Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
chcę obniżyć swoją coupe o jakieś 40 mm na seryjnych amorach czy ktoś doradzi mi jakie sprężyny zakupić żeby zachować w miarę możliwości komfort jazdy i nie zrobić z auta taczek
Opublikowano
Mozna zostawic oryginalne sprezyny a zalozyc twardsze amortki, ale odwrotnie chyba sie nie da. Jak zalozysz krotsze sprezyny na fabrycznych amortkach to po pierwsze szybko je wykonczysz a po drugie nie wykluczone ze bedzie Ci z tyłu wybijać te gumowe poduszki u gory do ktorych amortyzator jest przymocowany, po 3 na wiekszych dolkach moze byc nie ciekawie. Gdybys zmienial jedno i drugie to proponuje sprezyny H&R i amortki bilstein b8.
Opublikowano

z tego co słyszałem na seryjne amorki mozna dac sprężyny maksymalnie 40 mm a jak większe to trzeba jeszcze wymienić amorki na krótsze.

ja właśnie myślałem o wymianie tylko sprężyn tylko nie wiem na jakie...

Opublikowano
Zabijesz amortyzatory taką operacją, a przy okazji możesz zabić siebie. Amortyzatory będą miały wtedy mniej więcej taką charakterystyke jak gdybyś jechał z pełnym obciążeniem na seryjnych sprężynach. Poza tym kiedy opuścisz tak znacznie auto zmieni się zupełnie geometria, której w seryjnym zawieszeniu regulować za bardzo się nie da.
www.foto.gbart.pl
Opublikowano
No dokładnie tak jak kolega m40 mowi, moze teoretycznie sie da, ale w praktyce nie bedzie to dobre rozwiązanie.
Opublikowano
a ja ci powiem ze sie da... mialem juz 4 auta obnizone i amortyzatory nie dobijaly sie przez to ze bylo nizej.... aktualnie mam nowa bm-ke i sprezyny juz czekaja na zalozenie..
Opublikowano

Dziekuje koledze za przyznanie racji. Przekazuje głos mietkowi... ;-D

 

To jest raczej dyskusja na forum o tuningu, bo przeciez sami wiecie ile po naszych drogach jeździ aut które mają zrobione coś co "teoretycznie" sie da zrobić, ale sensu w tym niewiele. Tzn sens może jest bo na przykład ładnie wygląda, ja to rozumiem, mi też sie podoba, ale pytanie do kolegi Adrianku brzmi: czy ma być ładnie, czy też ładnie - praktycznie - bezpiecznie.

Jeśli tylko ładnie to jest chyba tak jak kolega wspomniał że 4 cm to jest chyba maksymalna możliwa ilość centymetrów o jaką można ścisnąć seryjny amortyzator bez potrzeby wymieniania go na dostosowany do sprężyny.

 

Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby wstawienie progresywnych sprężyn o długości równej seryjnym, wtedy amortyzator może zostać, a do tego możnaby wstawić wtedy większe felgi, które przy takiej spręzynie nie tarłyby o nadkola, a komfort jazdy nadal byłby znośny. Zreszta w Polskich warunkach obniżone zawieszenie to chyba niezbyt praktyczna rzecz. No ale znowu, kto z tych którzy dłubią coś przy autach zna słowo "praktyczność". ;-]

Eof

www.foto.gbart.pl
Opublikowano

ja również męcze ten temat, chce obniżyć autko, koledzy na forum podpowiadali mi abym dał sprężyny -40 przód i -15 mm tył,

sprężyny polecali H&R lub Eibacha.

H&R ma takie w ofercie za 750zł komplet, podobno nie są za twarde, można jeżdzić na seryjnych amorkach.

planuje ich zakup ale chyba dopiero na wiosne, teraz ważniejsze wydatki.

pozdrawiam

Opublikowano
Zabijesz amortyzatory taką operacją, a przy okazji możesz zabić siebie.

