Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Palcowanie szyb to rzeczywiście plaga, o niebieskawych lusterkach nie wspominając.Ale w ustawianiu foteli, zagłówków,szyb co do milimetra nie widzę nic złego.Obowiązkowa codzienna polerka na wysoki połysk i przynajmniej raz w tygodniu (a najlepiej dwa) woskowanie. Szczególną przyjemność daje mi śmiganie wszystkich zewnętrznych plastików i progów czernidłem!Dodam że z siwych progów czernidło Automax za 4.50 zrobiło śliczną czerń!
  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
ps. uwazam ze 80 % userow to fanatycy .

święta prawda

ja co tydzień myje,pucuje,poleruje moją bmke

 

 

nienawidzę jak ktoś cały brudny,dokurzony wejdzie mi do auta

:zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc:

mam czarną skórę i tapicerke i zawsze zostają plamy

kupuje raz w tygodni pastę Tempo i plaka i znikam na 1,5 godziny

Opublikowano
Dodam że z siwych progów czernidło Automax za 4.50 zrobiło śliczną czerń!

 

A gdzie to można zakupić,bo też uwielbiam widok czarnych plastików,listew,lustereczek i takich innych.

 

A macie jakiś pomysł na to aby oponki też były czarniutkie a nie szare :|

http://www.iv.pl/images/16876943185426216561.jpg
Opublikowano
ps. uwazam ze 80 % userow to fanatycy .

święta prawda

ja co tydzień myje,pucuje,poleruje moją bmke

 

 

nienawidzę jak ktoś cały brudny,dokurzony wejdzie mi do auta

:zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc: :zlosc:

mam czarną skórę i tapicerke i zawsze zostają plamy

kupuje raz w tygodni pastę Tempo i plaka i znikam na 1,5 godziny

 

I co tym plakiem,swoje czarne skórki czyścisz :norty:

Opublikowano
:norty: "Uwaga zly wlasciciel"tylko gdzie to przyczepic na nieskazitelnej buni?Mysle ze traktowanie samochodu jak eksponat muzealny to przesada,ale skoro sprawia to wlascicielowi przyjemnosc to czemu nie.Wlasnie dzieki takim zapalencom mozemy ogladac sliczne dopieszczone autka na zlotach,forach i czasem na ulicach.Moja bunia nie ma lekko.Mam wplyw na wnetrze i dbam o nie jak potrafie,ale lakier i blachy.......... :mad2: Nie stac mnie na lakiernika i blacharza na pelny etat.A patrzac na to jak we francji traktuje sie samochody zwlaszcza cudze...zgroza.Rysy,wgniecenia,przepychanie przy parkowaniu...straszne.Moze to sie kiedys zmieni,ale teraz kazde mycie przy ktorym znajduje nowe uszkodzeni wk........ mnie jak malo co.

Pozdrawiam faraon72

aujourd'hui, demain, toujours BMW

http://images29.fotosik.pl/57/241caa6004072ad7.jpg

Zobacz moja Bunie http://bmw5er.pl/viewtopic.php?t=223

Opublikowano
Swoje myje raz w tygodniu,odkurzam jak jest brudno,dzieciaki mogą biegać po fotelach,jeść w środku,pić nie mam na tym punkcie jakiegoś hopla.Jedyne czego nie mogą robić pasażerowie to trzaskać dzwiami i dotykać szyb palcami,to tylko auto a że marka wyjątkowa to co innego.To nie E-30 M3 żeby go traktować jak obiekt kultu :nienie:
Opublikowano

Moja ma zapierdzielac a w srodku mam raczej lekki syf.

 

Myjnia jest, jak jest juz brudna.

 

Za to technicznie wszystko musi byc tip-top, juz troche nadlubalem (opis i fotki pod linkiem w stopce).

 

Ma szybko jezdzic, kleic sie do drogi i dobrze hamowac.

 

Wyglad itp to to sprawa drugorzedna.

