Czyż to nie hipokryzja ?

[Mlodzik18]

Witam. Chchialem sie z wami podzielić moimi przemyśleniami. Otóż tydzień temu dostalem 500 zl mandatu i 11 punktów karnych. Panowie policjanci nagrywali mnie na videoradar. Przekroczylem predkosc o 40 km/h, kilka razy nie uzylem migacza przy wyprzedzaniu i raz najechalem na konczaca sie podwójną linię ciągłą. Policjanci w nowym Passacie jechali za mna od samych Pobiedzisk w Wielkoplsce do samej Kobylnicy. Chce tylko zaznaczyc, ze te miejscowosci sa oddalone od siebie o jakies 12 km. Panowie powiedzieli mi, ze jada za mna własnie od Pobiedzisk a zatrzymali mnie w Kobylnicy. Twierdzili, ze sprawiam takie wielkie niebezpieczeństwo jadąc tak szybko i nie przestrzegając przepisów. Po tym jak mi to powiedzieli od razu nasuneło mi sie pytanie: Dlaczego jechali za mna przez tak dlugi odcinek, skoro twierdza, ze stwarzalem tak wielkie zagrozenie ?! To co Oni robili jadąc za mna taka samą predkością i filmując mnie fotoradarem (czyż to niebezpieczeństwo nie bylo 2x wieksze?) ? Dlaczego nie zatrzymali mnie od razu po tym jak zobaczyli, ze jade za szybko ? Odpowiedzialem sobie sam na to pytanie. Chodzilo o to, zebym nazbieral jak najwiecej punktów i jak najwiekszy mandat. tylko gdzie tu jest sens ??? A gdybym kawalek dalej po tym jak zrobilem pierwsze wykroczenie kogos zabil na drodze ? Kto by za to odpowiadal ? Napewno nie policjanci, ktorzy tylko czekali na to, az pozbieram sobie odpowiednia ilosc punktow i calkiem wysoki mandacik. Zaloze sie, ze tylko w Polsce cos takiego sie dzieje, ze tajniackie auto, przez 12 km drogi pozwala mi na lamanie przepisów. Wg mnie powinni zatrzymac mnie zaraz po przekroczeniu predkosci, niezwlocznie, zebym nie stwarzal niebezpieczenstwa.

 

A jakie jest wasze zdanie na ten temat i kto mial podobna sytuacje ?

[dean2]

chyba widzialem cie w tvn turbo :wink:

[Mlodzik18]

Pytalem czy bede :) Ale nie bylo filmowcy :)

[k631]

Witam życie to niejebajka :!: jeżeli tak łamiesz przepisy nagminnie to ja bym pojechał za tobą jeszcze 10 km i miałbys tyle punktów że zabrał bym ci prawojazdy mam trochę lat za kierownicą i naoglądałem sie na takich szoferów co wyprawiają na drodze. Poz

 

ps. bez obrazy. :D

[dean2]

ja tydzien temu dostalem stowke i 4pkt za brak pasow nie ma co sie z nimi klucic a jak jeszcze jestes mlodszy od gliniarza ktory wlepia ci mandat i masz lepsze auto niz on to kara murowana :wink:

[Mlodzik18]

Witam życie to niejebajka :!: jeżeli tak łamiesz przepisy nagminnie to ja bym pojechał za tobą jeszcze 10 km i miałbys tyle punktów że zabrał bym ci prawojazdy mam trochę lat za kierownicą i naoglądałem sie na takich szoferów co wyprawiają na drodze. Poz

 

ps. bez obrazy. :D

 

Hehe, ja tez sie naogladalem :) Nie jechalem niebezpiecznie. Wyprzedzalem po prostu, a predkosc o 30, 40 km/h to kazdy przekracza. Jak kiedys znajdziesz sie w podobnej sytuacji to nie bedziesz taki madrala. Tak sie sklada, ze jezdze bardzo bardzo duzo i tez mam za soba naprawde duzo kilometrow. Policjanci to frajerzy i tyle. A jesli bys jechal za mna jeszcze 10 km wiecej to jestes kompletnym bezmyslnym czlowiekiem. Rusz glowa. Gdybym przez ten czas Twojej decyzji zeby jechac za mna jeszcze 10 km w tym momencie bym kogos zabil ??? NBie gryzlo by Cie poczucie winy, ze mogles temu zapobiec. Szkoda, ze wlasnie tacy jak Ty jezdza po drogach.

