Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
:oops: nienawidze mialo byc :oops:

http://img237.imageshack.us/img237/9199/avako1.png

Przedni napęd jest dla dziewczynek. . . :twisted2:

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
TJuz nie mowiac o tym,ze na kazdym parkingu patrze kolo kogo stawiam auto,bo zdarza sie ze stanie pan lat 60 fiatem i gleboko w powazaniu ma czy puknie drzwiami auto obok. . .

 

True,True,ja ostatnio jadąc do biblioteki z dziewczyną poszukałem więcej wolnego miejsca,choć najpierw stanąłem w innym miejscu,ale było ciasno i o ile ja i ona damy radę wysiąść nie otwierając drzwi na maksa :roll: o tyle pani która stała tuż obok,już nie bardzo :lol: co mi dało do myślenia aby zmienić miejsce,bo nie chce stracić lusterka,albo wgniecenie na drzwiach po Vectrze :nienie:

http://www.iv.pl/images/16876943185426216561.jpg
Opublikowano
widze że mamy na forum wielu niewolników swojego samochodu...., a najlepsi są tacy co muszą mieć obydwa fotele z przodu jednakowo ustawione i szyby równo opuszczone :duh: mam w pracy kumpla co dzieciom nie pozwala wsiadać samym do samochodu tylko na rękach je wkłąda na fotel żeby czegoś nie ubrudziły :duh: , nasówa mi sie pewne słowo na usta ale nie chce nikogo obrazić, wiadome syfu to nie pasuje mieć w aucie ale niewolnictwo juz dawno zniesiono w europie, u mnie w samochodzie nie raz sie je, pije %%%%% :mrgreen: , z laskami ten tego....., woże rózne osoby, mogą sobie regulować fotele, bawić sie radiem itp i jakoś 10 letnie auto jest w stanie bdb , a ja czerpie przyjemnośc z jego posiadania a nie tylko utrzymywania :D

ZAWIOZĘ NA ŚLUB !!!!


%5B640%3A129%5Dhttp%3A//xenonis.whitestarprogramming.de/save_the_e36/img/pics/banner.gif

Opublikowano

Hehe, no ja chyba tez jestem jak większość ale tak myslalem :)

Moze nie mam az tak wielkiego "HOPLA" na punkcie swojego BMW ale sam sobie na nie zarobilem, jestem mlody i staram sie dbac o autko jak potrafie.

Lubie jak jest czysciutko w srodku i na zewnatrz, zeby mi nikt drzwi nie zamykal w coupe lapiac za szybe :) i takie tam :-)

Ale i tak najwazniejszy jest silniczek...przed ruszeniem w takiej pogodzie jaka mamy teraz (-6,5`C godz 23.48) :-) zawsze czekam z minutke az zlapie troszke temperatury, nie oram auta jak wielu za przeproszeniem "tłuków" , chce zeby sluzylo mi jak najdluzej, bo nie mam zamiaru zmieniac i to w dalekiej przyszlosci...

Wczesniej mialem Omege...co tam sie dzialo, mialem ja 4 miesiace a nie wiem czy ja z raz odkurzylem :-)

Ale BMW to to nie Opel... :-)

Opublikowano

Heh :P Jak czytam te posty, to mam wrażenie, jakby w całej Polsce było tak samo. Raz, że każdy mój kolega widząc mnie w BMW twierdzi, że nie mam "uniformu roboczego" typu dres :] Dwa, że nie mam na stanie baseball'u. Trzy, że nie wiozę nikogo w bagażniku :P

 

To oczywiście złośliwe żarty. A odnośnie "uszkadzania" auta przez pasażerów: to fakt. Te "ciężkie nogi" bolą strasznie. Nie da się ich otrzepać ze śniegu, nie można przecież podnieść wyżej (trzeba obrysować i upaprać całe progi!) itp... Ale to nie wszystko! Ostatnio jechałem z moją dziewczyną i postanowiliśmy wziąć autostopowiczkę. Dziewusia miała tak z 15 lat, było zimno, to czemu jej nie wziąć? No i wzieliśmy. Tylko... W czasie drogi tamta zaczęła jeść bułę, jakieś pączki itp. Głupio mi było zwracać uwagę i stresować pasażerkę, ale zaowocowało to odkurzaniem siedzeń (a dzień przed wyjazdem w tą feralną trasę czyściłem auto...) Szczyt bezczelności :p

Opublikowano

Brud jeszcze jakoś zniosę - a zawsze można wyczyścić - rdzy nie trawię i zwalczam jak tylko gdzieś przyuważę - choćby to była tylko śrubka. Pasażerowie lepiej, żeby nie komentowali mojego stylu jazdy, a wysiadając nie trzaskali drzwiami.

