Skocz do zawartości

Poprzednicy waszych BMW..


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 490
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ja Golf 2 zagazowany :twisted: :twisted: i to go zniszczylo (yzn nie dokonca) zniszczylo go kompletnie inne autko a mianowicie Skoda Felicja :D :D :D :D :D :D

BMW czyli Bardzo Miły Własciciel

E60 523i 2007

(oo=[][]=oo)


Ex: BMW E-30 318iS M42 90'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja historia z autami -maluch,zaporozec,maluch,skoda 105,escort,escort,escort,z seri E30 to 318,325,318is,z E34 to 525 24v,Audi 200 20V Turbo Quattro,E34524 a dzis maxima 3,0. Najwiecej problemów miałem z maluchem -zapłon i gaznik

escorty mało sie psuły-feler to dymiły(uszczelniacze na zaworach padały)

ale BMW to dopiero sie psuły

E30 318 zawieszenie do wymiany(staruszek z 82 roku był najmniej awaryjny ze wszystkich modeli BMW)

325 zawieszenie i panewki wału,problemy z gazem

318is zawieszenie i problemy z gazem

525 zawieszenie,głowica,problemy z gazem

Audi 89r -głowica,turbo,inne pierdoły

chwilowo była E32 730-jak go kupowałem to zawieszenie do remontu,ale w trakcje jazdy od sprzedawcy padła skrzynia automat(wywaliło olej) i ja oddałem mu spowrotem

E34 524 zawieszenie,głowica,wał,turbina(prawie wszystko w tym silniku)

 

BMW ma to cos,jestem facynatem tej marki,ale musze odpoczac od tych remontów,dzis jezdze Nissanem Maximą-naszczescie odpukac nic,a nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A JA MIAŁEM FIATA !!!! z którego byłem zadowolony. Był to fiat bravo 1.2 16v, jezdziłem nim 3 lata, aż po dzień kiedy zaczęło psuć sie totalnie WSZYSTKO... nie widziałem dalszego sensu trzymania żweta i teraz jezdzi po jakiejś wsi.

 

NASTĘTNE SAMOCHODY TO BMW 732 (e32), 540 (e34), no a teraz wspaniała czarna 730 v8.

 

Juz z Bmw sie nie wylecze.. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peugeot 405 Mi 16 - 1989

Audi B4 80 2,3 - 1993

Renault Megane coupe 2,0 16V - 1996

Ford Escort 1,6 16V - 2001

Fiat Punto 1,4 GT Turbo - 1994

BMW E34 M5 -1991

Alfa Romeo 155 2,5 V6 Sport

BMW E-34 M5 - 1991

 

BMW RULEZZZZZZZZZZ !!!!!

535d M-pakiet, M5 E39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiat 126p - 1991 rocznik :)

Bmw 520i - 1990 rocznik

Bmw 325i coupe E36 - 1992 rocznik

Bmw M3 coupe E36 - 1994 rocznik

Bmw M3 coupe E36 - 1993 rocznik (obecne)

 

No i trcohę rodzicóe autami w międzyczasie ;)

Edytowane przez ///M3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoda favorit

audi 100 2,2 quattro '86 bez gazu

bmw 320i Touring '91 bez gazu

bmw 730i e32 '87 gaz a fee

nissam sunny 1,4 16v '93

miedzy czasie dosiadałem audi 100 turbo, 200 turbo 20v quattro, omega,

 

125 p

Polonez

Clio(I i II)

Megane(I i II)

Laguna (I i II)

Pontiac Trans Sport

A teraz 525 tds e-34 ;)

 

Najzadowolniejszy byłem z PONTIACA (Mam 195 cm)... Dało się przesiadać bez zatrzymywania z kierowcą z tylniego siedzenia ;)

Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/

E-mail => http://tinyurl.com/6qvjz

Skype => callto://santex997/

tel.kom.: +48 880 445 818

--

http://ot.mklub.net - Ciemna Strona Forum BMW Klubu Polska :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedawna mam prawko, ale w mojej rodzince (odkąd pamiętam) woziłem się:

1. Wartburg 353 kombi 8) :arrow: To było auto :lol:

2.BMW 733 2xgaźnik, full 79r. fabr. lekki tuning

3. daewoo espero

4. BMW 730 e32

5.Laguna 2002r.

Trzy ostatnie cały czas są obecne (ja jeżdże tylko BMW :!: )

Z 733 rozstaliśmy się chyba trzy lata temu w przykrych okolicznościach przez pewnego escorta :evil: na skrzyżowaniu.