Chociaz cos tam pozmienialem, ale to raczej z musu niz z brakow estetycznych.

-- Just --

E36 328 '97 sedan, manual

lekko dlubniete, 211 KM 273 Nm

Fotki i opis:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=51993


E30 S50B32 swap

ok 320 KM i 340 Nm... wkrotce zmierze.

Opublikowano

Wiecie co?

 

Jak się tak czyta niektóre wpisy to faktycznie - jesteście chorzy! :duh:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

P.S. A już myślałem, że tylko ja taki jestem! :twisted:

radocha z jazdy!
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Meślę, że wiekszość z nas wie np. tak jak ja, że jesteśmy chorzy na punkcie swoich samochodów, ale wydając pieniadze na samochód i nie dbać o niego to trochę bez sensu :? oczywiście każdy ma indywidualne podjeście do swojego samochodu i jak dba o niego lepiej niż o kobietę to jego sprawa :D

Ja również potrafię spedzic caly dzień na czyszczeniu samochodu, a potem denerwuje mnie jak spadnie na niego jakas drobinka kurzu :mad2:

Trakruje swój samochód jak narazie do przemieszczania się z punktu A do B, ale robię to w sposób należyty tj. nie jeżdzę w czapce, staram sie unikać krótkich posdenek i nie trzymam łokcia na "parapecie". Kupując serię 7 nastawiłem się na jazdę w sposób do którego ten samochód został stworzony czyli reprezentacyjny :norty: W weekend znajomi poprosili mnie żebym zawiózł ich na ślub znajomego to czułem się nareszcie doceniony i mój samochód rownież.

A co do rzeczy denerwujacych mnie to poprostu dostaję bialej gorączki kiedy ktoś jadąc ze mną nie potrafi siedzieć na skórze tzn. siedzi na kancie albo mając metalowe nity w spodniach wsiadając nie podniesie laskawie swoich 4 liter tylko szoruje tym żelastwem po mojej skórzanej tapicerce :cry2:

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie stukniętych na punkcie swoich samochodów!

Opublikowano

Nie lubię : trzaskania drzwiami, jedzenia i palenia w aucie, dotykania szyb palcami (np. podczas zamykania drzwi, a w Coupe gdzie szyby są bez ramek jest to często spotykane), nieporządku w środku (jakieś papiery, śmieci, długopisy poupychane w kieszonkach drzwi i tunelu) oraz bagażniku (wielu ma tam mini garaż) i paru innych rzeczy.

 

Najbardziej mnie wkurza kiedy ktoś nie szanuje swojego i innych samochodów np. otwierając drzwi i uderzając w auto obok. Pół biedy jak ktoś niechcący delikatnie zachaczy (każdemu może się zdarzyć), po to są listwy na drzwiach, ale jak widzę jak ktoś otwierając drzwi od auta wyrzuca je z całą siłą, że prawie wyskakują z zawiasów to ...

Opublikowano

oprocz frajdy z posiadania rekina i wrazen z samej jazdy przyjemnosc mam z tego, ze sluzy mi ten samochod do wszystkiego i wkurzaloby mnie gdybym mial paranoicznie unikac w nim swobody.. torby z mcdonalda, paczki po fajkach i puste butelki po napojach na tyle to u mnie norma; w koncu wywali sie gdzies na jakiejs stacji przy tankowaniu... kurzu i popiolou nie cierpie... z tylu rzadko ktos jezdzi, przewaznie mam na kanapie jakas bluze a na podlodze w.w. opakowania ;)

 

wkurza mnie jak cokolwiek lezy na prawej polce czy ogolnie podszybiu.. nie wiem jak ludzie moga tam wozic mapy, papiery czy czapki, rekawiczki, jak jakis tirowiec.. nie pozwalam nikomu tam niczego polozyc a jak zostanie to musze zatrzymac samochod i to wyjac bo mnie szlag trafia.. poza tym nie mam zadnych paranoji, mysle..

