Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
O ile sobie przypominam w E60 jest wlaczalna manualnie (gdzies kolo funkcji ogrzewania foteli w panelu srodkowym )- funkcja DTC system kontroli trakcji wspomagajacy jazde m.in. po sniegu
Opublikowano

raczej powinno być lepiej, węższa opona zimowa lepiej się wgryza w śnieg.

może bieżnik masz już zdarty??

może w poprzednim sezonie jeździłeś na zimówkach np do maja, gdy było już bardzo ciepło?? opony zimowe tego bardzo nie lubią, kanty bieżnika zdzierają się, robią się gładkie i teraz wogóle nie wgryzają się w śnieg.

Opublikowano

Mam jeszcze pytanko do posiadaczy e60. Na jakich oponach jeździcie, jakie macie rozmiary i czy macie podobne problemy podczas zimy??

 

Napiszcie co o tym sądzicie.

 

Z góry dzięki za odp.

 

Pozdrawiam!

 

Powiem ci ze jestem w szoku po przeczytaniu twojego postu. Mi e60 jezdzi sie wspaniale po sniegu i w warunkach ktore teraz mamy.

 

Powiem tak z bmkek ktore mialem E36 325 E46 325i E46 330d jednak e60 jezdzi mi sie najlepiej . System wspolgra wspaniale - nie mam objawu kopania .

 

Opony jakie mam 245/45/18

Raz BMW / / / Zawsze BMW http://img528.imageshack.us/img528/4160/motorsporticon0ms.gif
Opublikowano

Do e60 są zalecane koła zimowe w rozmiarze 225/55R16 lub 225/50R17.

Występuje jeszcze rozmiar 205/60R16 ale tylko do modelu 520i oraz 520d.

W Twoim przypadku, jeżeli felgi masz 16' to powinieneś mieć opony 225/55R16.

Czy próbowałeś ruszać z miejsca po wyłączeniu DSC? Nawet w instrukcji obsługi napisane jest aby w przypadkach kopnego śniegu wyłączać DSC w celu wyjechania.Możesz także przełączyć skrzynię na tryb manualny i ruszać z 2 biegu lub bardzo delikatnie z 3.

Ja w swojej e39 530d automat, opony 225/55R16, ruszam w kopnym śniegu właśnie z 2 biegu i nie mam z tym zwykle problemów.

Opublikowano

do e60 mozemy zakladac rozne opony w zaleznosci od felgi jaka jest bmw zaleca np:

 

225/55/16

205/60/16

225/55/16

225/50/17

245/45/17

245/45/18

Raz BMW / / / Zawsze BMW http://img528.imageshack.us/img528/4160/motorsporticon0ms.gif
Opublikowano
To, że Maluch pojechał jest zrozumiałe bo w zimie im mniejsza masa i tylni napęd tym lepiej, ale przednio napędowe Fordy i Ople to już niezrozumiałe. Co do zasady. Pod zaśnieżoną górkę najgorzej podjeżdżają ciężkie tiry (to dlatego w górzystej Austrii żeby nie blokować lewego pasa i w konsekwencji całej drogi co często zdarza się na katowickiej tiry maja zakaz wyprzedzania na autostradach) później są auta z napędem na przód i dopiero po nich tylno napędowe bo te pod górę mają dobrze dociążone koła napędzające. .

 

Bardzo ciekawa i oryginalna teoria niestety jest zupełnie na odwrót niż piszesz. Przednionapędowiec ma ZAWSZE lepiej na śniegu bo koła napędzane są dociążone i tym samym mają lepszą przyczepność (każdy wie gdzie maluch ma silnik).

 

W zimę z tylnim napędem jeździłem z łopatą i piaskiem w bagażniku i nieraz korzystałem z pomocy osób trzecich z przednim NIGDY.

kiedyś


E32 730

E36 318

Opublikowano

OK - jak się ma teoria z lepszą przyczepnością przednionapędowców do faktu, że w takim wystarczy szybciej puścić sprzęgło i już przednie koła tracą przyczepność? Nawet słabiutkim Unem dało się trochę zapiszczeć. Natomiast zerwanie przyczepności z tyłu to już wymaga większej mocy.

 

A co jest łatwiej (na śliskim) - pociągnąć samochód na sznurku, czy go pchnąć?

 

Tylne koła przy ruszaniu są dociążane - a pod górkę to już zupełnie.