[hruhru]

Sprawa sposobu używania przez policję aut z wideoradarami jest właśnie nagłaśniana w mediach, m.in. w "Auto Świecie".

[przemo tds]

 

A jesli bys jechal za mna jeszcze 10 km wiecej to jestes kompletnym bezmyslnym czlowiekiem. Rusz glowa. Gdybym przez ten czas Twojej decyzji zeby jechac za mna jeszcze 10 km w tym momencie bym kogos zabil ??? NBie gryzlo by Cie poczucie winy, ze mogles temu zapobiec. Szkoda, ze wlasnie tacy jak Ty jezdza po drogach.

 

To nie była by ich wina, to byłaby Twoja wina, bo to Ty powodowałeś zagrożenie, oni Cię do tego nie zmuszali, szkoda że tacy jak ty zwalają winę na innych.

[Panfil - BMW Klub Polska]

Kiedys byla dyskusja na ten temat, paru kierowcow odwolalo sie na tej podstawie do sadu grodzkiego.

 

Sedziowie orzekli, ze nieoznakowany radiowoz policyjny w czasie tzw. ujawniania wykroczen drogowych sam ma prawo popelniac wykroczenia, bo w ten sposob 'poswieca mniejsze dobro'. Oczywiscie, gdy spowoduje kolizje, prowadzacy radiowoz odpowiada jak zwykly uczestnik ruchu.

 

Policjanci bardzo czesto tak robia - gdy widza kogos, kto znacznie przekracza predkosc, jada za nim przez jakis czas i patrza, czy nie popelnia wiecej wykroczen.

Moim zdaniem slusznie - to eliminuje ludzi, ktorzy maja w 'glebszym powazaniu' przepisy ruchu drogowego i innych uczestnikow ruchu.

 

Jak bylo w Twoim przypadku, Mlodzik18, nie wiem, nie bylem przy tym.

[Piotr_Ł]

Mlodzik18 mandat dostałeś zasłużenie (zresztą jakoś się nie usprawiedliwiasz). Problem w tym czy nie powinni Cie zatrzymać wcześniej. Z tego co słyszałem to podobno mają obowiazek zatrzymać Cię po pierwszym przewinieniu, choć oni odwołują się do tego, że muszą Cię zatrzymać w bezpiecznym miejscu. Zastanawiam się czy to prawda jeśli tak to nic tylko odwoływać się do sądu i tak to argumentować.

 

Oczywiście wiadomo my przewiniliśmy, ale policja też ma jakieś zasady chyba których musi się trzymać.

[Piotr_Ł]

Kiedys byla dyskusja na ten temat, paru kierowcow odwolalo sie na tej podstawie do sadu grodzkiego.

 

Sedziowie orzekli, ze nieoznakowany radiowoz policyjny w czasie tzw. ujawniania wykroczen drogowych sam ma prawo popelniac wykroczenia, bo w ten sposob 'poswieca mniejsze dobro'. Oczywiscie, gdy spowoduje kolizje, prowadzacy radiowoz odpowiada jak zwykly uczestnik ruchu.

 

Panfil, ale tu chyba nie chodzi o to czy Oni mogą łamać prawo jadąc za tobą, chodzi o to kiedy powinni włączyć syreny, czy przy pierwszym przekroczeniu czy przy "kompleciku" punktów ?

[Panfil - BMW Klub Polska]

No wlasnie chodzilo o to, ze policjant, majac 'uzasadnione podejrzenie', ze za chwile dojdzie do nastepnego wykroczenia drogowego, moze czekac na 'ujawnienie' tego wykroczenia. Oczywiscie, jezeli stwierdzi, ze popelniajacy wykroczenie zagraza bezpieczenstwu ruchu, powinien zatrzymac jego pojazd natychmiast. Ale to juz sad zostawia ocenie policjanta.

[Fazer]

A ja się zastanawiam jak można tak bez trosko psuwać sobie widząc we wstecznym kogoś na ogonie? Ja jak tylko zobacze, że ktoś nieco dłużej jedzie za mną zaraz upewniam się czy wartości na liczniku i w kodeksie nie różnią się znacząco. Miałem kilka świadomych spotkań z kamerą (ile nieświadomych nie wiem rzecz jasna) ale odpuścili bo zaraz zwalniałem i zawsze moge tłumaczyć, że zwiększyłem chwilowo prędkość bo np. wyprzedzałem albo chciałem uniknąć groźnej sytuacji na drodze.

