDECYDOWANIE na korzyść 330d ale sprawy eksploatacyjne są droższe ...

 

Po chipie różnica jest już znacznie mniejsza :norty:

[Nurek]

A 330d to nie można zachipować??? :duh:

Kultura pracy oczywiście po stronie R6, osiagi tak samo.

Ale są i tzw. minusy. Wyższe koszty eksploatacji- 3 litry trzeba czymś nakarmić, spalanie typu 5,5 w 2.0d, jest raczej nieosiągalne. Nie wiem jak w rocznikach 2000/01 ale hamulce w 3-litrówkach wymagają większych felg a to przekłada się na wyższe koszty ogumienia-felg. Kolejna rzecz to olej- 3.0d wymaga prawie 7 litrów, do 2.0d leje się coś około 5,5 litra.

[Armani01]

A 330d to nie można zachipować??? :duh: .

 

Oczywiście ze można ... ale chodziło mi, że jeśli kupi TAŃSZE w zakupie 320d i doda chip to będzie miał osiągi porównywalne z 330d ... w cenie niższej niż zakup "zwykłego" 330d i z mniejszymi kosztami eksploatacji ... typu np... 17 felgi większe hamulce itd itp ... Ale to oczywiście pojęcie względne ... Bo znowu nie wiadomo jak zachowa się w 320 sprzęgło ... czy nie zmniejszy się jego żywotność ... ja czegoś takiego nie obserwuję ... ;)

 

P.s. W starszych rocznikach 330d są również hamulce wymagające 17

[Nurek]

Z chiptunningiem różnie bywa. Policzyłem, że aby auto ze 136konny silnikiem po tunnigu miało takie same osiągi co 184 konne (wziąłem do porównania ilość kg na jeden KM) to musiało by być zchipowane na 172KM czyli o ok. 26 proc. Pewnie jest to osiągalne, tylko co z trwałością? Sam nie zauważyłeś problemów. Długo jeździsz z chipem?

[Armani01]

Z chiptunningiem różnie bywa. Policzyłem, że aby auto ze 136konny silnikiem po tunnigu miało takie same osiągi co 184 konne (wziąłem do porównania ilość kg na jeden KM) to musiało by być zchipowane na 172KM czyli o ok. 26 proc. Pewnie jest to osiągalne, tylko co z trwałością? Sam nie zauważyłeś problemów. Długo jeździsz z chipem?

 

 

15 tys. km ... póki co żadnych tfu tfu problemów ... :cool2: ... no ale ja nie mam 172 KM tylko ... 162 km ... ze względów bezpieczeństwa właśnie ...

 

ALE zgadzam się, że to jest sprawa dyskusyjna ... nie wiem jakie są aktualnie różnice cenowe na rynku między 320d a 330d ale jeśli nie są duże (powyżej 9 tys.) to brałbym 330d ;) .. ale ja lubię od czasu do czasu pojechać szybko :norty:

[KoKoS]

Ja zdecydowanie polecam 3,0d. Jak chcesz touringa to rewelacyjnym zestawieniem jest 330xd touring w automatycznej skrzynii biegów :lol:

Po pierwsze, masz ogromny komfort i zaplecze pod nogą. A spalanie w granicach 10L według mnie idzie przeżyć, co do cen eksploatacji również.

Po drugie kupując używkę automata to masz pewność że silnik nie był przekręcany ani nic takiego, bo w automacie nie da się za wiele zepsuć - czyli jednoczeście większa żywotność silnika ponieważ nie był aż tak kręcony... Oczywiście pod warunkiem że skrzynia wporządku...

[wiktork]

Mam 330d z 2000 roku i z cala pewnoscia moge powiedziec, ze felgi ponizej 17" nie wchodza.