Jak narazie zaskakuje mnie trwałość daewoo, ma 220tys przebiegu i nic nie było w nim robione(mamy od nowości) poza tym, że było dwa razy trochę rozbite 8) . Trochę rozczarowny jestem Laguną a bmw to bmw.

Edytowane przez Michu-BMW Klub Polska

Bądź miły dla ludzi kiedy pniesz się w górę,

bo możesz ich spotkać kiedy będziesz spadał w dół...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW to moje pierwsze własne auto :-) wcześnie jeździłem

 

TDS = Tato Dał Samochód :-) Opel Atra '94 +lpg przejechałem nim 160 tyś km osobiście

 

Teraz 525 24v - ale powiem krótko BMW - to BMW cholera to magia, nie chcę innych aut już - następne kiedyś tam też bedzie BMW

To moje auto :

------ chwilowy brak -------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

 

wiec moja (osobista) historia jest taka:

na samym poczatku byl stary fiat 126p, ktorego sie pozbylem jak nie dalo sie go juz remontowac. zajezdzilem go smigajac na studia, bo noge mam ciezka. pozniej 2lata przerwy, i wybralem sie po auto do niemiec. byly to ostatnie czasy kiedy mozna bylo zwozic rozbitki zza granicy (okolo 2000roku). chociaz zawsze podobaly mi sie BMW, w jechalem z zamiarek kupna jakiegos taniego w eksploatacji diesla.

a ze trafila sie E36 316 Compact w automacie z 95roku, to ja kupilem. i bylem zadowolony przez 2lata, kiedy to sprzedalem compacta i nabylem E34 525iX (wynalazek 4x4).

tym autkiem (zagazowany instalacja na wtrysku) zrobilem ponad 70tys km. kiedy ja sprzedawalem lezka mi sie w oku zakrecila. a od miesiaca mam E34 525 touring. tez, tak jak 2poprzednie BMW, w automacie.

a z aut rodzicow to: lada samara, ford escort, isuzu midi, fiat scudo, skoda octavia, renault master, ford courier

Rafi DJYendruh


sharky: srebrne E24 635 CSiA

Citroen XM oraz GMC Savana

GG # 142068

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja też się pochwalę:

1.Fiat 126p'79 ( najpierw odziedziczony,potem skasowany)

2.Fiat 125p'85, a właściwie FSO 1500

3.Fiat 125p'87

4.Polonez 1,5 SLE'90

5.Polonez 1,6 GLE'94

6.Fiat Tipo 1,7d '93

7.Opel Vectra 2.0 GT'90

8.Opel Vectra 2000 16v'91

9.Opel Omega 3000 24v'92

10.Opel Astra 1,4'97

11.Opel Vectra 2,5 V6 '96

12.BMW 328i coupe '96

13.Audi A4 1,8 20v '97 ( najpierw jako służbowy,potem odkupiony od firmy,prywatny)

14.BMW 750i'97

Sporo tego,ale mam 33 lata i prawo jazdy od 1989 roku.

I jeszcze jako pozycja 14,5 powinna znaleźć się Yamaha Dragstar 650 Classic'2003.I to by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja koncze 25 lat we wrzesniu,a z aut ktore mialem za wlasne pieniadze to:maluch,mercedes 123,maluch,maluch,maluch,fiat132 2.0bestia,fiat 125p,fiat 125p,trabant,mercedes123,audi 100,ford sierra,opel calibra,peugeot 405,ford transit,obecne:bmw e36 coupe,mazda323f(sprzedam),porsche 944 :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez 4 lata tłukłem się Fordem Fiestą 89r., na samym początku jak dostałem tego fordzika, to "lekko" nim dachowałem, po remoncie musiałem jeździć żeby strata kasy nie była bolesna przy odsprzedaży. Mam go do tej pory, ale że nie mam czasu nim jeździć to stoi, bardzo byłem z niego zadowolony bo przez 4 lata jazdy wymieniłem jedynie tylne amory i łożysko w przednim kole(reszta wymian wiązała się z normalną eksploatacją auta). No a BMW chciałem sześciocylindrowe, a kupiłem is-a, na razie oprócz rozrządu nie ma nic w nim do roboty (no może przydałoby się polakierować niektóre elementy). Następne auto też będzie BMW, a jak będzie mnie stać to pannie też kupie betke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywiązuję się do samochodów, prawie jak do psów, więc nie było ich wiele.