Jazda kilkanaście kilometrów z "ogonem" to szczyt hehe "beztroski". No cóż zdarza się. Jeśli to był teren zabudowany to moim zdaniem kara zbyt niska.

[Panfil - BMW Klub Polska]

Cos w tym jest - jak widze, ze jakis samochod trzyma sie za mna, to zaczynam go dokladnie ogladac - czy nie jest to Mondeo, Octavia albo srebrna Vectra z dwoma wasatymi panami ubranymi w ciemne kurtki.

A jak jeszcze zobacze przy lusterku wewnetrznym cos na ksztalt kamery, to juz w ogole robie sie lagodny jak baranek ;).

[Mily]

Ta sprawa byla pruszana w Auto Świecie. Napisano pismo do poliscji i odpowiedz byla bardzo, ale to bardzo wymijajaca. Rzucono duzo numerow ustaw itp. jednak podsumowanie calej odpowiedz bylo takie, ze nie ma w poslkim prawie zadnej wzmianki pozwalajacej policji w cywilnym radiowozie na lamanie przepisow i ze postaraja sie aby jak najszybciej policja miala taka mozliwosc zgodnie z prawem. Tak jak pisal ktos wyzej, powinni zatrzymac po pierwszym wykroczeniu. Poszukaj tego atrykulu, jak cos to pisz na maila podesle skan i walcz. pozdro600

[BOSS881123]

Mam pytanie do was ja dzis dostałem 500zł mandatu i 10 punktow :/ ile mam czasu na zaplacenie??

PS. jeszcze dowod mi zabrali rejestracyjny :/

[Panfil - BMW Klub Polska]

7 dni roboczych.

 

A co do walki: ale o co tu walczyc? Mlodzik18 przyjal mandat, co oznacza, ze przyznaje sie do winy. A czy policja postepuje zgodnie z prawem, czy nie, to inna sprawa - natomiast ma sie nijak do wykroczen zatrzymanego.

Co najwyzej mozna napisac skarge do komendanta zalogi radiowozu, i tyle.

[Mlodzik18]

Widze, ze nieliczni zrozumieli w czym rzecz. Ja wiem, ze jestem winny, wiem, ze powinienem dostac mandat. Tylko sposob w jaki go dostalem odbiega troche od normalnosci. PRzeciez to nie ma sensu. Powinni mnie zatrzymac od razu bo stwarzalem niebezpieczenstwo. Ja bylem nie odpowiedzialny WIEM, ale oni tez robia bardzo glupio nie zatrzymujac od razu osoby lamiacej przepisy.

 

Do kogos wyzej: TO nie byl teren zabudowany. Tak jak pisalem, tylko raz przekroczylem predkosc o 40 km/h a tak to caly czas bylo ok. 90/km/h a ja jechalem 110 km/h i to wszystko. Czytajcie ze zrozumieniem. Ja przyznalem sie do winy, bo fakt jechalem za szybko, ale nie w tym rzecz. Poruszylem sprawe Policjantow, ktorzy stwarzali takie samo niebezpeiczenstwo. Pozdrawiam.

[bodziotg77]

jedyna rada .

 

ogladac sie w lusterko czy nie jedzie jakies podejrzane auto za toba zwłaszcza nowa vectra , pasek , mondeo itp.... Jak ja widze takie zamną i nie widze kierowcy to mam nieraz schizy.

 

a druga to miec CB radio . czasem Cb moze byc wkurzające ale to się moze zwrócic .

 

Kierowcy informują o poruszajacym sie na danym terenie auta z fotoradarem wiec wtedy trzeba byc uwaznym .

 

Kazdego to boli jak dostanie 500 i te punkty. Wspołczuje /

[hruhru]

Nie ma sensu patrzenie czy to Mondeo, Passat czy Vectra, oni teraz mają przeróżne auta, nie tylko w czarnym kolorze, np. srebrne VW Polo.

[marcin325tds]

w szczecinie i okolicy jezdzi tez cytryna c5 , a co do sprawy młodzika to rzeczywiscie lekka przesada, ze policjanci czekaja na duza kumulacje. moze w sadzie grodzkim bys cos wywalczyl, ale jak przyjeles mandat to juz pozamiatane.