 

Problem jest jak się zerwie przyczepność - na tylnych już nic nie pomoże, a przednie na poślizgu mogą pociągnąć - możliwe że wynika to z większego dociążenia przedniej osi w takim przypadku.

 

W tylnym napędzie występuje nadsterowność, która również mocno przeszkadza w zimie.

 

 

Aha - możliwe, że przy ciężkim silniku z przodu i dodatkowo bardziej obniżonym przodzie niż tyle faktycznie tylny napęd nie spisuje się najlepiej.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nadsterowność nie jest wynikiem tylko i wyłącznie posiadania tylnego napędu. Mam tu na myśli to, że aby sprawdzić czy auto jest nad- czy podsterowne, badasz jego zachowanie przy za szybkim wejściu w zakręt. I na przykład nowe BMW z silnikiem diesla będzie raczej podsterowne (ciężki silnik na przedniej osi) niż nadsterowne. Sam tego doświadczam, czy to zimą czy latem gdy za szybko wejdę w zakręt.

 

Co do łatwego piszczenia przednionapędówką- to przecież w momencie przyspieszania dociąża się bardziej tył,a przód jest odciążany (dlatego też lepiej jest wyhamować przed zakrętem i dalej lekko hamować w zakręcie -dociążenie osi kierowniczej, niż wejść za szybko w zakręt z dociążonym przodem= płużenie i podsterowność). Co innego ma miejsce przy ruszaniu na śliskim, piszę o ruszaniu z wyczuciem (a nie ognia po gazie). Wtedy rozkład mas nie ulega aż takim zmianom jak przy ostrym ruszaniu.

 

Tylne koła przy ruszaniu są dociążane - a pod górkę to już zupełnie

I tak i nie- bo wektor siły dociążającej (siła grawitacji) działa prostopadle do podstawy równi pochyłej, więc przesunięcie punktu ciężkości jest niewielkie.

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano

Bardzo ciekawa i oryginalna teoria niestety jest zupełnie na odwrót niż piszesz. Przednionapędowiec ma ZAWSZE lepiej na śniegu bo koła napędzane są dociążone i tym samym mają lepszą przyczepność (każdy wie gdzie maluch ma silnik).

 

W zimę z tylnim napędem jeździłem z łopatą i piaskiem w bagażniku i nieraz korzystałem z pomocy osób trzecich z przednim NIGDY.

 

Czy dobrze zrozumiałem? Czy prawa fizyki w tym wypadku nie istnieją?

Czy naprawdę sądzisz, że podjeżdżający pod górkę samochód ma takie samo dociążenie kół napędzanych jakby jechał po płaskim?

BMW jest doskonale wyważony. Rozkład obciążeń pomiędzy osiami wynosi około 50:50.

W kompaktach np. w Golfie ten stosunek wynosi 60:40 na korzyść przedniej napędzanej osi dlatego Golf sprawniej ruszy na zaśnieżonej płaskiej nawierzchni, ale sytuacja zmienia się pod górkę. Z jednej strony przednio napędowy Golf utraci część siły dociskającej napędzane koła do podłoża, a z drugiej strony w BMW przeciwnie koła napędzane zostaną mocniej dociśnięte do podłoża. Przy czym im większe nachylenie stoku tym bardziej Golf będzie tracił, a BMW będzie zyskiwało.

To, że łatwiej się jeździ zwłaszcza w kopnym śniegu przednim napędem wynika z tego , że przy skręcie przednie obracające się koła ułatwiają pokonywanie kolein, a przy tylnym napędzie skręcone przednie koła działają jak pług. Chyba wszyscy tu wiemy, że w zimie BMW, a zwłaszcza 5 i 7 kopią się i ślizgają tyle, że to nie tylko wina napędu. Swoje robi duża masa i efektowne, ale zbyt szerokie koła. Post zaczął się jednak od problemów z podjazdem pod górę i w tym przypadku jest tak : Jeśli pod tę samą górkę postawimy auto z przednim i tylnym napędem użyjemy tych samych opon. Skrzynie biegów będą identyczne masa ta sama słowem identyczne auta tylko napęd inny to auto z tylnim napędem WYGRA.

Sorry, ale jeśli ktoś tego nie rozumie to znaczy, że powinien bardziej popracować na lekcjach.