 

drazni mnie tez trzaskanie drzwiami bo od trzaskania spadaja mi takie uszczelki przy zamku, dzieki ktorym drzwi sie ladnie zamykaja i potem trzeba trzaskac poki sie nowych nie zalozy...

 

zdarza sie ze wsiadam do kogos i mnie ochrzania za obstukiwanie progow, ale jak woli bloto w srodku zamiast stukniecia o prog to jego sprawa.. ja wole mniej wilgoci i syfu na podlodze..

Opublikowano
zdarza sie ze wsiadam do kogos i mnie ochrzania za obstukiwanie progow, ale jak woli bloto w srodku zamiast stukniecia o prog to jego sprawa.. ja wole mniej wilgoci i syfu na podlodze..

Bo powinieneś usiąść na siedzeniu i stopy na zewnątrz strzepnąć o siebie, a nie kopać komuś samochodu :evil:

 

Ja też nic nie trzymam na desce, niby po stronie pasażera są 3 wnęki żeby coś tam wrzucić ale ponad pół roku mam samochód i nigdy nic tam się nie znalazło, za to między gałką biegów a sterownikiem ogrzewania/wentylacji w tej wnęce mam pełno monet, i trochę papierków i jeszcze coś tam, ponadto między fotelami w dawnym schowku na kasety mam srobiony tam po prostu schowek i trzymam tam jakieś kartki, śrubokręt, dwa długopisy i coś tam jeszcze, w kieszeniach w drzwiach mam raczej dość pusto bo niezbyt wygodnie mi się z nich coś potem szuka, w jednym mam paczkę opasek plastikowych a w drugiej większe papiery (kartki A4 zwykle). Trochę szkoda że w E30 nie ma uchwytów do kubków, będę zmuszony dokupić jakiś badziew i gdzieś zawiesić/przykleić. Jem i piję w samochodzie, jeśli chodzi i muzykę to zwykle włączam RMF, bo nie chce mi się przełączać utworów na odpowiedni itp. więc niezbyt głośno włączam radio żeby coś tam w tle grało. Acha, na tylnej półce też mam pusto, często w rodzinnych samochodach jest mnóstwo śmieci na tylnej półce, ja co prawda mam 4-drzwiowy salon, ale rzadko ktoś siedzi z tyłu, a na półkę nie pozwalam kłaść bo wiem co może się z tym stać podczas zderzenia. Myję samochód średnio raz na miesiąc wraz z woskowaniem (staram się tak jeździć żeby się nie kurzył) a zimą wcale. Odkurzanie u mnie to mega rzadkość, nie chce mi się, ostatnio robiłem to w marcu i jakoś nie mam specjalnego syfu, jak komuś się nie podoba to niech nie wsiada, za to plastiki typu konsola, boczki drzwi zawsze mam czyściutkie bo lubię jak mi się plastik czarny błyszczy, zwłaszcza że w BMW plastiki są najwyższej jakości.

 

Acha, lubię mieć czystą kierownicę, niektórzy nigdy nie myli porządnie kierownicy i nawet nie wiedzą jaki tłusty syf trzymają, bo taki ma kolor że nic nie widać. Jak raz specjalnym płynem umyłem porządnie kierownicę to szmatka poszła do kosza taka była uwalona.

Opublikowano
zdarza sie ze wsiadam do kogos i mnie ochrzania za obstukiwanie progow, ale jak woli bloto w srodku zamiast stukniecia o prog to jego sprawa.. ja wole mniej wilgoci i syfu na podlodze..

Bo powinieneś usiąść na siedzeniu i stopy na zewnątrz strzepnąć o siebie, a nie kopać komuś samochodu

 

Dokładnie, w ogóle pierwszy raz słyszę, żeby ktoś trzepał buty kopiąc w próg auta, równie dobrze mógłby kopnąć w same drzwi albo zderzak. :wink: Gdyby ktoś coś takiego u mnie zrobił opieprzyłbym natychmiast za te dziwne zwyczaje.