Generalnie jestem bardzo zadowolony... po 9 miesiacach uzytkowania tego samochodu nadal jestem nim zachwycony i nie dostrzeglem wiekszych wad. Spalanie na poziomie 9,2 w Warszawie - w korkach i gdzie sie da ostrej jezdzie - uwazam za swietny wynik... naprawde goraco polecam 330d. Wiele juz na tym forum bylo mowione o swietnym przyspieszeniu, dzwieku silnika... I to wszystko prawda. Wrazenia sa swietne... i tyle :dance:

[grodzish]

Mam 330d z 2000 roku i z cala pewnoscia moge powiedziec, ze felgi ponizej 17" nie wchodza.

Generalnie jestem bardzo zadowolony... po 9 miesiacach uzytkowania tego samochodu nadal jestem nim zachwycony i nie dostrzeglem wiekszych wad. Spalanie na poziomie 9,2 w Warszawie - w korkach i gdzie sie da ostrej jezdzie - uwazam za swietny wynik... naprawde goraco polecam 330d. Wiele juz na tym forum bylo mowione o swietnym przyspieszeniu, dzwieku silnika... I to wszystko prawda. Wrazenia sa swietne... i tyle :dance:

 

popieram w 100-tu procentach a jesli chodzi o spalanie to max. srednie spalanie jakie kiedykolwiek osiągnąłem to 9,4 l/100km-miasto 80%

[orlik]

Mialem kiedys taki sam dylemat ....

 

Roznica w ekspaltacji jest moze minusem ale malym olej wymieniasz co 20 tys km wiec miedzy 2.0 a 3.0 jest roznica 200 zl

 

Jesli chodzi o inne podzespoly to w 3.0 sa napewno trwalsze wkoncu hamulce amortyzatory i inne takie zostaly zamontowane na potzrby 200 knnego samochodu anie 136 czy 150 wiec nawet po chipie bedziesz musal o tym pomyslec .

Ja osobiscie mam 330d chip by master 220 km jezdze juz od 2 mesiacy i jestem bardzo zadowolny saplanie w miscie (korki a gdzie sie da - ile sie da :) wychodzi jakies 9.5 -9.8 takze bardzo przyzwoicie dla porownaia moj reualt kangoo 1,4 tyle pali po miescie.

 

i na koniec najwazniejsze NIGDY niepowiesz w tarsie "cholera a moglem kupic 3.0 "

 

 

 

pozdrawiam

[Rufio]

Kupując używane BMW 320d lub 330d wziąłbym 330d. Różnica w cenie nie jest aż taka duza. A podejrzewam, że kultura pracy jest lepsza. Lepsze hamulce.

Ja nie miałem takiego wyboru :( . Różnica w nowym BMW pomiędzy 320d i 330d jest z lekka zaporowa - 50 tys złotych :shock:

[Jarek z Kielc]

Dziękuje za podpowiedzi. Chyba już mnie naprowadziliście na właściwy wybór. Dodam jeszcze, że raczej nie będę przerabiał nic w silniku i podkręcał osiągów. Tuning zewnętrzny typu białe kierunkowskazy z przodu, to chyba wszystko na co się zdecyduję, te auta podobają mi się takie jakie wychodzą z fabryki. Większe koła nie stanowią jakiegoś większego problemu - mam znajomego "kapciarza". Spalanie na poziomie 9-10 litrów to i tak mniej niż to co bierze teraz moja bawaria - 4km po mieście, 2 razy dziennie na zimnym silniku i zadowala się 14 litrami ON. Czasem jadę w trasę i lubię "mieć ogromny komfort i zaplecze pod nogą" i lepiej sobie nie wymawiać póżniej "cholera a moglem kupic 3.0 ".

Dzięki raz jeszcze i oczywiście nie zamykam dyskusji. Być może są jeszcze inne głosy w tej sprawie tak więc proszę o kolejna porcję informacji o użytkowaniu obu tych modeli.

 

Pozdrawiam

[Nurek]

Przy takim dystansie po mieście (4 km, czyli silnik zimny) to i 330d będzie Ci palić bliżej 10-11 niż opisywane tu 8-10. Niestety- pewnych spraw nie przeskoczysz, a wysokie spalanie przy pierwszych kilometrach jazdy dotyczy też diesli.