 

A za każdym razem po wysiadaniu, albo przed wsiadaniem krótką chwilkę popatrzę na samochód :mrgreen: Wreszcie mam samochód, który mi się podoba i to jest najważniejsze.

 

A gdybym potrzebował dupowóz na codzień, to chyba kupiłbym drugi samochód - małopalący...

Opublikowano

 

A za każdym razem po wysiadaniu, albo przed wsiadaniem krótką chwilkę popatrzę na samochód :mrgreen:

 

Doslownie :!: :!: Ja mam to samo ZAWSZE patrze na odchodne :mrgreen:

Magia trzech liter - BMW
Opublikowano

buhehehe - samochód, to tylko urządzenie - niezależnie od tego jak bardzo się do niego przyzwyczaję, to nadal tylko urządzenie, które ma służyć ludziom - beemki kocham za ich rozwiązania techniczne i za podejście producenta do klienta - auto wyprodukowane po to, by sprawiać przyjemność z jazdy - niezależnie od tego czy się toczę, czy zapierniczam - jest fajnie

 

przyznam, że niektóre wypowiedzi mnie śmieszą - ja tam lubię wozić innym dupy, bo zawsze usłyszę coś miłego na temat samochodu - zawsze odbieram to jako aprobatę dla mojego wyboru i to jest przyjemne

lubię jak sobie ludzie korzystają z wyposażenia, bo po to ono jest (bo po to jest ono :wink: ) ... sam z resztą też z niego korzystam

 

a jak się lakier porysuje, to go z czasem poprawię - e36 i tak kolekcjonerskim egzemplarzem nie będzie

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano
e36 i tak kolekcjonerskim egzemplarzem nie będzie

 

Poczekamy ze 40 lat :D :P Wtedy te sztuki, które zostaną, pewnie będą kolekcjonerskie :D

Opublikowano

przyznam, że niektóre wypowiedzi mnie śmieszą - ja tam lubię wozić innym dupy, bo zawsze usłyszę coś miłego na temat samochodu - zawsze odbieram to jako aprobatę dla mojego wyboru i to jest przyjemne

lubię jak sobie ludzie korzystają z wyposażenia, bo po to ono jest (bo po to jest ono :wink: ) ... sam z resztą też z niego korzystam

To nie chodzi o nie lubienie wożenia innych, można wozić pasażerów tylko niech się stosownie zachowują. Majstrowanie przy wyposażeniu moim zdaniem jest zadaniem kierowcy, ponieważ jest to mój samochód i nie życzę sobie jak mi ktoś naciska guziczki i takie tam. Nie mówię tu o tym że pasażer nie może sobie opuścić szyby czy zamknąć dmuchaw na pasażera. Ale majstrowanie przy klimie bądź radiu (innego wyposażenia nie mam :D ) to jużnalezy do mnie. To jest tak jak z gościem w domu. Jak gośc jakiś przychodzi to nie zagląda mi do lodówki nie używa kuchenki czy odkurzacza :twisted2:

Opublikowano
Pytam bo ciekaw jestem czy traktujecie swoje BMW jako zwykłe auto do przemieszczania się z A do B ??

Tak,wlasnie tak,dla mnie to kupa zlomu z tylnym napedem,ktora pozwala mi na przemieszczanie sie z pkt.A do B.Wjezdzam nia wszedzie,las,woda,rowy.Moja niunia chodzi po niej w ubloconych butach,pije,je,smieci ile sie da.

Moje podejscie nie odnosi sie do BMW,tylko do kazdego mojego samochodu.

Leje wache i jezdze,nic innego mnie nie interesuje.

Pozdr.

Robass

Opublikowano

Tak,wlasnie tak,dla mnie to kupa zlomu z tylnym napedem,ktora pozwala mi na przemieszczanie sie z pkt.A do B.Wjezdzam nia wszedzie,las,woda,rowy.Moja niunia chodzi po niej w ubloconych butach,pije,je,smieci ile sie da.

Moje podejscie nie odnosi sie do BMW,tylko do kazdego mojego samochodu.

Leje wache i jezdze,nic innego mnie nie interesuje.

Pozdr.