 

Co do czystości to dodam, że lubię kiedy jakaś kobieta wchodzi do mojego auta i mówi : "jak tu czysto", to zawsze gdzieś tam punktuje. Ponadto, przynajmniej ja tak mam, ale sądzę, że wielu innych też, przy czystym autku wolniej się jeździ i bardziej szanuje maszynę podczas samej jazdy.

Opublikowano

@pawel

poleczka przy wybieraku biegow to dla mnie geniusz w uzytecznosci przestrzeni w samochodzie :) pierwsze co robie jak wsiadam to klade tam prawie wszystkie rzeczy z kieszeni i jak patrze na nowsze limuzynki ktore tej 'polki' nie maja tylko wygladzona przestrzen to troche zal tylek sciska..

 

co do otrzepywania - tyle rzeczy leci w progi w trakcie jazdy od hektolitrow blota po kamienie wszelakiej wielkosci ze stukniecie butem mu nie zaszkodzi.. samochod nie jest z porcelany i troche mi sie przypomina ta reklama opla corsa co facet kopnal w opone... ;) ja wsiadajac do siebie nie robie akrobacji tylko stukam butem o prog niejako 'po drodze', no ale co kto woli, trzeba sie dostosowac do zwyczajow wlasciciela :)

Opublikowano

A jesli chodzi o mnie to nie mam jakis szczegolnych zboczen.

Dokladne mycie* auta obowiazkowo raz w tygodniu - jak jest czas, ale raczej zawsze wygospodaruje te kilka godzin.

 

*- umycie nadwozia szamponem z woskiem, mycie felg, smarowanie opon czarnidlem. Odkurzanie srodka, konserwacja plastikow, mycie szyb pianka (no ta ostania czynnosc to raczej co dwa tygodnie, bo czasem zapominam)

 

Czasem jak sie auto zakurzy, a ogolnie jest czyste to splukam (oczywiscie poza cotygodniowym myciem) je dokladnie i jest jak po myciu.

 

Czego nie lubie:

- Trzaskania drzwiamy, tak mnie to grzeje, ze bym zaraz tego kogos przekopal za to

- Palanie w aucie, nie tylko w moim, nie rozumiem tego, ze wsiadajac i jada np. 15 min. ktos musi zapalic, jakby sie nie dalo wytrzymac (moze nie rozumiem, bo sam nie pale)

- Bawienie sie radiem przez pasazera, np. zglasnienie jakiegos utworu

- Obstukiwanie nog o prog, chyba ze w Terrano o ten stopien

- Bawienia sie kratka klimatyzacji, otwierania schowka

- Ogolnie butowania bezsensowne auta

Tyle mi teraz przychodzi do glowy :mrgreen:

Opublikowano
Czy traktuje szczególnie moje autko? chyba tak ostatnio jak babka by we mnie wjechała (rozmawiając przez komórkę i kierując łokciem), wybiegłem z auta do niej i tu miała szczęście że nie była facetem:D ale opierdziel był na środku ulicy :twisted2: zawsze przywiązywałem się do swoich pojazdów, najbardziej chyba do Scirocco z 84 roku było piękne, do dziś jak widzę sroczkę na ulicy to mi żal mojej sroczki :mad2: mam do tego auta sentyment, aktualnie jestem posiadaczem BMW 316 i jestem bardzo zadowolony z tego autka, i mam nadzieje że będzie mi długo służyło. Niedługo za pewne trochę zmieni wygląd ale nie zbyt mocno bo w BMW szybko popsuć można wygląd. Pozdrawiam wszystkich na forum .
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ha Ha,super temat :cool2:

Mnie moja malzonka wyzywa od psychicznie chorego :mrgreen:

Ale ja nie robie sobie z tego powodu wyrzutow.Nie wie kobieta co to za uczucie jakim darze moja Niunie( :hand: moze i lepiej?)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.