 

Moge prosic o jakies konkrety - dlaczego ??

 

Amortyzatory będą miały wtedy mniej więcej taką charakterystyke jak gdybyś jechał z pełnym obciążeniem na seryjnych sprężynach.

 

A tu poprosil bym o wyjasnienie jak zmienia sie charakterystyke amortyzatora wymiana sprezyny ?? :) Copperfield ?? :lol:

 

Poza tym kiedy opuścisz tak znacznie auto zmieni się zupełnie geometria, której w seryjnym zawieszeniu regulować za bardzo się nie da.

 

Akurat da sie regulowac wszystko poza katem pochylenia przedniego kola w wystarczajacym zakresie...

 

 

...4 cm to jest chyba maksymalna możliwa ilość centymetrów o jaką można ścisnąć seryjny amortyzator bez potrzeby wymieniania go na dostosowany do sprężyny.

 

A co jezeli "scisniemy" go 4,5cm ?? Albo 5 ?? Czy szanowny kolega tak na prawde wie skad te magiczne 4cm i ze wzgledu na co zostala ta badz co badz umowna granicy wyznaczona ?? Tak na prawde dla jednego amortyzatora i samochodu 3cm moze byc za duzo a w innym 5cm w niczym nie przeszkodzi.

 

Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby wstawienie progresywnych sprężyn o długości równej seryjnym, wtedy amortyzator może zostać, a do tego możnaby wstawić wtedy większe felgi, które przy takiej spręzynie nie tarłyby o nadkola, a komfort jazdy nadal byłby znośny.

 

Podstawowa sprawa z ktorej trzeba sobie zdac sprawe ze tak na prawde to czy bedzie dobrze, czy zle dla amortyzatora i reszty zawieszenia i o ile mozemy obnizyc seryjne zawieszenie bez zmiany amortyzatora (poza sama konstrukcja zawieszenia i amortyzatora) jest charakterystyka sprezyny ktora wlozymy zamiast oryginalu - i zupelnie inaczej samochod bedzie sie zachowywal na sprezynach schnitzera, inaczej na jamexach, h&rach a jeszcze inaczej na calkiem dobrych na nasze drogi AP nawet jezeli kazda z nich bedzie obnizala o tyle samo- jedne moga bardzo dobrze wspolpracowac z seryjnymi amortyzatorami inne moga wymagac zupelnie innej sily tlumienia.

 

I jeszcze jedno - rozmiar felgi nie ma tu NIC A NIC do rzeczy (no poza "odczuciem" zmniejszenia/polepszenia komfortu) - przy prawidlowo dobranej oponie i ET nie ma zadnego znaczenia czy jezdzimy na 15" czy na 17" - jak miesci sie jedna to i druga tez musi - pamietajmy ze wazna jest zewnetrzna srednica kompletnego kola a nie felgi ktora ma byc zawsze prawie identyczna !

 

Pozdrawiam

Opublikowano

ja słyszałem i widziałem ze też sie da założyć sprężyny na seryjne amorki i nie trzeba wymieniać ich na krótsze i nic sie nie dzieje z autem a nawet powiedziałbym ze auto lepiej trzyma sie drogi itd.

A drogi nasze sa jakie sa i jakby każdy miał na to patrzeć to tylko wypadało by jeździć jakims terenowym autem żeby nic nie wymieniać w zawieszeniu. Poprostu trzeba tylko troche więcej uważać i regularnie dokonywać przeglądu zawieszenia i usuwać wady po przez wymianę zurzytych koncówek, sworzni itd.

A poza tym co sądzicie o sprężynach firmy jamex czy ktoś miał z nimi do czynienia?

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
Każdy amoryzator (markowy)jest zaprojektowany tak aby mógł pracować jak należy, w zawieszeniu obniżonym do ok.30mm. Źródło: Kayaba Polska i firma IHR. Na ulotkach z Kayaby też tak piszą

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.