Samochodów i psów ;-)

 

Fiat 126p - kupiony nowy przez rodziców. Pierwszy jeżdżony samodzielnie przeze mnie, wtedy 14-letniego nielata bocznymi drogami. Nielat jeździł grzecznie, nie straszył otoczenia, nikomu krzywdy nie zrobił, więc sąsiedzi nie dzwonili na milicję / policję. Gdy miałem już prawo jazdy, pokazał mi świat ;-). W porywach dojechał nawet do Wisły, 660 km w jedną stronę. Udany, bezproblemowy, niezawodny, prawie 200 tys. km bez remontu silnika. Jeszcze jeździ, ale dogorywa zżerany przez rdzę. Waham się co z nim zrobić. Złomować żal, ale staranny remont pochłonie kilka tysięcy.

 

Fiat 125p - odrestaurowany po kilku latach zdobienia garażu w nietypowej pozycji (na kołysce). Pierwszy samochód przez duże S. Prowadził się jak miniaturka krążownika amerykańskiego. Kursowałem nim bez prawa jazdy, zanim zmienił właściciela. Z wydechem od Poloneza pięknie gwizdał na 3. biegu powyżej 70 km/h.

 

Tarpan 233 (!) - jeździłem nim zaopatrując sklep warzywniczy. Miał kilka niezwykłych cech - zapalał na resztkach prądu, a nawet gdy woltów w baterii zabrakło, potrafiłem go odpalić ''na pych''. Samemu! Wielki ukłon dla przedtopotowego, ale wyjątkowo elastycznego silnika S21 - przejechałem kiedyś 20 km, w tym 5 km przez miasto, mając wkleszczony trzeci bieg, bez możliwości wysprzęglenia. Żaden inny silnik nie poradziłby sobie w podobnej sytuacji.

 

Opel Kadett E 1.6 S Caravan - Pierwszy zachodni. Odsłużył nam ponad 200 tys. km zanim zmienił właściciela. Bezpłciowy, ale co najmniej dobry pod każdym względem.

 

Skoda Garde z 1983 roku (wczesny Rapid) - Moja samochodowa miłość od pierwszego wejrzenia. Nauczyła mnie zarabiania pieniędzy. Najpierw żeby zdążyć ją uratować od zajechania przez poprzedniego właściciela :evil:, a potem żeby reanimować i utrzymać. Rzadki egzemplarz, nr 3152 z serii około 11,000 sztuk Gardówek. Ma kilka bajerów, o które Skodę trudno podejrzewać. W porównaniu do E30 316i jest niezbyt ergonomiczna w kilku punktach wnętrza, dramatycznie mułowata, mniej poręczna, słabiej radzi sobie przy szybkiej jeździe. Jest jednak wygodniejsza, lepiej wyciszona, z doskonałymi fotelami przednimi i z niepowtarzalnie gaworzącym silnikiem (tonacja miękko burcząco-mrucząca). Żeby delektować się Skodą, trzeba być w odpowiednim stanie ducha i unikać ruchliwych tras, bo wyprzedzanie słabo jej wychodzi. Na pewno ma w sobie to COŚ, bo angielski tygodnik ''Motor''; po teście drogowym nadał jej ksywę ''Porsche 911 dla biednych'';. Chwilowo jest nieczynna (remont hamulców). Trzymam ją, aby powtarzać wspaniałe uczucie, które towarzyszyło mi przy pierwszej jeździe moim własnym samochodem! :cool: Do 2008 roku ma osiągnąć stan bliski fabrycznego (u Skody nie jest to strasznie droga zabawa) i zaczniemy latać na zloty oldtimerów. Ale wcześniej przyjadę na zlot BMW :-)

 

Opel Corsa B 1.5 D - Wielka pomyłka. Kupiony od znajomych (błąd, błąd, błąd), więc bez solidnego sprawdzenia stanu technicznego. Bardzo tani w eksploatacji, dostatecznie szybki, zasadniczo niezawodny. Niestety, powypadkowy, jak się okazało niestarannie naprawiony, z kilkoma dziwnymi felerami i z upierdliwym akustycznie klekotem pod maską. Po pierwszych kilkuset kilometrach wiedziałem, że umoczyłem. Pożegnałem to z ulgą, po 10 miesiącach i 40 tys. km leczenia bólu głowy po dłuższych jazdach i szukania okazji do sprzedaży. Nie spodobał mi się do tego stopnia, że ''nie zdążyłem'' go przerejestrować na siebie.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja koncze 25 lat we wrzesniu,a z aut ktore mialem za wlasne pieniadze to:maluch,mercedes 123,maluch,maluch,maluch,fiat132 2.0bestia,fiat 125p,fiat 125p,trabant,mercedes123,audi 100,ford sierra,opel calibra,peugeot 405,ford transit,obecne:bmw e36 coupe,mazda323f(sprzedam),porsche 944 :D

 

Pachniesz handlarzem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.