GAZ II Generacji.. i wtryskiwacze....

[vising]

Witam,

Kupiłem swoją drugą Bunię 525 24v i jest załozony w niej gaz... Samochod od załozenia gazu przejechał ok. 15-20tys. Czyli wszystko jest sprawne, chodzi na nim jak nalezy..

Ale mam jedno pytanko, bo nigdy nie miałem do czynienia z LPG (pierwszy samochod zasilnany tym cudem :)

Podnobno przy jeździe na gazie szybko siadają wtrysiwacze (zapiekają się- chyba tak :roll: ) To prawda? Podobno mozna im pomóc gdy jeździ się "czasami" na benzynce :)

Wspomnę ze mam gaz chyba II generacji... Bo nie mam nigdzie magicznej śróbki.. Jest komputer, a przełącza się na gaz kiedy obroty wskoczą powyzej 2,5tys... Pali zawsze na benzynie. Mam w niej przełącznik benzyna/gaz. Co o tym sądzicie? Warto przelaczac na PB?

[jerzy]

-sprawa jest ciekawa zdania podzielone, ja mam ten sam dylemat ale rozmawiałem z takim jednym powiatowym rajdowcem , więc powiedział tak bo też ma betę 525 e34 jak ja,należy zapalić na benzynie ,przynajmniej ażeby temp. silnika poszła za niebieskie pole i przegazować na "gaz"i bez butowania osiągnąć przynajmniej te 85 stopni i dopiero jechać normalnie-i tak robię -wydaje mi sie to logiczne :arrow: :arrow: :arrow:

[Razyel]

Benzyna zawiera w sobie jakieś tam związki smarujące a gaz jest "suchy" tak mi powiedział kiedyś taki mądry facet. Dla silnika jest zdrowo jak się odpala na benzynce. Na zimnym silniku zawsze bardzo dużo pali gazu więc warto rozgrzać go na Pb.

[flash]

do tego jeszcze sa 2 szkoly odnosnie benzyny w baku. jedni twierdza zeby tankowac pod korek bo bak rdzewieje, inni - oparci wiedza i doswiadczeniem twierdza ze paliwo sie starzeje, w niektorych przypadkach gnije, znajomy mechanik kilka razy spuszczal paliwo bo zgnilo, i kilka fiatow (bo pracuje w autoryzowanym serw) nie chcialo palic wlasnie dlatego. producenci dodaja jakies dziadostwo, czesto eko-agro-bio ;-), czesto jakies zwiazki organiczne. sa dodatki do benzyny spowalniajace procesy gnilne, ale spowalniajace a nie eliminujace to zjawisko.paliwo potrafi zgnic w 1-2 miesiace , nie wierzysz, to nalej 5l i zostaw w garazu, za 2 miesiace nalej do drugiego baniaka benzyne i porownaj, stara robi sie brazowa. osobiscie doradze abys zatankowal 98 do baku, przewaznie jest mniej chrzczona.jak masz plastikowy bak to 1/4-1/2 baku ci wystarczy. o zapiekanie sie wtryskiwaczy w tym aucie sie nie martw.

jest jeszcze jeden temat - zamarzanie parownika - reduktora, jesli sie nie zagrzeje plyn (ktory ogrzewa parownik) to rozprezajacy gaz bardzo sie ochladza i potrafi doprowadzic do zamarzniecia i zgaszenia auta, jedymy sposob na od[alenie to czekac kilka minut az parownik bedzie mial temp otoczenia. przyczynic mozna sie do tego wlasnie wciskajac pedal gazu za mocno, jesli silnik sie nie nagrzeje. dobre tu sa instalacje z czujnikiem temp na parowniku,nie pozwalajace na przelaczenie na gaz, jesli temp wody jest za niska, np AL-700 autronica. nawet jak gaz ci nie zamarznie, to cierpi reduktor, twardnieja w nim membramy i auto zaczyna wiecej spalac ( zanim sie ogrzeje do 90st) tez pali wiecej gazu, w niektorych przypadkach 2-3 krotnie wiecej, wiec ze wzgledu ekonomicznego naweet taniej jechac na benzynie zanim sie nie rozgrzeje do przynajmniej 80stopni.

 

p.s. od prawie 10 lat jezdze na LPG, nie mialem problemow innych niz wyzej opisalem, wiele jest chwytem marketingowym od anty-lpg`owcow, czyli tych ktorzy nigdy na lpg nie jezdzili.

[vising]

To moze mi ktoś powie, bo zastanwiam się nad zmiana parownika na nowy... Ze wzgledu na spalanie:

W zimę przy miarę spokojnej jexdzie paliło mi auto max 14 L

(opony 195x15x65)

Teraz przy takiej samej jeździe pali ok. 18L

(opony 235x17x45)

Auto oczywiscie w automacie..

Druga generacja gazu.

A moze to przez opony? Bo raczej 18L to duzo na 2.5 :/

[flash]

moja teraz spala 15l gazu, 2.0 w automacie, opony 235 z przodu z tylu 255 (17") jesli pali ci za duzo , podjedz do gazownika na regulacje, uszkodzenie parownika da sie zdiagnozowac.

[vising]

Kurde, z tego co piszesz to aż się boję że 18L to norma przy 235x17x45, i 2.5 L ://

Ale zobaczymy w środę bo jadę do gazownika :)

[sarna1]

u mnie podobnie wskoczylo po zmianie na letnie kapcie - gazownik lekko podregulowal instalacje ale parownik mam juz do wymiany - 80 tys km. Nie wyrabia sie na wysokich obrotach a na wolnych potrafi od czasu do czasu zalac auto. :) To ze mieszanka jest bogata mnie nie martwi bo przynajmniej autko nie strzela :)

[flash]

mieszanka nie powinna byc ani uboga ani bogata, problem strzelania wcale nie wywodzi sie z tego, wzbogacanie mieszanki to polsrodek. auto powinno byc kontrolowane sonda lambda aby pracowalo na granicy przejscia bogata/uboga. spalanie za bogatej mieszanki tez nie jest najlepszym pomyslem,

[vising]

Właśnie sie dowiedziałem, ze przyczyną moich zmartwień jest dziura na rurze łączącej filtr powietrza i silnik :D

Jutro jadę założyć nową i ciekawe co bedzie sie działo :) bo cała tak naprawdę jest zgniła :D

[flash]

po kazdej ingerencji w dolot powinienes od nowa wyregulowac gaz bo drastycznie zmienia sie punkt pracy parownika, a powiedz mi jaka masz elektronike sterujaca?