 

 

pozdro

[greg523]

W Auto Świecie jak pisali przedmówcy poruszano tą sprawę i jeszcze z odpowiedzi Policji wynikało, że załoga ma obowiązek zatrzymania samochodu po ujawnieniu pierwszego wykroczenia..natomiast jechanie przez 12 km za kimś dla mnie jest przekroczeniem uprawnien - w moim odczuciu akcja powinna wygląda tak, iż rejestrujemy pierwsze wykroczenie, zakładamy koguta i nakazujemy zjazd, natomiast śledzenie kogoś przez dłuższy odcinek to tak jak przyglądanie się bójce zza winkla..a nuż kogos zabiją i będzie delikwent odpowiadał za zabójstwo a nie za pobicie. Jeśli np. taki kierowca spowodaowałby wypadek policjant powinien by wspólwinnym, gdyz nie zapobiegl a mogl zapobiec bez przeszkod (nastapilo zaniechanie ze strony policjanta) i kazdy rozsadny moglby zdawac sobie sprawe, ze kierowca sprawia niebezpieczenstwo.

Z drugiej natomiast strony jesli policjant jedzie i czeka na dalsze wykroczenia tlumaczac sie tym iz kierowca nie sprawia zagrozenia to w takim razie powinno wystarczyc ustne pouczenie a nie mandat i punkty, czy nie mam racji? :)

[Michał-J]

z tego co widziałem w rejonie szczecina to zatrzymują od razu.

ja mam alergie na nich wiec czujny jestem strasznie... swoją drogą to czasem przesadzają - co z tego, że jest 90km/h jak pusta ładna droga i nic nie jedzie - co sie wielkiego stanie jak bede miał 120-130km/h? nic - czasem mogli by pomysleć a nie tylko trzymac się przepisów i wlepiać mandaty z ironicznym uśmiechem na twarzy...

tak jak czasem niedowartościowany nauczyciel mści sie na uczniach tak samo część policjantów ma jakieś kompleksy i chcą niszczyć innych za wszelką cenę :mad2:

[Mlodzik18]

W Auto Świecie jak pisali przedmówcy poruszano tą sprawę i jeszcze z odpowiedzi Policji wynikało, że załoga ma obowiązek zatrzymania samochodu po ujawnieniu pierwszego wykroczenia..natomiast jechanie przez 12 km za kimś dla mnie jest przekroczeniem uprawnien - w moim odczuciu akcja powinna wygląda tak, iż rejestrujemy pierwsze wykroczenie, zakładamy koguta i nakazujemy zjazd, natomiast śledzenie kogoś przez dłuższy odcinek to tak jak przyglądanie się bójce zza winkla..a nuż kogos zabiją i będzie delikwent odpowiadał za zabójstwo a nie za pobicie. Jeśli np. taki kierowca spowodaowałby wypadek policjant powinien by wspólwinnym, gdyz nie zapobiegl a mogl zapobiec bez przeszkod (nastapilo zaniechanie ze strony policjanta) i kazdy rozsadny moglby zdawac sobie sprawe, ze kierowca sprawia niebezpieczenstwo.

Z drugiej natomiast strony jesli policjant jedzie i czeka na dalsze wykroczenia tlumaczac sie tym iz kierowca nie sprawia zagrozenia to w takim razie powinno wystarczyc ustne pouczenie a nie mandat i punkty, czy nie mam racji? :)

 

Idealnie to ujales. Wlasnie o to mi chodzilo. Jestes jedna z nielicznych osob, ktora przeczytala moj temat ze zrozumieniem. Pozdrawiam.

[Piotr_Ł]

Ja też twój temat przeczytałem ze zrozumieniem (w sumie tego mnie uczyli w szkole :wink: ). Jakbyś nie przyjął i sprawę skierowali do sądu grodzkiego to może coś byś zdziałał. Można spróbować następnym razem, jak nic nie wskórasz ( w sądzie zawsze są po stronie Policji, ale to zrozumiałe) to wtedy iść na litość i może chociaż punktów karnych mniej dadzą :) ,podobno w sądzie mogą Ci zmniejszyc liczbę punktów, mandat pewnie tez mógłbyś odrobić, ale pewnie wolisz zapłacić niż odrabiać np, przy segregacji śmieći (mój kolega na to poszedł i w sumie wyszło mu chyba 3 tygodnie ).

 

Uważam, że jedyny sposób to zapobieganie. Naprawdę mało prawdopodobne jest że w sądzie wygramy z Policją, nawet jak tak nie powinni robić.