  • Moderatorzy
Opublikowano
Realista napisales, ze Golf ma rozklad masy 60/40 a BMW 50/50, to aby BMW mialo bardziej dociazone kola napedzajace niz ten Golf to chyba po prawie pionowej scianie powinno wjezdzac.
Opublikowano
Realista napisales, ze Golf ma rozklad masy 60/40 a BMW 50/50, to aby BMW mialo bardziej dociazone kola napedzajace niz ten Golf to chyba po prawie pionowej scianie powinno wjezdzac.

 

:mrgreen: :cool2: :twisted2:

kiedyś


E32 730

E36 318

Opublikowano

niestety panowie, tylny napęd nie jest stworzony do pokonywania zasnieżonych leśnych dróg itp.( a zwłaszca wniesień)

Każdy kto jeździł kiedyś przednionapędówką (lekką) z dobrymi /nowymi/ zimówkami wie, że praktycznie nie ma górki pod która by zimą nie podjechał.

Ja np. miałem punto, które było o 30% lżejsze niż moje e36 i śmigałem po śniegu jak czołg

(w mojej okolicy jest mnóstwo fanastycznych leśnych i polnych dróżek po których uwielbiam jeździć- Zaborski Park Krajobrazowy)

Po przesiadce w e36 pod koniec zeszłej zimy przeżyłem szok, jak łatwo mozna stanąć w miejscu podjeżdżając pod górkę.... :cry:

Opublikowano

to ja powiem tak w górach na parking pod pensjonatem w którym mieszkaliśmy podjeżdżały tylko 2 samochody (stromy wjazd pod górę): Audi a4 Quattro i moja BMW :norty:

Avensis, Golf, Vectra nie dawały rady dalej niż do połowy

więc tylny napęd nie jest gorszy od przedniego

kiedys widziałem TV ciekawy test, chyba gość z audi to pokazywał: trzy modele samochodów tej samej wielkości i wadze na łukowatej podstawce (im dalej, tym bardziej stromo) każdy z tych samochodzików miał inny typ napędu (FWD, RWD, AWD) najdalej dojechał oczywiście model z napędem na 4 koła, a najgorzej wypadł model z przednim napędem.

Opublikowano

moim zdaniem albo coś jest nie tak asc albo jak to często bywa zawodzi łącznik kierownicy z pedałami :wink:

 

posiadam e34 525iA od niecałego miesiąca,zrobiłem 1500km i raczej jeszcze nie mam wyczutego tego auta,ale muszę powiedzieć ze mnie mile zaskoczyło w warunkach zimowych.

 

od pon do środy musiałem zwiedzić większość drug wokół zakopanego

a mianowicie od Jabłonki przez Zakopane aż po Czorsztyn.

często jeździłem po wyślizganym śniegu i świeżo nasypanym puchu.

zaliczyłem wiele stromych podjazdów.

 

w rezultacie zakopałem się tylko 1 raz i to przez swoja głupote na parkingu pod skoczna, ale po ok 10 min sama wyjechała.

 

opony mam jakieś koreańskie zimówki 205/60/15 oceniam je na stan dobry

cala zaśnieżona trasa pokonywałem na programie SNOW

 

naprawdę nie mogę powiedzieć złego słowa na warunki trakcyjne BMW :cool2:

Opublikowano

A ja miałem małe problemy na śniegu zwłaszcza takim mokrym przymarznietym. Na nastepną zime kupie jakieś nowe 235/60 i spuszcze powietrza troche to sobie pogadamy :twisted:

Teraz mam 195/65 w średnim stanie i jest kiepsko.

http://www.toya.net.pl/~yeahman/00/bmw4.jpg
Opublikowano
A ja miałem małe problemy na śniegu zwłaszcza takim mokrym przymarznietym. Na nastepną zime kupie jakieś nowe 235/60 i spuszcze powietrza troche to sobie pogadamy :twisted:

Teraz mam 195/65 w średnim stanie i jest kiepsko.

 

Za mało się ślizga, że chcesz szersze opony kupić ? :lol: Sam na przyszły rok musze kupić nowe oponki, bo te co mam to jakiś głupi żart Brytyjskich (tak - made in UK) konstruktorów jest - one się od letnich chyba tylko mieszanką gumy różnią - no i są węższe bo 185... Ale i tak jest lepiej niż na letnich.

 

Zresztą jak takie zimy jak ta co mamy teraz będą w przyszłości, to nie wiem, czy mi się będzie chciało zimówki zakładać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.