Robass

Jedni kochaja swoje bmki bardziej drudzy mniej,a nie ktorzy w ogole,ale Tobie chlopie i Twojej niuni to zdecydowanie polecilbym wartburga :cool2:

http://img237.imageshack.us/img237/9199/avako1.png

Przedni napęd jest dla dziewczynek. . . :twisted2:

Opublikowano

Jedni kochaja swoje bmki bardziej drudzy mniej,a nie ktorzy w ogole,ale Tobie chlopie i Twojej niuni to zdecydowanie polecilbym wartburga :cool2:

Juz chyba nie produkuja,zreszta przedni naped wiec odpada :-)

Niunia ma 3 latka i to chyba normalne ze robi sobie w aucie co chce...

Pozdr

Robass

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Moje podejscie nie odnosi sie do BMW,tylko do kazdego mojego samochodu.

Leje wache i jezdze,nic innego mnie nie interesuje.

Pozdr.

Robass

 

Zabłądziłeś i trafiłeś na to forum?

Opublikowano

Zabłądziłeś i trafiłeś na to forum?

Wyglada na to ze tak :-)

Skoro traktuje samochod jak kupe blachy,wsiadam i jezdze,nie modle sie do niego wieczorem,pozwalam siadac na masce,ocierac zderzaki na parkingu,pozyczam moje BMW !!! to widocznie jestem tu przez pomylke. :lol:

Opublikowano

przyjdzie czas, że i Ty będziesz śpiewał swojej beemce kołysanki, a w czasie dużego morozu wpuścisz ją do salonu, żeby sobie opon nie odmroziła :lol:

 

 

a nawiązując do tematu - jak się modlicie do swoich beemek?

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano

robass:

Zabłądziłeś i trafiłeś na to forum?

Wyglada na to ze tak Smile

Skoro traktuje samochod jak kupe blachy,wsiadam i jezdze,nie modle sie do niego wieczorem,pozwalam siadac na masce,ocierac zderzaki na parkingu,pozyczam moje BMW !!! to widocznie jestem tu przez pomylke. Laughing

Ty chlopak prosze Cie.Ja jestem maniakiem i fanem marki ale nie zapominam,ze auto jest dla człowieka a nie odwrotnie.Dbam o nie. Czyszcze i naprawiam.Teraz wlozylem 3 tys pln-ow.Bo nie pytam np. o uzywana chlodnice czy wytrzyma tylko kupuje nowa itp.Nie ma polsrodkow.Na tym polega dbanie o samochod wg. mnie.Ps.autko jes ZAWSZE czyste na weekend.W tygodniu jezdzi bo takie ma zadanie.Oleje filtry itd zawsze wymienione na czas.Turbina schlodzona po ostrej jezdzie.Polerka lakieru raz na dwa miechy.Skora czyszczona tez raz na dwa miechy itd. itp.W tygodniu niech sie dzieje co chce w srodku pod warunkiem,ze nikt nie bedzie PALIŁ w aucie :evil: :evil: Nikt i nigdy.Reszta rzeczy dozwolona.W granicach rozsadku :D Modle sie do Bozi nie do BMW a pozyczam auto tylko dwom osobom:Tacie i dziewczynie.Nikt tez nie siada na masce :naughty:

oo= [] []= oo BokiemMuszeWchodzic

http://img514.imageshack.us/img514/9429/pic03097wo4.jpg

Diesel Driver

Opublikowano

A moje malenstwo w miare mozliwosci [bo czesto poruszam sie w trudnych warunkach] jest zawsze czysciutkie z zewnatrz jak i wewnatrz, mieszka w cieplym garazu, przynajmniej raz dziennie zamykam 3 biegi pod odciecie aby sie nie zamulila i przynajmniej raz w tygodniu musi bokiem polatac :) [tu nie mowie o bezsensownym paleniu gumy].

 

Nienawidze jak ktos mi palcami dotyka karoserii oraz szyb, tak samo ktos juz wspomnial temat listw progowych, w moim przypadku zostala [nie wiem jakim cudem] wyłamana przez pasazerke, drazni mnie jak ktos zostawi niedomknieta szybe oraz jak pakuje mi sie do samochodu ze sniegiem na butach a takze jak mi miesza w ustawieniach nawiewu lub bawi sie radiem.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

a nawiązując do tematu - jak się modlicie do swoich beemek?

 

Bez kitu, ale modlić się do samochodu, to jest już chore. Prawda jest taka, że auto to rzecz nabyta. Jest tyle warte, ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić. I żadne modlitwy tu nie pomogą.

Opublikowano

no to mnie uspokoiłeś :lol: - ja tam traktuję swoją jak ołtarz ...

 

 

... w świątyni dionizosa :D :arrow: RADOŚĆ Z JAZDY :twisted:

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.